-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Pati000
-
Beacia u mnie to tak działa że młody przyzwyczaja mnie do wstawania w nocy a mój mąż do wstawania wcześnie rano (zawsze szykuje go do pracy ) ale to mi naprawdę sprawia przyjemność ;)
-
OMG ...Dziś mąż mnie wyklał i stwierdził żeby ten ponad miesiąc do porodu szybko zjechał bo on w czasie mojej ciąży już 5 kg przytyl ;) ( więcej niż ja ;)) ale tak to jest jak się wstaje o 5 rano i smazy pyszne naleśniki z serem ;) ale ja jestem zła :-) Wczoraj trochę się przestraszyłam bo pod wieczór brzuch mi tak stwardnial że aż bolało i mimo no spy nie przeszło więc o godzinie 21 już byłam w łóżku a mój biedny mąż chodził zaglądał i jeszcze z tekstem " ty a na pogotowie w razie W to numer 999 tak?" myślałam że go czymś rzuce :-) Torbę zaczęłam pakować i się przeraziłam kurcze ile tego jest... A propo truskawek wczoraj mój mąż wraca z pracy i co ma w ręku? Truskawki nasze polskie mimo iż smak jeszcze nie ten to z jogurtem naturalnym były MEGA ;) Posyłam Wam mamusie dobre fluidy od rana ;) NIECH MOC BEDZIE Z WAMI ;) Pati i Robson ;)
-
Witajcie czerwcóweczki!! Bardzo długo mnie nie było a to przez to, że niestety wylądowałam w szpitalu w związku z rozwarciem ale na szczęście jest już dobrze mam założony krążek na podtrzymanie i teraz nie ma zmiłuj muszę Się oszczędzać…. Staram się być na bieżąco z forum więc teraz będzie bardzo długi wpis… :) Mój mały jest przekręcony główką do dołu i szczerze mówiąc ja również nie dostaje takich kopniaków, żebym się miała zginać—to chyba zależy od temperamentu dzieci :) Jeśli chodzi o zakupy z mężem to istny horror i nie chodzi tu tylko o zakupy odzieżowe ale również spożywcze… Ja mam manię czytania etykiet, sprawdzania dat ważności itp.. A on jak burza wchodzi-bierze-wychodzi… tak to z nim jest… Właśnie wczoraj mój mąż skończył remont pokoiku dla małego dzisiaj będzie przenoszenie mebli, skręcanie łóżeczka a mi od jutra zaczyna się pranie i prasowanie ciuszków.. Już się nie mogę doczekać… :) Torby do szpitala nie mam jeszcze spakowanej chociaż już dawno powinna być gotowa ale przez ten remont nie miałam do tego głowy… Piszecie o łóżeczkach i ich cenach jeśli chodzi o mnie to ja mam używane łóżeczko musiałam tylko dokupić materac i pościel… 16 maja mam wizytę u ginekologa i tak piszecie o owinięciu pępowiną, że muszę sama podpytać mojego lekarza czy z małym jest wszystko Ok. chociażby dlatego, że moi dwaj siostrzeńcy urodzili się przez cc ze względu na owinięcie pępowiną… Sen dla mnie to temat rzeka… Min. 3-4 razy w nocy wstaję a przekręcanie się to tortura :) Powiem wam, że w całym moim życiu nie wypiłam tyle mleka co w ciąży a wszystko przez zgagi… Mały chyba będzie mega włochaczem :) Pozdrawiam was mamusie serdecznie razem z Robertem i postaram się być już na bieżąco :)
-
TUSIAA1- jeśli chodzi o mamę to na całe szczęście dzięki prywatnej rehabilitantce mama zaczyna chodzić z pomocą balkonika no i mam nadzieję, że jak najszybciej pójdzie bez niego... trzeba być dobrej myśli... WERKA83- Rozwarcie miałam na 4 cm no spe mam brać doraźnie, dodatkowo magnez i jeszcze jedne leki które niestety wykupiłam dopiero dziś ze względu na święta... teraz w piątek znów mam iść do lekarza i wtedu zapadnie decyzja czy czeka mnie szpital czy nie (oczywiście liczę na ta drugą opcję). Pipi jak czytałam twoje posty to wierzę, że dacie radę wytrzymać jeszcze chwilkę jako pakiet w końcu gdzie lepiej jak nie u mamusi... :) A ja dzisiaj kolejny dzień leżę i powiem szczerze, że już mam dość ale cóż jak mus to mus... Pozdrwiam burzowo ale cieplutko... :*
-
Witajcie mamusie Moje święta niestety spędziłam w łóżku a wszystko przez piątkowa wizytę u lekarza. Zacznijmy od początku - od paru dni miałam silne bóle w spojeniu łonowym i w piątek okazało się że mały jest już ułożony do porodu bardzo nisko przez co lekarz wyczuł go pod palcami no i uciska na spojenie. Waży 1500 kg. Mam teraz leżeć i w razie kolejnych boli brać no spe zobaczymy. A jak wam swieta mijają?
-
Witajcie kobietki Mam dziś mega dobry humorek a to wszystko dzięki temu, że miałam dzisiaj USG a do tego mój mąż pierwszy raz był ze mną na badaniu (ze względu na swój tryb pracy) i tylko patrzyłam kiedy mu się łezka pokaże no i widziałam oczko się zaszkliło :) Takie wzruszające :) A jeśli chodzi o małego to w ciągu dwóch tyg przytył prawie 500 gram :) i teraz już waży 1200 gram :) Ale jestem happy :) Jejku jak ja wam współczuję jak czytam wasze wpisy ojej kurczę ale ja wiem, że wszystkie będziemy mega szczęśliwymi mamami i bez względu na to co by się nie działo zawsze mamy na kogo liczyć przecież jest nas tutaj prawie 30 więc porada zawsze się znajdzie i nie ma co się martwić na zapas bo ja też dwa tygodnie temu nartwiłam się, że mój mały jest za mały a teraz proszę bardzo jak pięknie rośnie :) Pamiętajcie pozytywne nastawienie połową sukcesu :*
-
Witam u nas dziś niby słońce ale tak zimno jakby miała zaraz zima wrócić brrr... dzisiaj zakupiłam pampersy newborn i z ciekawości otworzyłam i olej O.O jakie one malutkie ;) Siadłam tak sobie i już widziałam małego jak bedzie w tym pampersie śmigal no i łezki same się cisnęly... w piątek znów się zobaczymy ;)
-
Witam leniwie :-P Dzisiaj wstałam tylko na chwilę i teraz znów leze w łóżku ;-) Nie mam weny, kręgosłup nie przestał boleć więc nadal się meczę. Pisałyście o wpływającej siarze i nie wiem czy to normalne czy po prostu za wcześnie ale ja czegoś takiego nie zauważyłam... Wogóle nie wiem czy to paranoja czy co ale mam wrażenie że brzuch przestał mi rosnąć mój mąż też tak mówi a przecież mały rośnie hmyyy...
-
Hej pojawił się teraz temat kupna mieszkania i jeśli o to chodzi to jestem już w tym mistrzynią x tego względu że sama we wrześniu ubiegłego roku kupiłam mieszkanie. Prawie 4 lata wynajmowaliśmy z mężem mieszkanie dokładnie kawalerkę ale z czasem stało się tak że właściciele widząc że i tak nigdzie nie pójdziemy to podnosili nam czynsz a żeby remont w mieszkaniu zrobić to nie było chętnych ... Wkońcu z mężem doszliśmy do wniosku że już przecinają i zaczęliśmy szukac mieszkania. Wiele obejrzeliśmy i wkońcu się udało fakt faktem do remontu ale za śmieszne pieniądze no i się zaczęło latanie po bankach... Prawie pół roku walczyliśmy ale wkońcu się udało i jesteśmy na swoim a ratę która płacimy za kredyt hipoteczny jest o połowę mniejsza niż kwota jaką płaciliśmy za wynajem ;-) Niestety kupno mieszkania to pikuś św porównaniu do późniejszych urzędowych spraw jakie trzeba załatwiać po kupnie bo to dopiero jest szał ale cóż na swoim to na swoim ;-) jeśli chodzi o czapeczki to powiedzcie mi czy naprawdę takim niezbędnym obowiązkiem jest zakładanie czapeczki po kąpieli? czemu to ma służyć?
-
W łóżeczku dla noworodka powinno się znaleźć jak najmniej przedmiotów. Każda niepotrzebna zabawka czy poduszka to dodatkowe ryzyko dla dziecka. Podejrzewa się, że syndrom nagłej śmierci łóżeczkowej pojawia się między innymi z powodu bibelotów wewnątrz łóżeczka dziecka, które mogą ograniczyć dopływ tlenu maluszkowi. Poduszki przywiązywane do boków łóżeczka są także niezalecane (tzw. ochraniacze). Oprócz tego, że nie pełnią żadnej praktycznej funkcji, to ograniczają przepływ świeżego powietrza do wnętrza łóżeczka. Szczebelki powinny zostać odsłonięte, aby dziecko mogło oddychać świeżym powietrzem. W łóżeczku dziecka powinien się znaleźć materac, prześcieradło (najlepiej na gumce), ewentualnie pokrowiec zatrzymujący wilgoć lub antybakteryjny. Niektórzy lekarze odradzają nawet stosowanie pościeli dla dziecka – maluszka można po prostu odpowiednio ciepło i wygodnie ubrać, aby nie zmarzło. Dziecko może naciągnąć sobie na twarz kołdrę czy poduszkę i w ten sposób ograniczyć sobie dopływ powietrza. Noworodek nie potrzebuje poduszki, aby mu było wygodnie. A tu kawałek innego arykułu...
-
http://tatapad.pl/sprzet/ochraniacze-do-lozka-sa-niebezpieczne-wyjmij-je-z-kolyski-asap/ tutaj między innymi o ochraniaczach
-
Ale klops... Dzisiaj zakończyłam remont kuchni teraz zacznie się sprzątanie no i jak przed chwilą myłam lampę to coś mi poszło w kręgosłopie... Myślałam, że do łóżka nie dojdę a teraz leżę plackiem i klikam w telefonie... Masakra a tu tyle sprzątania... Od przyszłego tygodnia zaczynamy robić pokoik dla małego już się nie mogę doczekać efektu końcowego... Jeśli chodzi o ochraniacze do łóżeczka to czytałam ostatnio artukuł na ten temat i tam mimo wszystko przestrzegali przed ich zakładaniem ze wzglęgu na ograniczoną ilośćpowietrza jaka doatje się do łóżeczka z boków a takie malutkie dzieciątko nie "rzuca" się jeszcze tak przez sen aby taki wynalazek był niezbędny to tak w telegraficznym skrócie, a ja ajko panikara stwierdziłam, że nie bedę go montowała dla swojego świętego spokoju. W innym artukule przeczytałam również,że dziecku nie powinno się montować tej kołyski nad głową (uciekło mi słowo) bo dzieci ponoć mogą się od tego nabawić oczopląsu i zaburzeń błędnika wg. najnowszych badań... Masakra jakaś... Ale czy faktycznie trzeba dziecku tego wszystkiego odmawiać...??
-
Witajcie mamusie Dzisiaj miałam wizytę u lekarza i jestem przygnębiona bo odebrałam również przed wizytą wyniki badań z krwi i moczu, ale zacznijmy od początku.... W środę robiłam wyniki i jak je pokazałam lekarzowi to dał mi skierowanie na cito znów na morfologię bo podejrzewa leukocytozęi jak wyniki się powtórzą to czeka mnie szpital i dodatkowe badania ...:( Wiadomo w ciąży wszystkie wyniki są podwyższone ale moje leukocyty ponad 2 razy przekroczyły dopuszczalną wartość... :/ Jeśli chodzi o małego to waży 749 gram ale lekarz powiedział że mam się nie przejmować bo napewno jeszcze urośnie :) Wyglądał ślicznie :) No i dzisiaj jak stanęłam na wagę to OJOJ +2 kg więc się zaczęło... Teraz z niecierpliwością czekam do poniedziałku, żeby zrobić wyniki i we wtorek spowrotem do gin... dobrze, że chociaż pogoda dopisuje to jakoś tak się człowiek inaczej czuje... Ostatnio pojawił się wątek u Tusi z wyjazdem do Niemiec i jeśli chodzi o ten naród i język to ja mieszkam na granicy Polsko-Niemieckiej i powiem wam, że do wszystkiego można się przyzwyczaić... Nie są za fajni ale każdy naród ma swoje minusy więc nie powinno być tak źle... Pozdrawiamy cieplutko i słonecznie :)
-
Witamy słonecznie ;-) Dzisiaj miałam przykra sytuację w sklepie otóż stanęłam w kolejce przy stoisku mięsnym gdzie była mega kolejka i pani która obsługiwała jak zobaczyła mój brzuch powiedziała żebym przeszła na początek bo obsłuży mnie bez kolejki więc poszłam i jak już powiedzialam co chce znalazła się jakaś baba która na cały głos wyraziła swoje niezadowolenie z tego faktu słowami " I co myśli że jak sobie dzieciaka zrobiła to teraz wszyscy będę jej ustępować?" a ja długo nie myśląc spytałam się jej czy ma córkę i jak powiedziała że tak to ja jej na to że nie życzę jej by kiedykolwiek jej córka usłyszała takie słowa od jakiejś starej baby która nie wie co to jest życzliwość dla kobiet w ciąży! po czym zabrałam zakupy i odeszłam. Baba już nic się nie odezwała... stara dewota ... A oto moja opona od stara :-*
-
Witajcie dziewczęta :) Za mną bardzo ciężkie dwa i pół tygodnia... Mam pod swoja opieką siostrę 9 letnią która jest istnym srebrem i wszędzie jest jej pełno :) Co ja się z nią mam... :) Teraz pierwszy raz od bardzo dawna mam czas dla siebie bo mała jest w szkole i chciałam wam poopowiadać co tam u mnie... Staram się na bieżąco czytać wasze wpisy i po prostu czasem łapie się za głowę widząc jak piszecie jakie macie wyniki i że co chwila któraś z was trafia do szpitala... Ja sobie nie wyobrażam sytuacji w której musiałabym się położyć w szpitalu... Trzymam kciuki za te co muszą tam leżeć i pamiętajcie POZYTYWNE NASTAWIENIE JEST POŁOWĄ SUKCESU!!! Jeśli chodzi o mnie to zauważyłam że ostatnimi czasy nie wiem czy to ze zmęczenia czy po prostu doszłam już do tego etapu ciąży, że tak się zdarza twardnieje mi brzuch... Dodatkowo zaczęły mi sie pojawiać straszne zgagi po prostu straszne i po konsultacji z lekarzem piję syrop przed każdym posiłkiem i działa jak na razie... Jeśli chodzi o pokój dla dziecka i pranie branek to OJEJ JUŻ??!! Ja jak na razie nie mam za dużo ciuszków pokój dla dziecka jeszcze nie jest gotowy a ja z zakupami jeszcze głęboko w lesie a wy już pierzecie ale chyba mam czas... Jeszcze jedna sprawa którą chciałabym się z wami podzielić to moje prywatne spotkania z synkiem które są cudowne chodzi mi dokładnie o kopniaczki Roberta o mój brzuch który tak fajnie faluje a ja wtedy kładę rękę na brzuchu i albo po prostu mówię do niego albo czytam mu bajki na co on bardzo reaguję :) Mój mąż z racji tego, że tworzy muzykę trance ostatnio jak nie mogłam zasnąć z podekscytowania, że mały tak kopał przyłożył mi słuchawki ze swoją muzyką do brzuszka i co?? Po chwili malutki zasnął a ja razem z nim :) Już wiem, że taka muzyka (mimo że nie należy do najlżejszych) uspokaja małego :) Dobra rozpisałam się strasznie więc kończę. Pozdrawiam was serdecznie z słonecznego lecz zimnego miasteczka :)
-
A zapomniałam wam powiedzieć że trochę się przestraszyłam bo mały leży w pozycji pośladkowej ale mam nadzieję że się jeszcze obróci ;-)
-
Hej ja już po wizycie i oto moja relacja ;) Jeśli chodzi o moja wagę to gin nie kazał mi się martwić bo mam z czego spalac a najważniejsze jest to że z małym wszystko ok. No właśnie jeśli chodzi o Roberta to tak : z mierzenia kości udowej okazało się że mały bedzie miał długie nogi po tatusiu gdyż według skali tygodniowej na usg wymiar pasuje do 24 tyg ;) mały waży już 431gram i jest długi na około 26 cm około bo tak się wiercił że lekarz nie mógł go dobrze "złapać" ;-) najważniejsze że jest wszystko ok kamień spadł mi z serca ;-) Pozdrawiamy cieplutko ;-)
-
Dzięki Dziubala jutro mam wizytę to pogadam z lekarzem mam nadzieje że mały na tym nie ucierpi...
-
Dziubala jeśli chodzi o moją wagę i wzrost to faktycznie mam z czego chudnąć bo przed ciążą przy wzroście 170 cm ważyłam 80 kg czyli lekka nadwaga a jak sie dzisiaj ważyłam to wyszło mi 77,2 kg :/czyli od początku ciąży schudłam już prawie 3 kg....
-
Dziewczęta powiedzcie mi coś. Wy piszecie że już +9 kg itd a ja nic nawet grama nie przytylam wręcz chude a to przecież już 21tydzień i 5 dzień czy to możliwe czy coś ze mną jest nie tak? Trochę się martwię...
-
Hej dziewczęta tak się zastanawiam jak to bedzie jak już urodzimy czy nadal bedzie choć chwilka czasu by podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat macierzyństwa, problemów i dzielić się swoimi radościami czy jednak macierzyństwo tak nas pochłonie że forum odejdzie gdzieś na dalszy plan... Jejku jakie zdanie wielokrotnie złożone ;-);-) Co do zakupów wczoraj zakupiłam 15 białych pieluszek tetrowych, 5 pieluszek kolorowych nian i 5 opakowań chusteczek nawilżonych do pupci ;-);-) Wszystko było na okazji więc żal było nie kupic. Wczoraj tak do męża mówię żeby zobaczył jak ten czas leci zaraz mamy marzec a do czerwca to już tak blisko masakra jakaś a tak nie dawno świętowalismy sylwestra ;-);-) Ja jutro idę do lekarza na badania ciekawi mnie ile Robson już waży i jak mu tam jest w brzuszku ;-) Jeśli chodzi o moja mamę to od poniedziałku idzie na rehabilitację i będę miała u siebie na około 3 tygodnie swoją młodsza niepełnosprawna siostrę ( urodziła się w 6 miesiącu ciąży z waga 627 gram i od 3 roku życia cierpi na epilepsje ale teraz jest kawał baby żyć bez niej bym nie umiała :-):-) ). Bedzie wyzwanie ale najważniejsze jest to by mama stanęła na nogi po udarze. Damy rady będę miała przedsmak co mnie za parę lat czeka jak mój mały bedzie miał 9 lat ;) pozdrawiam cieplutko ;)
-
Hej mamusie długo mnie nie było bo mam problemy rodzinne moja mama w czwartek wylądowała w szpitalu i dopiero po 4 dniach zdiagnozowali u niej udar mózgu teraz jest troszkę lepiej ale nie wiadomo kiedy wyjdzie ze szpitala. ja w tym czasie opiekuje się moja niepełnosprawną siostra. Nie wiem czy to przez stres czy co ale nie czuje mojego szkraba wogóle. Wiem nie powinnam się denerwować ale wiadomo rodziców ma się jednych... Gdyby od razu zainteresował się nią jakiś pożadny lekarz mogła być już wcześniej leczona a nie dopiero po 4 dniach meczarni! Masakra z ta służba zdrowia! Najgorsze jest to że nie wiadomo ile jeszcze bedzie leżała w szpitalu. Jestem sama zdana na siebie mój mąż ze względu na pracę jest 80 km ode mnie... Tak tęsknię za nim... A wracając do wątku imion Mój mały bedzie miał na imię Robert ;-) Mój mąż powiedział jeszcze przed ciążą że jak kiedyś bedzie miał syna to da mu właśnie tak na imię a poza tym mieliśmy umowę że jak bedzie chłopak to on daje imię a jak dziewczyna to ja. No i wyszło na jego. pozdrawiam
-
Pati000-28 czerwca-chłopiec-1-24
-
alternative ja jak wcześniej pisalam też miałam nieprzyjemna sytuację z lekarzem państwowym i dlatego chodzimy z dzidzia do prywatnego lekarza. Nie dość że czekałam ponad 3 godziny na poczekalni to jak już weszłam do gabinetu (byłam na początku ciąży) to lekarz stwierdził bez badania i usg że wmawiam sobie ciążę że nie potrzebnie przyszłam itp. Dzień później poszłam prywatnie i okazało się że jestem 6/7 tydzień i na usg jest już pęcherzyk. dlatego powiedzialam wolę zapłacić i wiedzieć za co niż być traktowana jak bym przychodząc do lekarza zwracała im głowę. Zmieniając temat dziewczęta od około tygodnia nie mogę spać tzn śpię tak jak bym nie spala że w każdej chwili mogę otworzyć oczy i być normalnie przytomna straszne to jest. Jestem taka zmęczona ale jak się położę to i tak nie mogę zasnąć twardo. A jak by było mało przyplatalo się przeziębienie i teraz z łóżka nie wychodzę po za wiadomo toaleta i zrobieniem obiadu dla mojego mezusia. Pozdrawiam z cieplutkiego łóżeczka pełnego chusteczek do nosa ;)
-
Oj tusiaaa kusi kusi a Pani w sklepie z tekstem do mnie "pierwsza ciążą?" a ja do niej że tak a ona stwierdziła że od razu widać ;) Szał ;) Niech trwa jak najdłużej ;)