Skocz do zawartości
Forum

kasia_maj

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kasia_maj

  1. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    U mnie tez wystepuje konflikt serologiczny, przy pierwszej ciazy nic sie nie działo, zobaczymy jak bedzie przy drugiej, mam nadzieje ze nic sie nie wydarzy.
  2. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Dziewczyny ja z kolei miałam dziwny ból miednicy, nigdy nie czułam takiego bólu podejrzewam że z własnej głupoty bo chciałam pomóc przy remoncie i ściągnęłam firanki z dwóch okien i może do od tego ten ból póki co sie nie powtórzył teraz mąż mi zabronił cokolwiek ściagać i przekładać. Apropo zwolnienia ja mam co 28 dni i też tak mam wizyty.
  3. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Ja termin mam na 29 maj. Teraz wyjechałam do rodziców na kilka dni ze względu na malowanie w domu, nie chciałam z synem spać w tym smrodzie. Wizyte u gina mam dopiero 16 grudnia i mam nadzieje że potwierdzi dziewczynke :-)
  4. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Ja nawet nie myśle o kolacji, jem obiad ok 14 i koniec potem mi nie dobrze, mam cheć coś zjeść ale mi niedobrze i nie jem wkoncu. Ehh a myślałam że już po mdłościach i bedzie lepiej a tu dalej się ciągnie mam nadzieje że to przejściowe.
  5. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Dziewczyny mam do was pytanie, czy nadal macie mdłości? Minęły już 3 miesiące leci 4 myślałam ze ustapilo. Ustapiło ale na kilka dni, nawet lekarzowi sie pochwalilam że mineło a tu znów to samo, i zawsze po południu mnie łapie do momentu pójścia spać, czy któraś z was też się z tym zmaga nadal?
  6. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Ja biorę kwas foliowy, mazgnez b6, omege i duphaston jeszcze ale już nie długo bynajmiej tak mi lekarz powiedział, mówił mi też o tych zestawach witamin o ktorych wy mowicie ale mam kupione oddzielnie wiec bez sensu wyrzucic i kupic to samo w innym wydaniu.
  7. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Cześć dziewczyny, u mnie też już widać brzuszek troche ale wygląda właśnie jak przytycie a nie ciąża, ktoś z rodziny już mi nawet powiedział że chyba mi sie przytylo, a ogólnie na początku ciąży schudłam 2kg, a treaz przytyłam 1,5 wiec niby mam w zapasie jeszcze 0,5 kg ale nie czuje tego czuje jakbym z 5 juz przytyła ze względu na brzuch i dużo większy biust.
  8. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Jesli chodzi o pogode tez bym najchetniej polezała ale syn mi nie pozwala u mnie nie padało więc własnie po 2h wrócilismy z podworka. No i na codzień przy nimn też mam co robic wiec nie mam zbytnio wyjscia. Jesli chodzi o kregosłup narazie mi nie dokucza natomist przy wiekszym brzuchu tez mnie bolał i wtedy leżakowanie na twardym i płaskim. Nic mi nie pomagało.
  9. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Ja np mam łóżeczka i drewniane i turystyczne, z czystym sumieniem jesli chodzi o codzienne uzytkowanie to zdecydowanie drewniane. U mnie turystyczne łóżeczko stało u rodziców i służyło do drzemki dziennej jak u nich byłam, bałam sie poprostu klaść małego na łóżku żeby nie spadł (jak był wiekszy oczywiście) służyło również do wyjazdów na wakacje czy majówke. Jesli chodzi o jego codzienne użytkowanie nie zdecydowałam bym się z tego względu ze dla dziecka nie jest ono tak wygodne i stabilne jak drewniane, poza tym tam materacyk jest tak cieniutki że trzeba ze 2 koce położyć dodatkowo i nie wydaje mi sie żeby był on zdrowy dla kregosłupa
  10. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    mój ma 2lata i 4mies tłumacze mu że mam w brzuszku dzidziusia ale on nie bardzo i mowi że on jest dzidziuś wiec myśle ze wiecej zrozumie jak sie urodzi albo jak duzy brzuch bede miala. w kazdym razie jak jestem u siostry to na poczatku byl zazdrosny jak jej mala bralam ale teraz juz nie chociaz czasem ja sciska i caluje a czasem zabiera zabawki.
  11. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Marciołka tak jak ty nie jedna osoba oddawała i potem to nie wróciło dlatego ja nie oddałam ani łóżeczka ani wózka kilka ubranek tylko siostrze ale mało bo u mnie chłopiec u niej dziewczynka, łóżeczka i wózka nie oddałam bo sama z tego korzystałam jeszcze i dobrze bo teraz ona ma jeszcze mała a mi za pół roku by było potrzebne. Siostrze bym porzyczyła ale nikomu z dalszych rodzin czy znajomych bo potem od nowa cała wyprawka i nie jest mi to też na ręke bo chcemy zacząć się budować wiec trzeba oszczedzać, taka wyprawka od podstaw nie oszukujmy sie ale kosztuje.
  12. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Faktycznie są piękne i cudne ale do pół roku max jak nie krócej, no a z doświadczenia wiem od początku nie uczyć bujania :-) to jest moja podstawowa zasada, u nas w rodzinie był to pierwszy wnuczek wiec ciagle z rak do rak i hustanie a ja potem co do 1-2 w nocy z mezem na zmiane noszenie. Z drugim już mam nadzieje będzie inaczej i nie wpadnie w nałóg bujania. Moja siostra skorzystała z mojego doswiadczenia i odziwo mała ma 8 miesiecy teraz i sama w lozeczku zasypia i w dzień i wieczorem. Ale od poczatku nie była kołysana.
  13. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Wydaje mi sie że ciepłe nie, natomiast bardzo ciepłe juz chyba nie bardzo skoro nóg nie można moczyć w gorącej wody, najlepiej przejsc sie do lekarza internisty i on bedzie wiedział co można co nie w ciąży. Nie ma co samemu ryzykować.
  14. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Apropo humoru na dzień to u mnie fatalny, od kilku dni tesciowa si edo mnie nie odzywa, wczoraj mnie wkurzyła ostro i wogule mnie denerwuje.... Nie wiem jak ja dalej bede znosic....
  15. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Iga miałam coś podobnego, obudziłam sie w nocy i bóle nie z tej zmieni nie mogłam wstać z lozka od razu łzy strach i biegunka ledwo do lazienki dochodziłam nie dało rady sie wyprostować, tez myslalam że to coś nie tak z dzieckiem, naszczecie po kazdym wyproznieniu na chwile ustepowało do nastepnego i tak kilka razy i przeszło rano juz było ok, a okazlo sie przynajmiej tak mi sie wydaje, wieczorem napiłam sie dwa łyki rozgazowanej coli i to było chyba przyczyną tego wszystkiego. Póki co sytuacja sie nie powturzyła.
  16. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Co do metod leczenia na 100% nie mozna moczyc nog w goracej wodzie. W poprzedniej ciazy bylam przeziebiona i pamietam lekarz absolutnie powiedział nie. Picie generalnie herbaty z sokiem malinowym duzy cytryny, mozna brac witamine C ale rutinoroscorbinu nie mozna.
  17. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Moja ciąże prowadzi ten sam lekarz co w pierwszej, jestem zadowolona i wcale nie pracuje w szpitalu, wydaje mi sie że nie powinnysmy patrzec na to czy pracuje w szpitalu czy nie jesli jest dobry.
  18. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Nie martw się, to normalne macica się rozciąga dlatego te bóle troszke wystepuja. Ja jutro znow bym mogla isc na badanie, 40 min leżałam i patrzyłam na bobaska a Pani mi opowiadała co w danym momencie widac mierzy no i oczywiście bicie serduszka usłyszałam :-) Jak dla mnie bardzo przyjemne badanie. Następne po 20tyg.
  19. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Dziewczyny ja już po usg prenatalnym. Termin został dalej na 29 maja. Dzidzia nie należy do malutkich bo ma już 7,2 cm stopa nieco ponad 1cm. Główka 2cm :-) Generalnie wszystkie pomiary są jak najbardziej w normie, niestety dzidzia nie była zbyt pokazowa ale na tyle ile było widać to na 80% dziewczynka. Jest to dopiero 13tyg no ale taka informacje otrzymałam. Ciesze się bo chłopca juz mam więc bedzie parka :-) o ile dojdzie te 20% jeszcze.
  20. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Ja też mam dziś prenatalne usg, ale jadę z myślą że będzie ok wszystko. Nie może być inaczej, Trzeba być dobrej myśli. Ale jakby nie było jeszcze pół dnia czekania....
  21. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    My z mężem pracujemy u siebie razem, ale też już jestem teoretycznie na zwolnieniu od 8 tyg. ciąży.
  22. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    hej dziewczyny, nie było mnie cały weekend pojechałam do mamy z synkiem. W domu dziś zaczeliśmy remont. Chce zrobić pokój dla syna, musi ustąpić swojego miejsca nowej dzidzi :-) Miał się odbyć dopiero wiosną tzn od marca - kwietnia ale ja sie stanowczo sprzeciwiłam, bo pod koniec ciąży ja nie bede miała siły na jeżdzenie po marketach itp. Jedna dobra wiadomość dla mnie powoli ustępują mdłości :-) wreszcie trosze lżej , ale jeśli chodzi o chodzenie po sklepach to też mi sie duszno robi i nie dobrze wiec teraz są to raczej szybkie zakupy :-)
  23. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Dziewczyny nikogo nie nawyzywacie, tez tak mowilam i w rezultacie mu nie naubliżałam :-) chociaz powiedziałam że wiecej dzieci nie chce, no ale to było wtedy w szoku powiedziane :-) Ja np drugiego porodu nie wyobrazam sobie bez meza, byl przy 1 wiec chce i przy drugim, dla mnie bylo razniej ze ktos bliski był ze mna trzymał mnie za reke, no i oczywiscie jak mały się urodził od razu mu kazałam sie wszystko dowiedzieć co z nim bo niestety był siny strasznie, naszczescie podano tlen itp i sie dobrze skonczylo. Także mój mąż musi ze mna byc wkońcu to nasze dziecko i rodzimy je razem :-)
  24. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Szok to dopiero przeżyją na porodówce, jak zobaczye dziecko i lekarz sie zapyta czy chce przeciąć pępowine, mojemu mezowi tak się rece trzesly ze ledwo udalo mu sie przeciac.
  25. kasia_maj

    Majoweczki 2014

    Przy mojej pierwszej ciąży, mój mąż bardziej przeżywał niż ja, nim ja zdążyłam sie odezwać to on już sie o wszystko zdążył wypytać i tak było cała ciaze ze mna chodził i na usg i do gina a przy porodzie to zadawał pytania jeden za drugim. Teraz już tak nie przeżywa jak przy 1 ciazy ale też ze mną się wybiera na usg.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...