-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Justyś
-
MJK jeszcze nam w kolejkę wejdziesz pracusiu nasz!!! Ale skrzydeł dostałaś no proszę!!! ja już nie mam co wymymyśećl i tak wszystko co chwilkę pucuje................
-
mam problem: Dziś jest planowany termin mojego porodu, a nic nie wskazuje na to żebym miała urodzić! stad od jutra będę na macierzyńskim, bo l4 mam własnie do TP? czy lekarz ginekolog lub internista mógłby mi jeszcze wystawić zwolnienie? na razie nie mogę się dodzwonić do mojej ginekolog stąd próbuje u was zaczerpnąć informacji, może któraś zaspokoi moja nie wiedzę! Z góry dziękuje za informacje!
-
aldonka23Justyśaldonka23w sumie godziny mnie dzielą od szkraba No naprawdę... czas na max skrócony, teraz może być tylko bliżej! choć ostatki są ciężkie! Wiem to po sobie niestety czekanie męczy!! A mi coś się wszystko uspokoiło........od raka cisza, żadnych więcej atrakcji lub symptomów zbliżającego się porodu! jest oki choć się zastanawiam teraz czy to nie był jakiś jednak dziwny śluz a n ie czop(który sobie chyba ubzdurałam)-sama już nie wiem, bo dziwnie wyglądało! jak brunatny albo podbarwiony krwią lub różowawy to czop kochana!!! ja miałam z Natanem tak,ze rano mi odszedł....nie wiedziałam co robić i wystraszyłam się...nikt mi nie powiedział,ze bez tego można chodzić więc nogi za pas i do szpitala...w obiad miałam skurcze...potem coraz większe....przebili mi wody, kroplowka i Natan się urodził!!! także możesz tez tak zrobić jak ja hihihi Mój był raczej przezroczysty brunatny to był raczej dlatego, że wczoraj mnie badała moja gin i od wczoraj mam lekkie plamienie, choć w tym były tez takie kropeczki brązowe właśnie! A ty jak zniosłaś pierwszy poród, da się przeżyć?
-
aldonka23Justyśdasz Aldonka rade a czas oczekiwania się juz skrócił prawie na max!!!w sumie godziny mnie dzielą od szkraba No naprawdę... czas na max skrócony, teraz może być tylko bliżej! choć ostatki są ciężkie! Wiem to po sobie niestety czekanie męczy!! A mi coś się wszystko uspokoiło........od raka cisza, żadnych więcej atrakcji lub symptomów zbliżającego się porodu! jest oki choć się zastanawiam teraz czy to nie był jakiś jednak dziwny śluz a n ie czop(który sobie chyba ubzdurałam)-sama już nie wiem, bo dziwnie wyglądało!
-
a tak w ogóle to internista mi nie dała tego l41 bo powiedziała, że to powinno być l4 od mojej prowadzącej ginekolog1 No i co teraz, jeszcze raz spróbuje zadzwonić do niej i zapytać, ale po 15, bo raczej będzie w pracy jeszcze , raz już próbowałam, może wybłagam od niej to zwolnienie! Bo jakbym miała urodzić dopiero za tydz. to tracę 7 dni macierzyńskiego jednak!
-
dasz Aldonka rade a czas oczekiwania się juz skrócił prawie na max!!!
-
Divalia gratuluje-zawsze to bliżej końca no i sprawdziłaś jak się czuje dzidziuś! Rozwarcie na 1 palec to zawsze coś, choć tobie jak zależy na cc to rozwarcie nie ma znaczenia! Dziewczynki nie lenić się na porodówki marsz!!!
-
divaliamjk89kochana mi juz jakis czas temu doklejala karte ciazy hehe bo mi miejsca zabraklo;) takze nie martw sie;] poczekam na ciebie;) tylko zebys ty wczesniej niz ja nie urodzila;pnie urodzę, bo nie mam łóżeczka rozłożonego i miejsca, gdzie go wstawić, bo mąż fotela z pokoju nie wyrzucił. Jestem wściekła na niego!!!! Trzepnij męża niech popracuje nad pokoikiem dla synka!
-
divaliaWczoraj usypiam synka i on się mnie pyta: Kiedy się dzidzia urodzi? Mówię mu niedługo. A on ale kiedy. To mówię mu, że w listopadzie. A on, kiedy jest listopad. No to mówię mu, że teraz. A on, to idź i urodź, czemu jeszcze nie rodzisz??? Mi tak wczoraj powiedziała męża brata córka 3 letnia:" kiedy Filipek wyjdzie z brzuszka?- mówię że za kilka dni, a ona: a czemu? ja: bo jeszcze kilka dni chciałby posiedzieć w brzuszku. a ty kiedy byś chciała, a ona: dzisiaj niech wyjdzie dzisiaj! Ale mięliśmy ubaw-mówię wam, dzieci sa niezłe w tych tekstach!
-
divaliaU mnie dziś pogoda do d... Mgła, deszcz pokapuje, nic się nie chce. A muszę zrobić przegląd zabawek synka póki jest w przedszkolu i powyrzucać zepsute. jak mu się idzie po przerwie do przedszkola, nie ma problemu z wstawaniem?
-
Az mi się buzi śmieje bo wczoraj to miałam dołka normalnie! Że będę chodzić jak słoń w ciąży jeszcze........... Możliwe że to było to aczkolwiek pisza też że czop może odejść 1tydz lub więcej przed porodem, nie wiem tez ile tego miałoby być, u mnie raczej mało było1 Nie ważne jest nadzieja!!!! Filip wyskakuj!!!
-
divaliaHej Mjk! Pamiętaj, że masz czekać na mnie Ale mi się nudzi Idę dziś do gina, mam nadzieję, że coś się zmieniło od tamtego tygodnia, szczególnie, że nie siedziałam grzecznie w domku Ja od poprzedniej wizyty zrobiłam tyle ze masakra, a moje rozwarcie z ciasnego palca zamieniło się na luźny palec wiec cały ch....... to jednak kwestia genów, indywidualna organizmu, nie koniecznie tego że pracujesz więcej w domku!
-
mjk89witajcie kochane;] justys gratuluje ze dotarlas do dnia terminu-zycze ci aby cie cos wzielo;)i synusia tulila w ramionach jak najszybciej;] u mnie wczoraj tez na majtkach zauwazylam taki sluz jakby galaretke przezroczysta ale nic z tego sobie nie robilam stw ze to normalne;) wiesz co to nie był taki zwykły gęsty sluz-dlatego go przyuważyłam, to na prawdę była taka jakby stężona żelatyna przezroczysto- brunatna!
-
divaliaWitam!!! Justys coś się u Ciebie zaczyna dziać. To dobry znak. Może Filipek się przestraszył, że mama będzie z nim krócej po urodzeniu i zamierza się niedługo pokazać. Trzyman kciuki Jakby urodził się jakimś cudem w terminie to byłabym prze szczęśliwa!!!! A jak u was samopoczucie? U mnie mgła za oknem od samego wieczora, to jakaś maskara!
-
o dziewczyny właśnie z wc wróciłam, nie wiem czy mi czasem czop nie zaczyna odchodzić, bo na wkładce miałam taką wręcz gęsta żelatyno-galaretkę przezroczystą, że z wkładki jej zdjąć ciężko było, była na brunatno podbarwiona, ale to chyba po wczorajszym badaniu ( bo znowu zaczęłam plamić). Przepraszam was za dosłowność! Ale musiałam tak opisać bo śluzu tak gęstego to chyba mieć nie można! A i aż tak dużo tego nie było, może na 3c-4m. Co wy o tym myślicie?
-
ja jestem już od 6 na nogach ale miałam problem z logowaniem! wczoraj nie dawałam znak bo z mężem stwierdziliśmy ze zrobimy wieczorek dla siebie! Było fajnie i na piłeczce poskakałam, bo mój m załatwił mi od sąsiada, żeby mnie może coś ruszyło!! Póki co nikogo nie przegoniłam jak widzicie, dziś "mój dzień" ale coś mi się nie wydaje! Będę przeterminowana jak nic. Ale nie obrazę się jak któraś wskoczy dziś za mnie na porodówkę! W końcu każda ma już dość!! A tak w ogóle to do dziś mam l4, zamierzam iść do internisty żeby wyłudzić zwolnienie ciekawe czy mi się uda, a tak całkiem na poważnie to mnie nawet ostra chrypa złapała, gardło suche, kaszel gardło boli, wiec nawet bezpieczniej będzie przed porodem to troszkę załagodzić! Gdybym sobie nie załatwiła zwolnienia to od jutra jestem na macierzyńskim więc jestem do tyłu z o kilka dni z dzidziusiem po urodzeniu!
-
Mój m tez ma obawy przed seksem, choć wczoraj coś próbowaliśmy, ale wiecie jak się myśli o tym że ma to pomóc przyspieszyć a nie o impulsie to taki tam seks nic nie wart(sory za dosłowność), ja właśnie wypastowałam podłogi i idę na spacer też choć pada bo ocipieje, a tel. dziś choć(jutro termin dopiero) miałam już tuzin i to czasem od najmniej spodziewanych osób! o zgrozo to jakaś masakra! Hormony od wczoraj wariują i nerwy puszczają, a może to ta pogoda?????????
-
zufoloJustyś 1 palec to już zawsze coś, może spróbuj jakiejś metody na przyśpieszenie...np. masaż sutek(hihi,ale podobno działa), seks (hihihihi przyjemne) , herbatka z liści malin i takie tam.... doktorka właśnie mówiła, żebym chodziła dużo po schodach, molestowała męża i masowała sutki! Zawsze to jakaś metoda! A gdyby miała za skutkować!!
-
Aldonka jest jeszcze w domku, skurczy brak(boli ja brzuch tylko), nie odzywała się bo cos z netem miała, potem spróbuje się skontaktować!
-
hej kobietki ja już po wizycie. mam rozwarcie na jeden luźny palec-(tak określiła to moja gin)-byłam u niej na oddziale bo w przychodni już jej nie było! tak wszystko w porządku, tętno oki! Jak nie urodzę do jutra to mam zaczekać tydzień i w 8 dniu czyli 18 listopada stawić się na izbę przyjęć! Zmartwiłam się troszkę bo 2tyg temu mówiła mi 16-17! A teraz dodała w dodatku, ze jak będzie wszystko oki i nic się nie będzie działo to wtedy najwyżej jeszcze ,mnie do domu wyślą na trochę i inny termin kiedy mam stawić się podadzą! Nie spodobało mi się to, ale nie chce się denerwować-jest mi to teraz faktycznie nie potrzebne!Mam nadzieję że oni wiedza co robić!!! Zaraz wyślę smsa do naszej Aldonki bo coś za długo się nie odzywa (mam nadzieje ze doładowała kartę i odpisze) dam znak czy i co odpisała!! Miłego dzionka!!!
-
Zmykam na kawusię rozpuszczalna z mleczkiem-cosik mnie bierze znowu na jej picie-jaki kontrast całą ciąże nie piłam a teraz przy finiszu mnie bierze!! Będę potem!!
-
Dzięki dziewczyny, nie chcę się łudzić ale po cichu marze żeby mnie coś ruszyło, coś tam na dole brzucha czuje, ale to może się rozkręcać i rozkręcać( przypomina mi to taki słaby okresowy ból, albo jajeczkowanie)!!! ZawszeBosa ty tez się spodziewaj już wszystkiego bo twój dzień zaraz po mnie :) Divalia a ty doczekałaś się w końcu wyzdrowienia synka! No ciekawe co z Aldonką, faktycznie jeszcze się nie meldowala, na arzie do niej nie piszę żeby nie zapeszać jak nie da znak do południa to do niej wyślę smsa co i jak? A u mnie za oknem mgła i deszczyk pada, jest pochmurno i ponuro!
-
divaliaMjk, Ty się nie wybijaj przed szereg, tylko czekaj na mnie:)) Bo nie chcę zostać sama. A coś czuję, że mała jednak rozyśliła się w sprawie wyjścia. to chyba wszystko przez to ze juz nadszedł czas, doświadczenie u nas na forum pokazuje-ze najpierw wszystkie się śpieszyły dzieciaki, a teraz wszystkim dobrze w brzuchach, jest praktycznie połowa mies. a u nas jakiegoś poruszenia specjalnego nie ma, zapowiada sie na aktywna druga połowę!!
-
divaliaWitam!!! Synek na szczęście jutro już idzie do przedszkola. Będzie trochę spokojuJustys dziwne, że Twojej koleżanki nie przyjęli z gestozą. Ja poszłam tylko na ktg, nie wiedziałam, że mam gestozę, a lekarka jak zobaczyła moją kartę ciąży to mnie w szpitalu od razu zatrzymała. u niej niby gestozy wcześniej nie wykryli, w tym szpitalu gdzie odprawili ja z kwitkiem (choć była 2 razy). dopiero tam gdzie pojechała później i od razu cesarka!
-
A tak w ogóle to dzień dobry wszystkim :) ja już na nogach jestem! W nocy w miarę tylko, że zasnąć długo nie mogłam! Teraz się ogarnę i domek i pójdę na tą wizytę do mojej gin. Zobaczymy co mi powie? A może u którejś z was coś się rozkręciło w nocy i dziś będzie dzień dobrych wieści?