-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Lema
-
Franio 5:)
-
Jakiego rozmiaru pieluch uzywacie?:) Hehe, to znaczy lipcowiatka jakiego uzywaja?:)
-
Kurcze, piszecie o tym, co jedza Wasze maluchy i nie wydaje mi sie, zeby Franio jadl szczegolnie duzo, a kawal chlopa z niego bez dwoch zdan. Jak widac to sprawa indywidualna.
-
isa32ech Babeczka nie ma się co stresić ;) ja już kiedyś pisałam, że byłam przekonana, że dzieci się uczą takich zachowań, a to jak widać wrodzone jest i oduczać trzeba moja mama zabrała wczoraj coś Ali, czym się nie powinna bawić, to ją zaczęła za rękaw szarpać i się przy tym wydzierać terrorystka w domu rośnie No ale trzeba do znudzenia tłumaczyć i liczyć na to, że w końcu załapie Tez uwazam, ze bedzie coraz latwiej. Im starsze dziecko tym wiecej bedzie mozna wytlumaczyc, a ja wierze, ze konsekwencja zrobi swoje.
-
isa32babeczqaczesc dziewczynyU nas nocka super - cala przespana...dzisiaj rano zobaczyla wyrzynajaca si ejedyneczke do gory to juz 5 zabek:)super...no ale dzisiaj od samego rana brak mi cierpliwosci, jakmowie do oliwki ze niewolno to ona mi sie rzuca na ziemie...jak tak mozna...kurcze tak sie mi rozplakala..ze hoho ale niemoglam inaczej...no jakniwolno to niewolno:(inaczej sie nienauczy:( Pocieszę Cię, że z Alki też taka aktorka widocznie sprawdzają ile im wolno Franio to samo, ostatanio coraz czesciej. Nie wiem, moze babcia i niania ustepuja mu i zalapal, ze to dziala... Mnie to nie rusza, nie wzrusza, nie denerwuje.
-
isa32Alutka u nas to tak trochę spontanicznie z działką wyszło ;) mieliśmy zamiar dokupić mieszkanie obok i połączyć. Mielibyśmy wtedy ok.90m, 4 pok. Ale sąsiedzi mnie jakiś czas temu wnerwili (nie ci obok, bo oni wynajmują i wnerwiają cały czas...) ale z 1piętra. I tak sobie siedziałam i wymyśliłam, że się wybudujemy. D nie bardzo wcześniej chciał, że w przyszłości to na pewno, ale nie teraz. Nie chcieliśmy się wyprowadzać z Łodzi. Ale w Łodzi i na obrzeżach działek nie ma, albo nie z tej strony, albo za cenę kosmiczną. I tak wpadła nam (a raczej mojemu tacie ;) w oko działka już uzbrojona w niewielkim miasteczku 30km od Łodzi. Cena min. o połowę niższa niż tutaj. Trochę się wahaliśmy, ale w końcu decyzja zapadła i super. Mam nadzieję, że będziemy zadowoleni. Jest tam przedszkole, podstwówka, gimnazjum, nawet LO, do tego basen, dom kultury (podobno dobrze działający). A że będę prawdopodobnie dojeżdżać do pracy. Trudno, spokój i radość z posiadanego domu na pewno mi to wynagrodzą :) A co do jedzenia czy niejedzenia Alki. Ona tak ma od początku. Po prostu je mniej niż inne dzieci. Uwielbia Nutramigen co nawet dla pediatry było zaskoczeniem. Ale inne rzeczy to już niekoniecznie. Moi rodzice mnie pocieszają, że i tak jest lepsza ode mnie, bo ja w ogóle nie chciałam jeść. A teraz owszem, do tego prawie wszystko lubię i absolutnie nie muszę zwracać uwagi na moją wagę. W ciąży przytyłam 16kg - co przy wzroście 160 jest niezłym wynikiem, dziś już nie zostało nic :) I naprawdę współczuję Wam diet, ale rozumiem ;) Tak czy inaczej niedługo roczek, a moje dziecię najchętniej wcina mleczko i deserki, a ja naiwnie myślałam, że już z nami będzie zajadać ;) Mam drobniutkie dziecię, dopiero niedawno przekroczyła 8kg. Jest bardzo ruchliwa, żywotna i rozwija się prawidłowo. Po prostu jedzenie to nie jej pasja ;) to w końcu takie nudne zajęcie :) My tez bedziemy mieszkac na wsi, mam nadzieje, ze juz w przyszlym roku. Co prawda znacznie blizej, bo ok. 10 km, ale tez bede dojezdzac do pracy:)
-
Franus tez dzis wyjatkowo dlugo spal, do 7. U nas deszczowo, moze to stad. Chcociaz w nocy padalo, a budzli sie co chwilke jak zwykle...
-
Hej Alutka:) Gratuluje wytrwalosci w odchudzaniu i trzymam kciuki:) Kajocha chyba pojechala z Alunia do mamy, jesli dobrze pamietam... A Kwiaciarka, Monika? Isa pewnie zapracowana...
-
Alutka7912Moje dziecko zgrzyta zębami!!!!!! Masakra!!!! hihihihi :) Mlaszcze jak najęta i cmoka, a teraz jeszcze zgrzyta. Az mi ciarki normalnie przechodzą. Poza tym chyba jej służy klimat wsiowy hihihihihi bo śpi jak zabita. W sobote spała od 20 do 8.30 rano :) bez pobódki w nocy (zreszta ona i tak sie nie budzi). No i zaczęła zasypiać sama tzn. nie siedze juz obok niej dopóki nie zaśnie. Teraz udkładam ja do lóżeczka i wychodzę, a jak wstaje to po chwili kładę ją spowrotem. Po dwóch razach odkładania juz sie nie podnosi i po kilkunastu minutach usypia :) Kolejny sukces!!!! :)A gdzie Kajocha?? Też na urlopie?? :)
-
Mikolajkowi i Maciusiowi najlepsze zyczenia na 11 miesiecy sklada Franio i jego mama
-
Dzien dobry:) Robie kawe, moze zapach Was zwabi...;)
-
Alutka7912Mam pytanie do was odnośnie chodzików tzn. czy używacie ich czy nie. Ja Julci nie kupiłam chodzika bo uważam że najlepiej jak sama bedzie uczyła sie chodzić bez żadnej pomocy ze strony "kółek". Wolę podac jej ręce żeby sobie pochodziła, a teraz to ona już i tak chodzi sobie sama jak tylko może sie czegoś trzymać. Ktoś mi kiedys powiedział że chodziki wypaczaja dzieciom biodra i że dzieci stawiają w sposób nienaturalny stopy podczas takiego chodzikowania. Uważacie, że to prawda? Bo ja sama juz nie wiem.... Nie uzywalismy chodzika, nawet za raczki Frania staram sie nie prowadzac zbyt czesto. Uwazam, ze najlepiej jak dziecko samo nauczy sie chodzic i bedzie to robilo wtedy, kiedy jest gotowe. Franus odkad zaczal stawiac samodzielne kroki to czasem domaga sie pochodzenia za raczke, ale generalnie woli sam sie przemieszczac na czworaka (wejdzie tam, gdzie sam chce;))
-
Alutko, Sinko- sliczne zdjecia:) Sinka- jak u neurologa?
-
Alutka7912RenataOsloAlutka7912No...teraz mam :)A powiedzcie jeszcze jak wygląda dzienny jadłospis waszych dzieci? :) U mnie Julka na pierwsze śniadanie zjada 240 ml. mleka zagęszczonego z lakka kaszką owocową, na drugie sniadanie zjada porcje kleiku ryżowego z owocami. Obiadku zjada gdzieś ok. 200-250 ml, potem na deser jakies owoce a na kolację znowu mleczko z kaszką. W między czasie wypija w ciągu dnia ok. 400 ml. soczku i/lub herbaty i zjada ciacha i flipsiaki no i to co uda jej sie podgryźć ode mnie lub tatunia :) Super. Mikołaj też na śniadanie 240 mleczka z kaszką, potem kaszkę manne z owocami, następnie zupkę, którą uwielbia, 2-gie danie, podwieczorek zazwyczaj owoc i kolacja mleczko. Mikołaj nie pije soków ani herbatki jedynie te bez cukrów krystalicznych z hippa lub bobovity a najlepiej lubi wodę z... kranu ;) chrupki kukurydziane, babykake i tyle ;) Zastanawiam sie czy nie powinnam też dawać Julce drugiego dania.... Ja daje dwa dania. Franio je na sniadanie kaszke, 180 ml, pozniej zupka- duzy sloiczek, drugie danie- duzy sloiczek, podwieczorek- duzy banan,kolacja- kaszka, 180 ml. Przed podwieczorkiem jest cycus i w nocy tez go podjada.
-
Mialam dzis wyjatkowo pracowity i ciezki dzien, padam z nog. Dobrze, ze za tydzien bede lezakowac w Jastrzebiej:)
-
Alutko- ja po prostu za tydzien dolaczam do dziewczyn:) Renia- nie czytalam ksiazki, nie mialam czasu, ale znam mniej wiecej zalozenia tej metody. Nijak mi nie pasuje zostawianie Frania samego w pokoju, bo lubie ten czas z nim przy usypianiu, ale jestem tak zdesperowana niespaniem w nocy, ze moze pomysle o wdrozeniu tego w zycie. Z jednej strony nie chce przysparzac mu dodatkowego stresu, staram sie jak najwiecej spokoju mu zapewniac i dawkowac rozne wrazenie w ciagu dnia (bo wydaje mi sie, ze to tez moze przyczyniac sie do kiepskiego snu) ale z drugiej strony koncza mi sie pomysly na radzenie sobie z ta sytuacja. A z tym smoczkiem, hmm..,.. czy dziecko rozbudzone w nocy znajdzie sobie smoczek? Nie wiem, moze tak na obrzezach lozeczka ukladac, no u nas nie ma smoczka wiec slabo jestem zorientowana... Zreszta, gdyby u nas byla kwestia wstac i dac zmoczek- no z mojego punktu widzenia to krolestwo za tak sytuacje oddalabym... U nas jest placz i placz i placz:(
-
Dzis mam pracowity dzien, wiec zmykam, moze pozniej uda mi sie popisac:) Tymczasem milego dnia zycze:)
-
Dziubala Serdeczności dla 11-miesięcznego Adasia i Kubusia! I od nas najlepsze zyczenia
-
kajocha Babaeczqo dla Twojej córci Oliwki płyną od Kajoszki i Alusi najserdeczniejsze życzonka na ten skończonmy 11 miesiąc jej zycia ! Duzo uśmiechu i samych radości !! Franio z mama dolaczaja sie do zyczen
-
Wpadlam jeszcze na chwilke, zeby Wam powiedziec, ze dzis naliczylam 10 krokow Franusiowych:) Bosko chodzi ten maly kaczorek:) A teraz juz zmykam na dobre:)
-
Moja:) Za podroz Asi i Dziubali:) Za mily weekend:) Za to, zeby szybko plynal czas do urlopu i baaaaaardzo wolno podczas niego:) Za spotkanie trzech lipcowek w Jastrzebiej:)
-
Milego weekendu, dobrej nocy i do poniedzialku:)
-
Dziubalko- dziekuje, ksiazka doszla
-
Asiu, Dziubalko- zycze Wam szerokiej drogi i spokojnej podrozy:) Sama nie moge w to uwierzyc, ale... do zobaczenia za tydzien:) Ogromnie sie ciesze, ze Was poznam:) I wasze Lipcowiatka oraz starszaczki:) No i mezow szanownych:) Ja jutro mam studia, caly dzien bez Frania:( Juz za nim tesknie...
-
Kajoszko- jak juz ten malzyk skonczy parcowac jak wol to bierz go na strone i dzialaj w kierunku ciazy:) I bedziesz karmic piersia:) Dla mnie karmienie piersia nie bylo latwe na poczatku, bo Franus ciagle ssal. Po kilka godzin, ech, dluga historia. Teraz, to karmienie raz dziennie to sama radosc i przyjemnosc:) Jest dokladnie tak jak piszesz- patrzy na mnie, wtula sie, ssie cycusia pomrukujac rozkosznie:) To nagroda za to, ze przez kilka pierwszych miesiecy nie moglam sie na krok ruszyc z domu ani w domu tak naprawde tez. Bo ten albo ssal albo sie darl. Charakterny byl od poczatku:) A wlasnie, moge zapytac czy oprocz Kajochy butelkowe mamy nie karmily piersia z wyboru?