Teraz każdy pisze coś o sobie to może i ja powinnam choć jestem z Wami od nie dawna... Patrycja 24 lata. Szczęśliwa mężatka od 3 lat i już nie długo mam nadzieję szczęśliwa mama. Od 19 roku życia pracuję choć od początku ciąży musiałam iść na zwolnienie L4 (moje pierwsze odkąd zaczęłam pracę) i dlatego mam nadzieję jak najszybciej po porodzie o ile mi dzidzia pozwoli wrócę do pracy :) . Interesuję się muzyką (mój mąż jest DJ :), uwielbiam czytać książki,jestem typem takiego domatora.
W piątek mam wizytę u mojego gin. Chodzę prywatnie gdyż jak poszłam na pierwsza wizytę państwowo zostałam źle potraktowana i powiedziałam,że więcej tam nie pójdę... Byłam w 9 tygodniu ciąży a mój ginekolog powiedział, że wmawiam sobie ciążę nawet nie zrobił mi USG więc totalna pomyłka... Następnego dnia poszłam prywatnie i okazało się, że faktycznie jestem w ciąży i był to 8/9 tydz.
Zastanawiam się czy wybrać się na badania połówkowe , niby nie są obowiązkowe ale chyba warto je mieć u nas kosztują 200 zł z filmem na płytce...
W piątek się przełamałam i kupiłam pierwsze śpioszki takie słodziutkie z brązowym misiem no cudo ale na razie na tym koniec poczekam do momentu jak będę wiedziała czy synuś czy córeczka ( choć wewnętrznie czuję, że to córa:) )
Pozdrawiam cieplutko... (choć dzisiaj u nas jest tak zimno pada taki marznący deszcz że jak rano wstałam miałam szyby pozamarzane) .