Skocz do zawartości
Forum

halborg

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez halborg

  1. Dziewczyny czy wy też tak puchniecie? Tzn. mi puchną stopy zaraz przy palcach mam jakby napompowane wodą, a kostki i łydki nic, do tego strasznie mnie swędzą i tylko nad ranem, zrobiło mi się to od piątku. Naczytałam się, że puchnięcie i swędzenie to normalny objaw w końcówce ciąży, ale też przeraziła mnie ta cholestaza - niby rzadko się pojawia, ale... Dzwoniłam do położnej powiedziała, że przy cholestazie swędzą podeszwy stóp i dłoni i ramiona, a nawet całe ciało, i powiedziała, że raczej nie podejrzewa u mnie tego ale jak chce to mam przyjść, więc jutro idę. Martwie się strasznie, w pierwszej ciąży nie puchłam ani nic, martwi mnie to swędzenie, mój mąż mówi, że to normalne jak skóra się rozciąga to swędzi i się wysusza. Fakt faktem jak nasmaruję balsamem to jest ogromna ulga. Chyba dzisiaj nie będę mogła spać, a wizyta dopiero popołudniu. Co myślicie o tym? Bo na innych forach jak czytałam to są różne opinie i zdania, że niekiedy tylko położyć się i czekać na najgorsze :-(
  2. flaflusiowa86 mi też ta baba działała na nerwy to jej podejście do porodu i tekst jeśli się coś stanie z dzieckiem, bo śmierć jest normalnym zjawiskiem to bierze to na siebie. No brak słów, to każda z nas dmucha i chucha na nasze dzidziuleńki a taki babsztyl podchodzi do tego wszystkiego jak do wczorajszego obiadu wrrrrr. Ja coś mam słaby dzień dzisiaj, nogi mi napuchły jak balony, skóra mnie aż piecze, bo taka cieniutka się zrobiła i sucha, pomaga mi nawilżanie balsamem lub trzymanie w chłodnej wodzie, ale tyle bym chciała zrobić a nie mogę już po prostu brak mi sił i sama aż zła na siebie jestem, bo w pierwszej ciąży tak nie było :-( Tak się spłakałam dzisiaj jak bóbr, w łazience w kąciku płakałam i nawet jak teraz piszę to łzy mi napływają do oczu uufffffff
  3. Dziewczyny znalazłam ten film w Marcóweczkach 2014. W wolnej chwili obejrzyjcie sobie z mężulkami. No szok jakie pomysły mają kobiety na porody. flaflusiowa86 ja Cię całkowicie popieram ja też trzymam kciuki aby mój maluszek siedział sobie jak najdłużej tyle już wytrzymałyśmy to te parę tygodni to nic. A czytałam, że właśnie pomiędzy 36-37 tyg dziecko dostaje przeciwciała od mamy na różnego rodzaju infekcje.
  4. Hej dziewczyny, ale rozmowy dzisiaj ho ho ;) Ja też dzisiaj po wizycie ostatnie usg, mój Bruno waży już 2700 , lekarz powiedział, że dociągnie 3800-4 kg . Pytałam o szyjkę macicy i powiedział, że on wcale się nią nie sugeruję, bo wg niego nic nie znaczy. Powiedział, że jednego dnia może się otworzyć, później się zamknie. Powiedział, że całą ciążę obserwuję łożysko, bo ono najwięcej mówi o stanie dziecka. Dzisiaj sprawdzał w główce synka naczynia krwionośne jak pulsują jaki jest przepływ krwi i co najważniejsze powiedział, że po naczyniach krwionośnych idzie poznać kiedy łożysko się starzeje i kiedy można spodziewać się porodu. U mnie póki co nic nie widać :) Mały miał złą minkę na początku a później pokazał "dziubek" do tego ma bardzo długie nóżki, no ale w końcu rodzice wysocy. Torby nie mam spakowanej, po lekarzu poszłam pokupować rajtuzki i body dla synka no i nogi mi spuchły jak balony i teraz siedzę z nogami w misce i moczę się ;-) Za 2 tygodnie zaczyna mi się akupunktura .... ciekawa jestem jak to będzie wyglądać no i wizyty co 2 tygodnie. Hop hop ale mam dobry humorek :-)
  5. a cholestazę wykryje się tylko przez próby wątrobowe czy też w zwykłej morfologii lekarz coś zauważy?
  6. Myślę, że nie ma co porównywać brzuszków, bo każda z nas jest inna, ma inny wzrost i wagę. W pierwszej ciąży miałam brzuszek taki "rozlany" po boczkach i wydawał się nisko, teraz mam stożek jak piramidkę przyglądam sie i patrzę kiedy się obniży. To pewnie dlatego, że już jesteśmy coraz bliżej terminu i podświadomie szukamy jakichkolwiek objawów przepowiadających poród a założę się, że każdą z nas poród nagle zaskoczy :-)
  7. Ja przeczytałam, że brzuszek od 35 tyg idzie w dół i jest to normalne. A mam też taką ciekawostkę, nie wiem ile w tym prawdy, mama mi powiedziała, że jak zbliża się czas porodu to od biustu do brzuszka powinny się zmieścić 4 palce :-) ja myślę, że nasze dzidzie rosną, waga się zmienia to wg grawitacji te brzuszki idą w dół hehe. majka0209 ja też teraz dostałam hemoroidów:( nie wiem co robić, w pierwszej ciąży nie miałam, teraz przyjmuję żelazo, bo mam anemię i pojawiły się zaparcia. W piątek mam wizytę więc spytam ale niechętnie tu coś dają ehhh.
  8. Co do zawrotów głowy to byłam z tym u lekarza, bo słabo mi się robiło i gorąco. Lekarz stwierdził, że jest to normalne, ciężar robi swoje no i objętość krwi w organizmie jest już maksymalna jaką możemy osiągnąć w ciąży. Ostrzegł mnie aby się samej nie wypuszczać z domu, bo różnie bywa więc uważajmy na siebie. Póki wyniki badań są w normie nie ma się czym martwić, u mnie zawroty były spowodowane anemią...niestety... Mój synek również ma czkawkę w szczególności jak napiję się zimnego soku :-) Mija 15 min i czkawka już jest. sandrus5885 piersi mogą swędzieć, bo się powiększają ;-) mnie strasznie swędzą "boczki" pewnie się rozrastam. Ale jeśli wyszła ci wysypka powinnaś skonsultować z lekarzem (tak mi mój powiedział w razie wystąpienia jakiejkolwiek wysypki) , doraźnie weź calcium.
  9. Ja Wam powiem małe dzieci mały problem, duże dzieci duży problem....Bunt mojej 10-latki , fochy to jest dopiero i nie da się ukoić tego byle pierdołą ;-) Mnie ostatnio też z równowagi wyprowadził syn znajomych, skacząc po kanapie na której siedzieliśmy i jak próbował kopnąć mnie w brzuch. Oczywiście mama nie zareagowała tylko się śmiała, kiedy powtórzył swój cel złapałam go za nogę i powiedziałam, że mu ją urwę i zamknę go w piwnicy. Może drastyczne, ale co zrobić skoro rodzice nie reagują? i dzieciak do tego nie mały, bo ma 6 lat :O rozpuszczony do granic możliwości!!!!ahh na samo wspomnienie ciśnienie mi skacze. bagi ja wczoraj złożyłam karuzelkę fisher prince jak dla mnie rewelacja, miłe pozytywki, że aż mnie spanie wzieło, śpiewające ptaszki, odgłosy natury, do tego lampka nocna która odbija motylki na suficie i pilot, że można sterować karuzelką ze swojego łóżka ;-)
  10. m_lena serdeczne gratulacje i dużo zdrówka dla Ciebie i maleństwa :-) Ja tydzień temu miałam 16 kg na plusie, standard tego się spodziewałam, że 20 na bank przekroczę. Mimo, że kg nie widać poszło w brzuszek, ale puchną mi nogi i dłonie, że obrączki nie wcisnę. Położna powiedziała, że to ta woda może ważyć która zbiera się w organizmie gdyż potrzebujemy zapasów na poród. Skonsultowałam z położną bóle krocza i pachwin, stwierdziła, że to normalne i mam czekać do wizyty w piątek. Dzisiaj miałam wielkie pranie, zostało mi jeszcze tych parę prań na jutro no i prasowanie. monisop co ty robiłaś, że prąd Cię poraził? wszystko dobrze z wami?
  11. Dziewczyny od paru dni bardzo boli mnie krocze i uda, nie wiem czy to normalne, na jednych forach czytam, że tak, na drugich takie bóle mają dziewczyny zaraz przed terminem:( Nie mam skurczów, nie zauważyłam aby brzuszek się też opuścił. Wizytę mam w piątek i nie wiem co robić, samopoczucie jest ok tylko ten nacisk...
  12. Witam Was w Nowym Roku :-) Co do skurczy muszę się troszkę wyłamać...otóż jestem przypadkiem, gdzie pierwsze mocne skurcze poczułam 2 godz przed urodzeniem córki. Najpierw wypadł mi czop i po 6 godz pojechałam do szpitala okazało się, że rozwarcie jest na 8 cm :O a mnie nic nie bolało, kazali mi chodzić po schodach w górę i dół, po korytarzu przeczytałam wszystkie ulotki na ścianach i nic. W końcu kazali mnie położyć abym nie urodziła na stojąco podali czopki oksytocyny i zaczeła się jazda ;-) Jak na pierwszy poród uważam, że nie było ciężko, położna mówiła, że drugi zawsze jest lżejszy. Także na pierwsze skurcze mamy zadzwonić i jechać do szpitala a jak wody odejdą to tylko w samochód i dzwonić z samochodu, że mają szykować miejsce ;-) Daj Boże aby poszło wszystko lekko. Ale ja myślę pozytywnie, bardziej martwię się o męża, bo widzę, że jest zestresowany ;-) Wody odeszły mi podczas porodu i to takim chlustem jakby mi ktoś wiadro wody wylał między nogi heh śmieszne uczucie. Koleżance sączyły się wody więc położna spytała ile ml wód wylatuje, a ona, że skąd ma wiedzieć więc kazała ściągnąć majtki i pokazać podpaskę i wiedziała już niby ile ;-) Myślę, że nie mamy się czego wstydzić :-) W końcu szpital jest dla nas.
  13. Pasia ja mam takie bóle krocza, ucisk, nie da się chodzić idę jak kaczka. Skurcz złapie mnie w nocy zawsze przy przekręcaniu się na bok. Do tego walczę z bólem kości ogonowej:-( jakby nakopał mi ktoś do du... Siedzenie na poduszce nie pomaga, leżenie z boku na bok i też ciężko i te puchnące nogi i dłonie w ogóle cała ja wydaje mi się, że napompowana jestem wodą i wyglądam jak balon. Dopadają mnie zwątpienia, że już mam dość, że chciałabym już mieć dzidzie,a przecież im dłużej w brzuszku tym lepiej a później mam straszne wyrzuty sumienia ehhh.....
  14. Witam lutóweczki po przerwie świątecznej :-) Ja dziś po wizycie, z dzidzią wszystko ok, niestety ja mam anemię :/ Mały zabiera ze mnie wszystko co najlepsze ;-) dostałam tabletki i za 2 tyg wizyta kontrolna i ostatnie usg. Położna stwierdziła, że poród może odbyć się wcześniej, badała brzuszek złapała mojego synka z dwóch stron za główkę i pupkę aż byliśmy w szoku z mężem i pokazała nam jaki jest duży skóra na brzuchu zrobiła się taka cieniutka, aż przezroczysta :-) Po nowym roku będę dzwonić aby umówić się na obejrzenie porodówki . No i dzisiaj złożyliśmy łóżeczko i komody i przewijak....zostało tylko pranie ... Położna uspokoiła mnie co do tej anemii..ale ja się mimo wszystko troszkę niepokoję. A jak u was z hemoglobinką?
  15. Kochane życzę Wam zdrowych, wesołych, spokojnych świąt, spełnienia wszystkich marzeń i dużo zdrówka przede wszystkim zdrówka dla Was i dzieciaczków :-) Nie przejadajcie się za dużo ;-)
  16. Spać nie mogę, całe popołudnie bolało mnie w prawej pachwinie, a teraz mam takie ukłucia jakby igłą...martwi mnie to ....... Mąż mówi, że się "rozrastam" i mam nie panikować lub maluszek ułożył się na jakimś nerwie i stąd te ukłucia. Pamiętacie jak pisałyśmy o tych ukłuciach przy pępku? To jest coś podobnego, chwilowe ale denerwujące i co jakiś czas...brzuch jest miękki, twardnieje parę razy dziennie. Dziewczyny a jak brzuch twardnieje to cały czy z jednej strony? Czy jak z jednej strony to maluszek się wypina czy to są te skurcze? Nie potrafię tego rozróżnić.... :/
  17. loli86 ja miałam też tą ***** opryszczkę, położna nie kazała nic stosować, że nie wolno. Ja smarowałam maścią cynkową. Dziewczyny pisały, że brały lek Heviran (jest na receptę) ale nie martw się, ja dość nerwów najadłam się z powodu tego dziadostwa, a ostatni raz opryszczkę też miałam bardzo dawno temu, że nawet zastanawiałam się czy ją miałam faktycznie. Uważaj na drogi intymne swoje i męża, bo łatwo to się przenosi. Głowa do góry przejdzie szybko, jak Cię swędzi to przykładaj sobie chusteczką higieniczną leciutko aby sobie ulżyć, a też nie rozdrapać( ja to sobie wycisnełam, bo myślałam, że to pryszcz...człowiek głupi jest czasami...) Wirus opryszczki tak samo jak i wirus grypy. Moja położna powiedziała mi, że przeziębienie wyszło w postaci opryszczki, inni łapią katar gorączkę....więc tak na prawdę nie wiem co gorsze. Życzę Ci szybkiego pięknego uśmiechu kochana ;-)
  18. Roza82 ja polecam na ból gardła i katar herbatkę z cytrtną i cukierkiem Halls czarny, który się rozpuści. Bardzo skuteczne, już lepiej się oddycha przy pierwszych łykach herbaty. Wygrzewaj się, ja smaruję stopy maścią rozgrzewającą vikiem obkładam watą i skarpetki. Gorąco jest strasznie, ale choróbsko zawsze wyciąga. Kanapki z miodem i herbatkę z kwiatu lipy działa napotnie :-) Dużo zdrówka życzę :-) Co do zakupów przez internet ja również polecam, kupiłam wszystko przez allegro i jestem bardzo bardzo zadowolona. Na chwilę obecną zakupy w sklepach są dla mnie strasznie męczące, gorąco mi, duszno, słabo, już się nie nadaję, a ludzi wszędzie pełno :O
  19. Ja staram się kupić wszystko aby było w domu łącznie z mlekiem modyfikowanym, mimo, że będę karmić piersią, ale różnie to bywa.....z doświadczenia wiem, że mleka nie było, a w nocy płacz i płacz dzidziulek głodny, a mleka w nocy nie miałam gdzie kupić. Więc myślę, że lepiej mieć "więcej" niż później zachodzić w głowę co robić ;-) Pampery i chusteczki wilgotne kupię z dwie paczki, później na bierząco.... Zostały mi właśnie do kupienia kosmetyki i pieluszki :) Ubraliśmy z mężem choinkę...ale fajnie się świątecznie zrobiło :-)
  20. Ja też po szaleństwie zakupowym....pokupowałam małe upominki dla rodziny dosłownie co wpadło mi w ręce i to w jednym sklepie. Zamknęłam wyprawkę zamawiając łóżeczko, komodę i przebierak z wanienką w jednym....bardzo się zdziwiłam, bo nie znalazłam tu dużej wanienki takiej tradycyjnej jak mamy w Polsce:/ Tylko takie malutkie dosłownie do pół roku, a później jak już dzidziuś siedzi to kąpać w wannie w jakimś siedzonku plastikowym....hmmm....nie wiem czy ja jakiejś starej daty jestem czy co, ale zamówię sobie później naszą tradycyjną dużą wanienkę w Pl :-) U mnie też wigilia w tym roku, ale ja jestem dość bezpośrednia i powiedziałam, że oczekuję pomocy, bo nie ogarnę sama wszystkiego. Podzieliłam i każdy ma coś zrobić i pomóc w przygotowaniach.
  21. Ja myślę, że po całości w nas będzie się zbierać woda co możemy mylić z przytyciem czy dodatkowymi kg. A w takich miejscach jak stopy czy nadgarstki obrzęki są najbardziej widoczne. Ja też nie czuję bólu przy napuchniętych kostkach tylko widząc to chciałabym temu jakoś zaradzić, a obawiam się, że się nie da :-)
  22. U mnie 17 kg no ale nie martwię się, bo tego się spodziewałam. W pierwszej ciąży przytyłam też dużoooo...Poszło mi w pupę i brzuszek, a tak wyglądam tak samo. No i te puchnięcia, lekarz powiedział, że to zaczyna się zbierać woda w organiźmie aby uchronić przed dużą stratą wody podczas porodu.Nastawiam się pozytywnie na karmienie piersią, a to najlepszy sposób na zrzucenie zbędnych kg :-)
  23. Dziewczyny puchną wam nogi w kostkach? Mi puchną od 3 dni, palce u nóg mam jak parówki:( nie wiem jak sobie ulżyć, trzymanie nóg w górze nic nie pomaga:/ Przypuszczam, że jest to efekt dodatkowych kg .... i niby jest to normalne, ale jak uciążliwe...
  24. stokrotka90 ja uważam, że ten pas poporodowy to dobra sprawa, używałam po pierwszym porodzie i śmiało mogę powiedzieć, że pomaga brzuszkowi dojść do siebie ;-) Po tym porodzie też będę na pewno używać. Ja mam ten tańszy i jest ok. A ja jutro na imprezę firmową z syneczkiem się pobawimy ;-) Od rana coś trzeba ze sobą zrobić, paznokcie coś z włosami, troszkę się "odchamić" ładnie wyjściowo ubrać. Myślę, że to też humor poprawi...bo tak coś mi się zdaje podupadłam ostatnio.... annaanna84 ja też płaczę jak widzę maluszki lub oglądam programy typu "porodówka"
  25. Pasia - tak ja już lampki zakładam , świecące gwiazdy i gwiazdeczki....to taki klimacik fajny się robi a co ;-) Święta to tak na prawdę 3 dni , a tak się trzeba nacieszyć tymi światełkami ;-) W końcu pierwszy tydzień adwentu się zaczął....zawsze mam 4 świece w domu i co tydzień zapalam jedna więcej.....czas wtedy mi szybko mija do świąt. Ogólnie teraz robię wszystko aby nie zwariować samej w domu...wycieram listki kwiatów z kurzu, daje ptaszkom jeść do karmnika....i tak próbuję coś, bo myśli mam takie same jak wy ogarnia mnie panika jak to będzie....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...