Skocz do zawartości
Forum

Lema

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lema

  1. Alutka7912LemaNo i zobaczymy czy nie przekombinowalam:)Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl - Album należący do Lema: Wakacje:) Lema, zdjęcia bombowe!!!! :) Dzieciaczki super i zdjęcia grupowe bardzo ten tego fajne :) W stroju kąpielowym prezentujesz sie fatastycznie :) Szkoda, że nie dałyście mi znac kiedy będziecie w Trójmieście bo bym sie do was przyłaczyła na ten czas :) Prawde mowiac to w Trojmiescie wszyscy bylismy oddzielnie, chyba, ze dziewczyny przed moim przyjazdem sie razem wybraly. Poza tym nie wiedzialam, ze Ty mieszkasz w Trojmiescie A nie mozna bylo rzucic takiego hasla przed naszym wyjazdem? Na pewno zorganizowalybysmy spotkanie...:)
  2. No i zobaczymy czy nie przekombinowalam:) Ciąża, poród, wychowanie - serwis dla rodziców Parenting.pl - Album należący do Lema: Wakacje:)
  3. Alutka- boskie zdjecia:) Julenka urocza:)
  4. Franek po hucznych obchodach Dnia Histeryka obchodzi obecnie Dni Slodziaka:) No taki jest rozkoszny, ze tylko go schrupac:) Wczoraj jak wrocilam z pracy, a chwile pozniej zajechal moj tata po mame to tak sie z nami rozbrykal, ze az nie wiedzial co ze soba zrobic z tej radosci:) No i nie bylo mowy o spaniu po poludniu, polozylam go, ale byl taki rozbawiony, ze po pol godzinie harcow w lozeczku wyjelam go. Wczoraj bylismy w cukierni wybrac tort i zdecydowalismy sie na taki ze zdjeciem Frania:) Dzis dostarczymy fotke Franeczka sprzed roku i zamowimy tort:)
  5. Maciusiowi i Mikolajkowi w dniu pierwszych urodzin najlepsze zyczenia skladaja Franek i jego mama Radosci, usmiechu i zdrowia na kazdy dzien STO LAT!
  6. DziubalaRano mnie nie będzie, bo muszę zgłosić się do szpitala. Trzymajcie za mnie kciuki.Dobranoc Z calych sli zaciskam:)
  7. DziubalaWitam wieczornieWszystko co na dziś było w planie zostało zrobione: usg brzucha, zamówienie torta, Adasia dentysta, kupienie TV. Ale nie jestem w humorze... Mam nadzieję, że jutro usłyszę dobre wieści i nastrój mi się zmieni. Trzymam kciuki:)
  8. kwiaciarkaMoja Ela pieknie mowi "be" - mucha jest be, paprochy na podlodze sa be ( ale czasem fajnie sprobowac czy aby napewno heh) Kuby zabawki jesli leza w Eli pudelku to tez sa be i trzeba je wyrzucic itd. Mowiac be przy tym macha raczka, komedia :) Hehe, slodko:) Mala madrala:) Franek robi tany tany tak, ze mozna boki zrywac- przykuca w pozycji "na Malysza" i w tej pozycji podryguje sobie:) Do lez sie zasmiewamy:)
  9. SinkaByłam z Kuba na usg mózgowia: jest wszystko ok, ciemiączko ładnie zarasta, tylko Kubus ma ciut za duzo płynu mózgowo-rdzeniowego, ale ta ilosc jest w normie i z rośnieciem główki powinno byc ok, za miesiąc kontrol. Byłam tez na patologii noworodka: jest dobrze, choc mamy jeszcze malutkie zapalenie mieśni i lekka anemie, ale wszystko na dobrej drodze. za miesiac kontrol. Byłam na rehabilitacji Kubus robi duze postepy na kolejna idziemy 24 lipca.Do neurologa w przyszłym tygodniu. Kubus juz wcina : danonki, normalne obiady(wczoraj kapusniaczek z młodej kapustki), banany, gruszki, jabłka, bułeczki z masełkiem, itp. W sobote robimy urodzinki Kubusia, oprócz zaproszonych gosci i zamówionego torta nie mam nic wiecej, czasu mało.... Kubus ładnie przesypia nocki- wreszcie sie wysypiam oby tak dalej!!!!!!!!!!!!! No i oby tak dalej Kubusiu:) Super:)
  10. isa32Ja też uciekam :) Do jutra. Miłego. A o 16 wychodzę i pędzę do Aluni :) już się nie mogę doczekać tego mojego słodziaka, nie widziałam jej od niedzieli wieczorem. Na pewno mialyscie wspaniale spotkanie, obie takie wytesknione:)
  11. Zbieram sie do domu dziewczyny, zycze milego popoludnia i wieczoru:)
  12. isa32Alutka pierwsze słyszę o powiązaniu włosy - tarczyca. Ale skoro lekarz tak mówił... ja bym chyba zrobiła. Tak jak teraz będę Ali robić usg nerek, bo mi ta miedniczka powiększona z głowy nie wychodzi. Gdybym się nie uparła, to lekarka sama z siebie nie wpadłaby na taki pomysł... Wiadomo, nie należy panikować i szuakć chorób u dziecka. Ale z drugiej strony warto sprawdzić coś, na co zwrócono uwagę. Choćby po to, żeby sobie nigdy nie wyrzucać, że się coś zaniedbało. Takie moje zdanie. Ja mam ciagle watpliwosci, czy dobrze zrobilam nie upierajac sie przy tomografii. Neurolog powiedziala, ze nie widzi takiej potrzeby i jedyne co mnie przekonuje, ze dobrze, ze jej nie zrobilismy to fakt, ze do tego badania potrzebne jest znieczulenie ogolne.
  13. Alutka7912Wiecie co, moja Julcia urodziła sie z bujną czuprynką czarnych włosków. Miała ciche szmery w serduszku więc zlecono echo. Podczas badania lekarz kardiolog stwierdziła, iz dzieci urodzone z tak długimi własami maja problemy z tarczycą i że trzeba zrobic badanie w tym kierunku. Powiem że dośc sceptycznie podeszłam do tego stwierdzenia i żadnych badan dziecku nie zrobiłam. Julcia ma juz rok, rozwija sie prawidłowo, nie choruje, ma apetyt ale zastanawiam sie czy jednak nie powinnym zrobic badania krwi w kierunku choroby tarczycy bo jednak te słowa lekarza gdzieś tkwią w mojej głowie..... Może słyszałyscie cos na ten temat tzn. czy to prawda.... Dla mnie to brzmi jak jakis zabobon i jestem przekonana, ze zaburzenia funkcjonowania tarczycy dawalyby inne objawy, ktore zwrocilyby uwage i Twoja i pediatry. Ale jesli zostalo zasiane ziarenko niepokoju to najlepiej to sprawdzic. Chocby dla Twojego komfortu:) Moze zacznij od skonsultowania tego z pediatra?
  14. Alutka7912Wiecie co...tak mnie jakos naszło i od rana oglądam w internecie zdjęcia z Krety i Santorini....I tak bym bardzo chciała tam jeszcze raz pojechać W tym roku juz na pewno nie, ale jak Julcia troche podrośnie to pewnie polecimy :) A najbardziej to chciałabym kidys poleciec do Peru i zobaczyć dolinę Inków, Machu Picchu i Cuzko...Ach marzenia..... Piekne marzenia:)
  15. Z okazji skoczenia roczku najlepsze zyczenia dla Czarusia Sto lat:)
  16. Lema

    spij kochanie!!!!

    Witam:) Mam podobny problem z moim niespelna rocznym synkiem. Franek od okolo poltora miesiaca od polnocy do rana budzi sie co chwile. Pomijajac krotki czas, miedzy 2 a 3 miesiacem jego zycia, nigdy nie spal dobrze w nocy, ale to co dzieje sie teraz przechodzi wszelkie wyobrazenia. Pod koniec maja wychodzily mu jednoczesnie trzy zabki i przez kilka nocy nie spal z tego powodu. Goraczkowal i rzeczywiscie widac bylo, ze cos mu dolega. Po czym znow wrocil do swojego rytmu pobudek, czyli oklo 2 na picie (wode z butelki ze smoczkiem) i okolo 4-5 piers. Az pewnej nocy kilka dni pozniej jak sie obudzil o polnocy tak do rana nie zasnal na dluzej niz pol godziny. I tak mu juz zostalo. Przestal chciec pic wode, przy pierwszej pobudce zazwyczaj wystarcza poglaskanie po glowce, przy kolejnej jeszcze tez, ale trwa to dluzej zanim zasnie, a przy nastepnej to juz jest dziki ryk. Uspokaja go tylko moja piers. Probowalam tez dac mleko z butli, herbatke (bo na wode stracil calkiem ochote) i to tez dziala, ale na jakas godzine, gora dwie. Potem wszystko zaczyna sie od poczatku. W chwilach najwiekszej desperacji myslalam sobie, ze bede mu dawac ta herbatke co godzine, przynajmniej troche pospie, ale resztki zdrowego rozsadku na szczescie nie pozwalaja mi tak robic. Do poniedzialku mialam trzytygodniowy urlop (pracuje odkad Franek skonczyl pol roku) i w tym czasie nasze noce byly znacznie lepsze (znacznie dluzej tez trwaly -do 8, wczesniej o 5.30-6.00 zaczynalismy dzien). A jak w poniedzialek wrocilam do pracy nastapila kolosalna zmiana jesli chodzi o spanie-tym razem pierwsza pobudka byla juz o 22, obudzil sie o 5.30, dzisiejsza noc taka sama. Przy czym Franek nie mial zadnego problemu z zostaniem z babcia, pomachal mi radosnie na pozegnanie, mial swietny humor przez caly dzien, jak wrocilam z pracy to rzucil mi tylko przelotny usmiech i nadal bawil sie z babcia. Wszyscy mi powtarzaja, ze to ze wzgledu na karmienie piersia Franek nie spi, ze domaga sie ssania w nocy (faktycznie z moja piersia w buzi jest w stanie spac do rana). Nie jestem przekonana, ze to prawda, ze po odstawieniu zacznie spac, poza tym nie wyobrazam sobie tego odstawiania od piersi... Jeszcze przed urlopem probowalismy z mezem przetrzymac go, po ponad godzinie przerazliwego wrzasku, prowadzacego niemalze do wymiotow zasnal na kilka minut i historia zaczela sie na nowo. Oczywiscie nie wytrzymalam, wzielam go. Jelsi chodzi o wieczorny rytual to przestrzegamy go do dawna, nic sie nie zmienilo w czasie kiedy Franek tak zle zaczal sypiac. O 20 jest kapiel, pozniej kolacja, mycie zabkow i spanie. Zasypia w lozeczku, wczesniej glaskalam go po glowce, teraz po prostu siadam obok lozeczka, jakas kolysanka czy bajeczka, 5 min i Franek spi. W ciagu dnia sypia dwukrotnie, druga drzemka wypada dosc pozno, bo ok. 15-16 i konczy sie ok 16-17, ale zaobserwowalam, ze jesli zdarza sie, ze nie ma tej drugiej drzemki to w nocy spi jeszcze mniej spokojnie. Z rzeczy, ktora moga jeszcze byc dla pani istotne to Farnek jest bardzo wrazliwy na dzwieki- boi sie odkurzacza, suszarki, miksera, i w zasdzie kazdego glosnego dzwieku. Poza tym przez jakis czas mial taki dziwny odruch, machal glowka w jedna strone, wygladalo to mniej wiecej tak jakby ta glowka opadal mu na bok, a on probowal ja powstrzymac. Bylismy u neurolog, podejrzewala padaczke, ale badania jej nie potwierdzily, dala nam troche czasu na obserwowanie Franka zakladajac, ze byc moze to z nadmiaru wrazen, z przezyc i rzeczywiscie minelo. Kilka dni przed tym jak zaczal machac glowka bardzo sie przestraszyl psa, moze to byl powod. Zastanawia mnie tez dlaczego Franek, ktory w dzien chetnie spedza czas z tata, w nocy reaguje na meza jakby diabla zobaczyl... Mam dwie kolezanki majace dzieci w wieku Franka i te dzieci sa tak zwiazane z mamami, ze tacie nie pozwalaja sie wziac na rece nawet na chwile. Jest tylko mama i mama. U nas absolutnie nie ma takiego problemu w ciagu dnia (jedna z tych kolezanek stwierdzila nawet, ze to bardzo dziwne, ze Franek w ogole nie jest ze mna zwiazany), natomiast w nocy maz absolutnie nie moze mnie wyreczyc. Jest to dla mnie kompletnie niezrozumiale. Strzasznie sie rozpisalam, ale dodam jeszcze, ze przez ten czas probowalam zmieniac Frankowi ubranie do snu, posciel, wietrzyc pokoj w nocy, brac go do naszego lozka itp.itd. Nic nie pomaga. Doszlam do wniosku, ze musze to przetrwac, dawac mu cyca i tyle, bo nabawi sie jakiejs nerwicy przez te nocne wrzaski, ale ja przed urlopem po okolo miesiacu takiego niespania bylam jednym klebkiem nerwow. Wypoczelam, nadrobilam zaleglosci w spaniu, ale lada moment bede znow taka wyczerpana. Cos musze z tym zrobic... Dostalam od pediatry syrop na uspokojenie Atarax, ale mam opory, zeby mu go podawac. Bede bardzo wdzieczna za jakies wskazowki:) Pozdrawiam, Lema
  17. Dzien dobry:) Zgralam sobie na pen drive fotki z wakacji z zamiarem wstawienia na forum , bo mam dzis luzniejszy dzien w pracy i zapomnialam go wziac
  18. isa32Lema oby zmiana miejsca zamieszkania pomogła. Tylko jak Ty bidulko jeszcze rok wytrzymasz? To byl czarny humor. Nie wytrzymam juz wiele i wcale nie chce wytrzymywac, bo wiem do jakich frustracji, zeby nie powiedziec schiz, prowadzi brak snu. Sfrustrowana matka, bez checi do zycia to nic dobrego dla dziecka, wiec nic dobrego nie wyniknie z tego, ze ja bede sie wypalac nocami. Tylko jaka taktyke obrac, zeby on zaczal spac, a tym samym i ja?
  19. Alutka7912isa32Alutka7912No no no....a może ty psycholożką powinnas być hihihihihihi :) A tak serio to nie ma jak rozmowa z psiapsiółką :) Ciesze się, że Ala dobrze śpi, może tam inne powietrze mają :) nie wiem czy powinnam, ale nie ukrywam, że mam o tym jako takie pojęcie ;) Powietrze na pewno inne, bo na wsi, do tego w domu, nie w blokach, więc chłodniej, nie tak sucho. Cieszę się, że jej tam dobrze, choć tęskni mi się bardzo... A widzisz, jednak coś w tym jest. Jak mieszkaliśmy w mieście to Julka budziła sie w nocy a z chwila przeprowadzki na wieś śpi jak zabita hihihihihi. Powietrze jednak jest tutaj inne, mniejszy hałas A że tęsknisz to sie nie dziwię. Ja tęsknie za Julianem jak jestem w pracy :) a gdy jestem w domu i ona ma drzemke to jakos tak od razu pusto mi i dziwnie :) i ciesze się jak juz wstaje hihihihi:) Taa, my w sumie w przyszlym roku przeprowadzamy sie na wies, moze to pomoze;)
  20. Alutka7912LemaDzien dobry:) Nocka koszmarna, od 22 pobudki co pol godziny mniej wiecej i dzien zaczal sie o 5.30 Szok, czyzby moj powrot do pracy to spowodowal? Do niedzieli Franek sypial co najmniej do 8, wczoraj obudzil sie o 7, a dzis... Szkoda gadac... Zaczyna sie to samo co porzed urlopem, a mnie na sama mysl telepie:(Oj Lema, no to współczuje samopoczucia. Ty nie wyspana, dziecko nie wyspane....A powiedz czy Franek w dzien jakoś "odbija " sobie te nieprzepsane nocki?? Bo moja Jula jak czasem źle śpi w nocy to wtedy w dzien dłuższą drzemke sobie roni....czasem śpi nawet 3 godziny. Zobaczymy jak bedzie wygladalo jego dzisiejsze spanie, ale generalnie im Franek gorzej spi w nocy tym gorzej w dzien i odwrotnie. W ostatnim tygodniu Franek znacznie lepiej spal w nocy- zdarzyla sie nawet noc z jedna tylko pobudka, generalnie budzil sie dwa-trzy razy, possal cycusia i spal dalej. I do tego zaspyial ok. 20.30, budzil sie ok. 8, w dzien spal dlugo, dwa razy po poltorej godziny. Natomiast wczesniej, kiedy spal zle w nocy, budzil sie znacznie wczesniej rano, ok. 6, w dzien tez nie spal tak dlugo...
  21. Adasiowi i Kubusiowi wszystkiego najlepszego z okazji skonczenia roczku zycza Franio i jego mama Sto lat chlopcy
  22. babeczqa...wczoraj K. oswiadczyl ze pojedziemy sami na dwa - 3 dni nad morze w sierpniu...taki wyskok sobie zrobimy a Oliwka zostanie z dziadkami...zobaczymy coz tego wyjdzie..no ale super ze zaczyna sie chociaz od pomyslow... Alutka7912babeczqa...wczoraj K. oswiadczyl ze pojedziemy sami na dwa - 3 dni nad morze w sierpniu...taki wyskok sobie zrobimy a Oliwka zostanie z dziadkami...zobaczymy coz tego wyjdzie..no ale super ze zaczyna sie chociaz od pomyslow...My też w sierpniu na weekend sie sami wybieramy :) Julcię podrzucimy którejś babci hihihihihihi :) DziubalaAlutka7912babeczqa...wczoraj K. oswiadczyl ze pojedziemy sami na dwa - 3 dni nad morze w sierpniu...taki wyskok sobie zrobimy a Oliwka zostanie z dziadkami...zobaczymy coz tego wyjdzie..no ale super ze zaczyna sie chociaz od pomyslow...My też w sierpniu na weekend sie sami wybieramy :) Julcię podrzucimy którejś babci hihihihihihi :) A właśnie, wczoraj K powiedział, że musimy coś zrobić dla siebie i mam wybrać jakąś wycieczkę w sierpniu, tylko dla nas dwojga. Mamy pojechać bez dzieci żeby skupić się na sobie. Podoba mi się ta propozycja Super:)
  23. Dzien dobry:) Nocka koszmarna, od 22 pobudki co pol godziny mniej wiecej i dzien zaczal sie o 5.30 Szok, czyzby moj powrot do pracy to spowodowal? Do niedzieli Franek sypial co najmniej do 8, wczoraj obudzil sie o 7, a dzis... Szkoda gadac... Zaczyna sie to samo co porzed urlopem, a mnie na sama mysl telepie:(
  24. Zmykam dzieczyny, jednak nie dam rady poczytac wiecej, bo padam:) Dobrej nocy:)
  25. Dziubalko- piekne zdjecia z Zakopanego:) Alutko- sliczna roczna panieneczka:) Miny mnie ubawily:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...