aagnieszkaa1

Ja chcę mieć 2-3 dzieci, ale na rodzeństwo dla Sebastianka jeszcze przyjdzie czas. Kiedyś było rodziny wielodzietne i nie było w tym nic złego, a teraz? Faktycznie- rodzina, gdzie jest więcej niż 3 dzieci, to każdy zadaje sobie pytanie: "Wpadła?". Dziecko to też koszty, ale to nie jest przecież najważniejsze...

Miłej zabawy na chrzcinach :)

W środę była pizza... Wczoraj gofry... A dzisiaj? Nie mam pojęcia. Nie ma to jak spontan :)

Śliczne te wasze torciki :)

A które kostki mają najmniej chemii?

Spagetti :)

Ja w Rzeszowie polecam Pro-Familie. Jak ktoś zainteresowany mogę napisać więcej...

Ja mogę wypowiedzieć się na temat Pro-Familii w Rzeszowie.

Kocham dzieci i nie wyobrażam sobie innej pracy. Z dniem dzisiejszym kończy mi się urlop macierzyński jednak nie wracam do pracy w przedszkolu, bo to za daleko (45 km i złe połączenie). Wcześniej nie mając synka mi to nie przeszkadzało. Teraz przejdę na kuronia i będę szukać coś bliżej miejsca zamieszkania. Tak to by mnie nie było ponad 12 godzin w domu :(

Gratki :)

Mama z okolic Rzeszowa wita! Tu skończyłam studia i pracowałam :)

A u nas dzisiaj pogoda się popsuła, ale może jeszcze będzie ładnie i pójdziemy na spacerek :)

A my jutro mamy roczek. Będzie tort z rybką Mini Mini. Pierwszy raz w życiu bawiłam się masą lukrową :)

38 tydzień Żółtaczka- naświetlanie- w sumie tydzień w szpitalu...

My mamy Baby Design Sprint Plus i jesteśmy zadowoleni. To jest model 3w1. I cena atrakcyjna na allegro :)

Nawet na bezalkoholowe wino bym się nie skusiła w ciąży. Przecież są inne sposoby na anemię.

Ja też zawsze śpię na brzuchu, ale w ciąży z tego zrezygnowała, zwłaszcza wtedy kiedy brzuch mnie ograniczał, ale pamiętam jak na drugi dzień po cc leżałam na brzuchu. W końcu! I każdy się dziwił jakim sposobem mogę już sobie swobodnie na nim leżeć :)

Jak najbardziej normalne, przecież brzuch też ogranicza ruchy...

Ja miałam mieć cesarkę... Na miejscu odeszły mi wody i się zaczęło... Rozwarcie na 2,5 palca, a musiałam czekać na wolną salę operacyjną, a tam niestety kobieta co miała cc miała pewne komplikacje. Trochę mnie wymęczyło... Straszne były te skurcze, ale w końcu skończyło się cc :)

Hej :) Jestem Agnieszka, mama rocznego synka (akurat dzisiaj ma urodziny). Skończyłam studia pedagogiczne, pracowałam w żłobku jak i przedszkolu. Mieszkanka podkarpacia. Szczęśliwa, zakochana... Żyję chwilą... :) Wiek? To tylko 25 lat!

Gdy chcę uciec od zgiełku- tego codziennego, to mam wiele do zrobienia czegoś cudownego. Niczym Wenus- kąpiel z olejkami eterycznymi sobie oferuję, bo takie spędzanie wolnego czasu bardzo preferuję. Świat książek w inny świat mnie też przenosi i uwielbiam poranki, gdy mąż mi śniadanie do łóżka przynosi. Słodycze od codziennych problemów mnie odrywają i żadne kilogramy mi nie przybywają. A gdy chcę się wyciszyć to jogę ćwiczę, a w głowie już żadnych myśli nie liczę. Czasami mi wystarczy ciepły kocyk i herbatka, ot tak to też jest dla mnie gratka. Oczywiście komputer czy telefon jest wtedy zakazany, ale za to mój umysł jest w końcu wyspany. Taki czas dla organizmu jest niczym złoto i dla niego zrobię to po to.

25 kwietnia 2013 Budzę się z narkozy. Widzę męża i pierwsze co pytam: "Wszystko w porządku?". On uśmiecha się do mnie odpowiadając: "Tak kochanie, 2400 gram i 49 cm- nasz synek". "Dlaczego tak mało waży?"- budzi się we mnie niepokój. Po dwóch godzinach mam swoje maleństwo przy sobie, ale on cieplutki... 26 kwietnia 2013 Od rana mamy kontakt "skóra do skóry". Jakie on ma gęste, śliczne, czarne włoski. Kochany synek. Wizyta: muszę Cię karmić co 3 godzinki, nawet w nocy, żebyś przybrał na wadze. Damy radę... Wszelkie czynności pielęgnacyjne wykonuję bez problemu, chociaż jesteś moim pierwszym brzdącem. Tatuś bierze Cię na rączki. 27 kwietnia 2013 Mam nawał mleczny i problemy z karmieniem. Pomocy! Popatrz maleńki dziadkowie do ciebie przyjechali. Jest też ciocia i wujek. Zaczynasz przybierać na wadze. 28 kwietnia 2013 Mówią, że jutro możemy wyjść do domu. Dzisiaj w nocy nie dałeś mi spać- to chyba przez ten smoczek co chwilkę Ci wypadał i się o niego upominałeś... Nawał mija- pomoc położnej. 29 kwietnia 2013 Musimy zostać w szpitalu. Płaczę w łazience, gdy nikt nie widzi i dzwonię do męża. Żółtaczka... 30 kwietnia 2013 Kolejny dzień naświetleń... 1 maja 2013 W końcu nas wypuszczają! Jesteśmy już w domku. Zobacz to twój pokój. Podoba Ci się? Pierwsza noc w domku przed nami. Damy radę, mamy tatusia przy sobie.

Nagroda dzisiaj do nas dotarła :) Dziękujemy!

Dziękujemy!!!

Co mi daje siłę? - uśmiech mojego dziecka, - śniadanie do łóżka przyniesione przez męża, - sukcesy w pracy, - kroki milowe mojego małego brzdąca- jego codzienne, nowe osiągnięcia, - ciekawość tego co będzie jutro, - pochwały - ŻYCIE KTÓRE KOCHAM mimo przeciwności losu...