Skocz do zawartości
Forum

ewelka_i_groszek

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez ewelka_i_groszek

  1. Strasznie mnie wkurza takie gadanie! Tak jak moja teściowa, że ona do samego końca chodziła do pracy i nie wymyślała!!! Tylko różnica jest spora, bo miała taką pracę, że "grzała dupę" w biurze i jedyny jej stres to było czy posiedzi na kawie z księgową czy szef wróci i nie posiedzi! A ja jestem przedstawicielem i miałam mnustwo stresów i mimo, że czułam się w miarę dobrze to wydajność i koncentracja mi bardzo spadły i parę razy omal nie spowodowałam wypadku. A potem niesamowite bóle podbrzusza z tych nerwów... Więc powiedziałam, że pierdzielę to wszystko i idę na L4. Każdy przechodzi te stany inaczej i nikt nie ma prawa nas oceniać. Kobieta w ciąży przede wszystkim musi czuć się bezpiecznie! Ehhh sorry za bulwers ;P już mi lepiej ;)
  2. WielkiZnakZapytania ja też od czasu do czasu idę do ciuszka i wybieram skarby :) mnustwo rzeczy w ten sposób zdobyłam i to większość jeszcze z metka :) o ile brzuszek nie będzie wielki to mam zamiar przechodzić ciążę w leginsach, dłuższych bluzkach bez rękawków i żakiecikach, no i mam też parę sukienek odcinanych pod biustem (bo lubię taki krój) więc na trochè starczy ;) póki co w ubraniu mam ledwie widoczny brzuszek i dżinsy mogę założyć ale na guziczek zaciągam recepturkę i nie gniotą :) ale i tak prawie cały czas chodzę w leginsach
  3. Agata86 moja siostra rodziła bliźnięta. Ale były to wcześniaki, nie pamiętam 7 czy 8 mc (minęło już 12 lat ;) Chłopcy od razu poszli do inkubatorów żeby płucka rozwinęły im się do końca. Takie maleństwa 1,5 i 1,6 kg... Siostra miała cc i jak to często przy cc i wcześniakach bywa, miała niewiele mleka i było bardzo wodniste. Wiec odciągała raczej na "deserek" niż do posiłków. Ale trzymam kciuki za Ciebie żeby udało się maluszki donosić do końca, choć to nie małe wyzwanie ;) Co do bólu głowy to mnie wczoraj też okropnie męczyło ale nic nie brałam. Szukałam zajęcia żeby odwrócić od tego uwagę. Ja też mam niskie ciśnienie. Sama mierzyłam tylko raz bo nie mam w domu sprzętu i miałam 90/60 a jak ide do gina to 120/90 emocje nie pozwalają pokazać jak jest naprawdę ;P Chyba dzisiaj nie będzie słoneczka :( tak mi się marzy piękna wiosna! Któraś z Was pisała o spacerze brzegiem morza... Tak zazdroszczę... Mój P nie lubi naszych plaż i już 4 lata nie byłam nad Bałtykiem. A teraz już nie pojadę bo trudno samej ciężarówce jechać na drugi koniec Polski ;)
  4. WielkiZnak Zapytania oddaj mi proszę odrobinę Twojego optymizmu... Ja już nie mogę z tymi nastrojami... Wszystkim mijają a u mnie dopiero się zaczyna :( przy codzinnej łóżkowej rozmowie z P tak się na niego oburzyłam, że chyba cały dom słyszał moje wrzaski... Biedak od razu wstał a ja leżę i melancholia mnie ogarnia. Trochę smutku, trochę radości ale za każdym razem mnustwo łez! No szlag mnie już trafia przez samą siebie! Idę zrobić pyszne kanapeczki to może przejdzie! ;P
  5. No i ja też życzę miłej niedzieli!!! Narazie humor mam wspaniały ale jeszcze z nikim dziś nie rozmawiałam, więc wszystko przede mną ;P
  6. Cześć Iwko! Ja od paru dni też budzę się rano i przeglądam neta bo nie ma co robić :/ muszę sobie sprawić jakąś fajną książkę ;) Przez przypadek znalazłam groupon na BioOil. Czy któraś z Was stosowała go w poprzedniej ciąży? Albo słyszałyście jakieś opinie od ciężarówek? Bo zdania są podzielone ale mam wrażenie, że część opinii piszą kobiety, które zaczęły się smarować w 6mc i zdziwione, że mają rozstępy skoro ten olej miał pomóc :/
  7. Oj dziewczyny :( obudziłam sie w spaniałym humorze ale później zaczął mnie boleć podbrzusze :( wczoraj byliśmy w kinie na Jack Strong (gorąco polecam!) ale chyba zbyt się denerwowałam oglądając i stąd te bóle :/ a teraz mam takiego nerwa... Już się pokłuciłam z P. i wszyscy inni też mnie drażnią... Ehhh te hormony :/
  8. A!!! Sorki, że tyle piszę ale przypomniała mi się "śmieszna" historia u sąsiada mojego P. Urodził mu się syn i mieli mu dać na imię Kubuś albo (chyba) Wojtuś :) ale, że sąsiad z tej całej radości poszedł do urzędu mocno... "nabombiony" to dziecko ma na imię Edziu hahaha imię jak imię ale mamusia pewnie chciała męża zabić ;P
  9. A co do imion strasznie podoba mi się Teodor... Wiem, że dziwne ale wyobraźcie sobie takiego małego Teosia :) mąż się nie chce zgodzić bo mówi, że będą się z niego śmiać w szkole :( i pewnie ma rację :((( podoba mi się też Franek i Stasiu ale wciąż się rozglądam. A dla dziewczynki miała być Lila (pierwotnie Lila i Staś ;)) ale zakochałam się w Hani! Podoba mi się też Bożenka i Dobrusia, ale tak nie damy ;)
  10. Aschka7 bardzo jestem ciekawa czy po badaniach termin z suwaczka Ci się nie zmienił :) bo Ty chyba cały pierwszy trym przeszłaś bez badań? No i jak się czułaś po locie samolotem? Słyszałam 2 bardzo smutne historie o dziewczynach, które straciły maleństwa po takiej wycieczce a chciałabym w maju lecieć do męża do niemiec ale teraz nie wiem czy się odważę :/
  11. Dziewczyny a Wam lekarze zaproponowali te witaminki? Bo mój gin tylko mi powiedział że wszystkie badania mam dobre tylko muszę uważać na ten cukier. Od marca zesxłego roku biorę kwas. Niby zauważyłam że paznokcie mi lekko pofalowały ale są twardsze niż przedtem i nie wiem czy się w coś wyposarzyć? I druga rzecz... Jestem absolutnie ciemną masą jeśli chodzi o sprawy podatkowe, dochodowe itp a właśnie dostałam pit do rozliczenia. Oczywiście nie zabiorę się za to sama ;P ale pomyślałam, że może wyliczę z tego mniej więcej ile dostanę zasiłku? Czy wystarczy podzielić Dochód na 12mcy? Ile podatku należy od tego odkąć? Wielkie sorry za rzucenie takiego tematu ale z tego co widzę jest tu wiele kobiet z większym doświadczeniem a napewno większą wiedzą nt zasiłków, podatków itp...
  12. Paula87 zajebisty sen!!! Hahaha Wczoraj byłam u gina i nie zapytałam go o żadne witaminki bo wyniki mam dobre i jakoś wyleciało mi z głowy... Tylko cukier mam niski no i muszę jeść teraz często (to akurat wiedziałam sama bo mąż ma cukrzycę) :/ od marca biorę kwas foliowy i właściwie to tyle... Myślę, że skoro gin nic na ten temat nie mówi to chyba mi nic nie trzeba? Tylko on ogólnie taki małomówny i trzeba z niego trochę wyciągać...
  13. Sarahsam ja to dopiero miałam sny... gdy czekałam na L4 żeby zanieść je pracodawcy przyśniło mi się, że zabijam jakąś dzieczynę nożem... i musiałam pchnąć ją w pierś 12 razy żeby... diabeł się ode mnie odczepił... :X buhahahaha ale najbardziej dał mi się we znaki celibat na samym początku, kiedy gin nam zabronił seksu. Nigdy nie miałam jakiegoś nadzwyczajnego libido a te sny to normalnie... szok! w życiu nie miałam snów erotycznych!!! hahaha ale już wszystko minęło ;) widać przyzwyczaiłam się już do braku "przytulanek"
  14. Malga19 ja byłam już na 2 usg z mężem! Chodzę na nfz i nawet mi nie przyszło do głowy, że lekarz mógłby mieć coś przeciwko obecności P. Na pierwszą wizytę z usg po prostu weszłam z mężem i stał sobie obok mnie a później usiadł i oglądał Groszka a na drugiej tylko powiedziałam, że ja jak zwykle z obstawą, gin się uśmiechnął i pow że obecność wskazana ;)
  15. Ka też mam szczeniaka :) beagla więc charakterek to on ma ;) wszystkie dzieci moich sióstr wychowywały się u nas w domu a tu zaaawsze były i będą psy! I powiem szczerze, że nigdy nie było z nimi problemu. Nawet jedna suka pilnowała żeby dzieci się nie przewracały jak uczyły się chodzić :) ja mojego też zakupiłam w listopadzie i mimo charakterku nie boję się. Wystarczy przedstawić psu nowego domownika i pokazać mu, że to dzidzia jest najważniejsza! A ja już po usg :) i wszystko super! Dzidziuś jest jeden (zastanawiałam się bo siostra ma bliźniaki) i niczego mu nie brakuje :) myślałam że może machnie rączką albo coś ale robił tylko "fale" całym ciałkiem haha mały tancerz ;P
  16. Dziewczyny strasznie przepraszam za poniższą litanię ale mi to wieeele wyjaśniło odnośnie powrotu do pracy: "Zgodnie z Kodeksem Pracy szczególna ochrona przysługuje kobietom w trakcie ciąży i podczas urlopu macierzyńskiego (art. 177 k.p). Pracodawca może więc wypowiedzieć i rozwiązać umowę o pracę z pracownicą wracającą po urlopie macierzyńskim. Jeżeli jest Pani uprawniona do urlopu wychowawczego może Pani złożyć wniosek o obniżenie wymiaru czasu pracy (nie więcej jednak niż o połowę), a zgodnie z art. 186(7) wniosek ten musi zostać uwzględniony. W takiej sytuacji Kodeks pracy przewiduje szczególną ochronę. Zgodnie z art. 186(8) k.p. w okresie od dnia złożenia wniosku o obniżenie wymiaru czasu pracy do dnia powrotu do nieobniżonego wymiaru czasu pracy, pracownik chroniony jest przed zwolnieniem. Rozwiązanie przez pracodawcę umowy w tym czasie jest dopuszczalne tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, a także gdy zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Ochrona ta nie może trwać dłużej niż łącznie przez okres 12 miesięcy."
  17. Andziulkaa to miałybyśmy zbliżone terminy w takim razie :) ja z @ mam na 9.08 ale, że dokładnie znam datę poczęcia (nawet wg niej ustawiłam suwaczek), to termin mam na 13.08 :) miałam wtedy dłuuugi cykl i byliśmy pewni że nic z tego nie wyjdzie ;P A dziś popołudniu kolejne usg... Zaczynam 11 tydzień i jestem bardzo ciekawa co zobaczę!!! Pozdrawiam Was wszystkie! Trzymajcie kciuki żeby Groszek był zdrowiutki :*
  18. Hahaha No właśnie mój mógłby podobnie się zachowywać a do tego robiłby te jego dziwne miny i pewnie dostałby w czapę ale to czy będzie obecny czy nie to już zostawiam losowi ;)
  19. Zainspirowana Waszymi postami zakomunikowałam dziś mężulkowi, że chcę żeby był przy porodzie bo w zapłodnieniu brał czynny udział ;] tylko że u nas to trochę bardziej skomplikowane... Za miesiąc wyjeżdża do pracy do Niemiec (długo staraliśmy się o tę posadę i tu benc!) i na 99% go nie będzie :( dostanie tylko tydzień urlopu i taka lipa... Boję się bardzo tego najgorszego czasu... Będę sama wstawać w nocy, sama karmić i myć :( wiem, że dam radę ale przykra jest taka myśl
  20. no tak... ciężki i te kółka... ale już wiem w jakim kierunku pójdę przy wyborze wózeczka :) gdyby któraś z Was znalazła coś zbliżonego ale z ruchomymi kołami to będę wdzięczna... ale mnie wzięło!!! dobrze, że teraz mam dużo czasu ;P
  21. ach... dziewczyny niepotrzebnie weszłam na jedną ze stronek, które zaproponowałyście... zakochałam się w wózku bebetto Fabio... ach jaki piękny w stylu retro... nigdu wcześniej nie myślałam o wózku retro ale ten mi się tak okrutnie spodobał! tylko że jest jeden wieeelki minus :( ma sztywne kółka i żeby zawrócić trzeba go nachylić ehhh... znacie może jakieś modele retro z ruchomymi kółkami? ;P
  22. Kochane a ja już od roku biorę AcZymes! Odkąd pamiętam miałam problemy z drogami moczowymi, grzybice pochwy, zapalenia itp i moja ówczesna gin zaleciła mi ten probiotyk ponieważ jej pomógł w 100% i faktycznie! Odkąd biorę nie miałam absolutnie żadnej infekcji! Powiem Wam nawet że moje ciągłe zapalenia krtani i dróg oddechowych wracają już tylko gdy np przez tydzień braknie mi tabletek! To są naturalne bakterie, których jak widać w moim organiźmie brakuje (taka pani uroda - pow ginka). Poczytałam w kilku źródłach i spokojnie można je stosować w ciąży :) Co do wózka to już nie mogę się doczekać poszukiwań ale wytrzymam jeszcze aż zobaczę maluszka ;p w środe!
  23. Juskaa mam dokładnie takie same odczucia! Pocieszyłaś mnie ;)
  24. Kurcze ja mam trochę bardziej skomplikowany system płac, bo oprócz regularnej pensji dostaję jeszcze premię, od której odliczane są wszystkie składki. Przynajmniej tak mi się wydaje, bo na RMUA mam jedną kwotę i wszystkie potrącenia (kompletnie się na tym nie znam...). Wiem, że jeszcze 3 lata temu moja znajoma na L4 z powodu ciąży dostawała średnią liczoną razem z premiami. To był jeden z powodów dlaczego idę tak wcześnie na zwolnienie. Praca jest okrutnie stresująca, godziny baaardzo różne + jazda samochodem non stop (teraz ciężkie warunki), słaba koncentracja, a do tego teraz będą ok 3 mies zastoju i premii pewnie by nie było, więc zaniżyłyby one ZNACZNIE moją średnią... Obawiam się jednak czy przez te 3lata nic się z tym systemem nie zmieniło :/ i tak będę pewnie żyć w niepewności aż do 1 zasiłku z ZUSu... A tak z innej beczki! Nieco krępujące mam pytanie ale zastanawiam się czy ktoś jeszcze tak ma ;P otóż moje piersi są już o wiele mniej obolałe ale gdy jest mi zimno i brodawki twardnieją czuję taki straszny ból jakby coś rozrywało mi piersi! Normalnie idę na dwór i aż łapię się przez kurtkę bo ledwo można wytrzymać... czy to normalne?
  25. A to dobre! Usiadłam pod kocykiem, otworzyłam paczkę Laysów (ser z cebulą), zaczęłam Was czytać i padłam ze śmiechu! Czyli wszędzie chipsy! A tak odnośnie zboczeń kulinarnych to ja od jakiś 6tyg jem na śniadanie tylko ser... Śmierankowy, biały, ze szczypiorkiem, topiony itp, itd... Wczoraj postanowiłam coś zmienić i zrobiłam sobie jajka na miękko. Jak mnie mdliło przez cały dzień!!! Masakra! Już dziś znowu wróciłam do sera ;) aha! No i pomidor! W ćwiartki z solą i pieprzem albo albo z cebulką i śmietanką :P mniam... Ale dziś zabrakło pomidorka no i taka pustka na talerzu... Już kupiłam i jutro będzie znowu hahaha nie mogę się doczekać wiosny gdy warzywa będą miały SWÓJ smak a nie smak gąbki! ...no i kiwi i pomarańcze... Bez tego umieram ;P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...