Anulka

mała lampka wina i po trzech godzinach za kółkiem to już w zasadzie nic nie ma we krwi...tym bardziej, że sporo zjadam wtedy...ale fakt, trzeba się sprawdzać...bo jak widać do straty prawka jeden krok... Monia i co teraz...no bo wiadomo, praca , dzieci przedszkole, zakupy...jak Wy sobie poradzicie?

monikouetteno, we Francji dozwolone jest 0.50 a K mial 0.56 wiec o jedna lampke wina za duzo :( a miedzy tym Bogiem a prawda to ja mysle podobnie ale tutaj odkad jest Sarkozy to zero tolerancji i pijaczyna lub zwyczajny czlowiek co jadl kolacje przy winie to to samo :duren: to 0,56 to po ilu lampkach wina się ma? tak z ciekawości pytam bo czasem też wypijam lampkę wina tak trzy godziny przed jazdą...

monika4anulka z tego co moniq pisała to jakieś 0,54 promila, nie specjalnie wiem czy to jest dużo alkoholu ale raczej wydaje mi się, że to jakaś śladowa ilość w Polsce to chyba 0,2 dopuszczalna...

ech Gosiu współczuję

o masz, alkohol...niezła wpadka

o masz prędkość?

witam po tygodniowej nieobecności tak w ogóle

Małgosiano i mamy ospę Bartus wysypany jak nie urok to nie napiszę co monikouettejestemdzieki za kciuki niestety nie podzialaly... :( splakana i w dole takim ze wyjscia nie widac 5 miesiecy i 300euro mandatu................ no i 6pkt mniej ze tak powiem bagno wieksze niz myslalam, wakacje w diabli poszly, zero czegokolwiek z dziecmi przez urlop, jestem zalamana.... malgosia, jak to ile czasu siedzielismy?? bo jakos nie dotarl do mnie sens pytania... cos Ty Monia przeskrobała, że takie kary???????

Moniq jeszcze nie miałam czasu doczytać...o co chodzi? prawko Ci zabrali?

IzabelinAnulkao matko kochana!!!!! dobrze, że u Mikuli tak się to skończyło jak się skończyło a może martwicę juz miała Izulka?Płyn w otrzewnej wskazuje na zapalenie, poza tym jelita są obrzęknięte i nie pracują. Mała jest na OIOMie. jezu

dziewczynki dziękuję za punkty w konkursie...swoje głosy też oddałam...na szczęście zdążyłam

o matko kochana!!!!! dobrze, że u Mikuli tak się to skończyło jak się skończyło a może martwicę juz miała Izulka?

lehrerinAnulka fajnie, że jesteś. Witaj po długim weekendzie.

nie mam czasu na czytanie, co to za operacje?

Dobry Wieczór Jesteśmy cali i zdrowi!! Jak się rozpakuję to poczytam i coś napiszę!!!

Dobry Wieczór Jesteśmy cali i zdrowi!! Jak się rozpakuję to poczytam i coś napiszę!!!

Asiu przestań! Napisz mi w którym miejscu nie podziękowałam to zaraz to uczynię...

Asiu litości. Podziękowałam za Majusiowe życzenia...czasem przelatuję jak burza przez posty i staram się pamiętac o wszystkich...coś ominęłam?

Widzę, że dzieci z każdym dniem nabierają nowych umiejętności. Maja jakaś leniwa teraz. Siada z pozycji leżącej ale ani w ząb nie wie po co ma nóżki...jak ją stawiam to sztywnieje...jak próbuję pomóc w raczkowaniu to albo pupa w górze albo buzia...ale na wszystko przyjdzie czas ;) Miki zaczął raczkować jak miał 10 miesięcy a chodzić jak skończył 11...

szkoda mi i Żanci i Krzysia, teraz jakieś problemy z języczkiem pod spodem jest krwisty i fioletowy

gabalasno no śrobke w .........dupke monikouetteale sie usmialam ale z przerazeniem stwierdzam jedno:na tym watku cala masa MONIK!!!!!!!!

MYSZKA_MIKIAniu a czy ta konsultacja w Warszawie doszła do skutku? Czy są jakieś lepsze wiadomości? niestety ciągle jakieś infekcje, a poza tym pojawił się jakiś lekarz do którego ma jechac Żancia zanim jeszcze przyjedzie do stolicy...

atenaMilka siedzi dzisiaj na nocniku, zagląda sobie, zagląda i pyta Marcina: - tatuś? a dzie ja mam siusiata?? Mój dzisiaj mnie zapytał jak robiłam siusiu w łazience: - Mama a gdzie masz siusiaka? - nie mam - dupką siusiasz? - nie Synku, - ja mam dziurkę w siusiaku, Ty też masz dziurkę? - no mam - to masz dwie? -tak Synku co za dziecko

monika warszawskaciekawe co tam u Zanci i Dorotki? u Dorotki leci powoli, u Żanci co raz to nowe kłopoty...biedula czasu nie ma pisać...