
kasia_maj
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez kasia_maj
-
Witajcie, izzi nie przejmuj sie wielkoscia bo to nie od tego zalezy zdrowie dziecka. moja znajoma miala duzo miejszy brzuch jak szla do porodu niz ja teraz a urodzila prawie 4 kg, smialysmy sie gdzie to dziecko sie tam zmiescilo. ja dzis ugotuje zupke brokulowa. oczywiscie tylko dla siebie bo moj maz nie lubi syn tez, takze oni zjedza wczorajszy obiad na to wychodzi :) ale sami cos wyczaruja bo ja dzis po poludniu do gina. jeszcze dzis do odebrania wynik przeciwcial w piatek jeszcze nie bylo. ale dzis nie powiem polezalam do 9, syn spal od 21 do 9 rano i to mi sie podoba :-)
-
zrobilam tak i jak powiekszam to jest rozmazane ze nie wiadomo co tam pisze... imie pewnie Lenka :-)
-
izzi najlepiej jakbys wkleila liste jako post obrazek dosc maly i nic nie widac....
-
pomylila mi sie cyferka jeszcze raz 1. kasia_maj ----- 29.05.2014r ----- córeczka
-
Dziewczyny naszej listy porodów wciaz nie ma wiec stworzmy ja razem kopiujcie i dopisujecie sie moze wedlug dat porodów, kto juz zna imie tez moze byc ja aukrat na 100% nie wiem jeszcze. sorki za tyle kreseczek ale chcialam zeby bylo przejzyscie 1. kasia_maj ----- 28.05.2014r ----- córeczka
-
Dzień dobry u mnie dzis padaka, wczoraj bylismy w gosciach 150km od domu wrocilismy o 23, moj synu zamiast pospac wstal o 7 a ja bym tak pospala jeszcze........ niby nic nie robilam a jakas zmeczona ta wycieczka jestem. dzis lenistwo na calego, tylko obiadek. jutro wizyta u gina zobaczymy co nowego, pewnie nic ciekawego bo wyniki sa ok wiec mysle ze ok wszystko. łapki niedrapki ja tez mam wiec nie kupuje, tez je malo uzywalam bo cieplo bylo to raz a dwa paznokcie tez obcinalam wiec nie bylo czym drapac. izzi idz do lekarza jakis lek ci da i nie bedziesz sie ani ty ani dzidzia meczyc, zobaczysz co ci powie, mnie odpukac choróbsko w tej ciazy nie nawiedziło i oby tak zostalo.
-
Dziewczyny mam wyniki badan glukozy naczczo - 89 po 1 h - 131 po 2 h - 88 wiec chyba sa dobre. reszta wynikow tez ok w morfologi cos po0nizej ale to standard w ciazy no i mocz ok. takze jestem zadowolona. mam nadzieje ze glukozy nie bedzie trzeba powtarzac. ja juz poplotkowalam kolezanka pojechala, wykapalam sie przed wizyta wiec tyko pizamka i moge odpoczywac bo dzis nie lezalam nawet 5min. ale zrobilam ciasto i sie niestety skusilam... ale mysle ze w malych ilosciach kazdy moze wszystko z umiarem :-) nie moge sie katowac bo i dzidzia nie bedzie zadowolona :-)
-
maj bedzie nerwowy szczegolnie dla tych ktore rodza pod koniec maja tak jak ja. tzn taki termin a kiedy urodze to nikt nie wie... ja szczeze mowiac nie mysle narazie o koncowce jakos tak wydaje mi sie jeszcze dlugo, aczkolwiek chyba mi ta ciaza szybciej leci niz pierwsza. moze dlatego ze mam drugiego brzdaca i mam co robic, bo w 1 ciazy tez na zwolnieniu i swira w domu dostawalam, potem zas po porodzie i nieprzespanych nocach marzylam o chociaz jednym takim dniu jak w ciazy... pewnie teraz tez tak bedzie ale w glebi to juz bym chciala dzieciatko zobaczyc jak wyglada... nim sie obejzymy a bedziemy robic ostatnie usg prenatalne.
-
Czesc dziewczyny kasia to ze teraz dzidzius psory nie zbaczy ze pod koniec tez bedzie duzy. zreszta lepiej wiekszy niz za maly :) aby zdrowy to najwazniejsze. mi tez mowili ze kolosa mam i sie urodzi ponad 4 kg i jakos tak nie bylo. ewamala gratuluje blizniat. moj maz chcial blizniaki kiedys, ale po 1 dziecku stwierdzil ze chyba by oszalal z dwojka na raz... zreszta nie da sie zaplanowac zeby byly blizniaki lub nie. ja dzis wlasnie jadlam sniadanko, i zaraz biore sie za lekkie sprzatanie bo po poludniu ma wpasc kolezanka na ploty, z tego wzgledu ze po slubie sie przeprowadzilam na druga strone Warszawy żadko sie widuje bo kawalek jest do przejechania do tego korki w godzinach szczytu... tutaj nie mam w sumie nikogo z kim by poplotkowac szczegolnie zima bo latem to zawsze jakas sasiadka stanie na drodze :) ja w poniedzialek mam wizyte zaplanowana, ale fakt jest taki ze sie na nia jeszcze nie zapisalam... zaraz zadzwonie... no i dzis przyjedzie moj rogal :-)
-
Ja z kolei pierwsze dziecko rodziłam naturalnie bez znieczulenia, drugie tez tak planuje. znieczulenia stosuja teraz coraz czesciej aczkolwiek nie oznacza to ze nie bedzie bolalo, one tylko dzialaja na skorcze sa mniej bolesne ale pozniej skorcze parte bola tak samo ze znieczuleniem czy bez dlatego w poznym etapie rozwarcia znieczulenia sie juz nie podaje bo rodzaca by nie czula parcia i wtedy mogby byc problem. moja kolezanka rodzila jedno ze znieczuleniem drugie bez znieczulenia i mowi ze nie ma wielkiej roznicy znieczulenie dziala na troche. apropo sameego porodu mimo ze drugi tez sie boje i to chyba tak musi byc, narazie o tym nie mysle bo mam troche czasu, ale im blizej bede napewno panikowac.
-
marciolka ja po tej glukozie jakos nie mam checi na słodkie, czuje ten ranny smak jeszcze... sylwianna ja mialam naczczo po godzinie i po dwoch w dodatku po 3 razie musilam podskoczyc do centrum gandlowego odrazu i jak tam szlam to myslalam ze padne jescze na glodzie bo od rana na tej glukozie, za to jak wrocilam zjadlam bułke z serkiem i było juz ok.
-
ditta ja kupilam na allegro ten http://allegro.pl/show_item.php?item=3942409808 wybralam ten z tego wzgledu ze mwypelnienie nie jest styropianowe jak w tych tanszych no i styropianowe nie przepuszcza powietrza, no i patrzylam tez aby byla zdejmowana poszewka potem szczegolnie jak bede jej uzywac do karmienia tobedzie bardzo czesto prane, ulewanie itp... izzi jesli tam jest tak cieplo kup tylko jakas cieniutka chusteczke czy czapeczke czy opaseczke chodzi o uszy najbardziej, troszke wiaterku i choroba gotowa. ja urodzilam w lipcu gdzie byly upaly i jak byl w wozku to nie zakladalam a jak wialo troche czy wyciagalam to zakladalam taka super cienka zeby te uszka chronic. bylam dzis na tej glukozie... maz musial jechac juz do pracy a mi zostala jeszcze godzina do 3 pobrania, ja sie do tesciowej nie odzywam ale maz chcial go do niej zaprowadzic a ten za nic nie chcial isc i w placz ze chce an gore do siebie no a babcia dumna powiedziala ze ona do nas nie pojdzie, no i taka to pomoc. wiec musialam go ubrac i wziac ze soba na 3 pobranie oczywiscie na widok przychodni ryk i niechcial wejsc wcale nie wpsomne o wejsciu do gabinetu... ehh naszczescie mialam lizaka itroche przekupilam bo cala przychodnia by drzala, nie wiem czemu ale tak pamieta chyba szczepienia albo dentyste i nie lubi tam chodzic. ciekawe jak wyjda moje wyniki mam nadzieje ze ok i nie bede musiala tego powtarzac...
-
Iga tez mamy recaro :-) dla noworodka mam nosidełko x-landera od siostry. przy synu musielismy kupic fotelik przejsciowy bo w nosidelko sie nie miescil (zima-kombinezon) i mial ferrari no i potem wlasnie do dzis recaro. mysle ze zanim drugie dorosnie do recaro to syn przeniesiony zostanie na podstawke :) wiec zakup fotelika u mnie z głowy.
-
ja tez nic nie kupilam mam tylko to co po 1 dziecku i od siostry. zakupy kosmetyczne i pozostale rzeczy zamierzam kupic na koniec kwietnia. termin mm koniec maja dlatego tak pisze ze planuje zakupy na koniec kwietnia. jesli chodzi o gojenie to przede wszystkim duzo powietrza, bawłniane majteczki i najlepiej koszule czy sukienki a nie obcisle spodnie. ja mylam sie generalnie mydlem szary jelen, potem w domu po kazdym siusiu przemywałam nadmanganianem potasu taki emale kuleczki rozpuszcza sie w wodzie ja sobie wzielam pojemniczek do lazienki rozrobilam i stal i wacikiem za kazdym razem sobie maczalam no i codzien swierzy roztwor robilam mi to bardzo pomogo, mozna tez psiukac sobie octeniseptem sa takie male w aptekach z psiukaczem wiec waciki nie potrzebne. ale polecam ten nadmanganian potasu.
-
Całkiem sporo jedzonka jak na dietke :) Ubranka faktycznie w sklepach fajne dla dziewuszek, wiem jak to jest jak bylam z synkiemw ciazy tez mi sie nie podobaly chlopiece no ale teraz dziewuszka to sie naciesze :) zamowilam sobie rogala do spania mam nadzieje ze jutro bedzie.
-
co do rozka tak jak pisalam wczesniej jak dla mnie przydatny, nie kupuje bo mam chyba ze 4 po synu i siostra oddała tez. co do tych wizyt to zalezy od naszego stanu, ogolnie po 30tyg, u mnie w 1 ciazy wszystko było ok i dopiero od 35tyg kazał co 2 tyg ale nie zdazylam bo urodzilam w 37 jak mialam isc na kontrole:) to juz indywidualna sprawa zalezy od wynikow od szyjki dzieciatka i jego polozenia. pierwsze ktg mialam wlasnie w 37 tyg na izbie w dniu porodu, nie wiem jak u was ale u nas w nie robia regularnie od 30tyg no chyba ze cos sie dzieje wtedy wysylaja. zobaczymy jak teraz bedzie bo jakby nie bylo wszytsko sie zmienia i teraz moze jest inaczej niz w 2011r.
-
ditta mam cos takiego: na czczo - norma do 110 75g po 1 godzinie - norma do 180 75g po 2 godzinach - norma do 140 wychodzi na to ze masz dobre wyniki. ja dzis pobudka o 5 rano. moje dziecie wstalo gotowe do zabawy.Nie wiem co mu odbilo zwykle wstaje ok 8. skad on ma sile... on pelen zycia a ja do niczego spac mi sie chce.... no i nie poszlam na ta glukoze mąż musiał jechac i czy cche czy nie musze jutro. no i znow przeciwciała dodatkowo, mam nadzieje ze sie nic nie zmienilo.
-
ja tego usztywnianego uzywalam tylko jak ktos chcial potrzymac procz mnie i meza. czulam bardziej pewnosc ze nic nikt nie zrobi dziecku. ja mialam isc jutro na glukoze, ale jestem nie nastawiona na jutrzejszy dzien wiec odkladam na czwartek, maz mi dzis kupil ta glukoze w aptece jak zobaczylam ile tego jest to juz mi bylo niedobrze. zreszta wiem napewno ze bede miala odruch wymiotny tak jak poprzednio...ehh mogli by robic na zasadzie zjedz 3 batoniki i tyle bylo by latwiej...
-
mala wizyta cie raczej nie ominie, ja mialam ten problem ale nie bylam w ciazy wiec antybiotyk i inhlacje robilam, ale nieweim czy inhalacje mozna w ciazy i z czego. takze lepiej idz do lekarza bo zatoki to nie fajna sprawa i im dluzej zwlekasz tym gorzej i moze sie skonczyc nawet szpitalem i sciaganiem ropy z zatok takze nie czekaj.
-
ula ja zamierzam rodzic w panstwowym szpitalu ale tak jak przy 1 dziecku planuje wziac prywatnie te samo polozna co wtedy o ile jeszcz tam jest... musze do niej zadzwonic,
-
ja tak szczeze mowiac kolderki wogole nie uzywalam, na poczatek rozek kocyk i tak zostalo, jak byl starszy nawet nie chciałcspac pod nia wiec jest jak nowa. teraz spi juz na lozku wiec ma duza taka i spi ale tamtej wogole nie uzywalam.
-
Ja akurat rozki mam po synu i siostra po corci mi oddala. ale tak naprawde to zalezy ja ich np uzywalam dosc dlugo, niektorzy z kolei nie uzywaja ich wcale. jeden mialam taki sztywny pod plecami ale specjalnie po to jak ktos odwiedzial i chcial na rece to wolalam w takim rozku sztywnym dac, bardziej bezpiecznie dla dziecka bo z rak do rak i strachu troche a tak bylam spokojniejsza. co d tej dietki to moze i ja sie skusze? nie ma u mnie tragedi z tyciem aczkolwiek moglo byc mniej....
-
Dzien dobry Majóweczki :-) jak tam dzis nastroje? ja w porownaniu z wczoraj to dzis nie bardzo, wczoraj sie nasprzatalam a wieczorem nie moglam sie ulozyc tak mnie plecy bolaly ze zadna pozycja nie byla dobra. dzis naszczescie lepiej, za to nie wyspalam sie moje dziecie wstalo lewa noga i marudzi sam nie wie co chce. cos mi sie wydaje ze ciezki dzien przed nami... chyba sie dzis przejade z nim do biedronki na zakupy bo troche rzeczy by sie przydalo....
-
u mnie z kolei mogte liczyc tylko na moich rodziców, przy pierwszym dziecku kupili wozek, lozeczko komode w sumie cala wyprawke, ja tylko jakies pierdoly dokupilam. Teraz pewnie bedzie podobnie ale to juz beda małe zakupy. tesciowa jak maly sie urodzil to kupila ubranko i tyle tak jak zwykle goscie ktorzy odwiedzaja wiec nic szczegolnego, a o pomocy potem nie wspomne. ale nie ma co sie zalic jak to mowia tesciowej sie nie wybiera.... korcze ta glukoza w srode a mi juz nie dobrze na sama mysl...
-
edqa fajny brzusio a ten smerfik... super Mnie dzis jakas energia przybyła od rana wziełam sie za porzadki domowe takie konkretne. nie wiem czemu ale ja mam glukoze zrobic godzine po wypiciu i 2 godz po wypiciu no i na czczo wiadomo. wy tez 3 razy sie klujecie?