Daffo, mnie już słabo na myśl, że od stycznia rano będę się musiała zwlec z łóżka i jeszcze ogarnąć dziewczynki i je rozwieźć A co do ciuszków na zimę - to ceny nowych są powalające Buty dziecięce, które są na jedną zimę przeważnie kosztują majątek Ja mam to szczęście, że trzymałam w worach rzeczy po Julce i nie muszę Zosi teraz zbyt wiele kupować Miałam nosa, że się ich nie pozbyłam A poza tym moja przyjaciółka z liceum i koleżanka z pracy mają dziewczynki z września 2009, więc od nich też całe fury dostajemy Ale i tak kupuję, nie mogę się powstrzymać. Sama nie mam w czym chodzić, a dziewczynkom kupuję