Anulka

ooo i chetne się znalazły wystarczy????

Starletka idziecie oglądać blizny Kacperka?

witajcie Kochane czytam, ale nie odpisuje bo doba by sie musiała wydłuzyc o kolejne 24 godziny... wpadam z kawką licząc, że znajdą sie jeszcze chętne mamy by sie napić

roniawiem wiem rozumiem sugestię abym nie clowniła na tym wątku... już sobie idę Może ktoś sie ze mną napije ..... kawki chetnie :36_3_16:

Ronia ciesze się że jesteś Przypominam o Warszawiankach

oprócz podłoza czysto chorobowego, warto sprawdzić czy to siusianie nie jest na tle nerwowym...to nie jest normalne według mnie...akceptowalne były wpadki mojego niespałne 3 letniego synka, ale nie pięciolatka...

roniaWidzę że to taka kinder niespodzianka bez czekolady super ooo uwaga wpadła Ronia...jej sie wszystko kojarzy albo z piciem albo z jedzeniem :36_3_16::36_3_16::36_3_16:

dbozutaWidze iż nie tylko mi podoba się ten pomysł z tym fotelikiem :) podejrzewam, że podoba się wszystkim...cóż jest bowiem ważniejsze od bezpieczeństwa i zycia naszych dzieci... co jest też ważne i o czym lojalnie uprzedził Liberkowski - jesli będzie wypadek to niestety taki fotelik trzeba wyrzucić, gdyz nie działają juz wszystkie zabezpieczenia które działały przed....

Małgosiano tak, babcie , rodzice i cenne rady, wskazówki.Musisz docenić, że Ci pomagają bo o dobrą opiekunkę bardzo ciężko ale tylko i wyłącznie rozmowa i Twoje "wyciszone" nastawienie i podejście do tematu powinny zdziałać cuda. Wejdź do domu uśmiechnięta, przywitaj się i powiedz - ale się stęskniłam za Tobą synku. Posłuchaj co mają do opowiedzenia babcie jak im minął dzień, co robiły- możesz to robić mając małego na rękach, tuląc go itd. Z czasem powinny zrozumieć, ze te wasze wspólne chwile są dla was najważniejsze. Może one myślą, ze wracasz z pracy zmęczona a w domu kolejne obowiązki i wyręczają Cię- nieświadomie. Ciężko z daleka oceniać i doradzać ale ja trzymam kciuki za wszelkie powodzenie. lepiej bym tego nie ujęła :36_3_16:

pokazywali jakis filmik nagrany w Stanach...do mnie przemówił...auto skasowane a dziecko w tej kopule nie tkniete...super w końcu nie bez przyczyny dostał milion dolarów za ten patent

tego sie chyba nie da dźwignąć.. czym innym jest poronic w 12 tygodniu jak ja, a czym innym urodzic trójke maluszków i potem je stracić...koszmar

IzabelinJutro idziemy z Młodym do szczepienia. Powiem szczerze boję się jak cholera ewentualnych powikłań ubzdurałam sobie i tak mnie trzyma. Napiszcie mi proszę jaką szczepionką były ukłute Wasze dzieci (chodzi mi o odrę, świnkę i różyczkę). No i jutro się dowiem ile waży mój klocek, bo dupsko ma ciężkie nic się nie martw...Miki nawet nie zagorączkował

marikKochane za chwile napisze wiecej ale teraz tylko baaardzo prosze TRZYMAJCIE KCIUKI MOJA SIOSTRA RODZI trzymam trzymam i nie puszczam!!!!

monika warszawskaZEBY ANULKI DZIECIACZKI BYLY ZDROWE! ZWŁASZCZA MIKUS! I ZEBY WSZYSKIE PROBLEMY JA OPUSCIŁY! nie wiem co napisać...nie dziękuję by nie zapeszyć Monia

Marysiu on ma tego świadomość, że fotelik nie będzie tani, dlatego wpadł na pomysł wypożyczania. miejmy nadzieję, że znajdzie złoty środek...

zapraszam do przejrzenia juz istniejącego wątku http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/1262-dobry-laktator.html

no własnie wszyscy mi zwaracali uwagę, ze zapinam Mikołajka zawsze na srodku...matczyne serce mi podpowiadał wbrew radom producentów fotelików, ze to najlepsze miejsce, gdyz podczas zgniatania auta w wyniku wypadku dziecko wpada między dwa siedzenia ...strefa zgniotu jest zupełnie poza nim...poza tym uderzenia boczne to kolejna kwestia...dzisiaj juz wiem, że miałam rację:) Warto czasem słuchac serca a nie tak zwanych "dobrych rad"

Usłyszałam dzisiaj w "Dzień Dobry" TVN, że za około rok ruszy seryjna produkcja fotelika Anecia Safety Capsule - Kapsuła Aneci. I choć moje dzieci pewnie z niej nie skorzystaja (no może Majeczka) to mimo wszystko bardzo sie cieszę, że wreszcie, po dwóch latach od wynalezienia tego cuda słychac o konkretach i będzie można uratować dzieci od śmierci. Fotelik Janusza Liberkowskiego to kapsuła składająca się z dwóch półkul włożonych jedna w drugą. Zewnętrzna pełni funkcję ochronną. Wewnętrzna, z przypiętym dzieckiem, swobodnie w niej się kołysze we wszystkich kierunkach, podczas wypadku obraca się, chroniąc w ten sposób dziecko przed obrażeniami. Przeznaczony jest dla dzieci w wieku 0 - 5 lat. W programie wystapił sam Janusz Liberkowski, czyli wynalazca fotelika. Polski inżynier mieszkający w Krzemowej Dolinie w Kalifornii. Dla tych co nie wiedzą informacja, iż inspiracją do wynalezienia tego fotelika była śmierć jedynej córki Anetki, która zginęła w wypadku samochodowym. (Dzisiaj ma 4 letnie bliźniaki, mimo tego, iz oboje z zona byli juz po pięćdziesiątce kiedy sie na nie decydowali) Liberkowski chciałby aby ten fotelik nie był drogi i na zakup mógłby sobie pozwolić każdy. Niestety mija się to z kosztami produkcji. Wpadł na pomysł by wyprodukować te foteliki maksymalnym nakładem kosztów a co za tym idzie i jakości i móc je później wypożyczać. Jaka będzie ostateczna wersja planów tego nie wiemy. Ważne że za rok ruszy produkcja. Na co jeszcze zwróciłam uwagę? Liberkowski dał kilka waznych rad jak używac tych fotelików, które mamy obecnie w naszych autach. oto kilka ważnych zasad: jak najdłużej sadzać dziecko tyłem do kierunku jazdy,najbezpieczniej w foteliku jest na środku samochodutak zapinać dziecko pasami by lekko dłoń weszła pod pasynie kupować fotelików używanych, bo po jednym wypadku w ogóle nie jest on już bezpieczny

a ja znowu melduję się ze swoim niedoczasem z nadzieją, że wkrótce będzie ciut lepiej.... Miki ten tydzień w domu. Licze ze od poniedziałku do przedszkola pójdzie, bo jeśli nie to zwariujemy oboje

dzień dobry wpadam przelotem zycząc miłego dnia wszystkim!

martusiazapomnialam dodac ze bartus chodzi nadal w prawdzie woli raczkowanie ale przejdzie samodzielnie jakies 3 metry.... GRATULACJE!!! dzień dobry wszystkim! życzę miłego dnia!!!

i ja witam niedzielnie wraz ze swoim niedoczasem miłego popołudnia i wieczoru ja ze spotkania niestety wypadam...Miki chory, więc nie dam rady...

Właśnie odebrałam przesyłkę z książką. Zaczęłam ją czytać i uważam, że jest godna polecenia. Tak ksiązka to "Bajki terapeutyczne" Marii Molickiej. Jesli chcesz pomóc dziecku w przezwycięzeniu leku, gdy boi się przedszkola, szpitala, kompromitacji czy porzucenia. Gdy dziecko ciezko przezywa konfilkty w rodzinie lub pierwszy raz zetknęło się ze smiercą to warto zaopatrzyc się w tą książkę. Książka oprócz bajek zawiera przed każdą z nich wyjsnienia czego dotyczy problem. Pomaga też tworzyć własne opowiadania na podstawie zawartych w książce technik psychologicznych. Polecam!

moze ktos jeszcze dołaczy do zgromadzenia cyborgów, w kupie raźniej

Słonko pytasz o zdrowie czy ogólnie? Jesli o zdrowie to czekamy na efekty działania antybiotyku. A jesli ogólnie to uwierzcie albo nie , jeszcze tydzień w domu i wyslę go na księżyć, albo wyladuję na Sobieskiego