
malinka165
Użytkownik-
Postów
1 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez malinka165
-
IzziJak na brzuch nie spadlas, to chyba powinno byc ok? Poza tym, mysle, ze jakby sie cos dzialo, to by juz dalo znac o sobie od razu. Nie martw sie na zapas.
-
cichadoroTak, ten obrazek ma sie do mnie rowniez ;D
-
Ej, ej, ej... Ja sie nie zgadzam, ja nie wierze w zabobony! Ja chce chlopca! Obudzilam sie w nawet nawet humorze, ale walka z zakrywaniem syfow na twarzy (nieudana), spowodowala diametralna zmiane nastroju. A z mi wstyd wyjsc na zewnatrz... Nigdy taka blada nie bylam, a teraz jeszcze te pryszcze... Ehhhh... Dzis w planach mam sernik, rybe po grecku i oganriecie siebie. Oraz prezenty... Nie lubie dwac preentow, bo nie potrafie ich robic, zawsze sa jakies takie... nietrafione? Milego dnia, ja smigam.
-
agataluk Ja o sobie tylko napisalam egoistycznie, ale chcialam sie wyzalic. No zle mi dzis. I nie martw sie, ja tez czuje sie jak slon, zwlaszcza po wazeniu dzisiejszym. Wizja hipopotamicy stala sie realna dzis dla mnie A pryszcze... Kuzwa, to jest nieporozumienie. Mam tyle, ze wygladam jak pizza. Albo jak to moja kolezanka okreslila swoja twarz - jak plansza na strzelnicy Masakra pelna geba chcialoby sie rzec ;) Dlatego powaznie mysle o grzywce, chociaz czesc tej katastrofy zasloni. 50 mil A1 do Ciebie mi wyszlo :) To moze odwiedze, ale raczej nie teraz. Po podwyzce ;)
-
Dziekuje za dobre slowko :-) Rozczulam sie, bo swieta, a ja bez kogos bliskiego, rodzina hen daleko, a wiecie jak hormony teraz na glowe siadaja ;-) No nic, pozostal mi kokos i czekolada ;) Szkoda, ze nie mam bialej, bo bym sobie krem rafaello zrobila. I Mazurska noc kabaretowa przed nami na TVP2 , wiec bedzie dobrze
-
Mieszkam tu z para Wegrow (byl jeszcze Islandczyk, ale sie niedawno wyprowadzil), mowilam im co zamierzam przygotowac na Wigilie, on juz sie doczekac nie moze, jej dalam dzis sprobowac bigosu i... chyba bede musiala czesciej go gotowac Mam takie dziwne uczucie "tam na dole" w srodku. Jakby mnie kosc bolala? I tak sie pojawia ten bol co jakis czas. A czasem tez dodatkowo ciagnie jakbym miala chory pecherz. W poniedzialek ide do lekarza zpytac o cos na uspokojenie (naprawde rycze od poczatku okropnie przez to, co sie dzieje w moim a'la zwiazku) i o cos na sucha skore. ALe nie wiem czy mi da, czy to polozna sie takimi sprawami nie zajmuje.
-
Jesli chodzi o placz... Mi sie z ojcem dziecka nie uklada caly czas i to tak powaznie. Wiec i dzisiejszy dzien nie nalezy do najlepszych... I w dodatku caly dzien czekam na kase, bo mialam po prezenty pojsc. Siedze caly dzien w domu, bigos zrobilam, poplakalam sie z 10 razy, stracilam nadzieje kompletnie na to, ze sie nam ulozy i teraz szukam przepisu na cos kokoswego, jako ze mam na kokos ostatnio jazde. Jablka mi przeszly po 2 miesiacach, potem mialam chec na salate, mieso tluste, smietana prosto z kubka mi smakuje... Dziwne te moje smaki :)
-
kasia111 widzialam taka rozpiske na necie. 0,5 kg tygodniowo - no wlasnie, wiec nie moge uwierzyc, ze przywalilam ponad 2 kg w tydzien... Bigos gotuje i juz taki niedorobiony musialam sobie nalozyc
-
Dzien dobry Dziewczyny :-) U mnie godzina wczesniej niz u Was, wiec znow sie nie wyspalam, bo sie obudzilam o 8. No coz, widocznie tak mam juz w soboty :) Zjadlam wlasnie "owsianeczke" z otrebow, jem ja od prawie poczatku i powiem Wam, ze problemu z jelitami nie mialam i nie mam. I tylko po tym mnie nie mdlilo :) A'propos, mdlosci jakby minely, choc wczoraj rano jak wypilam herbarte na pusty zoladek, to polecialam od razu, nie zdazylam wlasciwie nawet... Czy to mozliwe, ze w ciagu tygodnia przywalilam 2,5 kg? Jestemw ciezkim szoku po kolejnym wazeniu :( W sumie by wychodzilo, ze 5 kg juz :( Ja mam obsesje na punkcie jedzenia zdrowszego niz normalni ludzie jedza, a teraz slodycze wpieprzam jak dziki osiol :/ Po swietach koniec, tylko opedzluje ta bombonierke i sernik ;) Kupilam sobie sukienke za 6 funtow, krotka, z falbankami od pasa, wiec odstajacego brzucha nie widac. Na Sylwestra moze, choc nie wiem czy sama w domu nie bede, ale ladnie powygladac moge...
-
Ale macie ladne te brzuszki! Moj to tluszcz glownie, dzieciaczek chyba mi sie gdzies schowal ;) Ciekawa jestem czy tylozgiecie macicy cos ma z tym wspolnego. Czytalam o tym, ale wszedzie pisza, ze raczej nie... Dzis mielismy prezenty w pracy, od szefowej dostalysmy czekoladki, a od Secret Santa (kazdy losowal kogos) wielka bombonierke Wszyscy sie ze mnie smieja, ze ciagle tylko cukierki czekoladowe podjadam albo inne slodkosci. Moglabym nic innego nie jesc ;) I jak mam skonczyc z tym nowym nalogiem (przed ciaza nie jadlam slodycz, bo nie sprawialo mi to przyjemnosci), kiedy mnie podkarmaiaja ciagle ;)
-
Izzi, ja plec poznam 17 stycznia prawdopodobnie. Marzy nam sie chlopiec. Termin mam na 2/06, ale jak mowilam, licze, ze urodzi sie w maju Bede wyjatkiem w Waszym gronie
-
Izzi, to jak to tak - ja tez mam polowkowe podobnie, bo 17 stycznia, a mam 2 tygodnie do tylu niz Ty? Dobra, tylko z krzesel nie pospdajacie, wklejam swoj brzunio, nooo, BRZUCHOL:
-
marciołka Spoko Iga ja na wigilii firmowej zjadlam tyle bigosu ze na tramwaj szlam w rozpietej spodnicy - dobrze ze kurtka zakryla :-) O Jezusie, z krzesla spadlam Ja tez mam chec na bigos. Juz wiem, ze z 4 sloiki kupie kapuchy i bede go jesc az mi sie znudzi :))) Tak sie smieje z tej spodnicy, bo ja dzis tak sie obzarlam slodkim w pracy, ze pol dnia siedzialam z rozpietym guzikiem i pozniej zamkiem, czego nie widac na szczescie, bo mamy koszulki firmowe dosc obszerne :)
-
Gdynia ;((((((((( Tak strasznie tesknie, ze sobie nie wyobrazacie. Czy lososia wedzonego mozna? Ktoras pytala lekarza? Na stronie NHS pisza, ze mozna, na polskich stronach, ze nie. I nie wiemy z kolezanka teraz czy jesc, czy nie. Makrele tez bym zjadla, mama zawsze robila z twarogiem, szczypiorkiem i kiszonym ogorkiem , cos pysznego.
-
Ja piernicze, ale piekny brzunio! Moj to wyglada jakbym miala niewielkie wzdecia, choc nie wiem czy ich dzis nie mam, bo jadlam caly dzien slodycze w pracy i nic innego. Ja juz chce miec chociaz lekki brzuszek. A tu nic, nic i naprawde zaczelam sie martwic czy maluszek rosnie. A tak to dzien przyjemny w pracy, mimo porannego spiecia z tatusiem maluszka i zimna za oknem. Sniegu brak, ale wieje jak u mnie w domu nad morzem :)
-
Z rzeczy, ktore jednak mnie ciesza, mimo swiat z dala od bliskich i domu - nie musze sprzatac Mam do ogarniecia swoj pokoj i czesc wspolna, ale bez jakiegos mycia okien czy szorowania Bog jeden wie czego :) Zreszta, wole pogotowac w tym czasie (tak, zrobie AZ bigos ;) , kupie barszcz i zamowilam uszka - pierwszy raz w zyicu ide na latwizne, zawsze wszystko sama). No jeszcze sernik trzasne i moze karpia w galarecie, jesli jakis sie ostanie w polskim sklepie. Jak nie, kupie smazone sledzie w zalewie octowej, w ktorych sie niedawno na nowo zakochalam
-
Ooo, ale Wam dobrze z tym usg. Mnie zpisali dopiero na 17 stycznia, powinnam miec 13, choc to i tak jeszcze tyle czasu przede mna. Dlatego czekam z utesknieniem na ruchy, a ze to dopiero 16 tygodni i 1 dzien za mna, to oczekam pewnie jeszcze troche :/ Mam pytanie - czy ktoras doswiadcza niezwyklej (nie wiem jak inaczej to nazwac :) ) suchosci skory? Zawsze mialam problem z sucha skora, ale od kilku dni po prostu swedzi mnie okropnie kilka godzin po posmarowaniu, jestem po prostu sucha jak wior, skora w dotyku przypomina pergamin. Smaruje sie oliwka Babydream, potem zaczelam na to klasc krem dla dzieci i nic. Poloze sie i doslownie w kazdej pozycji swedzi i piecze z suchosci. Wiec spie na boku, zeby dotykac podloza jak najmniejsza powierzchnia. Jest masakryczna masakra. Co dziwne, na twarzy nie odczuwam czegos takiego.
-
Jezu, i przepraszam za te literowki i skladnie, czasem naprawde pisze jak potluczona Az mi glupio, bo zawsze na to zwracalam duza uwage, a teraz... Teraz nie widze bykow, moj mozg chyba nie kojarzy Sie rozpisalam z rana :)
-
Ula, a od czego te wymioty??? Masakra, przykro to slyszec, wiem jak jest, bo w pracy codziennie siedze i sie zastanawiam czy leciec do toalety czy nie. Ostatnio tak polecialam, nic z tego nie wyszlo, ale slabo bardzo sie poczulam, wyszlam na zewnatrz i dopiero po 5 inutach zrobilo mi sie lepiej. Musialam sie wtedy przyznac, ze jestem w ciazy, bo jedna babka za mna wyleciala, myslala, ze cos nie tak powiedzialy, albo cos si stalo zlego. Wydaje mi sie, ze moje nudnosci spowodowane byly witaminami. Zmienilam 3 tyg temu i jakos wtedy nasilily mi sie nudnosci. Wieczorami ogladam na TLC "Porodowke" i powiem Wam, ze wciaz chce poprosic o cesarke, jesli mi tu nie odmowia...
-
izziJa mam cale dwa tygodnie mlodszego maluszka w tym nieodstajacym brzuchu ;) Genralnie termina mam na 02/06, ale jakos tak sie na ten maj nastawiam :) Najlepiej 26/05 Albo 1/06 :) Upieklam sernik a'la wiedenski. Dalam na spod herbatnik, a na wierzch polewe smietanowa. Jest dobry, ale jakis taki...maloslodki. Przed ciaza nie jadlam slodyczy ani owocow, bo wszystko bylo za slodkie. A teraz... W pracy sie ze mnie smieja, ze ciagle nie dosc, ze cos jem, to najlepiej gdyby bylo to slodka czekolada. Na poczatku ciazy jadlam kilogramami czekolade gorzka. A zorientowalam sie, ze chyba okresu nie dostane, gdy to pewnego dnia kupilam sobie paczke drazetek czekoladowych i zjadlam az mi sie uszy trzesly :))) Uzywacie jakis kosmetykow specjalnie dla przyszlych mam? Ja mam oliwke i mleczko rossmannowskie, ale szczerze mowiac zpach w ogole mi nie przypadl i smaruje sie ze skrzywiona mina. I najbardziej podchodzi mi oliwka dla dzieci babydream, tylko, ze sie konczy i nie mam skad wziac.
-
Rozgladalyscie sie za wozkiem? Ja wlasnie znalazlam Za jedyne 270 funtow, Baby-Merc Zipy. Za tyle mozna tu kupic jezdzacy samochod ;) Ale jest piekny i funkcjonalny, sie wydaje (choc skad ja to moge wiedziec, skoro nigdy wozka nie uzywalam ;)). Lozeczko tez jedno mam juz na oku, takie, co to pozniej mozna z niego zrobic lozko dla starszego dziecka. Jedyne 130 funtow. Nie wiem skad na to kase wezmiemy, ale jakos to bedzie. Chce te, a nie inne i juz
-
Ooo, jak milo, chcialoby sie rzec Ale nie, nie powiem, ze mi milo, ze nie tylko mi hormony na glowe padaja. Wydaje mi sie, ze gdyby moja sytuacja uczuciowa byla na bardziej ustabilizowanym poziomie, to bym tyle nie ryczala. Bo czynnikiem stresogennym jest moj chlopak, z ktorym ciezko mi sie dogadac. I wiecie co mnie najbardziej wkurza? I on, i inni zapominaja, ze ja naprawde jestem w ciazy i trzeba sie ze mna delikatnie ochodzic, poniewaz wrazliwa jestem od zawsze, a co dopiero teraz. A mnie boli glowa, jest mi niedobrze i mysle tylko o tym, jakby tu nie zwrocic czegos, co przed chwila zjadlam, smutno mi, nie slysze czasem jak cos do mnie mowia, robie bledy, bo nie moge sie skupic odpowiednio. Wszystko mnie bardzo stresuje, a ze brzucha nie mam, to jakos do glowy nikomu nie przyjdzie, ze ja moge nie ogarniac wszystkiego jak nalezy. No masakra :) Czekam wiec na ten brzuszek, moze wtedy zmieni sie JEGO nastawienie i innych. Nooo, to marudze ladnie :) Z ciekawostek - moja kolezanka miala termin na dzis i urodzila dzis :) To sie chyba nie za czesto zdarza?
-
Iga81Moj tato ma lat 72 i dwie wnuczki od mojej starszej o 16 lat siostry. Caly czas mnie pytal, gdy bylam w Polsce kiedy wnuka bedzie mial. Nie potrafilam mu odpowiedziec, bo nie myslalam wtedy o dzieciach na powaznie. Mowil potem do moich siostrzenic, ze chyba sie wnuka nie doczeka, wiec moze chociaz od nich moze liczyc na prawnuka, bo dla meskiego potomka ma zegarek po swoim pradziadku. Tak mi bylo przykro, ze masakra. Teraz jak bedzie dziewczynka, to zegarka nie dostanie ;) Chcialabym chlopca, ale nie przez wzglad na tate, po prostu chce mi sie miec pierwszego synka :) A teraz mama niedawno przy rodzinnym stole (ja w UK sama jak palec kwitne po rozstaniu z eks), powiedziala tacie, ze nie ma mi wierzyc tak we wszystko, co mowie (powiadomilam ich o ciazy). Noooo, wiec trzeba olac, rodziny sie nie wybiera :) To beda nasze dzieci dla nas, a nie dla kogos. To sie tez wyzalilam przy okazji
-
kademal Nie martw sie, nie jestes sama :) Ja o poczatku ciazy plakalam codziennie, od tygodnia juz mniej. Nie uklada mi sie z ojcem dziecka i poza praca, ciagle siedze sama. Martwie sie wieloma rzeczami, denerwuje na byle co, glowa boli, siku przed zasnieciem to z 5 razy, zasnac nie moge bardzo czesto :) Mialo byc tak pieknie, a jest jak jest Bedzie tylko lepiej :) Mnie zawsze pociesza dzieciaczek <3 w brzuchu, ktory wciaz nie za bardzo odstaje ;)<br /> Dostalam dzis wynik badania na ryzyko Downa. Wyszlo low risk 1 na 12 000. Pewnie byloby nizsze, gdybym byla mlodsza. No coz
-
Agataluk, w Newarku mieszkam, ponad godzina drogi. Inni polscy lekarze sa w podobnej odleglosci, do Manchesteru jedzie sie szybko i sprawnie :) Niestety lekarz nie dojechal do przychodni, w ktorej bylam za pierwszym razem, wiec umowilam sie do innej, troche dalej od centrum. I 50 funtow, nie 100, jak wczesniej. Moje usg w szpitalu bylo 2 tyg temu i niczego sie nie dowiedzialam, oprocz wspomnianej dlugosci maluszka i przeziernosci, jak i tego, ze probke krwi zgubili jedna, wiec nawet nie wiem czy zdrowa jestem na 100%. Powiedzieli jaka mam grupe krwi (tez mi nowosc ;)) i ze zelazo 125, czyli spoko. A nast wizyta z badaniem dopiero 17 stycznia, wiec no nie ma bata, zebym tyle usiedziala.