Skocz do zawartości
Forum

frania

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez frania

  1. frania

    pazdziernik 2010

    Jestem. W pracy ok, kierowniczki nie ma, więc pogadałam z koleżanką z pokoju, podbiłam książeczkę i tyle. Natomiast z wyników badań wieści takie sobie - mam pozytywny wynik cytomegalii. Tyle wiem, bo rozmawiałam z lekarką przez tel. i tylko tyle mi powiedziała (była w pracy i nie mogła rozmawiać). W poniedziałek ma mnie kłuć 2 raz na to, ale nie wiem dlaczego. Trochę poczytałam o tym i odpuściłam, bo bym oszalała... Także nerwy mnie zjadają, miejsca sobie znaleźć nie mogę. Wybaczcie, ale nie mam siły ani humoru żeby pisać...
  2. frania

    pazdziernik 2010

    Klaudusia, widzę że obie się dziś wybieramy do pracy
  3. frania

    pazdziernik 2010

    Cześć Kobiety! Wczoraj ostatnia dziś pierwsza U mnie dziś znów dzień z załatwieniami - jedno badanie i wypad do pracy. Postaram się odzywać w ciągu dnia! Trzymajcie się!
  4. frania

    pazdziernik 2010

    Klamorka, to super wieści. I nasze dziewczynki ważą podobnie - w pon. Zosia ważyła 2400 kg. Ciekawe, ile jeszcze przytyją w brzuszkach :))) I fajne zdjątko
  5. frania

    pazdziernik 2010

    Affi, humor jako tako. Staram się być dobrej myśli. Zobaczymy, co z tych wyników mi wyjdzie, czy w ogóle cokolwiek. Dziś na rozluźnienie pojechaliśmy do jednej galerii i pokupowałam różne pierdoły typu płyn do prania ubranek, pieluszki flanelowe, puder, niedrapki, no i weszłam do Zary, a tam jeszcze końcówka przecen i nakupowałam Zosi rzeczy na sezon letni w przyszłym roku. Jedna bluzeczka kosztowała 5,90 :) Ale zostały mi jeszcze rzeczy większego kalibru: łóżeczko komoda/szafa stojak do wanienki karnisze i firanki do pokoju i Zosi i Julki A to pewnie i tak jeszcze nie wszystko. Że nie wspomnę o leżaczku-bujaczku, który planuję zakupić. I karuzeli do łóżeczka. Ale to później, może jak Zosia już będzie z nami.
  6. frania

    pazdziernik 2010

    Witajcie! Ainer - miło mi poznać, my chyba nie miałyśmy jeszcze przyjemności, bo mnie nie było przez 3 tygodnie. Pięknie wyglądałaś na weselu :) Affi - łączę się z Tobą w bólu, tzn. nie jeżdżę, bo się boję, ale myślę, że u mnie wyglądałoby to jeszcze gorzej. Marny ze mnie kierowca. A wiem, że za jakiś czas nie dość, że będę musiała wsiąść do samochodu, to jeszcze będę musiała jakiś zakupić. A ja dziś dostałam paczkę dla Zosi od koleżanki z forum. Ma wszystkiego aż nadto. Na pewno więcej niż mama. Tylko nie mam ich gdzie gromadzić, brakuje szafy, komody... Dobra, idę się położyć, jutro znów załatwienia z badaniami i muszę do pracy podjechać Dobrej nocy Wam życzę!
  7. frania

    pazdziernik 2010

    Witajcie! My już po badaniach, ale wyniki to niektóre jutro, niektóre w poniedziałek. Jednego nie zrobili, bo nie mają jakichś pojemników. Jutro jadę do jakiegoś instytutu mikrobiologii. Poza tym - miałam ktg, ale na tym etapie ciąży to nie ma sensu, bo dziecko jeszcze za małe i nawet jak wszystko jest ok, to na zapisie mogą być wachnięcia. W środę mam wizytę prywatnie u ginki. I tyle. Mam się nie stresować i odpoczywać. Affi - to do zobaczenia! A Franio słodki, oczka ma bardzo podobne do Twojego m. I rozłąka z rodzicami mu chyba dobrze robi, skoro tęskni i kocha. A co z Twoimi skurczami? Spadam, bo m. koniecznie potrzebuje komputera Do miłego!
  8. frania

    pazdziernik 2010

    affiz grubsza przeczytałam.No to zacznę od Frani... wiesz co cieszę się trochę że mnie tu nie było, bo normalnie zestresowałam się jak czytałam te wieści od Ciebie, ale cieszę się, że nie jest źle i mam nadzieję, że z tą lekką arytmią to też pomyłka a i że Twoje badania wyjdą w normie. Ehhh Affi, fajnie że jesteś. Ta arytmia to raczej nie pomyłka. Stwierdzona podczas 2 badań, w tym dzisiejszym jedynym aparatem do echa serca na całą Małopolskę. Bardziej liczę na to, że zanika po porodzie, albo że z moich wyników wyjdzie coś, co ją powoduje. Może rzeczywiście coś z tarczycą. Jutro jadę do szpitala na badania zlecone przez kardiolog. Życzę Wam dobrej nocy!
  9. frania

    pazdziernik 2010

    Ależ tu cisza dziś...
  10. frania

    pazdziernik 2010

    Sms od Affi: "Hej, nie mam dostępu do netu. M. mi kable poodłączał, bo maluje. Jutro albo pojutrze wrócę do świata :) Buźka." Czyli u Affi wszystko ok, szykują pokoik dla Zosi. A propos pokoiku to nasz jeszcze w powijakach. I torby też nie mam spakowanej... Oj, muszę się wziąć za siebie.
  11. frania

    pazdziernik 2010

    Melduję się! Po pierwsze - bardzo, bardzo, bardzo dziękuję za KCIUKI i OTUCHĘ! Jest tak: Zosia ma lekką arytmię, nawet my widzieliśmy na zapisie, że co jakiś czas jest inaczej. Natomiast serce zdrowe. Lekarka (naprawdę super kobieta) powiedziała, że to się bardzo często dzieje pod koniec ciąży, znika samoistnie na 3 doby po porodzie, ale trzeba sprawdzić mnie. Jako pierwsze pytała o tarczycę. Nigdy problemów nie miałam, moja lekarka mi nie zlecała badań - ale jak powiedziała dziś ta kardiolog mogło się "posypać" w ciąży. Więc na pewno tarczycę i milion innych rzeczy. I za 3 tyg. z wynikami badań mam się zgłosić do kontroli. Muszę dziś wieczorem zadzwonić do mojej lekarki i jej to wszystko powiedzieć. Liczę, że zrobię te badania w szpitalu. No i poważnie się zastanawiam, czy nie rodzić na Ujastku - tam gdzie się badałam. Nawet pod kątem tego, że na miejscu jest tam ta kardiolog - jakby co. Zobaczymy co moja lekarka powie. W pon. mówiła, że jak coś będzie nie tak to, że lepiej byłoby u nich. No i jestem spokojniejsza, choć nie do końca - wiadomo. Aaaa, a wody mi mierzyła - AFI 17 - więc w normie, a nie na granicy. Powiem Wam, że ten aparat do echa to taka maszyneria - normalnie całe serduszko na części pierwsze rozkłada, tak dokładnie.
  12. frania

    pazdziernik 2010

    A gdzie się podziewa Affi?
  13. frania

    pazdziernik 2010

    Klaudusia, zdrówka dla synka!
  14. frania

    pazdziernik 2010

    klamorkaFrania Ty też na 28 września???super,ciekawe która z nas pierwsza pójdzie he he he Ja taki termin mam od samego początku :) Ale pewnie to nie będzie ta data. Jeśli wszystko jutro będzie ok, to mam mieć cesarkę tydzień przed terminem. A jeśli nie... Wolę nawet nie myśleć...
  15. frania

    pazdziernik 2010

    PennyFrania - wiesz.... znajomej kilka tygodni temu robiono USG i stwierdzono, że ma za mało wód płodowych i miała robione później specjalistyczne już USG i na nim wyszło wszystko w normie, więc bądź dobrej myśli :) Dziękuję za wsparcie, Kochane! U mnie wód tzn. 20 AFI (górna norma) było już na badaniu 4.08., ale ona wtedy zadecydowała, że nam nie powie, nie chciała nas denerwować, bo mogło się to zmienić. Na wczorajszym usg (o wiele lepszym aparacie niż jej) wyszło tyle samo. Czyli ani do przodu, ani do tyłu. Mnie jednak najbardziej to serduszko martwi. Byle do jutra rana... No i teraz już się nie dziwię, że wszyscy mówią, że mam duży brzuch. Skoro tam samych wód jest ok. 2 litrów
  16. frania

    pazdziernik 2010

    InsanaKobietki jestem właśnie po wizycie i tu szok mała waży ponad 1900 gram także niezła kluska się zrobiła przez miesiąc- termin na 28 września wskoczył kurcze to ja już nie wiem jak to z tym jest -ostatnia @ była 27 grudnia no zobaczymy..... Wszystko jest ok ułożona już prawidłowo główką w dół i lekarz mówi, że tak już zostanie :))))Frania ja wiem, że łatwo się mówi ale większość dzieci z nierównomiernym biciem serca rodzi się całkiem zdrowe i ustają te zaburzenia do 1 roku życia ale rozumiem Twój stres. Z Amelką mi lekarz stwierdził w 36 tc stare łożysko i że dziecko może być niedotlenione.. niezła perspektywa ale się okazało ok po dopplerowskim usg. Każda matka się martwi o swoje dziecko i współczuję Ci tego co przechodzisz. Dzięki za słowa otuchy! U mnie w 32 tc ważyła dokładnie tyle, termin też mam na 28.09. Wczoraj to nie było akurat najważniejsze, ale już waży 2300 kg. I dalej ułożona poprzecznie. Już się niczym nie będę martwić ani przejmować, oby tylko jutro to badanie niczego złego nie wykazało :(((
  17. frania

    pazdziernik 2010

    Witajcie! U mnie kolejny dzień nerwów - badanie dopiero jutro o 8.30... Przepraszam, ale nie mam nastroju pisać. Zostawiam Wam buziaki!
  18. frania

    pazdziernik 2010

    Klamorka - chyba przeoczyłam urodzinki Twojego synka. Wszystkiego naj dla niego! Dodzwoniliśmy się do lekarki, wyniki mam w normie. Ale i tak czekanie na to jutrzejsze echo mnie wykończy. Snuję się po domu jak cień. A jeszcze nie wiadomo, czy się uda jutro, mamy dopiero dzwonić rano...
  19. frania

    pazdziernik 2010

    Jestem. Ale wieści takie sobie. Nie miałam ktg, tylko usg. Jak byłam u lekarki 4.08. to stwierdziła, że mam ilość wód na granicy normy. Ale nic nie mówiła, bo podobno czasem jak dziecko dużo nasika to jest ich na granicy i nie chciała nas martwić. I dziś ściągnęła mnie do szpitala pod pretekstem ktg. Miałam usg - wody dalej na granicy, na dodatek lekarz robiący usg stwierdził niemiarowe bicie serduszka. Mam mieć jutro echo serca w takiej prywatnej klinice, mam skierowanie ze szpitala. A do jutra chyba oszaleję i osiwieję :((( Także przepraszam Was, ale nie mam nastroju do pisania... Pozdrawiam
  20. frania

    pazdziernik 2010

    Witajcie po przerwie! Już jestem i obiecuję się w miarę możliwości odzywać. Teraz jadę na ktg do szpitala. Postaram się odezwać później. Miłego dnia! P.S. Ponieważ nie doczytałam wszystkiego, to nie wiem, co u Was słychać, ale mam nadzieję, że wszystko u Was ok!
  21. frania

    pazdziernik 2010

    Aaa, chciałam Wam napisać, że od poniedziałku nie będę mieć netu, nie wiem na ile. Jakby co, to będę w smsowym kontakcie z Affi :) Idę myć i kłaść spać mojego rozbójnika. Dobrej nocy!
  22. frania

    pazdziernik 2010

    affiFrania ale co się okazało, Jula spała, miała lenia czy cos się działo??? Ale kiedy? Jak była taka niegrzeczna. To jej chyba zaczyna w krew wchodzić :((( affiJa z F nie liczyłam bo tak mi dawał popalić ze nie miałam wątpliwości ze wszystko ok. Zosie czuje głownie jak się kłade i nad ranem ale wtedy też daje czadu. ja jestem taka ze jakby cos było minimalnie różne od normy to niesamowicie bym się sama nakręciła. poza tym nikt mi żadnej karty nie dawał nawet nie wiem jak to wygląda. jest to gdzieś do wydrukowania???U mnie popadało 10 minut temp spadła do 28 st, ale wciąż jest gorąco. Chłopaki za jakiś czas jadą na działkę. przekupiłam męzulka romantycznym trzydniowym "weekendem" ( pn- śr) jak bedzie u babci. ja dzis i jutro doprowadzam chate do błysku, on jedzie z F, a potem będziemy tylko my.... nawet nie pamiętam kiedy tak było ostatnio. Co do mojego przeżycia to męzulo jeszcze stanu konta nie widział, pewnie w poniedziałek będzie wesoło ;) No właśnie to to, co znalazłaś poniżej. Tylko trochę czasu i "pamięci" trzeba do tego mieć... affino i jeszcze jedno. Kupiłam Zośce naklejki kwiatki bardzo okazyjnie. Dodatkowo pierwszy kupujący ma przesyłkę za darmo. Jak Wam się podoba??? Nakleję tez na mebelki, bo są jednolite i nie wszystkie od kompletu, a tak bedzie wydawać ze wszystko razem gra ;)Takie : KWIATY KWIATKI naklejki na ścianę WYBIERZ KOLOR (1155572197) - Aukcje internetowe Allegro no i pomyslałam że jak zostanie to nakleję z obu stron na karton zeby było sztywne, i zawieszę w oknie na kolowej tasiemce/sznurku/rafii taki rodzaj lamrekina małym kosztem. Myslicie że da radę? Takie naklejki Jula miała w starym mieszkaniu, super wzory można z nich tworzyć A pomysł z lambrekinem to chyba podbiorę affiwygląda na to że dzis będę sama do siebie pisać :( No dobra...znalazłam w necie cos takiego : Karta ruchów płodu :: MediWeb.pl o to chodzi? O to, o to
  23. frania

    pazdziernik 2010

    alexantiHej ja dopiero wstałam i czuję że za chwilę z powrotem wrócę do łóżka U Nas całą noc były burze i lał deszcz a teraz na terommetrze jest 18 stopni. Pewnie przez te skoki temperatury nie mogę dojść do siebie. Dziewczyny czy Wy liczycie ruchy dzidzi bo ja nie. Adrian jest bardzo aktywny i w dzień i w nocy więc wydaje mi się że nie ma potrzeby liczyć. Jest specjalna karta ruchów płodu, którą się wypełnia od 29 tygodnia - zapisuje ruchy wg wskazań. To na pewno uspokaja. Dostałam tę kartę od ginki już chyba w maju, a liczę od ubiegłego tygodnia. Tylko trzeba o tym pamiętać. Moja Jula też była taka aktywna, i pewnej nocy, a potem do południa nie ruszała się wcale, nawet jak poruszałam intensywnie brzuch. I miałam stracha niezłego wtedy.
  24. frania

    pazdziernik 2010

    Witajcie! Tylko się witam i idę do obowiązków. Noc miałam koszmarną, nie wiem, czy 3 godz. spałam. I nie wiem, dlaczego... Jestem jak z krzyża zdjęta. Życzę Wam udanej soboty!
  25. frania

    pazdziernik 2010

    Witajcie Dziewczynki! Ja też płynę, ale u nas już zaczyna się robić chłodniej, mam nadzieję, że jutrzejsze 23 stopnie się sprawdzą. Jutro mnie raczej nie będzie, jest rocznica śmierci mojej babci. Same rozumiecie... Spokojnej nocy!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...