Anulka

ogórki pies czy kot?

IskrA

Madzia i jak mała?

wiem co czujesz bo Miki był również moim wychuchanym, wymodlonym i wymarzonym dzieckiem, gdyz pierwszą ciążę straciłam. Kiedy chorował ja dosłownie chorowałam razem z nim. Wszystko mi sie telepało w środku. Wiem co czujesz i z doświadczenia proszę o spokoj. Jesli się boisz to sprawdź jej ciałko. Jeśli nie ma żadnych krostek, plamek które nie znikają pod naciskiem to spokojnie śpij i zaczekaj na rozwój wydarzeń. Nie martw się na zapas. A małej dawaj pić. Łyżeczką nawet na siłę bo ci się odwodni. Jeść nie musi. Moja lekarka wychodzi z założenia że jak dziecko dwa dni nie zje to nic mu nie będzie. Najważniejsze żeby dużo piło.

po pierwsze Madziu nie denerwuj się. Mój Mikołaj miał gorączkę bez innych objawów co najmniej 10 razy w ciagu swojego zycia. Nigdy nie trafił do szpitala. Dopiero po 4 dniach utrzymujacej się gorączki mozna zacząć się zastanawiać i robić badania krwi.

do jutra :)

o matko kochana co za lekarz który w pierwszej dobie gorączki dziecko straszy szpitalem :duren::duren::duren::duren:

Aniołek Łysego10 stron... chyba nie uda się nadrobić...paaadam po pracy... jajca jak berety... nasz inżynier pomagał nam niestety chyba zauważył że na 9 osób plan troszkę za duży mamy ehhh no nie mogę już w tej pracy... co za ludziska idę jeść do póki młodziak śpi... aniu noooo pracuję już prawie 4-ry miesiące... kacperek w większości z nianią albo z moją młodszą siostrą... czasami z babciami lub dziadkiem...a gdzie takie fajne nianie się znajduje?? ;)

justyna@Taxi driver :he:

antalisDziubala ano wiem - wyszlismy na spacer po osiedlu i nam do glowy strzelilo :P Mielismy piciu dla malego ale okazalo sie za malo. nic mu nie będzie...soki te są słodzone ale bez tragedii jak napije się raz czy dwa w miesiącu...w końcu każdy z nas ma ochotę na odrobinę szalenstwa czasami i zje pół kg czekolady

nie...czekamy dalej

"Are you talkin' to me?" - oczywiście poproszę oryginalne źródło a nie Killera ;)

monika warszawskao matko..to chyba powinnam isc z nim do lekarki mimo wszystko! Monia na prawdę. Takie zaparcia po kilka dni to tragedia. Dziecko nie ma apetytu i to bardzo xle wpływa na jelita. Wiem bo znam to z autopsji. I jak sobie przypomne to mnie trzęsie

kolejny dobry cytat z Forrest Gump'a

monika warszawskanormalnie Aniu..jak robil kupki normalnie i pewnego razu taka duza kupa poszla ze go pupka bolala to potem za kazdym razem jak mu sie chcialo to wstrzymywal,taki zacisniety chodzil i nic mu nie pomagalo...nic,ani na przeczyszczenie,ani jakies syropki z apteki,ani rumianki...szlag chcial trafic jak sie go na sile prubowalo posadzic albo czopka mu dac...w koncu dalam sobie spokoj i ze jak by nie zrobil mialam isc dzis do lekarki ale w koncu zrobil! dokładnie identyczna sytuacja była u nas...doprowadziłam do tego, że Miki dostał wgłobienia jelita i wylądował w szpitalu...lekarka mnie opieprzyła i powiedziała, że dziecko w jego wieku powinno robić kupę raz, dwa razy dziennie a jesli tak nie jest to trzeb ago leczyć u gastrologa...po tej całej akcji ze szpitalem i zabiegiem który miał robi teraz codziennie.

justyna@k -pax mój ulubiony

monika warszawskakamcio wczoraj wreszcie po 10 dniach zrobil kupke...i to wieeeelka nawet sam nie wiedzial kiedy...teraz sobie leszy i widze ze zbiera go na spanie..dobrze by bylo bo mam jeszcze roboty mase! juz 3 prania zrobilam,i jeszcze troszke tego jest,a potem jak bede miec chec to poprasuje popoludniu wybieram sie na porodowke kolezanke odwiedzic! u nas tez wreszcie upal wielki..ale dobrze,juz ile moglo padac! jak to po 10 dniach???

monika warszawskau nas jak narazie nic sie nie dzieje...noc tez w miare przespana..teraz piti w lozeczku tanczy do piosenki na mini mini,pozatym wreszcie wyszla 2 jedynka na gorez...i w sumie ma juz 4 kasowniki! u nas już 9 sztuka się kluje...Miki jak skończył 11 miesięcy wykluł mu się pierwszy

Martusia smacznego! Justyna szkoda słów

marikno niezle :( ciekawe co to za dziadostwo w powietrzu czy jak??biedne dzieciaczki :( nawet w lato choroby nas nie oszczędzają :duren::duren::duren:

róże dąb czy klon?

karolka0308Anulka faktycznie :) czasami robie z nimi razem zakupy i jakos dajemy rade ,ale dzis naprawde cierpie na totalny brak powera ;) a tu po wyjezdzie gości w lodówce światło ;) niunius wstał, ja mówie Wiki posprzataj zabawki, ona wyjeżdzając z wózkiem z lala mówi do brata : "Oli ogarnij mi tu" Miki też zawsze mówi: "psecies to nie ja tylko Majka nabrudziła" :duren:

MYSZKA_MIKIco za licho?????? nikoli spadła temperatura po czopku,zobaczymy jak popołudniu się znów podniesie, to zaczne się martwić... wirus jakiś czy co? dzwoniła do mnie szwagierka...jej synek czwarty dzień wysokiej gorączki...dzisiaj oddała już do badania mocz bo nawet lekarz nie wie co za cholerka :duren::duren:

Moja za szczęśliwe związki :) za zdrówko naszych dzieci!

karolka widzę, że mamy dzieci w podobnym wieku :) i znam ten ból z zakupami :duren::duren::duren: