yo-anna

Kalijka, coś w tym może być że truskawki tuczą mniej niż krówki i ciasteczka ;) Zosia, dżizys, budzisz we mnie frustrację i jednocześnie autentyczny podziw tą twoją aktywnością, podczas gdy ja cały czas obmyślam jakąś bolesną zemstę na bracie za tę pobudkę o świcie (świt, czyt: 8 rano)

Ooo Kalijka- koktajl! - to jest genialny pomysł na śniadanio-desero-podwieczorek i nocną przekąskę :) A później moja gino się dziwi że przybieram na wadze w tempie geometrycznym ;)

Hola Mamitas! ;) Nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz wstałam tak wcześnie- a wszystko "dzięki" mojemu bratu (który ma jaszcze głupsze poczucie humoru ode mnie) zadzwonił budząc mnie przed 8 i chichocząc zadał pytanie- czy dobrze spałam i co mi się śniło :))) Odpadłam normalnie... A teraz śniadanie- wiecie że są już czereśnie?! Pycha, soczyste i słodko-kwaśne, mraaau ;)

Martucha, przesłodki te ubranka -choć różowe, he he ;-)

Hej laseczki. Martucha, mam ten sam problem /nieproblem, tzn. postanowiliśmy sobie że nie będziemy córki ubierać w różowe ciuszki- żeby nie zrobić z niej "cekinowo falbaniastej księżniczki" ale po przejściu się po paru sklepach okazuje się że będzie to bardzo trudne z tendencją na niemożliwe :) Spisek producentów odzieży to jakiś jest ;) No nic, trzeba będzie zweryfikować plany co do różowatości...

wrr na pewno nie zostawię tak tej sprawy. W poniedziałek zadzwonię do PIP-u a później do szefowej HR w firmie, ciekawe co mi powiedzą...

Mam pytanie do kadrowej albo specjalisty prawa pracy. Jestem w ciąży, niemal od samego początku jestem na L4 (pracowałam na delegacji niemal 500 km od domu i razem z gino stwierdziłyśmy że dla dobra dziecka lepiej żebym została w domu), dowiedziałam się, że w firmie zostały przyznane i wypłacone wszystkim pracownikom ze stażem powyżej roku (z wyrównaniem od początku roku) podwyżki inflacyjne. Niestety mi ona nie została przyznana. W związku z tym chciałabym się dowiedzieć czy jest to zgodne z prawem i czy nie zakrawa to o dyskryminację, oraz co mogę zrobić w takiej sytuacji? Z góry dziękuję za pomoc i odpowiedź.

Buuu ale kiszka, nie wiem czy jestem bardziej zła, zawiedziona czy wkurzona, właśnie się dowiedziałam, że dziś w mojej firmie były wypłacane podwyżki inflacyjne, tzn. wyrównanie tej podwyżki od początku roku (czyli kwota już całkiem zauważalna na koncie) - no i sprawdziłam jak to wygląda u mnie. No i wychodzi na to, że uznali że skoro jestem na L4 a później nie zobaczą mnie przez kolejny rok -to mi się nie należy. Ale niesprawiedliwość! Aż sprawdzę co na to prawo, bo wydaje mi się że ma to przesłanki jawnej dyskryminacji! Spotkałyście się może z podobną sytuacją?

Aleksander, Bruno, Mieszko, Borys i moi faworyci- gdyby moja córeczka okazała się sykiem: Stanisław i Leon.

Maria bezdyskusyjnie jest pięknym imieniem, a w dodatku ma też fajne zdrobnienia, Mari, Marysia i mój faworyt- Mania/Mańka - i od razu przed oczami staje mi taki słodki urwis w warkoczykach i obsuniętych podkolanówkach ;)

Pysiak Ja wybralam normalna zwykla Marię Polskie imie. Tak uściślając to Maria jest to imię hebrajskie ;) ale za sprawą pewnej słynnej Marii rozpowszechnione w wielu krajach naszego kręgu kulturowego ;) I dzięki za info o tych badaniach w E.C. jest szansa że uda nam się tam podskoczyć.

Biverek, Bóbr jest genialny! W życiu nie widziałam maskotki-bobra, bardzo kreatywne! Klaudia, ty też w piżamie?! Uff czuję się rozgrzeszona z mojego dzisiejszego lenistwa ;)

Karolina, aby zapisać suwaczek i przez to sam będzie się aktualizował musisz wejść w swój profil, wybrać "edytuj profil" i w "sygnatura- wstaw link" wklejasz link do suwaczka no i oczywiście zapisujesz zmiany.

Asiek, - to jest chyba twoja pierwsza ciąża, nie? No to spokojnie możesz czekać do 20 tyg żeby coś poczuć, a jak łożysko masz na przedniej ściance to nawet do 22 tyg.

Pysiak, z tego co piszesz symptomy nie wydają się być groźne (bąbel zaczął się fest rozpychać, wszystko się rozciąga no i ta fatalna pogoda- może twoja blizna reaguje na zmiany ciśnienia i wilgotności?). Ale tak jak pisze Zosia, jak nie masz innych planów na wieczór ;) to pojedź do szpitala- to cię tam uspokoją.

Pysiak, a boli cię brzuszek? Jeśli tak czy to jest ból stały, czy znika? zmienia intensywność?

Pysiak, powiem szczerze, że nawet nie pomyśleliśmy o opcji niejadka- a rzeczywiście jak się wda w rodziców to będziemy go żywić jogurtem i żółtym serem ;) No dobra, ja się tu teraz śmieję ale wiem że to poważny problem.

Asiekk, co do macierzyńskiego to chyba najlepiej skonsultować to z własną kadrową kiedy i na jakich formularz potrzebuje od ciebie wniosku o urlop. No właśnie- WNIOSKU- ponieważ urlop macierzyński nie jest przyznawany z automatu, ale pracodawca nie może go nie udzielić. Mogę Ci napisać jak to wygląda u mnie w firmie: Jak najszybciej po porodzie dostarczam wniosek/podanie o U.M. z zamieszczonymi datami od.. do... (w moim przypadki "od" to będzie data porodu, choć możesz iść na macierzyński jeszcze przed porodem). Do podania załączam akt urodzenia dziecka i ewentualną informację ze szpitala. Jak na pewno wiesz urlop macierzyński wynosi 20 tygodni, dodatkowy macierzyński to 6 tygodni i rodzicielski 26 tygodni. Tak więc mogę wziąć wszystkie urlopy pisząc jedno podanie ( wtedy płatność wynosi 80% przez rok), bądź jeśli nie jestem pewna czy będę brała cały urlop to zawsze na 14 dni przed datą rozpoczęcia urlopu- wystosowuję kolejny wniosek urlopowy- przy czym rodzicielski w pakietach po co najmniej 8 tygodni ( czyli 3 częściach) (w takim wypadku pierwsze 26 tygodni płatne 100% a później 60%). Zawsze na okres wniosku potrzebne jest oświadczenie ojca dziecka, czy zamierza wykorzystać jakąś część urlopu ( wtedy zmniejsza się ilość urlopu matki). Ufff mam nadzieję, że w miarę jasno to rozpisałam :)

wowo, ale fajnie że jest tu jeszcze jedna wege-mama! Twój partner też jest wegetarianinem? Mój jest mięsożerny :) i na razie nie przegadaliśmy jeszcze wszystkich szczegółów dot. diety bąbla gdy już ze mnie wyjdzie. Blaahh jest to na prawdę trudny temat :/

Tyna, jest mi szalenie przykro, z całego serca życzę ci siły i spokoju i jak to ładnie określiła Pysiak- szybkiego i szczęśliwego zafasolkowania!

A ja sobie wkręciłam że muszę MUSZĘ zjeść tort :/ No i nie ma opcji, jadę na poszukiwania... do jutra mamuśki!

Kalijka ...a potem zobaczę to małe cudo i będę dumna z siebie podwójnie:)) ale ładnie to spointowałaś!

Kalijka, Asiek, ale serio nie da się załatwić CC na żądanie skoro nie jesteście przekonane do sn? Chyba są jakieś szpitale które idą na takie ustępstwa, coś mi się nawet kojarzy że jedna moja znajoma jechała rodzić gdzieś dalej bo znalazła szpital na śląsku który "ciął na życzenie"

Olciap, no ty zimą będziesz sobie radośnie rosnąć razem z bąblem, a my będziemy w bólach pozbywać się kilogramów które zostaną nam po październiku :)

Asiek, no to dawaj robimy wymianę! ;) ja sobie myślę tak poród sn: 1) jesteśmy na to biologicznie zaprogramowane, 2) rodzimy od zawsze i to nie z takim rozwojem medycyny (pomyślcie o naszych prababkach rodzących gdzieś w polu!!!), 3) po sn jednak statystycznie szybciej się regeneruje, 4) po sn masz wystrzał hormonów wspomagający laktację i niwelujący babyblusa , 5) nie może być to takie straszne skoro większość kobiet decyduje się na kolejne ciąże a nie poprzestaje na jednym porodzie ;) a cc: 1) gdyby mamusia natura chciała żebyśmy rodziły przez cc to na brzuchu miałybyśmy zamek błyskawiczny, 2) to jest jednak poważny zabieg chirurgiczny, 3) to jest moja pierwsza ciąża i liczę na kolejne- a nie chciałabym mieć później takich historii jakie przechodzi Pysiak (jeśli dobrze pamiętam), tzn. boląca, ciągnąca blizna itd. 4) kolejnego bąbla chciałabym mieć możliwie szybko a po cc zaleca się taki dobry rok przerwy a niektórzy gino mówią o min. 2 latach. sorki za ten wywód ale sama zapytałaś ... :p