Skocz do zawartości
Forum

magalena3

Użytkownik
  • Postów

    2,594
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez magalena3

  1. No moja już też była taka jakby przyzwyczajona do stanu rzeczy a odkąd byłam w szpitalu w styczniu to już pełna troska. Możliwe że i u twojej znowu się włączy opiekuńczość itp.
  2. Starsza śpi na jednej poduszce z siostrą. Opiekuje się brzuszkiem. Udaje że ja karmi a dzisiaj na noc jeszcze ja okryła kocykiem i zaśpiewała kołysankę. Kochana jest. Czuję że ona musi się mama opiekować bo ma dzidzie. Więc jak gdzieś jadę to ona ze mną i wszędzie że mną. A jak do WC muszę iść to bierze mnie za rękę i mnie zaprowadza bo mówi że już Ci mamuś ciężko to ci pomogę 🤗😍🥰
  3. Hi hi dziękuję Ci kochana. Pochwalę się napewno córką. Jak tylko dojdę do siebie po cc. Mam nadzieję mnóstwo Energi. Nigdy w ciąży się tak dobrze nie czułam. Wogole to nigdy nie byłam tak długo w ciąży. No i teraz to mam strasznie wielki brzuch. Ale kręgosłup nie boli można wsio robić. 😄 wrzucam wam fotkę jaka udało mi się upamietnoc chwilę mojej ciąży.
  4. MadziaK ja się nie znam na anty ale podobniez przy pierwszym braniu to mogą się dziać różne rzeczy. Ja brałam chyba 6msc. Niby taka kuracja ale jak np pominęłam tabletkę to pisało żeby druga wziąść o tej samej porze no i co wzięłam a za godzinę dostałam plamienia i okres się rozchulal. Aż się gin zdziwil... Jeszcze 9dni 😁 odliczam.
  5. Zgadza się nie ma się co dziecku dziwić. Ale już jest dobrze bo miała takie swoje dziwne zachowanie dość niegrzeczne bo i tupanie i pieści zaciskała i żeby ale to odkąd poszłam do szpitala. Teraz jest już dobrze. Spowrotem moja dziewczynka kochana. Więc możliwe że tak będzie samo jak. Wrócę że. Szpitala. Albo się zaczyna trochę wstydzić albo tak zaczyna reagować na stres i wkoło nowego co się dzieje. MadziaK ma ogromną wiedzę. Ale dobrze miec taka osóbkę nawet na forum. Ja tam też napewno teraz będę staranniej podchodzić do dziecka z jedzeniem bo kto by pomyślał że takie reakcje dzieją się w brzuszku maluszka. A on nie powie ze boli tylko będzie płakał a lekarze odrazu że kolka bo taki wiek.
  6. Ooo jejku też Ci się mają ci twoi chłopcy. Ale też dziwna sprawa. Wy, rodzice nie macie problemów pokarmowych a dzieci mają. Kto by pomyślał. Sięgasz może pamięcią ktoś u was w rodzinie może miał? Bo zawsze mi się kojarzyło że to genetyczne. Moja cora też mało jadła jak na swój wiek. Tylko jej nic nie dolegało i bez problemu przybierała. 10 dni i ie do szpitala, 11 i będę miała core druga. Doczekać się nie moge... Właśnie córką z rana też się pytała ile jeszcze ma czekać.
  7. Już coraz bliżej niż dalej więc jakoś wytrzymam. A no i miałam od środy przejścia. W moczu mi gigant ketony wyszly. Norma do 5 a ja miałam 52 dwa dni później 156 no i już nerwy. Więc szybko na oddział do mojego gina a ona razem z ordynatorem że to efekt głodówki. Ja pytam że czego? No i kazał mi powtórzyć mocz i próby wątrobowe plus bilirubina. Wszystko wyszło ok. Wczoraj się najadlam jak głupia. Aż mi niedobrze było. No i rzeczywiście. Dzisiaj wyszły 5.20. Więc wydumałam że mała mi więcej zjada i niestety ja muszę więcej też jeść. Tylko muszę częściej a mniej bo żołądek scisniety... Ale jaja takie dla mnie ze szok. Trochę mniej się zjadło niż "powinno" i takie cyrki w wynikach wychodzą. 😄
  8. Ja w środę skończyłam 37tyg. Więc leci 38. Jeszcze 2 dni i będzie to moja najdłuższa ciąża. 😁 Mam pierta że może się coś stać ale taka moja trauma. Chociaż odkąd biorę tabletki na serducho to czuję się o niebo lepiej. Samo to że się tak nie mecze jak nawet przy rozmowie. I mogę conieco zrobić. Ciąże mam praktycznie donoszona więc mogłoby sie może coś zacząć. Niby mi się szyjka skracała ale nie wiadomo jaka teraz. I też dumalam że zrobią mi w 38tyg ta cc ale kręcili nosem i wola zaczekać do 39tyg. Jakoś się przemęczę. Dla mnie najgorsze to te zastrzyki. Zawsze mam chwilę zwatpienia zanim się wbije. Ale już niedługo jeszcze 12 dni. 🙂
  9. A to może być i że od tego dretwienia. Kurcze zawsze coś się przypaleta. Mi teraz jakieś ketony w moczu wyszły i jutro oddam znowu próbkę. Czytałam że to nie dobrze. Norma jest do 5 a ja mam niby 52. Jak się będą utrzymywać to pójdę do gin.
  10. U nas wczoraj jedna marcowka urodziła przez cc. Piękny chłopczyk. Napatrzeć się nie możemy i czekamy na następne. A następne w kolejce są bliźniaczki. Może jeszcze w tym tyg albo w przyszłym.
  11. Ojejciu jacyś bezduszni ci ginekolodzy na których trafiłaś. Musisz być silna. Poznań to duże miasto napewno znajdziesz jakiego kompetentnego ginekologa na nfz. Może warto popytać w szpitalu. Np położnych który lepszy miły i zrozumie owa sytuację. Badania prenatalne nie są obowiązkowe. Ja w dwóch pierwszy ciążach nie robiłam wogole. W 3 zrobiłam polowkowe. Ale jakbym nie miała pieniędzy nie robiłabym. Tak samo z wizytami niby chodzę prywatnie bo gin do którego mam zaufanie już tylko tak przyjmuje. Dopóki przyjmował na nfz sam mnie tam ściągnął. Nie poddawaj się. Kobieta silna istota jest i zawsze da sobie radę. Nie bój się prosić o pomoc. Tylko musisz być stanowcza dla siebie i powiedzieć sobie dam sobie radę. A jak ci znowu jakoś gin powie takie głupoty to go wyśmiej i wyjdź. Znajdź drugiego który cię wesprze.
  12. Ale uparciuch z dziecka. Charakterne 🤭ale będzie wsio dobrze. Moja znowu była o tydzień większą. Teraz w szpitalu tak samo pomiary dziwne. W niedzielę 2690 w poniedziałek 2688 to rozumiem pokryły się i niby o tydzień większą. A tydzień później u gina na usg o kilka dni mniejsza i 2460 😁 Daj znać jak po echo serduszka. A wogole kiedy masz? Czy jeszcze się nie zapisałaś?
  13. Nie no już wiadomo że wyniki ok. Internistka podejrzewała jeszcze wyskok cukrzycy ciążowej na koniec. Ale też zleciła badania i nic. Wszystko w normach. Czasem jak zjem coś tłustego albo słodkiego to swędzą mnie dłonie i stopy. Ale teraz podejrzewam że poprostu wtedy się tak nasiliły objawy bo w szpitalu sucho. Musiałabym 500 razy dziennie się smarować. A że jeszcze nerwy i wogole to może psychika swoje dodała. Tak czy siak wsio ok. W środę idę umówić się na cc. I ostanie badania zrobić.
  14. Pena a może wcale nie będzie zabierała mu smoczka bo jednak trochę wcześniej ja oduczylas. To może już przywykłam do tej sytuacji bez. Ale zawsze można tłumaczyć że ona starsza i jemu jest potrzebny. Ale wierzę że się wam uda i będzie dobrze. Anella dziękuję ale za wiele nie odpocznę. Muszę teraz ogarnąć domek. Ile się da bo wczoraj mój malował pokój. Przestawialiśmy itp. Ale to teraz będzie najwięcej roboty. Układanie itp. Ale damy radę i w międzyczasie będę odpoczywać. Zdrówka wam życzę. Moja równiez ciągle jak kie kaszel to chrypa itp. Dzwoniłam do przedszkolanki to z 18 osób chodzi 4 😄 i tak wkoło. Moja w tym roku była 3 dni w przedszkolu. Nie puszczam jej już do porodu napewno. Potem też musimy się nauczyć funkcjonować wszyscy razem i dopiero ja puszczę bo i ja po cc będę musiała do siebie dojść. A co do smoczka to racja. Też mojej cioci córką długo ssała i się seplenila. Znowu mojeggo Piotrka siostry dzieci mają jedynki i dwójki popsue. Te starsze dały już wyrwać a ten najmłodszy jeszcze nie więc chodzi z taką próchnica
  15. Nic mi nie pozostaje tylko współczuć tego bólu. Nie wypowiem się bo nie mam bladego pojęcia na ten temat ale dobrze masz wizyty umówione. Pisz sobie na kartce pytania i wypytaj o wszystko aby nikt Ci nie pominął. MadziaK mnie się wydaje że jak ktoś ma mieć krzywy zgryz albo mają mu się psuć żeby to i tak będą. Nie ważne czy od butli czy smoka czy palca.
  16. Chociaż z jednej strony to chyba lepiej ten zespół cieśni niż zwapnienie.
  17. No to rzeczywiście nie ciekawie. Ale to po tym złamaniu się zrobiło czy nie mówił nic.
  18. O kurcze blade. Współczuję. U nas dziewczyny na marcowkach mają. Jedna właśnie jak ty przed ciąża się dowiedziała a druga ma ten zespół typowo od ciąży. Co najprawdopodobniej minie po ciąży. Dostałaś jakias ortezę czy masz? Może jak będziesz miała potwierdzenie to ci da skierowanie na nią.
  19. A no to też fajnie że się interesuje. Ja to jestem ciekawe czy się im nie odmieni po porodzie 😁
  20. Princessa daj znać po badaniu co ci tam wyszlk albo lepiej co lekarz stwierdził.
  21. magalena3

    Cesarka

    Współczuję Ci przeżyć a to że się boisz to oczywiste. Po zaświadczenie możesz iść ale do psychiatry. Opowiedzieć będziesz musiała niestety cała historie związana z porodem ale napewno Ci da. Psycholog nie może chyba wystawić bo nie jest lekarzem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...