-
Postów
2,594 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
20
Treść opublikowana przez magalena3
-
Rowniez zyczymy zdrowka i wytrwalosci. Dacie rade. Najwazniejsze ze jaknpiszes ze synus juz pogodny to Ci da otuchy i wytrwacie do wtorku. Pozdrawiamy cieplutko i przesylamy buziaki
-
Ja z ciemieniucha walczylam prawie poltora miesiaca. Ale powoli ladnie zeszlo. Mi polozna kazala smarowac glowke oliwka dla dzieci i zalozyc czapeczke najlepiej bawelniana i miala zeby nie bylo barwnikow i nie podraznialo. A i to ze 2 godziny przed kapaniem. Potem wyczesac bo to namieknie i umyc szamponem normalnie. Ja mylam myjka tak masowalam i super schodzilo. Tylko sprawdzcie czy nie ma dziecko uczulenia od oliwki. Bo moja nie ma ale jak na buziaka posmarowalam to krostki zaczely wychodzic.
-
My 10 lutego mamy szczepienie kolejne wiec dokladnie sie dowiem ile nasza wazy ale tak jak ja ja wazylam to kolo 6kg ma. Niby mowia ze dobrze przybiera ale mi sie tez wydaje ze malo je bo co 2 godziny potrafi zjesc 80 a czasem co godzine 80 acwieczorem jak juz na noc je to obali 140 i za godzine jeszcze 60 i wtedy spi 6-7 godzin. Niby jak zapisywalam ile zjada to dobrze wychodzi wg wzoru co pisza w necie. Na glodna nie wyglada i nie burczy jej w brzuszku ale to juz chyba normalne ze sie martwimy.
-
-
U nas Nataszka tez sie slini ale u nas widac po prawej stronie na dole takie biale na dziasle jak zab. Smoczka tez nie ssie tylko jak uspia i w fazie koncowej nie moze zasnac to na sekundy pociumka i zasnie. Ale mamy rozne i tylko z Chicco podpasowal. Dajej jej tez do gryzienia bo w odroznieniu do innych ma sztywna roczke i jak zlapie to prosto do buziaka zlapie. U nas na wkladanie raczek pomagaja malutkie gryzaki ktore moze zlapac i wsadzic do buziaka, a i wieszam jej takie miski nabgumce przed buziakiem oczywiscie w wozku wiec roczki ma zajete miskami bo je lapie, ciagnie i gawozy do nich. Mogliby wymysle takie rekawiczki silikonowe to by mogly dzieci spokojnie gryzc i nie ranic raczek. Niedawno przeslismy infekxje gardziolja ale obeszlo sie bez bolu gardla goraczki i antybiotyku. Tylko poszlam do lekarza z nia bo mi soe coa wydawalo ze harczec zaczyna. WsYstko juz minelo. Oczywiscie cebion juz daje caly czas. I podaje jej dalej lakcid bo jak nie podam to slychac jak jej jezdzi po brzuszku i ma priblem z odbiciem. A no i na szczescie ze podaje bo ostatnio mama i bratowa mialy jelitowke a w tyn leku cos jest ze zabezpieczylo mala. Za to ja od wczoraj wieczora zdycham. Zoladek mnie nawala. Nie dobrze mi i zbiera mnie na wymioty. Spalan dobrze tylko co sie przebudzilan to bol zoladka. Ale jakos trseba dac rade.
-
Witam po dluzszej przerwie. Czytam mniej wiecej na bierzaco. U nas od poniedzialku tez rozszerzenie diety tylko my od dwoch tygodni na mm jedziemy bo te nerwy okazalo sie ze od mojej siary,a zevduzo jej bylo to malo tego dobrego zostawalo. Narazie sama marchewka raz pasuje raz nie. Jutro sprobujemy jeszcze kleik. Pozdrawiamy cieplutko.
-
Miska dzieki. :) ! A jesli chodzi o czekolade to ja tam sprobowalan najpierw kawalek potem troche wiecej i nic mojej corce nie bylo. Wiadomo nie przesadzalam ale codzienie musialam cos przekasic bo ja lasuch jestem. Od dzisiaj zaczelam jeszcze cwiczyc. Takie tam na kregoslup i nozki. Z brzucha nie mam co zrzucac ale wzmocnic miesnie tez troche chcialam.
-
Witam po dluzszej nieobecnosci. Delicol pomogl. Mala je jak aniolek. Do tego daje jej jeszcze lakcid. Chociaz wczoraj odstawilam kropelki i jak narazie odpukac jest dobrze. A wiec to moze nie nietolerancja na laktoze tylko kolka jakas slaba. Ale bylo minelo najwazniejsze. Mala je regularnie. Powoli odstawiam ja od mojego pokarmu. Bo jak moje pije to spowrotem jest nerwowka. Zaczelam odciagax to pierwsze z siara i jest dobrze. Ale jak odleje ta siare to malo wychodzi. A wiec przestawilam ja na mm i dwa razy dziennie daje jej moje. Poki mam ten pokarm to bede jej jezcze podawax. Pisalyscie cos o krostkach na buziaku. Moja tez miala. Wszystko odstawialam. Nawet proszek i zmiana poscieli, kocykow itp. Ale okazalo sie ze dostala ich od kremiku bambino. A od oliwki bambino nic nie ma. Ale smaruje ja nivejka i jest dobrze. A zwby szybko zeszly krostki to polecam rumianek. Zaparzyc i przemywac buziaka. Mam prosbe do mam ktorym wypadaja wlosy. Pisalyscie kiedys o jakims suplemencie ktory dzIala. Zapisalam sobie na kompie ale zapomnialam na kartce a robili mi niedawno systembi nie mam nazwy. Moglybyscie napisac jak sie to cudo nazywalo? Z gory dziekuje. Pozdrawiam was mocno.
-
Ja wlasnie dalam malej pierwsza dawke. Mam nadzieje ze to cos da. A ile dajecie kropel? Bo moja to tak roznie je raz zje 40-60 a raz nawet 120. Dalam jej 6 kropelek i zjadla 100 A wasze pociechy to tak w jednym ciagu jedza? Bo ja odciagam i jej daje z butli. Czasem zje jednym duszkiem ale przewaznie musze ja bujac, podnosic i co chwile odvijac bo zachowuje sie jakby nie chciala jesc i jak sie odbije to znowu je spokojnie i po chwili sie wierci. A jak jest juz najedzona to wypluwa jezykiem smoka i nie chce. A takto to kreci glowa szybko zeby puscic. Nerwice chyba po mamie ma :) dodam ze po mm zachowuje sie tak samo
-
Powiedzciepociechondelicol mi,mamy czy wy same swoim pociechon delicol cplecenia lekarza? Bo ja juz nie mam sily przy karmieniu. Ciagle sie prezy i wygina. Brzuszek ma miekki. Po mm tez tak sie zachowuje. A ze juz spi po godZinie to ja nie mam sily na nic bo bawie sie z nia z 1.5h potem daje mleko bo jak najpierw ja karmie to zjada 30ml i chce sie bawic. Ale te karmienia mnie juz mecza a nie mowie o malej co ona przechodzi. Jak rozmawialam z pediatra i polozna to zalecaja cierpliwosci bo do pol roku tak moze byc. Zmienilismy butelke z aventu na lovi i jest troche lepiej. Ale dalej ma nerwa. Moze wy pomozecie
-
Dziewczynki zycze wam Wesolych Świat tak za wczasu bo nie wiem czy jeszcze zawitam do swiat Dorzucam zdjecie Nataszki. Juz sie zaczyna śmiac w niebo glosy
-
-
W sprawie facetow. Moj ma ciezko okazywac uczucia i zawsze tak bylo. Jeszcze sie troche boi karmic bo jak sie mala prezy to to odklada bo nie potrafi ja stabilnie trzymac. Tez czasem trzeba sie prosic o pomoc ale nie robi problemu jak go budze w nocy zeby mleko podgrzal, albo ponosil mala do odbicia czy zabawienie dziecka o 4 w nocy podczas jak ja np. sciagam pokarm czy jem. A wiec ja nie narzekam.
-
Znowu mnie troszke nie bylo ale doczytalam Widze ze dalej temat prezenia i niespokojnego jedzenia dzieci. Ja jak pisalam wczesniej sciagam pokarm codziennie. A nawet kilka razy dziennie. Średnio co 4 godziny i tak wychodzi od 180ml do 240ml na jedni sciagniecie. Ale moja mala wiele na karmienie nie potrzebuje bo max. 90ml wiec na dwa, trzy razy starcza. Teraz potrafi jesc co godzine nawet ale to po 50ml -70ml. I zauwazylam ze jak mniej zje to i odrazu sie odbije bez problemu, jest spokojniejsza i nie "miączy" przez sen. Ktoras z was napisala ze jakies znawczynie kp powiedzialy ze "jedz wszystko i tak nie przenika do mleka" to ja sie pod tym nie podpisze. Od urodzenia trzymam diete. Tzn. pozwole sobie na czekolade, szklanke mleka, kilka lykow coli bo mam juz sprawdzone ze malej nic nie jest. Ale smazonego nie jem, czasem napije sie rumianku a czasem malej dam do napicia sie tak kilka lyczkow. I powiem Wam ze nigdy nie mialam z mala problemu zeby sie prezyla przy kupce. Moja robi nawet 5-6 razy na dzien. Ciagle siusia i problemu nie ma z tym. A jeszcze a pro po jedzenia to po tych sprawdzniach wiem ze nie moge rosolu tlustego. Jak juz gotuje to lekki i tylko troche zjadam bo mala pozniej sie prezy dziwnie. O i w sprawie niespokojnego jedzenia. U nas podzialalo rozmawianie. Do tej pory jak sie prezyla to chodzilam bujalam i wtedy jadla. A od kilku dni stwierdzilam "nie", trzeba spokojnie jesc. A wiec usiadlam i jak zaczela sie prezyc i wyginac to zaczelam spokojnym glosem tlumaczyc jej zeby sie nie denerwowala, bo mleczka i tak dostanie, ze jak bedzie sie denerwowac to nalyka sie powietrza i bedzie bolal brzuszek i taki tam. Moze pomysliscie ze to smieszne ale zadzialalo. I jeszcze w sprawie szumisia. Nie wiem czy to u nas zda egzamin. Piszecie ze dziecko wam sie budzi jak cos robicie w domu, jak sie stuknie i puknie. U mnie jest na odwrot. Jak jest cicho to steka, miaczy przez sen zanim dobrze zasnie. Tylko ze ja mam od poczatku radio wlaczone. Ciagle cos gada i gra. A z racji ze mam pokoj, kuchnie i lazienke wszystko razem, male ciasne to robie tak jak zawsze. Sprzatam, gotuje, gadam i nawet goscie jak przychodza to karze im mowic normalnie nie szeptem. I moze juz sie przyzwyczaila. Wiec radze wam z tym sprobowac a szumisia odradzam. A pro po szumu morza, mala dostala taka kostke gdzie sa melodyjki, odglosy zwierzat i wlasie szum morza. Do melodyjek sie smieje a na szum morza sie uspokaja :) i przysluchuje, a wiec cos w tym jest. Jakbym do swiat sie juz nie odzywala to zycze wam duzo zdrowia, ciepla, spokoju i cierpliwosci Tego ostatniego to i sobie zycze Wesolych ŚwiĘtófff
-
sheviolet my mielismy usg ciemiaczka w szpitalu ale |Nataszka to wczesniak. Neurologa nie mamy zaleconego ale okuliste tak i dopiero w lutym bo takie terminy. Dziewczyny moja mala dzisiaj od 13 oczy jak 5 zl i nie ma zamiaru spac. Tzn. usypia jak ja odkladam to juz nie spi. spala juz na reku, w wozku, w bujaku i w lozeczku wszystkiego moze ze 40 minut. A i jadlaby wtedy co godzine albo czesciej. Tez tak macie?? Az mi jej szkoda bo widac ze oczka zmeczone a nie spi. wlasnie chwile przysnela na reku.
-
luiza570 Dziewczyny, ile karmień mają wasze maluvhy i ile czasu trwa jedno karmienie? Ostatnio zapisywalam ile zjada mala i co ile. W dzien potrawi co 2 godziny jesc liczac od poczatku karmienia. A je tak z 20min do pol godziny. Czasem ale rzadko kiedy do godziny jak przysypia. Wieczorem czasem nerwowka jest to zje z 30ml i potem nerwy a wiec je 5-10 minut i 30 minut zlapie pusci i tak wkolo z odbiciem. W nocy tak jak w dzien 20minut bo na spiocha nawet oczu nie otwiera A wszystkich karmien jest 8 czasem 6 bo to zalezy jak w nocy sie obudzi. Wstawie zdjecie mojego skarba bo jeszcze sie wam nie chwalilam tylko bardziej aktualne wstawie kiedy indziej bo musze zgrac z aparatu
-
a pro po prezenia przy jedzeniu to wlasnie moja tak zaczela robic jakies 4tyg. temu i dlatego zdecydowalam sciagac pokarm i butla ja karmie, mam spokojna glowe ze sie najada ale nerwowka jest dalej wieczorem, juz tyle porad zaciagnelam i kazdy twierdzi zgodnie ze taki okres i do pol roku moze tak byc, radzili na wieczoraj dawac mm bo moze chce sie wiecej najesc ale nic to nie dalo wiec trzeba przetrwac. I odpukac w niemalowane ale juz sie przyzwyczailam ze ma nerwowake i od kilku dni spokoj. Je dluzej nawet co godzine chce albo potrafi godzine jesc ale juz sie nie prezy (az tak). Czesciej tylko odstawiam butle i poklepuje po pleckach zeby sie odbilo bo jak sie denerwuje to lapie wiecej powietrza a poza tym ani nie placze ani nic. Dzisiaj jeszcze polozna poradzila mi zeby sprobowac wieczorkiem (przed tymi nerwowkami) wypic meliske i to mleczko jej dac. A wiec jak wyprobuje to dam wam znac czy zadzialalo :) W sprawie kupek u nas tez sa wodniste. Po mm są grudkowate i ciezko czasem zrobic ale 4-5 lykow(bo wiecej nie chce) rumianku z glukoza rozwiazuje sprawe. U nas kupki czasem i 5 razy na dzien sa liczac z noca. Ale zdarza sie ze 2 albo jedna. Duzo siusia wiec jest dobrze. I co najwazniejsze jak ktoras z was tutaj pisala zeby sie nie denerwowac. Sama jestem w szoku jak to dziecko odczuwa. Sprawa niesamowita :) Na temat pologu to ciezko powiedziec bo ja mialam moze z tydzien krwawienia potem plamienia i do tej pory sa czasem brazowa, zolte, czerwone i lekarz i polozna powiedzieli ze to normalne. Po poprzedniej ciazy krwawienie i plamienie trwalo 2 tyg plus nie cale 2 tyg miesiaczka ale taka bardziej obfita. Teraz powiedziano mi ze podczas karmienia zdarza sie ze sie ma miesiaczke ale rzadko. A i jeszcze jedno.... czasem podczas karmienia patrze na Nataszke i oczom wlasnym nie wierze ze to male, zdrowe i szczesliwe dzieciatko to moje Pozdrawiam cieplutko :) P.S.- tez macie takie zaniki pamieci?? czasem u mnie jeszcze zdarzaja sie zawroty glowy, przyspieszony puls i dusznosci ale dodam ze nie glodze sie bo co karmienie jem, bo glodna jestem, nawet w nocy. Jak to jest u was ?
-
Ja tez urodzilam 36+3 i przysluguje tylko trzeba sie upomniec ja nie wiedzialam ale nam pielegniarka powiedziala i dzwonila do sanepidu i potwierdzili
-
Czesc kobietki. Dawno sie nie odzywalam ale czasem was czytam. Wlasnie córkę nakarmilam, odciagnelam mleko i teraz ja jem. Niestety w nocy dalej musze przekasic. Zostalo mi to z ciazy chyba, ale i tak waga ciagle spada. Juz mam 10 kg z ciazy zrzucone i dodatkowo 3kg a wiec super. Na koniec ciazy zrobil mi sie hemoroid i mam do tej pory i jedynie to torebki po herbacie stosuje. Jak narazie dziala ale jak tylko przestaje stosowac wraca spowrotem. Moze maci cos sprawdzonego na to dla karmiących piersią. A i mialam wam napisac o szczepieniu na pneumokoki ze mamy darmowe bo mala urodzila sie w 36 tyg. I sie nalezy. Wiec jak ktoras z was tez urodzila do 36 tyg to sie nalezy za free. Wszystkie dawki. Nataszka na szczepieniu podrosla niby 2cm do 54cm ale ubranka 56 wiekszosci juz mam pochowane i zakladam 62 a nawet 68. A jak wazyla 3180 wychodzac ze szpital tak teraz wazyla 4240. Wiec przybiera prawidlowo. Dodan ze jest zdrowa tylko czasem ma nerwowke wieczorna i jak chce jesc to zje 30ml potem nie chce za chwile chce i lapie powietrza trzeba odbijac z 15 razy bo tak szybko chce i tak przez 2 do 4 godzin. Ale przytym nie placze nue prezy sie ani nie ma twardego brzuszka wiec na szczęście to nie kolka. Ale odpukac w nie malowane dzisiaj nerwowki nie bylo. Pozdrawiam was cieplutko i zycze wam i waszym pociechom zdrowia, duzo zdrowia. Czasem sie jesCze odezwe.
-
Gratulacje dla kazdej dzielnej mamy :) A nierozpakowane jest mamusie cierpliwosci zycze i zdrowia :)
-
Witam i ja po dlugiej nieobecnosci. Czasu brak. A raczej znajduje sobie rzeczy do roboty Nataszka rosnie w oczach. Juz ubranka 56 są akuratne :) We wtorek mamy audiologa w lodzi bo w naszym szpitalu sie y popsul sprzet. Malutka spi smacznie i budzi sie co 2,5h -3h wiec ja sie spokojnie wysypiam bo w ciazy tez tak sie budzilam. Zrzucilam juz tez 11kg co mialam na plusie ale to pewnie zasluga tego ze mala na cycu jest :) Cos ja dzisiaj brzuszek meczy, nie moze sie zalatwic a jak juz sie zalatwi to takie wodniste te kupki i troche zaczerwienila jej sie pupka. Moze cos zaradzicie?? bo ja juz nie wiem co ja moglam takiego zjesc ze ja tak meczy. Dodam ze jadlam to samo co dwa dni wczesniej i wtedy nic nie bylo. Pomocy :(
-
Melduje sie ze 5.10.2015r. O godzinie 9:00 przyszla na swiat nasza coreczka Nataszka z waga 3370g i dlugoscia 52cm. Taka mala pulchniutka :) coreczka lezy w inkubatorze zeby sie dogrzac ale badania powychodzily dobre. A mnie rano beda stawiac do pionu. I wiem ze wtedy juz jakos lepiej bedzie ze mna. Jak wrocimy do domu to sie jeszcze Odezwiemy. Pozdrawiam wszystkie mamusie i ich pociechy
-
Melduje sie ze 5.10.2015r. O godzinie 9:00 przyszla na swiat nasza coreczka Nataszka z waga 3370g i dlugoscia 52cm. Taka mala pulchniutka :) coreczka lezy w inkubatorze zeby sie dogrzac ale badania powychodzily dobre. A mnie rano beda stawiac do pionu. I wiem ze wtedy juz jakos lepiej bedzie ze mna. Jak wrocimy do domu to sie jeszcze Odezwiemy. Pozdrawiam
-
A witam i gratuluje mamusiom rozpakowanym. Cos spac nie moge. Tzn zasnąć. Tak wiec czytam co u was. U mnie dalej nic. Mala sie wierci. Ciezko mi czasem chodzic ale chodze malo bo tak mam zalecane. Odstawione mam juz wszystkie leki. Oprocz tardyferonu i zastrzykow przeciwzakrzepowych. I cisza. :) W pon. Ide do szpitala bo sie tak z ordynatorem umowilam na pogawedke wiec moze bede znala termin cc. A tak wogole to jak tam nasze blizniaki? Ktos cos wie? Ofelia i reszta dajcie znac co z wami? Pozdrawiam wszystkie mocno.
-
I ja gratuluje wszystkim mamom juz rozpakowanym. Mam prosbe zeby uaktualnic tabelke :) tabelka My dzisiaj wyszlismy do domu. Mala na USG juz wazy 2830g. Za tydzien mam sie stawic u lekarza mojego na sprawdzeniu i dokonaniu pomiaru poziomu D-dimerow. Do konca ciazy juz mam brac zastrzyki przeciwzakrzepowa ale dam rade :) Niedawno sie obudzilam ale juz zjadlam i klade sie dalej. Nikt mi nic nie kazal lezec ale stwierdzilam ze zastosuje lezakowanie do konca jak w szpitalu. Pozdrawiam was cieplutko.