Skocz do zawartości
Forum

cichadoro

Użytkownik
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cichadoro

  1. cichadoro

    Majoweczki 2014

    chyba będę wyjątkiem, ale ja bym nie chciała partnera przy porodzie, a dokładnie przy tej 'fazie wychodzenia' ;) on oczywiście mówi, że chce być, ale decydujące zdanie w tej kwestii mam ja. wczoraj odebrałam wyniki grupy krwi i jak się okazuje ja mam rh-, partner rh+, czyli jest duże prawdopodobieństwo wystąpienia konfliktu serologicznego, chociaż na razie nie mam przeciwciał. z tego co się dowiedziałam to teraz powinnam mieć zlecane co miesiąc badanie przeciwciał, zobaczymy co mi lekarz powie na następnej wizycie.
  2. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja bym leciała :) gdyby nie to ze w weekendy mam kurs fryzjerski to pewnie też bym pojechała jeszcze w jakąś trasę z partnerem, pozwiedzać, zobaczyć nowe miejsca i ogólnie lubiłam z nim jeździć. dzisiaj to mam taki humor, że gdybym nie była w ciąży to na pewno dostałabym okresu, wrrrr... ;)
  3. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja część rzeczy będę mieć po siostrze, jeśli będzie dziewczynka to też sporo ubranek, gorzej jak chłopiec, bo to wszystko różowiutkie. dla mojego dzidziusia to na razie nic nie patrzę. jak mam ochotę coś kupić to kupuję dla siostrzenicy i mogę liczyć, że do mnie wróci ;) a dzisiaj po miesiącu w trasie wreszcie wraca mój partner i już przez telefon zdążył mnie wkurzyć, ach nie ma to jak wsparcie od faceta :)
  4. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja nad imieniem zacznę się zastanawiać jak już będę wiedziała dla kogo, bo to będzie niezła batalia, a tak przynajmniej będzie połowę mniej kłótni o jedną płeć. zawsze mogę zastosować szantaż emocjonalny jak nie dojdziemy do porozumienia, że to ja jestem w ciąży i znoszę wszystkie niedogodności z tym związane i to ja się będę męczyć na porodzie, więc mam prawo chociaż wybrać imię, które mi się podoba :)
  5. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja ciągle cerę mam brzydko zaróżowioną od takich małych krostek, ale włosy mi się dużo mniej przetłuszczają, przynajmniej na razie. mi w sumie jest naprawdę wszystko jedno jaka płeć będzie, ale chciałabym wiedzieć, bo jestem niesamowicie ciekawa :) wszyscy mówią, że na pewno dziewczynka i nawet już się tak nastawiamy przez to gadanie i dlatego podejrzewam, że jednak nam zrobi niespodziankę i będzie chłopiec ;)
  6. cichadoro

    Majoweczki 2014

    też miałam takie bóle w dole brzucha i mi lekarz powiedziała, że to może być od wzdęć, bo jak dziecko zaczyna wszystko uciskać to mogę właśnie odczuwać takie kłucie. ale ostatnio jakby ustały, tak samo jak nieprzyjemne uczucie w żołądku, wieczna senność i brak energii, więc chyba raźnym krokiem wkraczam w drugi trymestr ;) a i brzuszek się pokazuje, w talii mi przybyło 5 cm, więc wszystkie dopasowane jeansy idą w odstawkę i mogę tylko mieć nadzieję, że się w nie jeszcze wcisnę jak mi dzidziuś z mlekiem też brzuch wyciągnie ;)
  7. cichadoro

    Majoweczki 2014

    a ostatnio jak byłam przeziębiona to dostałam złotą radę, żeby do herbaty dodawać dwie łyżeczki wódki, a jak jej przypomniałam, że w ciąży jestem to usłyszałam, że taka ilość mi nie zaszkodzi. oczywiście biorę pod uwagę to, że jest to osoba starsza i ze wsi, więc ileś lat temu tam prowadzenie ciąży wyglądało zupełnie inaczej, ale i tak będę tam po prostu paniusia z miasta. nawet od dużo starszej siostry mojego partnera słyszę, że ona to się nie oszczędzała, a jak powiedziałam, że nie pomogę przy zrywaniu tapet (co wiąże się ze skakaniem po drabinie i ciągle rękami w górze) to mi powiedzieli, że bym się trochę rozruszała... bo przecież co się robi w mieście? leży całe dnie do góry brzuchem. tak więc mam wesoło :) a dopiero się wszyscy rozkręcają ;) aha i jeszcze teksty 'musisz jeść za dwoje' są normalne. bo przecież jak nie przytyję w ciąży 40kg to znaczy, że jestem złą matką i głodzę dziecko ;)
  8. cichadoro

    Majoweczki 2014

    taa biorąc pod uwagę, że moja urodziła 7 dzieci i ma już tysiąc wnuków to będzie się miała za wyrocznie. ciekawe czy w ogóle mi pozwoli dziecko dotknąć. a oprócz tego ma taki charakter, że uwielbia się do wszystkiego wtrącać i wszystko wie najlepiej. już się psychicznie nastawiam na wieczne kłótnie.
  9. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ania ja jak miałam jakieś wątpliwości albo obawy to powtarzałam sobie do znudzenia 'wszystkobędziedobrzewszystkobędziedobrze' i cały czas staram się nie dopuszczać złych myśli :) wystarczy, że męczą mnie myśli o tym, że będę musiała mieszkać z teściową :P ja chodzę do lekarza, do którego chodziła moja siostra rok temu i bardzo chwaliła. co prawda nie pracuje w szpitalu w moim mieście, ale personel jest bardzo dobry i opieka też więc jestem spokojna. no chyba, że zdążę się przeprowadzić to wtedy będę rodzić tam gdzie moja lekarz pracuje
  10. cichadoro

    Majoweczki 2014

    jakoś muszę :) taki program ma moja przychodnia. następna wizytę mam w grudniu ale nie będę miała na niej usg, chyba że będą jakieś wskazania. też wolałabym częściej popatrzeć na dzidziusia, no ale robimy gruntowny remont mieszkania i czeka nas ślub, więc budżet jest napięty i na prywatne wizyty pójdę tylko kiedy będzie się coś działo.a mam nadzieję, że wszystko będzie w porządku :) usg normalne będę mieć na początku stycznia i jak się małe łaskawie zaprezentuje to poznam płeć. a dla siebie chce iść na 3d. niby lekarze mówią, że to tylko taki bajer dla rodziców, a dobry lekarz to i na normalnym pozna jak coś się dzieje, ale w mojej rodzinie był taki przypadek, że 3d uratowało życie dziecka, więc dla własnego spokoju pójdę.
  11. cichadoro

    Majoweczki 2014

    jak miałam w czwartek usg to już się martwiłam, że nic z tej przezierności nie będzie, bo dziecko ciągle było ułożone buźką do przodu i nie chciało się ustawić, aby było widać kark. dosłownie na 2 s pokazało się z profilu i dobrze, że lekarz zdążyła zrobić zdjęcie. tak pewnie prywatnie bym szła. za to pewnie jakoś w styczniu pójdę na usg 3d a to ze 300 zł kosztuje
  12. cichadoro

    Majoweczki 2014

    kasia to w jakim tygodniu miałaś prenatalne, że już płeć lekarz podał? ja byłam w 12 i niestety nie chciała zgadywać i muszę czekać do stycznia na następne usg. ale wszyscy mówią, że będzie dziewczynka, bo musi być córunia tatunia ;)
  13. cichadoro

    Majoweczki 2014

    o rany izzi ale Ty wrażliwa jesteś na swój temat. nie mam pojęcia ile tematów założyłaś bo czytam tylko jeden a o innych tematach i forach pisałam ogólnie, a nie o Tobie. nie jesteś jedyną mamą na świecie która wrzuca zdjęcia z usg. wyluzuj troszkę, bo chyba jesteśmy tu po to, żeby się wspierać i uspokajać nawzajem, a nie kłócić i moim wpisem nie miałam najmniejszego zamiaru Cię urazić. nie wiem gdzie wyczytałaś, że mam coś do Twoich postów i że mi przeszkadzają :) więc nie ma co się burzyć :)
  14. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ania mi na ostatnim usg powiedziała, że dziecko jest duże na 12tyg i 5 dni a jestem w 12 tygodniu według miesiączki. to normalne, każde dziecko się różnie rozwija, dlatego tylko niewielki procent kobiet rodzi w terminie z pierwszej wizyty. izzi myślę, że ania nie miała nic złego na myśli, po prostu żadna z nas nie jest lekarzem (chociaż może się mylę :)) i trudno nam coś powiedzieć na ten temat. lekarz na pewno od razu rozwiałby wszystkie Twoje wątpliwości :) co do wrzucania zdjęć to wszystkie jesteśmy w ciąży, normalne że się cieszymy i chcemy się tym pochwalić innym mamom, które akurat przeżywają to samo. za to mój partner dzisiaj wrzucił sobie zdjęcie z usg na facebooka, bez żadnej konsultacji ze mną :/ jakby nie patrzeć to jednak moja macica i te zdjęcia są na tyle dla mnie prywatne, że nie wszyscy jego znajomi i znajomi jego znajomych muszą je oglądać. co innego najbliższa rodzina i zamknięte tematyczne forum, a co innego cały świat. ale oczywiście on tego nie rozumie, bo to przecież też jego dzidziuś i chce się nim chwalić. dobra wyżaliłam się troszeczkę ;)
  15. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Ja miałam dzisiaj robione przez brzuch i wszystko było pięknie widać. Mam fajne zdjęcie z profilu i od przodu jak rączki trzyma w górze :) każdy paluszek było widać. Dzidziuś ma 6,3 cm, przezierność 2mm więc w normie. No tylko ja złapałam jakiegoś towarzysza i muszę brać tabletki dopochwowe przez 10 dni :/
  16. cichadoro

    Majoweczki 2014

    izzi ja przy takim wzroście ważę 50 kg, teraz udało mi się przytyć 1,4 kg, ale brzuszek już się pojawia, więc wagą się nie przejmuję. misi mój partner jest kierowcą międzynarodowym i też niestety rzadko jest w domu. dzisiaj idę na 3 usg a on na każdym był w trasie :/ szkoda, bo omija go coś niezwykłego i ważnego.
  17. cichadoro

    Majoweczki 2014

    też słyszałam, że infekcje pęcherza i dróg rodnych to w ciąży częsty problem. zobaczymy jutro co mi wyszło. też się budzicie w nocy z głodu? ja to zaczęłam stawiać obok łóżka serek i bułkę, żeby w nocy nie wstawać i nie budzić reszty.
  18. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja kupiłam krem rossmannowski (akurat trafiłam na promocję i był za 10zł), moja siostra bardzo chwaliła, tam gdzie się smarowała nie ma żadnych rozstępów, tylko biedna zapomniała o pupie i mnie ostrzegła, żebym nie popełniła tego błędu ;) tylko chodzi o to, że ja jestem z tych 'niewcierających', wszelkiego rodzaju balsamów i kremów używałam od wielkiego dzwonu jak mi się przypomniało i teraz jakoś muszę sobie wypracować nawyk masowania ;) a pomarańcze są bezpieczne? bo uwielbiam, a teraz powoli zaczyna się sezon. mi lekarz na pierwszej wizycie mówiła, że mogę jeść wszystko z wyjątkiem surowego mięsa, więc dobrze, że ananasów i tak nie lubię.
  19. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja też mam problemy z cerą, właściwie od samego początku ciąży. nawet w gimnazjum tak nie miałam :/ wczoraj robiłam badanie krwi, moczu i biocenozę pochwy. wizyta w czwartek i będę mieć usg prenatalne. trochę się stresuję, ale bardziej nie mogę się doczekać :) a używacie już jakiś kremów przeciw rozstępom? słyszałam, że najlepiej stosować je od samego początku i nawet kupiłam, ale oczywiście zapominam używać ;)
  20. cichadoro

    Majoweczki 2014

    też mam takie bóle i miałam w czwartek o tym powiedzieć lekarzowi (to znaczy i tak powiem ;)). ale w takim razie jeśli to od tego, że mały rośnie to luz :) mimo że to moja pierwsza ciąża to jakoś się nie stresuję, pewnie dlatego, że moja siostra jest na świeżo i mnie uspokaja. w ogóle to zaszłam w ciążę równo rok po niej, obie miałyśmy pierwszy dzień ostatniej miesiączki 16.08 a termin mam na urodziny jej córki, więc sobie porównujemy wyniki i zdjęcia :) inna sprawa, że ciągle chce mi się płakać, tak bez powodu.
  21. cichadoro

    Majoweczki 2014

    moja siostra rodziła w maju 2013 i z tego co wiem pediatrę wybierała już po porodzie. i ze dwa-trzy dni po porodzie przychodzi położna do domu jeśli sobie tego życzysz, żeby sprawdzić jak sobie radzisz, jak dziecko i pomóc w razie wątpliwości. co do jedzenia mam to samo, jednorazowo mogę zjeść mało i za chwilę znowu jestem głodna. najgorzej jest wieczorami, kiedy w ogóle nie mam na nic ochoty i muszę się zmuszać do jedzenia, ale często jestem w stanie przełknąć ze dwa kęsy i kładę się spać głodna :/
  22. cichadoro

    Majoweczki 2014

    Jak byłam na pierwszej wizycie to lekarz sama mnie zapisała na następną akurat jak będę w 12tygodniu, żeby te badania zrobić. A z pierwszego usg dostałam zdjęcie, na którym nic nie widać, bo zostało za ciemno wydrukowane :( widać tylko jeden krzyżyk, drugi krzyżyk i linia przerywana między nimi, czyli długość dziecka.
  23. cichadoro

    Majoweczki 2014

    też w dzień bym spała ile się da a później w nocy tylko się kręcę, ale próbuje to jakoś przestawić. u mnie za to nic nie widać jeszcze, może z 0,5 kg przytyłam i trochę mnie to dziwi, bo żadnych nudności nie mam, a jem wydaje mi się, że więcej niż wcześniej. za to czuję kłucie w podbrzuszu po lewej stronie. czułam je już przed wizytą, ale oczywiście z tego wszystkiego wyleciało mi z głowy, zresztą lekarz mówiła, że wszystko w porządku. a ostatnio jakby się nasiliło i stało się częstsze
  24. cichadoro

    Majoweczki 2014

    izzi - takich 'rodziców' powinno się od razu kastrować. później z tego może tylko jakaś gorsza tragedia być. podejrzewam, że jak ten lekarz się nie zgodził to znajdą innego, który im 'pomoże'. dla mnie to też był szok, że jestem w ciąży, bo uważam, że to jeszcze za wcześnie dla mnie (mimo że mam 25 lat) i nie czułam się kompletnie gotowa na takie rewelacje. po prostu partner zaczął nalegać, też się zaczęłam przekonywać do tej decyzji, ale nie sądziłam, że tak szybko się to potoczy, że ledwo zaczniemy ten temat a tu następnej miesiączki już nie ma. dalej jestem przerażona (co prawda już mniej), ale nigdy w życiu nie dałabym skrzywdzić mojego dziecka, chociaż nie wiem jak bardzo ciężko miałoby mi być. też mam kota i lekarz mi powiedziała, żeby po prostu bardziej dbać o higienę i za każdym razem jak się go chociaż na chwilę dotknie to iść umyć ręce i nie powinno być żadnych problemów. ja od samego początku nie miałam jakiś typowych objawów, nie wymiotowałam ani razu i za każdym razem jak o tym mówię komuś z rodziny albo znajomym to są strasznie zdziwieni. jakby było z góry narzucone, że każda kobieta w ciąży ma cały dzień dyndać nad wc, a ja jestem odmieńcem. a badania mam dopiero w przyszły poniedziałek
  25. cichadoro

    Majoweczki 2014

    ja się jednak do lekarza wybrałam, żeby nie leczyć się na własną rękę. na szczęście to nic poważnego, dostałam jakiś syrop na kaszel i zwolnienie, więc mogę się wylegiwać. a przy okazji lekarz dała mi skierowanie na badania poziomu potasu i hormonu tarczycy, bo skoro i tak zaraz będę mieć robioną morfologię to przy okazji mogę zrobić więcej badań.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...