Skocz do zawartości
Forum

Anulka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anulka

  1. Anuś przeciwnicy szczepień w tym wątku każde niewygodne pytania omijają niestety.
  2. IWA23Mafinka a ty medycynę skończyłaś że tak wszystko wiesz najlepiej?
  3. Dzieciak miał wykonane oznaczenie swoistych przeciwciał w klasie IgE w surowicy krwi - właśnie dzwoniłam do mamy dziecka uczulonego na lek.
  4. mafinkaAnulkamafinkaSzczęka m opadła do samej podłogi i odbiła się z trzy razy. Z krwi, testy? Najczęściej robi się próbę skórną, po zebraniu odpowiedniego wywiadu albo (w szpitalu) bierze się delikwenta do pokoju zabiegowego i pielęgniarka w obecności lekarza podaje lek. Jeśli reakcja nie nastąpiła jest ok, jeśli wystąpi nadwrażliwość podawany najczęściej jest Hyrokortyzon domięśniowo. To ją pozbieraj. Jezu kobieto, czy Ty zawsze musisz byc taka cyniczna??? Dzieciak był brany do szpitala na testy sprawdzające czy faktycznie jest uczulony na antybiotyk, który dostał. Czy ja napisałam, że na pewno czy że mam wrażenie? Chodzi mi, że takich testów nie robi się z krwi. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. otóż to, czytanie ze zrozumieniem
  5. mafinkaAnulkaBo ma wrażenie, że nie robi się tych testów na miejscu, potrzebne są specjalistyczne badania krwi w szpitalu.Szczęka m opadła do samej podłogi i odbiła się z trzy razy. Z krwi, testy? Najczęściej robi się próbę skórną, po zebraniu odpowiedniego wywiadu albo (w szpitalu) bierze się delikwenta do pokoju zabiegowego i pielęgniarka w obecności lekarza podaje lek. Jeśli reakcja nie nastąpiła jest ok, jeśli wystąpi nadwrażliwość podawany najczęściej jest Hyrokortyzon domięśniowo. To ją pozbieraj. Jezu kobieto, czy Ty zawsze musisz byc taka cyniczna??? Dzieciak był brany do szpitala na testy sprawdzające czy faktycznie jest uczulony na antybiotyk, który dostał. Czy ja napisałam, że na pewno czy że mam wrażenie?
  6. Bo ma wrażenie, że nie robi się tych testów na miejscu, potrzebne są specjalistyczne badania krwi w szpitalu.
  7. Mama_MonikaJeśli chodzi o antybiotyki, to rzeczywiście najczęściej reakcje niepożadane wystepują po penicylinie i jej pochodnych, ALE... odpowiedzialny lekarz, jesli chce przepisać pacjentowi, zwłaszcza dziecku pierwszy raz penicylinę, to wykonuje w gabinecie próbę czy nie ma uczulenia i dopiero zapisuje dany lek. Moje dzieciaki brały kilka razy wszelkie antybiotyki z grupy penicyliny np. amoksiklav i nikt im żadnych prób nie robił, więc to chyba pobożne życzenia każdego z nas. Czy dziecko jest uczulone czy nie, z tego co wiem sprawdza się robiąc testy z krwi w szpitalu. Przynajmniej tak było po reakcji dziecka na augmentin wśród moich znajomych.
  8. Nie można generalizować. Syn chodzi do podstawówki w szkole państwowej 20 letniej. Sale dla pierwszaków mają ławki, krzesełka, ale i dywanik, zabawki.
  9. http://parenting.pl/przedszkolaki/3624-6-latki-do-szkoly-4.html Tu Falilia masz kolejny wątek na ten temat.
  10. mafinkaAnulkamafinkamoże też wystąpić wstrząs anafilaktyczny który po podaniu leków mija. o ile matka zdąży dojechać z dzieckiem ze wstrząsem do szpitala Większość antybiotyków (leków) po którym może wystąpić wstrząs podawana jest w warunkach szpitalnych (czytaj dożylnie). Znam przypadek wstrząsu po penicylinie, podanej w domu. Poza tym po każdej tabletce może taki wstrząs nastąpić.
  11. mafinkamoże też wystąpić wstrząs anafilaktyczny który po podaniu leków mija. o ile matka zdąży dojechać z dzieckiem ze wstrząsem do szpitala
  12. mafinkaAnya ale wiesz, że po każdym leku mogą wystąpić działania niepożądane, powikłania... Tak samo rzecz ma się ze szczepieniami. Dopóki nie zagraża to życiu i zdrowiu mojego dziecka...a brak szczepień = wzrost zachorowań
  13. mafinkaAnulka To gdzie są te wyniki badań? Kto się podpisuje pod nimi, kto finansuje? Najczęściej pod badaniami będącymi in plus za szczepieniami stoją same koncerny farmaceutyczne. I to z ich pieniędzy finansowane są te badania, zresztą większość ośrodków badawczych sponsorowanych jest przez koncerny farmaceutyczne. Pytam o badania, którymi kierowała Pani Majewska. Podejrzewam, że nie zrobił tego żaden koncern, wbijając sobie tym samym gwóźdź do trumny, jeśli faktycznie szczepienia są szkodliwe.
  14. mafinkaAnulkamafinkaTakich nie ma i dłuuuuuuuuugo nie będzie. Podstawowy problem, jak wszędzie w Polsce - brak funduszy. Profesor Majewska mocno wypowiada się wszędzie na temat szczepień. Skoro nie ma badań, bo nie ma funduszy to po co zabierać głos? Z tego co wiem badania robiła w jednym ze stanowych uniwersytetów w USA za ich granty. To gdzie są te wyniki badań? Kto się podpisuje pod nimi, kto finansuje? Ja mam podobne zdanie jak druccilla(?). Będę przepraszać tych, którzy mieli rację, tylko niech mnie zapewnią, że faktycznie szczepienia szkodzą. Niech poprą to badaniami. A do tej pory jak zauważyłam, to są pojedyncze przypadki. Rocznie rodzi się około 500 tys. dzieci jak podają źródła a przypadków powikłań jest kilka. A 99,9% jest szczepionych tuż po urodzeniu.
  15. mafinkaAnulkaMafinka dlatego za innych, bo gdy nie zaszczepisz Ty, to moje dziecko zanim dostanie szczepionkę może zachorować na coś co szerzy się w wyniku zaniechania szczepień.(wspomniany wcześniej przeze mnie krztusiec).Ale sama nie raz pisałaś, że szczepienie nie daje 100% pewności, że dziecko nie zachoruje. Ale ryzyko zachorowania jest dużo mniejsze (kilka procent) a jeśli zachoruje, przebieg nie jest tak groźny w skutkach jak w przypadku dzieci nie zaszczepionych.
  16. mafinkaAnulka Podobnie jest z linkami od Fifi. Główne źródło to kontynent za wielką wodą i Anglia.Dlatego lubię skupiać się na polskich źródłach i badaniach. Takich nie ma i dłuuuuuuuuugo nie będzie. Podstawowy problem, jak wszędzie w Polsce - brak funduszy. Profesor Majewska mocno wypowiada się wszędzie na temat szczepień. Skoro nie ma badań, bo nie ma funduszy to po co zabierać głos?
  17. Mafinka dlatego za innych, bo gdy nie zaszczepisz Ty, to moje dziecko zanim dostanie szczepionkę może zachorować na coś co szerzy się w wyniku zaniechania szczepień.(wspomniany wcześniej przeze mnie krztusiec).
  18. mafinkaAnulkaŹródło: Children of God for Life - organizacja, która żąda, aby firmy farmaceutyczne produkowały bezpieczne oraz efektywne alternatywy szczeczepionek, które nie są wyprowadzane z tkanki poronionego płodu ludzkiegoMam w PDF'ie. Zasadniczy problem, że żyjemy w Europie i niekoniecznie to co w Ameryce obowiązuje to i u nas. Większość szczepionek którymi szczepione są nasze dzieci są produkcji niemieckich koncernów. Podobnie jest z linkami od Fifi. Główne źródło to kontynent za wielką wodą i Anglia. Dlatego lubię skupiać się na polskich źródłach i badaniach. A źródło podałam bo prosiłaś. Sama nie do końca wiem jak to jest ze szczepionkami wykonywanymi w PL czy sprowadzanymi z zachodu. Skupiam się na tym, że pomagają.
  19. Opóźniłam szczepienie MMR, głównie dlatego, że Maja była non stop chora. Chciałam, żeby nabrała odporności zanim zaaplikuję jej tą szczepionkę. Pozostałe miała zgodne z kalendarzem szczepień. Mikołaj był szczepiony zgodnie z kalendarzem. Nie szczepię na grypę, bo Miki dostał zapalenia stawu biodrowego po tym szczepieniu. Szczepionki grypowe poza tym uważam za zbędne. W krajach, gdzie były wprowadzone jako obowiązkowe (świńska grypa) więcej było zachorowań niż w PL.
  20. zana27dziewczyny dajcie na luz... To już się robi niesmaczne.. Jedna drugiej i tak nie przekona więc po co to wszystko? nikt nikogo nie chce przekonywać jedni boją się szczepionek, inni tego co się może stać jak ich nie będzie
  21. Ja myślę, że nie taka jest istota problemu. Część z nas boi się chorób, powikłań po nich i stąd walka by pewne szczepienia w kalendarzu utrzymać obowiązkowo. Druga część boi się szczepionek. Niekoniecznie dlatego, że sama doświadczyła problemów po szczepieniu. Jedni nie chcą by ich dzieci umierały na choroby, które kilkadziesiąt lat temu zabijały ludzkość. Drudzy chcą decydować za siebie i za innych. I tu jest istota problemu.
  22. Źródło: Children of God for Life - organizacja, która żąda, aby firmy farmaceutyczne produkowały bezpieczne oraz efektywne alternatywy szczeczepionek, które nie są wyprowadzane z tkanki poronionego płodu ludzkiego Mam w PDF'ie.
  23. cytuję "Od ponad 30 lat firmy farmaceutyczne w USA produkują szczepionki pochodzące z tkanek poronionych płodow - informacja ta została ujawniona, gdy wiele znanych katolickich czasopism opublikowało artykuły kwestionujące etykę używania tych szczepionek."
  24. mafinkaAnulkaagusia20112 mafince chodzi pewnie o tkanki z poronionych płodów I zapytam i co z tego? Tym maleństwom już nic nie pomoże. Organizm sam wydala płód, gdy jest chory, niezdolny do przeżycia. Jeśli to ma pomóc tym co żyją, czy to jest jakiś problem? Z płodów zaoborcjowanych a nie poronionych, bo te rodzice grzebią. z abortowanych tkanek i poronionych Nie siej zamętu. Nie ma czegoś takiego jak aborcje dokonywane na potrzeby wykonywania szczepionek, bo zaraz do takiego wniosku co niektórzy mogą dojść. A aborcja to również wywołanie porodu przed 24 tygodniem ciąży, której dokonuje się, gdy dziecko ma zespół wad genetycznych, deformacji, gdy nie ma najmniejszych szans na przeżycie
  25. Artykuł patrycji podaje z kolei inne rodzaje przeciw różyczce, wietrznej ospie i wirusowemu zapaleniu wątroby (WZW) typu A. i komu tu wierzyć? Może to tylko działania konkurencji? Wygryźć tych drugich
×
×
  • Dodaj nową pozycję...