aagnieszkaa1

Trzymajmy się tej jednej miłości ;)

Margeritka aagnieszka ale wyczerupjące info podajesz:) ja byłam tam, ale tylu rzeczy na pewno nie zwiedziłam, pewnie z dziećmi tam pojedziemy, może w przyszłym roku:) Marg Jak zachęcać to wyczerpująco :) My w tym roku chyba nigdzie się nie wybierzemy. Mamy trzy wesela, no jedno za nami i być może mój luby wyjedzie do Francji na zbiory na 3 tyg. i ooo... W pracy sobie wtedy weźmie urlop...

Co to fantazyjnych snów to ma je moja mama. Aż moja siostra zaczęła prowadzić specjalny zeszyt i tam są opisane wszystkie fantazyjne sny mamuśki :)

Mój mąż jest wszechstronnie uzdolniony i nie potrzebujemy fachowców :) To "złota rączka".

Ochłodziło się...

My mamy nowego lokatora- kotka :) Jakby go tu nazwać... To on :) Będzie nam łapać myszy :)

Za pierwszym razem był do Zespół Domków Wypoczynkowych Jeżyk. Tańsza wersja: http://www.jezyk.krasnobrod.pl/?page_id=2 Za drugim Bardziej luksusy, ale było to poza sezonem- wrzesień razem ze znajomymi i wcale dużo drożej nie wyszło... http://www.chatakrasnobrod.pl/

A ja mam nieprzespaną noc. Małemu idą ząbki... do 2 w nocy płakał, co chwilę się budził... :( Co do komisji lekarskich to przechodziłam przez nie i dużo zależy na jakiego lekarza orzecznika się trafi. Taka jest prawda. Często zdrowsza osoba ma daną grupę czy tam rentę, a dla nich ty jesteś okazem zdrowia...

Bardzo ważne jest aby PRZYSZŁA MAMA, była zadowolona od samego rana. A czy Wy wiecie, co dla niej jest najważniejsze na świecie? Po pierwsze żeby bobasek był zdrowy, a poród był bajeczny i kolorowy. Nie no może trochę z tym porodem przesadziłam, i fantazji swej użyłam. Niech lekarz dobrze się swą pacjentką opiekuje i wszystkie badania dokładnie wykonuje. A przyszła mamusia niech kilogramów nie liczy, tylko prawidłowe oddychanie w domu ćwiczy. I niech się nie stresuje, tylko pokój dla maluszka szykuje… Czasami przyszła mama sama nie wie co by chciała… Czy któraś z Was tak miała? A teraz coś z humorem: Przyszła mama do lekarza przychodzi, a on się pyta: „O co chodzi?” A ona na to: „Tak myślę sobie, że mam tyle rzeczy na głowie…” I wymienia: „Chcę żeby wszystko dobrze się udało, żeby moje dziecko zdrowie miało, żeby mnie podczas porodu mało bolało, ah i tego nie jest mało… Ja się tak wszystkim stresuje!” Na to doktor: „Niech się pani nie przyjmuje, bo to panią dużo zdrowia kosztuje, niech pani teraz dużo odpoczywa i się nie przejmuje, że kilogramów przybywa, niedługo maluszek na świat przychodzi, liczy się teraz spokojne oczekiwanie- chyba o to chodzi?” A przyszła mamusia” „Panie doktorku, ja o tym wszystkim tak myślę od tamtego wtorku…” - „A po co się w pani taki lęk rodzi? To tylko pani szkodzi. Niech pani muzyki relaksującej w domu posłucha, a na twarzy ma być uśmiech od ucha do ucha. A teraz zapraszam na badanie, zaraz maleństwo pojawi się na ekranie.” - „Dziękuje panie doktorze, pan to zawsze mi pomoże!” Więc co ja robiłam, aby czas ciąży przebiegał u mnie spokojnie? - regularnie chodziłam na wizyty lekarskie i robiłam wszelkie badania - zdrowo się odżywiałam - codziennie spacerowałam z mężem- chyba, że była zła pogoda to sobie musiałam odmówić - słuchałam relaksującej muzyki - nie stosowałam wszelkich używek - unikałam hałaśliwych miejsc - nie przejmowałam się dodatkowymi kilogramami, zgagą czy mdłościami- wiedziałam, że to w końcu przejdzie - byłam leniuszkiem z książką w ręku- najczęściej były to wszelkie poradniki dla przyszłych mam - każdy dzień witałam z uśmiechem na twarzy!

Dziękuje :)

Trudny wybór ma ta nasza Redakcja :)

Kasiu Zbadaj to jeżeli rakotwórcze usuń, jeżeli nie zostaw. Znam przypadki osób co usuwały różne znamiona, pieprzyki i źle to się potem kończyło...

Mój usnął bez smoczka :)

Natomiast jeżeli chodzi o Bieszczady to: - Arłamów: tylko drogo, ale warto :) - Solina: obowiązkowo, słynna zapora itp. - warto powędrować po górach może warto wspiąć się chociaż na jakiś mini szczyt, ale Tarnica jest piękna :) - Myczkowce, Ustrzyki Górne, Dolne i czasami inne małe wioseczki mają swój urok :) Ogólnie Bieszczady to taki inny świat :)

adasaga3 Na dłuższy wypoczynek w sam raz :) Jest tam zalew. Można się pokąpać, poopalać, zjeść coś dobrego, wieczorami są albo jakieś zabawy, albo karaoke, dla dzieciaków wesołe miasteczko. Są i dinozaury :) Jest tzw. roztocze i polecam wyprawę miejscowości zwanej Susiec, jest to największe zbiorowisko wodospadów w Polsce. Niedaleko jest Zamość- piękny rynek i Zoo. W Krasnobrodzie są organizowane wyjazdy do Lwowa :) Jest też ptaszarnia co zaciekawi nie tylko dzieci, ale i dorosłych. Takie odmiany ptaków, że sobie nie wyobrażacie. Jest muzeum krasnobrodzkie. I zarówno do muzeum jak i do ptaszarni wstęp jest bezpłatny. W Krasnobrodzie na rynku czy tam głównym placu jest ładna fontanna- można odpocząć. Polecam wypad do Kaplicy św. Rocha tam są nawet takie jakby góry. I jeżeli przejdziemy trzy razy wokół tej kaplicy a trzeba się trochę powspinać to nasze życzenie się spełni. Moje się spełniło! I jest też Kapliczka na wodzie :) Ogólnie jest tutaj co zwiedzać. Byłam już 2 razy i chcę jeszcze!

Upał...

Odświeżam wątek. Proszę o dobry przepis na tradycyjne lasagne :)

U nas dziś kompot z wiśni :)

Betty Ten sennik został w moim domu rodzinnym teraz mieszkam, gdzie indziej, ale wystarczy zaklikać w google i chyba mamy to samo... Jak coś będę wiedzieć to chętnie zinterpretuje. Mi dzisiaj też coś się ze szkołą śniło...

Tu Sebastianek: "Mamusia z tatusiem zabrali mnie w takie dziwne miejsce. Coś mi brzęczało koło ucha, mama mówiła, że to jak pszczółka z mojej piosenki. Byłem dzielny i nagle ujrzałem innego dzidziusia w lusterku! Mówią, że całkiem inaczej wyglądam, ale i tak jestem śliczny! Ponoć nie będzie mi tak gorąco i włoski odrosną mi gęstsze, które i tak były gęste." :)

To gratulacje dla syna :) Liceum- krok ku dorosłości :)

Domi Podaj proporcje na te pizzerinki. Ile jajek itp.

GRATKI :)

mamaali Nie, nie :) Były dwie gwiazdy wieczoru :):):)

Bettyy aagnieszkaa1 Jeżeli komuś śni się czyjaś śmierć tzn. że to osoba będzie długo żyła. Osoba, która w śnie zmarła.. Agnieszka - to ty jesteś obeznana w senniku :) U nas w domu był sennik i często do niego zaglądałam. A resztę wiem od mojej mamy...