-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Jaga
-
patreenaMargolcia co u ciebie jak się czujesz?? Jaga a jak twoje pociechy się trzymaj już zdrowe???? Moja julia ma trochę chrypkę , mam nadzieję że jej przejdzie. Pozdrawiam A co do moich dzieciaczków to jest lepiej, przynajmniej nie ma skoków temperatury, ale dziękuję że pytasz.
-
MargolciaJa bralam lata skonczone i mnie sie nie sprawdzilo...Ale to jest akurat najmniejszy problem...A kolezanka jest w ciazy tu na wyspie..? Tak, jest w Irlandi i to jej pierwsze dziecko po wielu latach starań. Ma problemy z tarczycą i tam lekarze podchodzą do sprawy bardzo lekko. Powinni jej zmeinić prporcje leków odkąd jest w ciąży, żeby nie zaszkodzić dziecku i jej. Ale w Polsce mówią co innego, w Irlandi co innego. Umówiłam ją w Polsce do dobrego lekarza ginekologa i specjalisty w problemach z tarczycą. Ale jak do niego pojechała to niechciał nawet skonsultować bo nie jest jego pacjentką i kazał się trzymać swojego lekarza. A że jest w Irlandii, no to podobnie jak Ty Margolcia nie ma za dużego wyboru.
-
Dziewczyny ja mocno za Was obydwie trzymam kciuki i miejmy nadzieję że się uda. Moja przyjaciółka jest w Irlandii i też jest przerażona sposobem traktowania ciężarnej. Wszystko jest dobrze jak jest ok, a jeżeli jest ciąża z problemami zaczynają się schody. To jest to co kiedyś - naturalna selekcja- tylko w innym wieku. I to przede wszystkim szokuje, że przy takim postępie w dziedzinie medycyny, można umyć ręce i pozostawić wszystko naturze. Trzeba zaufać temu na górze. I do dotyczy zarówno możliwości zajścia w ciąże jak i temu czy urodzi się chłopiec czy dziewczynka. A wracając do tabeli bierze się pod uwagę lata skończone, nie rocznikowo. Mnie się sprawdziło, ale to tylko tabela.
-
taczorekZabieram sie za robote, poza tym musze sie wczesniej urwac zeby ogarnac w domu. zabieram dzis męza do kina i na kolacj, a Julie z przedszkola odbiera moja mama i podjedziemy po nia jutro w poludnie. Życzę udanej randki z mężem. Super że możecie się tak wybrać tylko we dwóje. Nie powiem że nie zazdroszczę no ale przyjdzie kiedyś taki czas że może my... Dziękuję wszystkim za życzenia zdrowia. Dzisiaj już trochę lepiej. Jak znajdę więcej czasu to się odezwę.
-
Patrycja, Taczorek - dzieciaczki śliczne, taczorek - tatuś też niczego sobie
-
Witajcie dziewczyny, odzywam się dopiero teraz bo u nas szpital. Hubert we wtorek o 18 dostał 40,2 kreski gorączki, dosyć udało się zbić, a o 23 dostał jakiś dziwnych dreszczy, cały sie trzepał i napinał myślałam że zawału dostanę, później gorączka i rano znowu gtorączka. Lekarz przyjął nas o 7.15 dostał antybiotyk i pomalutku nawet apetyt wraca. Mateusz też coś nie bardzo, co wieczór gorączka 38 kresek, kaszel , katar. Ratunku!!!
-
Ja też przeszłam już toksoplazmozę i dopiero przy pierwszej ciąży to wyszło. Margolcia więcej wiary. Jeszcze tyle przed Tobą, a lekarz faktycznie do wymiany? A tak wogóle to nikt nie był w stanie stwierdzić co było powodem tych poronień? Lekarzom najprościej jest powiedzieć poronienie samoistne - a może być wiele przyczyn. Właściwie ta na jakim etapie ciąży do tego dochodziło?
-
Margolcia dlaczego tak myslisz?
-
Ale dziś widze patreena zrelaksowana, to dobrze. A mężuś kochanyjak tak dobrze potrafi załagodzić dołki. To już żadna łopata się nie przyda, nie trzeba zakopywać. A u mnie brak sił, mam nadzieję że jutro będzie lepiej. Mnie też mąż nauczył optymizmu i wiary że jutro będzie lepiej. Kochane te nasze mężulki.
-
IwciaJagaparadajkakoleżanka w pracy twierdzi że wie jak to się robi i że 3 swoich dzieci zaplanowała w dokładnej kolejności twierdzi że idzie to tym co się je - dla mnie to bzdura chodź... Słyszałam cos o tym i pewien pan doktor twierdzi że dieta ma działanie wspomagające i pod jej wpływem zmieniają się właściwości śluzu w pochwie, co pomaga plemnikom jednego rodzaju. No i trzema ją stosować przez min.6 tygodni przed planowana ciążą. Ale czy to pomoże? Jak ktos sprawdzi to niech pisze, jestem bardzo ciekawa. Ja też z chęcią dowiedziałabym się cos więcej Iwcia - jak znajdę trochę czasu albo inaczej jak się uspokoi u nas z gorączką to coś napiszę więcej na ten temat.
-
paradajkakoleżanka w pracy twierdzi że wie jak to się robi i że 3 swoich dzieci zaplanowała w dokładnej kolejności twierdzi że idzie to tym co się je - dla mnie to bzdura chodź... Słyszałam cos o tym i pewien pan doktor twierdzi że dieta ma działanie wspomagające i pod jej wpływem zmieniają się właściwości śluzu w pochwie, co pomaga plemnikom jednego rodzaju. No i trzema ją stosować przez min.6 tygodni przed planowana ciążą. Ale czy to pomoże? Jak ktos sprawdzi to niech pisze, jestem bardzo ciekawa.
-
Patrenna dawaj tego dołka to go zakopiemy. Musisz byc optymistką, a wizyta u ginekolog nie zaszkodzi. Dużżo uśmiechu życzę i optymizmu, a jak mój kochany teść mówi: Bedzie dobrze!
-
Dzień dobry dziewczyny, dzięki za miłe słowa. Po nocy juz mam dosyć. Hubuś był taki kochany wieczór, bawił się, śmiał no i poszedł spać. A jak się w nocy obudził to płakał strasznie cały sie trząsł i napinał. Normalnie mi nogi podcięło. Gorączki nie było a on miał jakieś dreszcze, tak jakby tiki nerwowe i to takie nasilone. Niewiedziałam co robić czy wzywać pogotowie czy czekać. Teściowa radziła czekać i obserwować ale nie do końca byłam przekonana. Po pół godziny dostał gorączki 39,5 ale naszczęście szybko reaguje na syropki i spadła. Rano znowu 38,4, zadzwoniłam do lekarza. Już jestem po wizycie. Zapalenie górnych dróg oddechowych - gardło, migdałki, itp. Dostał augmentin i mam nadzieję że coś pomoże.
-
justyna@mkarasowska super zdjęcia a Gajunia dziś wzięła ostatni zastrzyk od jutra zinat doustnie Justyś nie wiem czy już miałaś zinat ale to nic ciekawego! To jest bardzo mocny antybiotyk i z moich osobistych doświadczeń, jak i moich znajomych,mogę powiedzieć, że dziecko nie czuje się po tym najlepiej. Mój Mateusz to omało go nie zwymiotował, a bolało go wszystko: głowa, stawy oczy no i węzły chłonne. U mojej koleżanki było podobnie
-
kingolandia tak to jest z tymi starszymi dzieciaczkami. Mój Mateusz miał 3 lata jak urodził się HUbuś i zamiast Hubert uczyć się od niego to on go naśladował w zachowaniu i w mówieniu.
-
Patreena a Tobie co się stało, że jesteś zmartwiona?
-
U mnie był taki spokojny dzień, już się cieszyłam że się poprawia miom dzieciaczkom, aż tu nagle Hubert wyskoczył na wieczór z gorączką 40,2. Zwaliło mnie z nóg. Biedactwu oczka łazawiły i strasznie się przestraszyłam, ale naszczęście szybko udało mi się ją zbić. Normalnie katastrofa. Teraz obydwaj śpią ale co chwila któryś kaszle.
-
Maka Ty jesteś z Nowego Targu?
-
Majeczka jakie Ty masz sliczne dzieciaczki. Gratuluję!
-
Majeczka gratuluję, wiedziałam że będzie dobrze. Ja czasem mam takie przeczucia. Migotka - najgorzej się jest poddać, ja o mały włos tak nie zrobiłam.A teraz jestem zadowolona.Mateusz chodzi do przedszkola, ma kolegów, śpiewa, tańczy, całkiem inaczej się rozwija.
-
Normalnie Madzia nie mogę się napatrzyc na Paulinkę. Sama słodycz.Wiem że sie powtarzam, ale cóż nic nie poradzę!
-
Ja już albo dopiero znalazłam dobrego okulistę tylko niestety dzieciaczki mi się pochorowały i musze poczekać aż wyzdrowieją. No i mam nadzieję że będzie tak jak dziewczyny piszecie.
-
Margolcia ma rację. Dziecko potrafi zająć Twój czas i choć czasem jesteś zmęczona to znajdziesz siłę na zabawę, wygłupy z maluchem :)
-
Patreena - jestem smutna, a raczej wczoraj byłam bo dopadły nas choróbska. Miałam nadzieję że tym razem nas ominie, a jednak. Mateuszek wczoraj miał 38,5 kresek i nie mogłam mu zbić gorączki, do tego katar, kaszel, Hubuś narazie tylko katar i kaszel. Dzisiaj już jest lepiej. Mati ma trochę podwyższoną temperaturę ale już nie gorączkuję! :)
-
Patreena - jestem smutna, a raczej wczoraj byłam bo dopadły nas choróbska. Miałam nadzieję że tym razem nas ominie, a jednak. Mateuszek wczoraj miał 38,5 kresek i nie mogłam mu zbić gorączki, do tego katar, kaszel, Hubus narazie tylko katar i kaszel. Dzisiaj już jest lepiej. Mati ma trochę podwyższoną temperaturę ale już nie gorączkuję.