Skocz do zawartości
Forum

magalena3

Użytkownik
  • Postów

    2,594
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez magalena3

  1. Beta jest jest jeszcze niska bo <1.20 a test ten bardziej czuły pokazuje <10 a te drugie <25nwiec nic dziwnego że nie wychowy odza. Możesz sobie dwa dni po becie zrobić kolejna. A że późno to może owulacja się przesunela jak pisałaś nie miałaś regularnych @. Mimo wszystko dalej trzymam kciuki. Daj znać jak coś Ci się wyjaśni. A no i możesz zrobić progesteron jeszcze powinien być chociaż 12 aby utrzymać ewentualną ciąże.
  2. Masz normalne objawy ciąży. Mogą minąć a mogą zostać do końca ciąży. Gratuluję dbaj o siebie i jak organizm czuję że jest zmęczony i potrzebuje snu to w miarę możliwości mu go daj. Biały śluz w ciąży to też norma. Ja jestem po 3 ciążach. W każdej miałam inne objawy. Ale dla uspokojenie poczytaj sobie pierwsze objawy ciąży. 🤗
  3. Kurczaki wspolczuje ze ciągle boli a tak cie olali w przychodni. Może zadzwoń do internisty niech Ci poradzi co masz zrobić jak cie tak boli. Może nakieruje na jakieś badania czy jak. A ten reumatolog to na nfz byl? Może warto prywatnego poszukać. A z przedszkolem tez nie szalej lepiej żeby w domu siedział narazie. W dobie tego wirusa to nie potrzeba wam dodatkowych stresów a i tak napewno będzie chorował jak pierwszy raz będzie z dziećmi. Co do odpieluchowanke to najlepiej powoli właśnie. Kup mu nocnik nakładkę czy co tam będzie wolał ale daj mu się najpierw oswoić. Niech sobie posiedzi albo misia posadzi. Postaw z zabawkami. Żeby się go nie bał. Ja tak zrobiłam córce. A wcześniej z bratanicy. Corka to miała dzień że nosiła nocnik na głowie jak kapelusz 😁 potem sama siadała. A no i zanim go zaczniesz sądząc to zwróć uwagę czy zauważa sam ze robi siusiu albo kupkę w pampersa. 😁 U nas też niektórzy nie przestrzegają obostrzeń. Nie powiem bo i ja byłam raz sama w sklepie ale ile to nerwów i wogole. Jak poszłam z listą zakupów wzięłam co trzeba a pani jedna stanęła i zaczęła sobie przymierzać ubrania w lidlu. 😕 Co się da to zamawiamy na necie z dostawą do paczkomati albo do domu i zostawiaka paczki pod domem. Tylko właśnie na mieszkam na odludziu. 4 domy na krzyż. Każdy daleko od siebie i każdy ma podwórko. Więc jest gdzie wyjść. Inaczej bym ogłupiała. Trzymajcie się ciepło i zdrowo. Nie dajcie się koronie. Ja tymczasem czekam na córkę aż zechce jeść bo już 6h leci jak śpi.
  4. Princessa współczuję bardzo. Może kup sobie na kości coś typowo. Moja mama brała collaflex ale ona przez to że w kolanie jej się wsionwycjrupalo bo kolagenu brakowało. No i kazali dużo żelatyny i galaretek jeść. Mi jak zaczyna strzelać w kolanach też robię galaretki i zimne nóżki. No i ćwiczenia. Przysiady robię teraz nawet z małą na rękach 🤪 po tygodniu przestało mi strzykac w kolanach. Może sama zadzwoń do lekarki i telefonicznie ci coś poradzi albo podpowie co kupić w aptece. Iguana doczekać się i ty. Napewno będą się tulić. A Nataszka czasem zazdrosna wiadomo. Ale nie pokazuje tego jakąś złością czy coś tylko widać że się smuta że ciągle Nadie karmię albo się zajmuje. Ale ona do niej zawsze przychodzi sprawdza czy śpi w łóżeczku i w wózku. Śpiewa opowiada bajki przynosi zabawki pokazuje i książeczki kontrastowe a od tygodnia Nadia już reaguje świadomie uśmiechem to już ma wogole radochę. Nie narzekam. Cudne są obie. Mam trochę armagedon w domu ale gości się nie sprasza to nie musi być na błysk. A jak ty się czujesz? Już coraz bliżej niż dalej. 😁😘🥰😍
  5. @Princessa i jak tam sytuacja u ciebie? Coś wiadomo czy to ten zespół cieśni czy jak? Teraz. Chusteczkowo ze specjalistami. 😕 Ja mam z córką 2 kwietnia dentystę ale raczej nie pójdziemy. Poprostu się boję. Póki nie mówi że boli to będziemy szorować i uważać aby tam nic nie zalegało. A ukruszyko jej się kawałek plombki bo znowu orzecha nagryzla. Wrzucam fotkę moich szkrabow.
  6. I ja ci życzę aby cię to cholerstwo ominęło. Ale masz teraz jeszcze dodatkowy stres. Buzka i trzymajcie się zdrowo.
  7. Iguana dziękuję. Napewno Wam ten antybiotyk nie zaszkodzi. Ja w ciąży miałam 3. Corka zdrowa ja ryba. A napewno lepszy antybol niż byś miała męczyć się z zapaleniem płuc. Zdrówka dla was i oby właśnie ta korona was nie dopadła dziewczynki. Imię już wybraliście dla córeczki? Princessa o jaki słodki Piotruś. Jaki duży juz pamiętam na starczkach jak się chwalilas po porodzie a tu proszę jak czas. Leci. U nas dzisiaj w nocy minie 3 tyg. 😲 Kiedy to zleciało. Niestety ten koronawirus wygrywa. Każdy w domu. Tyle co na dwór koło domu i tyle. My też nie jeździmy nigdzie. Źle się z tym czuję bo nawet na cmentarz nie jade co córki. Ale mam nadzieję że niebawem będzie lepiej. Poprostu mamy areszt domowy niepszymuszony. Ale każdy ma wybór. Ten kto lubi ryzyko ma wsio gdzieś. Mój jeździ do pracy. Tam towar zwożą kierowcy ale nikt nie wysiada z auta. Tyle co w rękawiczkach się witają przez okno no ale co zrobić. Trzeba przetrwać. Każdy robi niby zapasy. Ale jak ma braknąć towaru to braknie. Sklepy pootwierane. CH niech zamykają bo to największe skupiska. Ważne też aby rodzice dobrze uświadamiali młodzież. A najgorzej z nastolatkami. Bo to nie upilnuje się każdego do końca. Damy radę. Ważne aby liczby zachorowalności malały. A wyzdrowień rosły. Żeby nie przybywało chorych i zgonów. Zdrówka życzę wszystkim.
  8. @pena89 oooo no to fajnie że ci się coś rusza. Może się rozbuja i Jasio zechce wyjść. Jak tam dziewczynki żyjecie w czasie tego koronawirusa? Trzymajcie się zdrowo i i nie dajcie się panice. Wszystko z rozsądkiem. Pozdrawiamy.
  9. Pytanie mam. Jak robić żeby nick osoby do której pisze był właśnie taki różowy?
  10. Polecam jeszcze kontrole progesteronu. Wiem że to banalne ale u mnie przez 2.5 roku nikt tego nie badał a wystarczyło zbadać i w odpowiednim momencie wziąść duphaston. Trzymam dalej kciuki. A hsg kiedy? Laparoskopowo? Czy normalnie? Dziękujemy 😘😘😘 buziaki i dla was.
  11. Hej Misku. Tak ja już rozpakowana. Mimo że dzisiaj na 6 tego miałam termin. Dziękuję za miłe słowa. Widzę że ty cały czas walczysz. Coś się ruszyło chociaż w twojej sprawie? Jakieś badania dodatkowe czy coś? A może teraz czekasz na @ już? Życzę aby już nie przylazla a na teście ukazały się dwie piękne kreski 😘😘😘 MadziaK świetny plan działania. Nie ma co się męczyć tymi tabletkami skoro tak źle się czujesz a z tym mlekiem to dziwne że niby progesteron spadł a prolaktyne wzrosła? KE? Ten organizm kobiety to takie skomplikowane urządzenie. Ja właśnie jem za 6cioro. Karmię piersią i po nawalach i wogole mam teraz przestój 😁 ale nie poddam się bo sprawia mi to wielka radość więc walczę. A głód walczy ze mną. Zwykle zjadałam jedna kanapkę i byłam najedzona a teraz. Dwie zjadłam i jeszcze mleka sobie zgrzalam z biszkopta i. Nie mogę słodkości bo mnie ręce i stopy swędzą 😕 jak w ciąży. Ale nie miałam stwierdzonej ani cukrzycy ani cholestazy. Poprostu ratuje się dieta i tyle. Za tydzień mam zrobić badania morfologia i dimerow kontrolnie i chyba zaczynam się stresować ze hemoglobina nie wzrosła. Ale dimery napewno spadły. Dobra po jadłam mogę iść spać.
  12. E no to może rzeczywiście musiało się samo uregulować. W końcu te hormony i tak robią swoje. Ale ważne że plamienia ustały. A jak samopoczucie po tabletkach? O właśnie doczytalam drugi post. Kurcze to nie fajnie. Może jednak idź do tej ginki i niech Ci zmieni tabletki bo to typowo nie twoje tabletki. Zaraz poszukam w necie jakie ja brałam i jeden właśnie źle się czułam a drugie cudo.
  13. Już dotarł. Właśnie wczoraj potwierdzili u jednego pana. Ale nie ma co siać paniki narazie. Tak mi się wydaje.
  14. Pochwalę się prezentem jako Nadia dostała od zespołu z pracy tatusia. A tatuś dostał koszulkę z napisem" ojcostwo to też praca ale obie szefowe musi nosić na rekach" 😁
  15. O właśnie mam takie przeczucie co do tego mojego deżawi że Sandawilla wieczorem pochwali się zdjęciem że urodziła.
  16. Wrzucam zdjęcie moich księżniczek. Uśmiechają się do siebie. No i Nadia dzisiaj o 00.55 skończyła 5 dni 😁
  17. MadziaK jak czytam o tych plamieniach twoich to ja tak miałam ale bez tabletek. Jak brałam tabletki było ok ale jak je w końcu odstawilam bo zajść się w ciążę nie da z nimi. No i badania i badania a się okazało że przyczyną plamień był niski progesteron. Dostałam duphaston i o mam właśnie w domu drugiego skarba. Nadia cudne dziecko jak i Nataszka. Je śpi, kupcia i siusia. Tak samo mam czas że zje potem po kupcia 3 razy pod rząd trochę się porozgląda znowu zje, beknie potem pogada 😁 albo grzecznie leży i ogląda. Potem znowu domaga się cyca i śpi. A takto to je i śpi dalej. Tak średnio od 3 do 5h śpi ciągiem. 😄
  18. MadziaK tak to była zwykła narkozą. Tylko jakoś dziwnie mi to przebiegło. Miałam odloc którego już nie pamiętałam jakbym zasnęła a potem ta akcja kilkuminutowa i już później słyszałam wszystkich jak mnie przekładali na łóżko i komentarz anestezjolog : oo oczy otwiera to już mogę iść 😁 MadziaK te twoje plamienia to napewno od źle dobranych tabletek. Że od plamień zależy poziom i progesteronu i estrogenu. Więc pewnie któreś masz za niskie i dlatego ciągle plamisz. Kochane jesteście że się tak martwilyscie. Bibs ja już super się czuje. Wiadomo obkurczanie boli. Ale KP ładnie idzie które dobrze wspomaga obkurczanie. No i mam mega apetyt. W ciąży max jedna kanapka naraz. A teraz to i 4 by się zmieściły 😁 ale waga leci w dół. Po powrocie do domu miałam już 7 kg mniej. A więc na upartego jeszcze 4kg i wracam do wagi sprzed ciąży. 😁 A no i wam napisze jeszcze taka moja ciekawostkę. Wiecie że mam aniołka w niebie. Czuwa nad nami. Za dużo zbiego okoliczności. I stwierdziłam że to jej zasługa. Nadia urodziła się identyczna jak Natasza. Wyglądem i zachowaniem. Była też owinięta pepowina wokół szyjki dwukrotnie. A jakby mało było podobieństw to jak wróciliśmy do domu z Natasza to na drugi dzień rano spadł snieg(październik). Tym razem też tak było jak wróciliśmy z Nadia to rano padał śnieg.
  19. A więc... W pon o 23 zaczęły mi odchodzić wody partiami. Dodam że o 22 położyliśmy się spać. Obudziłam się i poczułam że chce mi się mocno siusiu ale jak poszłam że mimo że trzymam to zaczyna leciez to szybko wstałam i tak: Pierwsza partia czysta, druga brązowa taka jakby krwią zabarwiona więc już myśli źle, nerwy i wogole. To szybko mojego obudziłam on zdziwiony co do niego mówię 😁 ale na szczęście szybko się wybudził ją zadzwoniłam po mamę aby przyszła do córki bo już spała. Obmylam się ubrałam odrazu w koszule podkłady do auta i heja na IP. Ale tam oczywiście zawsze mają czas... Mówię że wody mi odchodzą ze jestem do cc ale wody są brązowe. To Pan powoli bez pośpiechu a to a tamto. W końcu dostałam numerek i czekać. 😕 przez nerwy zaczęły brać mnie skurcze już regularne i dalej lało się we wkład. 5-10min w końcu pan mnie do pokoju przyjść wziął i mówi Pani sobie usiądzie bo jeszcze papiery wypełnimy. Ja na skurczach wody się leją a on mi każe usiąść. To szybko przyszło Mi na mysl że nie czuję ruchów. Akurat nie czułam ale jak skurcz to norma chyba? 😁To Pan po wózek i na szybko na oddział. I udało się papiery załatwić i przyszedł podpisal. Na porodówce oczywiści pod ktg skurcze do 80 i fontanna z wód płodowych. Ale jakoś mnie tam te skurcze mocno nie bolały dopóki leżałam na boku. Oczywiście szybkie przygotowanie do cc. Bez lewatywy bo się sama załatwiłam 😄 miałam czas bo czekaliśmy na chirurga. 😁 No i na sali operacyjnej zdecydowała pani anestezjolog o pełnym znieczuleniu z racji mojej dawki heparyny zwieksoznej. I tu dramat dla mnie bo widziałam wszystko na biało nie mogłam się ruszyć ani nic a wszystko słyszałam i byłam świadoma. Bałam się że będę czuła ból i wszystko to trwało ze 2-3 minuty do tej pory źle to wspominam. ;( Ale wszystko szybko się zakończyło szczęśliwie. Wybudzenie też. Mówią do mnie wiemy że cię boli ale to normalne a ja do nich oj tam ból to ból dajcie mi czymś usta. I język zwilżyć 😁 No i taka moja akcja porodowa. Chociaż się dowiedziałam jak odchodzą wody i co to skurcze. Skurcz w okolicach 80 leżąc na płasko i nie moc zgiąć nóg to jest nic w porównaniu z bólem po cc. 😁 Takie podsumowanie.
  20. Dziewczynki dziękuję. Tak na szybko to tak wszesnie poszło bo w pon o 23 zaczęły odchodzić mi wody. Nie było uniknione. Napiszę więcej wolna chwilą teraz znalazlam chwilkę to wrzucam wam zdjęcie Nataszki i Nadii Zmykam się kąpać.
  21. Oto Nadia. 56cm i 3800g urodziła się jakoś przed 1 w nocy 😁
  22. Ja w środę idę do szpitala. Ostatnie badania i w czwartek z rana cięcie. Ale to pewnie też koło 10 po obchodach. A z tym brzuchem to racja. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić że zaraz nie będę go miała. Wogole niby nie mam Stresa ale podświadomie to jest. Czuję jak mnie czasem nerwy noszą. Jutro muszę jeszcze ubranka na wyjście naszykowac i już będzie wsio gotowe. Nawet sobie dzisiaj okna po myłam i podłogi. 😁 Lece spać bo ostatnio mi się bardzo dobrze śpi. Wstaje tylko na siusiu ale to max 3 razy i tabletka raz. Dobrej nocki.
  23. Gratulacje moja droga. Oczywiście że możesz do nas dołączyć. Dobrze ze nie zapisałaś się tak szybko do gina bo racja to jednak stres jak nic nie widać. 😁 Informuj nas kiedy wizyta. A masz jakieś dolegliwości? Albo miałaś jakieś przeczucie ze tym razem się udało?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...