Julaa

U Nas kłótnie są dość często.Dot.głównie wychowania małego.Czasami zdarzają się o byle pierdoly,a że mamy ten sam znak zodiaku,to żadne z Nas nie odpuści i uparcie dąży do swoich racji.Dzisiaj zapowiada się piękny dzień.Już teraz jest ciepło,ale jednak za wcześnie,aby z wózkiem biegać.Najpierw mleczko,spanie i tak ok.11 hopu hopu na spacerek.

Ojoj,ale cisza na forum dzisiaj:-)Pewnie wszystkie mamuśki z wózkami śmigają po parkach.Ja z rana,trochę ogarnęłam mieszkanie,pranie i Male prasowanie,gdy Feelek spał.Teraz mleczko i idziemy na spacerek,bo sloneczko i ciepełko jest,chociaż bardzo wietrznie.Ogólnie ten tydzień zapowiada się baaardzo cieply,wręcz upalny na Dolnym Śląsku.Ciekawa jestem,czy rzeczywiście tak będzie.W środę idę do lekarza,pierwszy raz po porodzie.Mam nadzieję,że wszystko jest"tam"ok:-)Udanego dnia dziewczyny.

Witajcie porannie:-) Mam pytanie do mamusiek,które karmią sztucznym mlekiem.Czy Wasi mężowie /partnerzy,którzy pracują w ciągu dnia,wstają na karmienie maluszków w nocy?

Kasyi:wszystkie Filipki są takie fajne

Pogoda rzeczywiście nie nastraja pozytywnie i zapowiada się cały dzień w domu.W przyszłym tygodniu ma być już lepsza pogoda,to w końcu będzie można spędzać więcej czasu na powietrzu. Nasz maluszek też ma tendencję do spania na prawyn boku główki,ale zazwyczaj śpi z wyprostowaną główką.Ze spaniem w nocy nie mamy problemu,jak zasypia pomiędzy 21-22,to śpi ciągiem tak na zmianę,jeden wieczór do 2,a w kolejny do 3-4. Karmię tylko sztucznym mlekiem co 2.5 -3 godziny 120 ml. Dodatkowo dostaje wodę Zywiec przegotowaną i na wieczór meliskę. Kiedyś dawałam mu również rumianek,ale zauważyłam,że ulewa mu się tej herbatce.

A propo mamy dresowej,to powiem Wam,że ja caly dzień śmigam w spodniach dresowych lub leginsach,bo po prostu wygodnie i jak leżę na podłodze,a Junior na macie,to nic mnie nie uwiera itp.Ja generalnie nienawidzę chodzić w domu w dżinach itp.Pierwsze co robię,to ściągam spodnie i wskakuję w dresik.Jeszcze nie odważyłam się w takim sportowym dresie na spacer wyskoczyć,ale kto wie:-)

Krugerka:pisałaś ostatnio,że kupujesz ubranka na tablicy.pl. Jesteś zadowolona?Ja wczoraj znalazlam kilka ofert i tak się zastanawiam,czy zaryzykować i kupić.Chodzi mi głównie o jakość ubranek i czy jak wpłacę kasę,to czy paczka rzeczywiście do mnie dotrze itp.

Marciołka,dobry wybór :-)Ja również rodziłam w Oławie i byłam bardzo zadowolona z pobytu w tym szpitalu.

Zakupy się udały,ale standardowo nic sobie nie kupiłam...Za to kupilam mnóstwo ubranek dla małego w lumpeksie.Rzeczy naprawdę super i mało używane.Wypiorę ze 2 razy,porządnie wyprasuję i będzie ok.A Wy chodzicie i kupujecie dla maluchów w sh?

Mariołka,a gdzie planujesz rodzić?We Wrocławiu?

Witajcie:-) Piękny poranek za oknem,oby tak zostało przez cały dzień.Plan na dzisiaj to za 2 godz.spacer z bąbelkiem,a później zostawiam go z moją mamą i jadę na maly shopping.Cały czas kupuję ubranka dla synka,więc może tym razem kupię coś dla sobie,bo chodzę czasami jak lump...

Krejzolka,spróbuj z tą suszarką.Mojego Filipa szum suszarki bardzo uspokaja.Mój M.przerobil suszarkę tak,że ani nie grzeje,ani nie chłodzi i nie dmucha.Po prostu tylko szumi. Z tą pogodą rzeczywiście jest kiepsko,bo wieje i na zmianę pada deszcz i świeci słońce. A propo maty edukacyjnej (bo któraś z Was się pytała),to my mamy taką w formie zamkniętego kojca,którego boki odpinają się za pomocą rzepów.Poki co jest protest,jeśli chodzi o leżenie,ale mam nadzieję,że wkrótce polu i leżenie na niej.No nic,idę spać,bo nie nigdy nie wiadomo,kiedy nasz slodziak postanowi się przebudzić na jedzonko.Spokojnej nocy dziewczyny.

Ehh,to chudnięcie,to jakas masakra.Ja co prawda nie karmię piersią i mogłabym wcinać wszystko,ale jednak powiedziałam sobie stanowczo NIE dla słodyczy i tłustych potraw.Gotuję na parze ,jeśli mam czas,ale jadam bardzo nieregularne posiłki o różnych porach dnia.Waga stoi w miejscu,ale wiadomo,że wolalabym,aby spadała w dol:-) Lepszy rydz niż nic. Maluch dzisiaj od 18 strasznie marudny,ale na szczęście po kąpieli wypił mleczko,porządne beknięcie 2'razy i sam zasypia w łóżeczku.Po nakarmieniu,odbiciu,przewinięciu itp.poprzytulam się do niego,pogłaszczę,buziaczki itp.i zawijam w rożek i tak do pół godz.leżymy sobie w pokoju,on w swoim łóżeczku,a ja w swoim przy włączonej suszarce oczywiście,bo bez niej nie ma nawet mowy o zaśnięciu.U nas taka metoda to rodzinna "tradycja"i kolejne dziecko tak zasypia.

Monika,ja też się zastanawiałam na Bio oil na rozstępy,bo mam ich mnóstwo,na brzuchu,na udach,na biodrach i do tego skóra jest bardzo wiotka i sflaczała.Od porodu waga stoi w miejscu,chociaż wolałabym aby zaczela spadać w,bo lato się zbliża ... Nasz maluszek dzisiaj bardzo ladnie w nocy spal,kilka minut po 21 usnął,a obudził się na mleczko o 4 .Pierwszy raz tak długo spal.Chyba służy mu górskie -wiejskie powietrze.

Witam z rana:-)Mamuśka od 6 na nogach,a synuś postanowil spać do 7.Powiem Wam,że odkąd urodzil się Feel,to jestem lepiej zorganizowana i mam tak poukładane,co mam zrobić w ciągu dnia,że w miarę ma to ręce i nogi.Dziecko szczęśliwe,najedzone,ja też po śniadaniu,kawce itp..Maluch w bujaczku grzecznie siedzi i rozmawiamy sobie nawzajem.Co chwilę gaworzenie słychać i uśmiechy :-) Jak długo Wasze pociechy siedzą w bujaczku?Bo gdzieś czytałam,że za długo nie mogą siedzieć ze względu na kręgosłup itp.

No i jesteśmy po szczepieniu.Bylo trochę płaczu,ale myślałam,że będzie gorzej i nastawiałam się,że ja razem z nim będę plakusiac.... Jest teraz bardzo spokojny i nawet jeść nie chce za bardzo,a to jego pora na mleko jest.Oby wszystko bylo dobrze. Waży 6300( 4250 to waga urodzeniowa),mieści się w normach,ale niestety na samym końcu.Nie widać po nim,że jest parówczak,ale musimy uważać,aby go nie utuczyć.

Mój maluszek coś ostatnio w nocy strasznie macha rączkami i śpi niespokojnie.Schowanie rączek nic nie daje,bo z becika się szybko wygrzebie.Nie placze w nocy,tylko się wierci i stęka,ale śpi przy tym.Ja natomiast cala noc do bani,bo nasłuchiwałem tego i jestem niewsypana...ehh,zaraz kawkę muszę sobię zrobić. Jak w ciągu dnia śpią Wasze dziubki?Tzn.ile razy?Ja mam wrażenie,że Nasz śpi Malo.Od kilku dni śpi na spacerze 2.5 godz. i w sumie jeszcze raz w ciągu dnia z godzinkę.Martwię się,bo to mało snu jak na 1.5 msc dziecię. Ja do spania wieczorem nie bujam go,tylko do lóżka klasę i smoka trzymam w jego buźce,aż uśnie.Suszarka oczywiście musi chodzić i tak pól godz.co wieczór.

A propo okresu,to u mnie nadal cisza....

Moje słoneczko wczoraj po 20 poszlo spać,o 3 pobudka na mleko i spanie do 8....Ja standardowo o 6.30 wstałam,naszykowałam mu wodę w podgrzewaczu na mleko,zrobiłam sobie kawki i lecę do niego do pokoju,no bo to to jego czas pobudki.Oczy jak 5 zeta,więc zaczelam z nim poranną konwersację ,naszykowałam pieluchę do przebrania,a ten cwaniak zamknął oczka i dalej w kimę i tak do 8. Pranie do 8 zrobione,zupa ugotowana,mięso zamarynowane na obiad,matka ogarnięta :-)Jutro idziemy na szczepienia i mam nadzieję,że potem będę miała również takie spokojne dziecię,chociaż wiem,że taki poranek jak dzisiaj to rzadkość. Do mam po szczepieniu:jak Wasze maluchy reagowały po szczepieniu?Chodzi mi o apetyt,spanie itp. A jak u Was ze spacerami?Nasz spi zawsze na zewn.ale kurna chata jest taki zawodnik,ze jak tylko matka tyłeczek na 5 min.usadzi,to następuje wiercenie i kręcenie.Generalnie każdy postój nie wchodzi w grę,więc popitalam 3 godz.dziennie gdzie nogi poniosą.Nawet do sklepu nie daję mi szansy wejść,bo też zaczyna stękać,a jak mi się uda,że ma gruby sen,to na szybko między regalami biegam.Teraz spaceruję po osiedlu i na stojąco piszę...:-)

Krejzolka,okresu brak...plamienia lekko czerwonawe zanikly i nie wiem do końca co one oznaczały. Ból brzucha jak na okres mam tak z rana i od popołudnia do wieczora,a okresu brak...Lecę do domu,bo mlody budzi się po 2.5 godz.spacerze i zaraz będzie syrena na cale osiedle,bo glod go dopada...bo to jego pora.

Hej kobitki i maluchy :-) Jak Wam minął długi weekend majowy? Młodzieniec jest już po drugim śniadaniu i wlasnie na rękach y mnie zasypia.Jest taki słodki jak śpi :-)

Mój maluszek też ma pleśniawki i nieźle mu z buźki śmierdzi,szczególnie po mleczku,jak mu się porządnie odbije...Kupiłam mu w aptece taki płyn o konsystencji żelu i gazą mi w buźce smarujemy,ciamka przy tym jakby smoczka ssał :-) . Co do spania,bo widzę,ze Wasze maleństwa nieźle dają Wam w kość,to odpukać Nasz jest spokojny i całkiem nieźle śpi.Dzisiaj jest trochę marudny od rana,ale ostatnie dni były dla niego bardzo emocjonujące (dluga podróż autem,wesele,hałas)i potrzebuje trochę spokoju.Na weselej sprawował się bardzo grzecznie.Usnął Nam o 20 i do 2 godz.spal w pokoju hotelowym.Cały czas mieliśmy nianię eletr.przy sobie,więc bez stresu mogliśmy sobie posiedzieć,trochę potańczyć itp. Od wczoraj mam lekkie plamienia czerwone,ale bardzo nieregularne w ciągu dnia.Być może okres się zbliża i jak mi chluśnie...Spokojnego dnia Nam wszystkim życzę.

Nasz maluszek ma czkawki po każdym karmieniu.U mnie w brzuszku też je czesto miewał. My sesji nie robiliśmy,tak jakoś wyszło. Jesteśmy wlaśnie 3 godziny w trasie i Junior cały czas śpi.Przed Nami dłuuuuugi dzień (wesele kolezanki.Mamy pokój zarezerwowany w miejscu gdzie jest wesele,więc mam nadzieje,ze damy radę.

Nasz maluszek"guga" cały czas i też niezle minki strzela. Bardzo polubił bujaka z Fishera,a szczególnie jak mu włączę wibracje,wtedy w kimono pada...śmieszny jest. Jutri czeka Nas podróż ponad 300 km w jedną stronę i caly czas się zastanawiam,czy to byl dobry pomysł...

Cześć mamuśki i maluszki, Nasz maluszek miał wczoraj usb bioderek i wszystko jest w porządku. Od kilku dni ślicznie uśmiecha się na głos,gaworzy po swojemu i ogólnie jest przezabawny.Każdego dnia coraz to nowsza minka.W bujacczku siedzi zadowolony,bo mu wodospad świeci,gra muzyczka,kolorowe zwierzaczki się huśtają i lekkie wibracje są.Trochę sobie sam tam posiedzi,a ja w tym czasie pranie powiesiłam,coś przekąsiłam i jest wesoło.