Skocz do zawartości
Forum

halborg

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez halborg

  1. monisop co się dzieje, nie łap doła, wszystko co najgorsze jest za Tobą. Syneczek śliczniutki, zdrowiutki już zaraz wyjdziesz ze szpitala.....jejku a ja jak sobie pomyślę to aż mnie ciarki przechodzą, chciałabym już urodzić i nie przenosić, a z drugiej strony tak bardzo się boję i denerwuje...
  2. Annaanna powodzenia życzę i szybkiego łatwego porodu :) loli86 ja też dzisiaj po wizycie, i nie będę przepisywać, bo dokładnie co opisałaś jest i w moim przypadku. Jestem w 39+4 dni, dzidzi się nie spieszy, następna wizyta w poniedziałek w dzień terminu, jak się nie ruszy to następna wizyta już w szpitalu....Mam nadzieję, że jednak synek zdecyduje się sam na wyjście....Jedyne co pocieszyło mnie to to, że ułożony jest główką w kanale....więc jednak się ładnie ułożył :-) No i powiedzieli mi, że do 11 dni mogę przenosić...ale to dla mnie strasznie długo i myślę, że nie jest to bezpieczne. Kurcze najpierw się martwiłam, że nie donoszę teraz, że przenoszę....
  3. Ja sama nie wiem co myśleć....u mnie ta galaretka pojawiła się jednorazowo, a teraz też cisza. Córkę urodziłam tydzień przed terminem i nagle akcja się rozwineła i szybko skończyła ;) Też tak sobie liczę, że teraz może też coś pójdzie szybciej ;-) Mam cichą nadzieję, że do piątku się rozpakuję.....zobaczymy A kiedy teraz wypada pełnia?? stokrotka Twoja dzidziulka cudowna...... Normalnie zazdrosna już jestem o te wasze dzidziulki....zazdrosna w pozytywnym słowa znaczeniu...chciałabym już mieć tego swojego synka przy sobie.
  4. A do mnie dzisiaj dotarło, że to jeszcze tydzień do terminu....7 dni...ciekawe kiedy mnie weźmie...wczoraj miałam straszny ból w kręgosłupie i w pachwinach, w nocy się męczyłam, ale to był ciągły ból, nie było skurczy. Dzisiaj zauważyłam rano biały śluz konsystencji białka kurzego, a popołudniu taka "galaretka" (przepraszam, za dosadny opis). I tak myślę kiedy to wszystko nastąpi? Synek rusza się już coraz mniej aktywnie, jedynie widać przeciągania się...wizytę mam na wtorek. roza82 dzisiaj twój termin jak się czujesz?kiedy masz wizytę u lekarza?
  5. monisop serdeczne gratulacje ślicznego synusia, pyziulek jaki ładny, nawet nie widać po nim ciężkiego Twojego porodu. No szok co przeszłaś, najważniejsze, że to już za Tobą, teraz odpoczywaj. Życzę Wam dużo zdrówka i szybkiego powrotu do domku ;) Pasia, aldonka super wyglądacie, dzieciaczki Wasze przesłodkie, aldonka a ty jaka figura, wcale brzuszka nie masz, ja to miałam taki worek po pierwszym porodzie i teraz też pewnie będę taki mieć:/
  6. Monisop jestem z Tobą myślami, trzymaj się dzielnie, jejku aż mnie samą brzuch rozbolał jak przeczytałam dzisiejsze wszystkie wpisy :( Nie wiem co ci doradzić, a czy możesz chodzić? Jeśli dasz radę to próbuj, pomoże przyspieszyć rozwarcie.....
  7. jaagatka z dzidzią pewnie wszystko ok, nie martw się na zapas :) Ja pamiętam z pierwszego porodu już z tej fazy bardziej końcowej, że nogi miałam jak sparaliżowane, nawet podnieść jednej nie mogłam, a wszystko właśnie przez ten ból kręgosłupa jak opisała Stokrotka90.
  8. jaagatka ja miałam też ketony w moczu, nie wiem dokładnie ile, bo wyników w ręce nie miałam, jedynie było to spowodowane tym, że miałam anemię. Dzidziuś zabiera wszystko co najlepsze z mamy i dlatego ketony mówią o odwodnieniu lub głodzeniu się nawet( mój wynik na to pokazywał, że się głodzę tak powiedział lekarz, mimo, że jadłam za dwóch) Po przyjmowaniu żelaza, wynik Hg się poprawił i znikły ketony.
  9. Bagi gratulacje śliczny chłopczyk :) monisop no już mnie bolą kciuki od trzymania ich za ciebie ;-) Badź dzielna, jutro już na pewno się uda, a jeśli nie to spytaj kiedy się określą na Twój poród, bo tak na prawdę to nie ma powodu abyś leżała w szpitalu skoro im się nie spieszy....jedna wielka banda idiotów eeeehh. A Twoją córusię pewnie rozpieszczają do granic możliwości i nawet nie ma czasu zatęsknić za mamą ;) Ale rozumie Twoje zdenerwowanie...Moja córka to teraz tylko patrzy aby się mnie pozbyć z domu hehe
  10. monisop trzymam kciuki cały czas, jutro pewnie się ruszy :)
  11. gwiazdeczka powodzenia jutro, trzymam kciuki :) stokrotka90 Najlepsze gratulacje dużo zdrówka dla was :) A karmieniem się nie przejmuj i nie zniechęcaj, jeśli malutka usypia to drażnij jej usteczka sutkiem, aby łapała cycusia. Jeśli śpi już dość mocno, poczekaj jak się obudzi i jak płacze podawaj cyca zaraz. Staraj się omijać butelkę jeśli chcesz dłużej karmić piersią. Maleństwa są cwane z butelki mleko leci prawie samo, a z cycusia muszą się troszkę napracować aby mleczko po płyneło. Ja karmiłam córkę na zawołanie i zdarzało się na początku co 15 min nawet. Życzę Ci dużo wytrwałości :) Będzie dobrze.
  12. Wklejam naszą listę dla przypomnienia, aby później było łatwiej znaleźć ;) Nasza lista: aldonka ---------CÓRECZKA Maja 15.01.2014 malinka86-----23.01.2014 (30.01.2014) - SYNEK :) bagi ------------01.02.2014 - SYNUŚ :) Marlonek ------ 03.02.2013r. - CÓRKA stokrotka90 ----05.02.2014 (27.01.2014)- CÓRECZKA:) nati235 ----------05.02.2014 SYNUS Oliwierek 23.01.2014 - 3570g, 59cm pasia -------------06.02.2014 (01.02.2014) Zuzieńka 28.01.2014, godz. 9:43, 3580g, 58cm roza82 ------------09.02.2014 - SYNUŚ :) gwiazdeczka123 - 09.02.2014 (17.02.2014) - CÓRECZKA :) sara1994-----------10.02.2014 CÓRECZKA Małgosia sylwita ------------11.02.2014 (09.02.2014) -CÓRCIA:) loli86 -------------14.02.2014 CÓRECZKA :) justine86---------15.02.2014 (14.02.2014) CÓRCIA:) monisop---------16.02.2014 SYNUŚ halborg -----------17.02.2014 Synuś beata122 ---------18.02.2014 (13.02.2014) Synek MałaMi2408 -----18.02.2014 SYNEK :) Camilla-------20.02.2014 (09.02.2014, 14.02.2014) CÓRCIA Gosiaa21 ----------20.02.2014 CÓRCIA:) annaanna84 -----23.02.2014 (18.02.2014) SYNUŚ :) jaagatka ---------24.02.2014 (18.02.20214) CÓRECZKA:) majka0209 ------ 27.02.2014 CÓRCIA flaflusiowa86 ---- 28.02.2014 SYNUŚ malinka86 i stokrotka90 już dawno znikneły....pewnie już rozpakowane
  13. roza82 nie wymagam od Was (skoro piszesz w imieniu wszystkich) tego oceniać. Pytałam, bo jest tu też dużo mam które rodzą po raz kolejny i może spotkały się z tym przypadkiem wcześniej.....dziękuje za Twoją odpowiedz . flaflusiowa86 też bardzo się obawiam, że mogę się męczyć podczas porodu jeśli będzie źle ułożony, a położne tutaj oceniają dzidzie poprzez dotyk i ucisk brzuszka, ale może będzie dobrze, może się jeszcze obróci, mam zalecone chodzić na czworaka i robić koci grzbiet majka0209 taki ból jak opisujesz wskazuje na nacisk główki na szyjkę i jest prawidłowy.....pytała się mnie o to kłucie położna....ja tego niestety nie miałam.
  14. flaflusiowa86 ja właśnie tego standardu mieć nie będę i więcej usg nie zrobią mi choćbym sama stanęła na głowie Czytałam też o ręcznym zewnętrznym przestawianiu maluszka no i jest dużo opinii jedne mamy są za, inne przeciw. Słyszałyście coś na ten temat?
  15. monisop to się zaczeło, trzymam kciuki za ciebie !!!!!!! Ja dzis po wizycie i troszkę się zmartwiłam, mój synek zmienił sobie pozycję i leży "na ukos" :-( nie wiem co o tym myśleć? Zastanawiam czy wróci on na swoje miejsce "główką w dół"? Położna mówi, że jeszcze jest czas.... ale jakoś zmartwiłam się tym, bo jeśli się nie ustawi to czeka nas cc?
  16. Monisop ale myślami Cię ściągnełyśmy. A dostałaś już coś na wywołanie czy jutro będą Ci podawać? Wiesz jak to będzie jakaś kroplówka czy zastrzyk?.....tak pytam z ciekawości jak wygląda takie wywołanie porodu...Myślałam, że może już po wszystkim jest u ciebie ;) Będzie dobrze, ja już też chciałabym jak Ty być w szpitalu i oczekiwać....a u mnie cisza i tylko spać mi się chce, najchętniej to bym sobie zapadła w taki sen zimowy jak misie i obudziła się na termin hehe
  17. Pasia córunia przesłoodka, a na pierwszym zdjęciu w tle to Ty tak rozprawiasz przez telefon ;-)? Ja też dzisiaj miałam ciężką noc, ból w kręgosłupie i nie mogę się przewrócić z boku na bok, a do tego to częste wstawanie na siku...Wstałam o 7, wyszykowałam córkę do szkoły i dalej mi się usneło to wstałam o 11.30 a co tam ;) Saraa1994k ja też się bałam mimo, że to mój drugi poród, ale strach mi jakoś przechodzi, staram się myśleć pozytywnie, że tyle kobiet daje radę więc co ja nie dam ;) i też tak spróbuj myśleć. Nie będę cię oszukiwać to boli i to cholernie, ale gdyby nie bolało nie było by szansy urodzenia. Pamiętaj, że poród nie boli tylko nas, ból odczuwają również nasze maleństwa, więc najlepiej myśleć aby wziąć się w garść, nie panikować i załatwić to wszystko jak najszybciej. Będzie dobrze.... Monisop może już po wszystkim
  18. roza82 przepraszam, źle doczytałam :) Dobranoc ja też uciekam
  19. Ja się zastanawiam jak to możliwe, że lewatywa może zaszkodzić dziecku i pobudzić jego jelitka? skoro płyn jest wprowadzany w nasze jelita a nie jego? No nie wiem... Ja też myślę o lewatywie a na pewno będę o nią prosić w szpitalu jeśli nie zrobie jej w domu.
  20. MalaMi2408 ja myślę, że to nie jest działanie herbatki.....ja jej nie piję, a czuję się tak samo, rano jak wstanę jest ok, a jak posiedzę dłużej lub poleżę to się nie mogę pozbierać, kręgosłup boli i krocze, mam taki ucisk, że chodzę jak kaczka :/ Ogólnie czytałam aby ta herbatka pomogła to trzeba ją pić dość długo...jak długo ją pijesz?
  21. Pasia serdeczne gratulacje i dużo zdrówka dla Was :-) malinka86 witam w lutóweczkach, podczytywałam stycznióweczki na bierząco ;-) Aldonka córunia przecudna :-) AAAAAAA ja też chce się już rozpakować. monisop trzymam kciuki za ciebie jutro. U mnie bez zmian, jedynie zauważyłam, że straszne mam fochy dosłownie o wszystko, wszystko mi przeszkadza a oczy same napełniają się łzami nawet nie wiem kiedy ehhh :/
  22. monisop jejku ale masz fajnie "umowa" podpisana ;) To wykorzystaj ten weekend miło z mężem hihi. To tak inaczej, że wiesz kiedy idziesz i co Cię czeka, nastawisz się psychicznie, bo najgorsze te wyczekiwanie i zastanawianie się kiedy??
  23. monisop ja miałam boleści brzucha w dole i do tego plamienia, od kiedy przestaliśmy współżyć i poszłam na zwolnienie wszystko ustąpiło i jest ok. więc teraz zastanawiam się czy można by było już np w 38 tyg ponowić aby coś przyspieszyć lub "poćwiczyć" aby był lżejszy poród, bo wszystkie koleżanki ten sposób mi polecają...nie wiem co robić.... justine86 ja od jakiegoś tygodnia też mam zmienione upławy są takie mleczno żółtawe a nawet niekiedy wydają mi się jasno różowe, już sama się przyglądam i nie wiem czy mi się zdaje czy coś jest nie tak...od czasu do czasu widzę na papierze toaletowym mały kawałek galaretki...też mnie to martwi nie wiem co to, przy pierwszym porodzie czop odszedł w dzień porodu i była to galaretka podbarwiona pasmami krwi... Położna mi mówi, że wszystko jest ok. i nic się nie dzieje. Już nie mam sił na to ich "ok".
  24. nati235 ale słodziak jeszcze raz gratulacje, w wolnej chwili napisz coś o porodzie ;)
  25. monisop wybacz za intymne pytanie, ale do końca ciąży masz zabronione współżycie? dlaczego? Jeśli jest się już w bezpiecznych tygodniach i można urodzić to może można męża dopuścić ;-) ? Ja mam tak samo jak ty, już ponad pół roku bez współżycia a tu jeszcze czas połogu :/ nati235 ojejku jejku serdeczne gratulacje dla Ciebie i męża to syneczek Wam zrobił niespodziankę :-) Dużo zdrówka dla was :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...