Skocz do zawartości
Forum

Justyś

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Justyś

  1. Filipek pierwsze dni śpi i je na przemian!No i robi dużo kupek, nie za bardzo podoba mu się przebieranie- i zawsze płacze przy tym! Karmię go piersią choć kryzys miałam w szpitalu w 2i3dobie ze wzgl. na jego nerwowość! On chce cyca już i koniec! teraz jest już lepiej choć jeszcze nie mam wprawy, czasem po karmieniu jedną piersią zaśnie mi przy niej a gdy go odkładam do łóżeczka rozbudza się i dalej szuka cyca więc muszę go dokarmiać.śpi po 2 lub 3h zdarzają się krótsze drzemki, wczoraj miał dzień troszkę "inny" bo popołudniu do samego i wieczorka to tylko chwilkę drzemał a potem miał otwarte oczka i nas wołał na zasadzie " eeeeee!!! eee!! czy ktoś tu jest" dopiero po kąpieli zasnął na 3 bite godziny. Jeżeli chodzi o kąpanie to chyba je lubi, dwa pierwsze dni nie płakał w ogóle a wczoraj troszkę popłakał i w wodzie i przy ubieraniu! no cóż tłumacze sobie to tym, że miał focha! dziś mąż lata załatwiać formalności zw. z becikowym, zameldowaniem, przychodnia wiec siedzę sama ale mały smacznie śpi póki co wiec fajnie!! poza tym zastanawiam się nad werandowaniem dziś małego choć 15-20min, skończył 7dni wczoraj więc przy takiej pogodzie myślę, że można by już, a w przyszłym tyg. może jakiś spacerek! a jak u was? Twoja Zuzia już nie taka mała, więc pewnie troszkę inaczej wszystko z nią się układa!
  2. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    wywołałyśmy divalię, właśnie mi napisała wiadomość: DZIŚ O 10.10 PRZEZ CC URODZIŁA SIĘ Justynka. MA 54CM I 2950G!!! GRATULACJE KOCHANA JUSTYNKO WITAJ PO TEJ STRONIE BRZUSZKA!!!
  3. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    Karolajna84Też się zastanawiam gdzie też się wszystkie kobitki podziały... Zajęte pewnie.Ma ktoś wieści o Divalii lub Zufolo? No i Aldonka jakoś dawno nie pisała... Mam nadzieję, że wszystkie zdrowe, dzieciaczki też :) 3majcie się ciepło zUFOLO DO MNIE PISAŁA PO PORODZIE! aLE POTEM JUZ NIC! ja wtedy byłam jeszcze w szpitalu, aldonka tez nic nie pisze, a do divali nie mam nr!
  4. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    monikstar, karolajna faktycznie to coś nowego przyprowadzić braciszka lub siostrzyczkę do domku! Myślę, że wasze pociechy szybko zaadaptują się do nowej sytuacji i będą pomagać rodzicom: przynosić pieluszkę itp. A co z nasza resztą, żadna nie daje znaku????????????
  5. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    oj faktycznie cisza zapanowała okropna!!!chyba trzeba poczekać aż wszystkie wrócą ze szpitali i spokojnie się wypakowują, pierwsze dni w domku z maleństwem to przynajmniej dla mnie nowość, ale jest super, mały jest słodki (odpukać w niemalowane) i jest spokojny, śpi i je i tak w kółko, ale żółty jest jak nie wiem co!! Poza tym podobają mu się kapele na razie mamy 2 za sobą, przy wczorajszej ani przez chwilkę nie zakwilił a przy przedwczorajszej troszeczkę tylko, ale go zagadałam i się uspokoił.Kikucik pępowiny u małego odpadł w 4 dobie w szpitalu, więc ja teraz opiekuję się tylko strupkiem, nie wiem jakie wy macie zdanie ale mi sie wydaje ze te leko są za sztywne. Zaczęłam sobie zapisywać od wczorajszego popołudnia kiedy go karmię żeby się rozeznać w tym i wiedzieć ile dziennie razy jada. Acha i za każdym przebieraniem prawie mały ma czkawkę bidulek a w domku cieplutko jest. Mam nadzieję że go nie ubieram za cienko.
  6. Jeżeli chodzi o poród to wody odeszły mi w nocy 14/15 listopada o 0:45, umyłam się ubrałam i na porodówkę pojechaliśmy! O 3 zaczeły się skurcze ale nie były aż tak mocne, na ktg pokazywały moc 40 pojawiały się co 5min a później co 3 min, niestety akcj porodowa dalej nie postępowała dlatego o 7 podłączyli mi kroplówkę, skurcze zaczęły być mocniejsze i częstsze bo najpierw co 3min, potem co 2 min, generalnie długo szyjka nie chciała się rozwierać i podano mi zastrzyk żeby się rozwierała, mimo rozwarcia na 2 palce dalej była twarda. potem po drodze jeszcze jeden zastrzyk i 2 kroplówka. W rezultacie policzyli mi od podania kroplówki i pierwszych mocniejszych bóli że pierwszy okres porodu trwał 6:10min a 2 okres porodu 40min! W 2 okresie porodu zaczęły mi zanikać bóle i położna z lekarką się wystraszyły! podano mi 2 jakieś dodatkowe zastrzyki do wenflonu i przyspieszono podawanie oksytocyny, aż w końcu Filipek wyskoczył o 14.20!! Acha masaże szyjki sa masakryczne za każdym razem jak połozna podeszła do mnie żeby mi "pomóc" byłam w stresie(co za ból)- ech miałam dość, nie do opisania przeżycie,ale najważniejsze że jesteśmy już w trójeczkę w domciu!
  7. Cześć dziewczyny!! wczoraj wyszliśmy z Filipkiem!! była to dla nas niespodzianka bo kazali nam się nastawić na dłuższy pobyt. mały w 2 dobie dostał żółtaczki o badaniach w 3 dobie okazało się że poziom bilirubiny znacznie przekracza normę(w książeczce nazwali to hiperbilirubinemia) wystraszyłam się bardzo, bo zabrali mi go na jeden dzień i noc, karmili tylko sztucznie i w ogóle spod lamp nie wyciągali. Oprócz tego dostał kroplówkę z glukoza na wypłukanie organizmu bilirubiny? nie wiem czy nie poknociłam, następnego dnia ranem miały być wyniki czy jej poziom rośnie nadal czy spada (całe szczęście spadała), więc ok 10 rano dostałam Filipka do siebie, walcząc z tym żeby jak najdłużej był naświetlany (mogłam go wyciągną tylko do karmienia i przebrania). Miałam z tym duży problem bo mały najchętniej wisiał by tylko przy cycu! (stwierdzono w szpitalu że mnie szantażuje :) ) generalnie dziś dowiedziałam się że wychodzę choć mały jest nadal żółty i oczka takie metno-zółte ma. Ale mam zapisana wizytę w poradni patologii noworodka i wtedy się okaże czy dzisiejsze wyjście toi był dobry pomysł! poza tym miałam problem z przystawieniem go do cyca i mały dwa razy z nerwow dostał 38 temperatury.... Ech przeszłam witam was Kochane serdecznie!!
  8. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    oj dziewczyny współczuję wam tego czekania, to okropnie meczące!!! Sama czekałam jak na skazanie na urodzenie mojego synka! Mam nadzieje ze ten czas wam bardzo szybko zleci i że już nie długo będziemy się wszystkie cieszyć macierzyństwem!!
  9. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    Karolajna84Oj to nie miałaś łatwo kochana. Nie zazdroszczę... Najważniejsze, że Filipek jest w końcu z Tobą, cały i zdrowy :) Zdrówka życzęA ja wciąż na liście oczekujących. Jako jedna z ostatnich na placu boju. Ech w tym tyg. był wysyp porodów-doczekałyśmy się!!!! . Ale mam nadzieję że ty szybciutko będziesz po. Nabierzesz sił i z malcem będziecie w domku się sobą cieszyć!! A ja mam dylemat bo mój mały śpi po 2h i więcej odkad przyszliśmy do domku i nie wiem czy go budzić na cyca!!! Czy odpuścić aż sam będzie wołał.
  10. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    AnnaWFMoniksta gratuluje córci!!! No i wagi małej!!! Bardzo sie ciesze!!!Justys witaj kochana!!! Daj znać jak tam z Filipkiem czy wszystko oki!! A jak wrażenia po porodzie? Karolajna84 juz niedługo kochana!! 3m sie cieplutko!!! Macie wieści od Divalii?! A ciekawe jak Zufolo? A co z Mjk?? Mój mały dzis w nocy sam nie wiedział czego chce. Co go położyłam do łózeczka to ryk i oczy jak 5 złotych...No ale jakos przetrwalismy. Najgorsze, że w dzien wcale nie było lepiej. Pośpi 20 min i płacze. Na rękach oczywiście sie uspokaja... Teraz pojadł sowicie- bo dwa cycki objadł i śpi juz ponad godzinkę...Moze juz sie nie najada szkrab mój... Jeżeli chodzi o poród to wody odeszły mi w nocy 14/15 listopada o 0:45, umyłam się ubrałam i na porodówkę pojechaliśmy! O 3 zaczeły się skurcze ale nie były aż tak mocne, na ktg pokazywały moc 40 pojawiały się co 5min a później co 3 min, niestety akcj porodowa dalej nie postępowała dlatego o 7 podłączyli mi kroplówkę, skurcze zaczęły być mocniejsze i częstsze bo najpierw co 3min, potem co 2 min, generalnie długo szyjka nie chciała się rozwierać i podano mi zastrzyk żeby się rozwierała, mimo rozwarcia na 2 palce dalej była twarda. potem po drodze jeszcze jeden zastrzyk i 2 kroplówka. W rezultacie policzyli mi od podania kroplówki i pierwszych mocniejszych bóli że pierwszy okres porodu trwał 6:10min a 2 okres porodu 40min! W 2 okresie porodu zaczęły mi zanikać bóle i położna z lekarką się wystraszyły! podano mi 2 jakieś dodatkowe zastrzyki do wenflonu i przyspieszono podawanie oksytocyny, aż w końcu Filipek wyskoczył o 14.20!! Acha masaże szyjki sa masakryczne za każdym razem jak połozna podeszła do mnie żeby mi "pomóc" byłam w stresie(co za ból)- ech miałam dość, nie do opisania przeżycie,ale najważniejsze że jesteśmy już w trójeczkę w domciu!
  11. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    Cześć dziewczyny!! dziś wyszliśmy z Filipkiem!! była to dla nas niespodzianka bo kazali nam się nastawić na dłuższy pobyt. mały w 2 dobie dostał żółtaczki o badaniach w 3 dobie okazało się że poziom bilirubiny znacznie przekracza normę(w książeczce nazwali to hiperbilirubinemia) wystraszyłam się bardzo, bo zabrali mi go na jeden dzień i noc, karmili tylko sztucznie i w ogóle spod lamp nie wyciągali. Oprócz tego dostał kroplówkę z glukoza na wypłukanie organizmu bilirubiny? nie wiem czy nie poknociłam, następnego dnia ranem miały być wyniki czy jej poziom rośnie nadal czy spada (całe szczęście spadała), więc ok 10 rano dostałam Filipka do siebie, walcząc z tym żeby jak najdłużej był naświetlany (mogłam go wyciągną tylko do karmienia i przebrania). Miałam z tym duży problem bo mały najchętniej wisiał by tylko przy cycu! (stwierdzono w szpitalu że mnie szantażuje :) ) generalnie dziś dowiedziałam się że wychodzę choć mały jest nadal żółty i oczka takie metno-zółte ma. Ale mam zapisana wizytę w poradni patologii noworodka i wtedy się okaże czy dzisiejsze wyjście toi był dobry pomysł! poza tym miałam problem z przystawieneim go do cyca i mały dwa razy z nerwow dostał 38 temperatury.... Ech przeszłam witam was Kochane serdecznie!! Jak znajdę czas to doczytam o u was, gratuluje wszystkim nowo upieczonym mamuśką!
  12. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    monikstarmotylku, nastrój owszem z jednej strony weselszy, ale z drugiej załapuje troche doła zwiazanego ze starszą córcią.ja dotad nigdy nie rozstawałam sie z nią na tak długo czasem zostawała z moją mamą ale to była kwestia godzin a nie dni. wiem ze zostaje w dobrych rekach i krzywda jej sie na pewno nie stanie. to raczej ja bardziej przezywam. to jest taka symbioza, ze szok. moze jak juz pojawi sie malenstwo nie bede miała czasu o tym myslec. ale pierwszą noc to pewnie bede ryczec do poduszki.. i zastanawiac sie czy ona płacze za mamą Nie myśl w ten sposób a może akurat mała Zuzia zrozumie, że ty musiałaś do szpitala, bo przyniesiesz jej rodzeństwo!!! I będzie czekała zniecierpliwiona kiedy to nastąpi!! Dasz sobie z tym radę minie chwilka i wrócicie do domku, nie smutaj się!! Głowa do góry!
  13. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    ZawszeBosaWitam się i ja!nadal w dwupaku, noc: skurcze co 20 min od 1-5 nad ranem, już się cieszyłam pomimo bólu, ale wszystko przeszło jak ręką odjął!!!!!!! cholera jasna, już ryczeć mi się chce..... Justys myślę, żę rzeczywiście czop odchodzi, oj kobietko u Ciebie bliżej jak dalej bo u mnie nic, suchutko..... Pozdrów Aldonkę od nas!!!!! Karolajna my nadal w 1 kawałku, to wszystko już wkurza, no ale cóż nadal czekamy.... MJK89 kuruj się kochana! i owocnego KTG! udanego dnia dziewczyny, dziś pięknie słonko świeci wiec może jakiś spacerek? ale najpierw porządki mam w planach. papapa Ale ja z kolei skurczy nie mam!!! Więc nie wiadomo,a z tym czopem to sama nie wiem czy to czop czy nie czop............... na pewno coś innego...czego nigdy nie widziałam wcześniej u siebie. Jeszcze troszkę-będzie dobrze-musi!! ZawszeBosa, a może to Ciebie weźmie szybciej ode mnie!
  14. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    A u nas na forum cisza widzę maluchy dalej nie chcą wychodzić! chyba na początek pójdą wszystkie cesarki a potem my się zaczniemy wypakowywać(nie życzę długiego przeterminowania)
  15. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    hej kobietki podpisuję wieczorna listę obecności! nic mnie nie wzięło i chyba nie weźmie, cały dzień spędziłam dziś na świeżym powietrzu, na spacerkach itp. czuje się w miarę oki choć jak na takie długie spacery to się dziwie że brzucho nie boli choć tak jak wczoraj. Jutro może mi sie uda na ktg iśc to zobaczymy co się okaże, mały zaczyna się troszkę wiercić i mam wrażenie że czuję brzuch tak prawie miedzy nogami, jakby leżał- gorzej mi się siedzi teraz! sama nie wiem czy się nie dopatruję już czegoś, choć to chyba normalne, bo w końcu juz minął termin!
  16. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    Karolajna84WitamJa dziś wyspana nawet, mimo, że wstawałam na siusiu ze 3-4 razy. Na szczęście rano synkiem zajmował się tata, więc mogłam poleżeć dłużej w łóżeczku :) Justyś dzięki za info od Aldonki. Pozdrów ją koniecznie od nas. A dziś jak się czujesz? Coś się święci? :) Może twoja siostra doczeka się i zobaczy siostrzeńca. Życzę rychłego i pomyślnego rozwiązania. Klabacka życzę Wam powodzenia z karmieniem i oby mały się nie zaraził u lekarza. Może na razie nie warto z domku wychodzić w to siedlisko zarazków, masz rację. Divalia a co u Ciebie? Wiesz już czy na pewno cesarkę będziesz miała? A jeśli tak to kiedy mniej więcej? Fajnie, że twój małżonek wyniósł fotel i zrobiło się miejsce na łóżeczko. Na pewno odetchnęłaś z ulgą. Wiem ile wysiłku trzeba włożyć, żeby się czasem doprosić faceta o coś... Tak więc Justynka będzie miała gdzie spać i może niedługo się na świecie pojawić. A swoja drogą, jak twój synek reaguje na ciążę i fakt, że wkrótce nie będzie już jedynakiem? Zawsze Bosa twoja córcia jeszcze w brzuszku? Pozdrowienia dla wszystkich. Miłego dzionka. chyba się nic nie święci, bo nawet bólu podbrzusza nie czuję, tylko na wkładce pojawił się taki śluz "brudny"-brunatny!! nie wiem czy to coś oznacza?
  17. EwciaaJustyś ciagle zaglądam na listopadówki szukając wieści o was....mam najdzieję ze już niedługo trzymam kciuki U nas opornie bardzo coś idzie... dziewczyny się słabo wypakowują.... chyba baby boom przewidziany zostanie na 2 poł miesiąca, ale tak serio to zacznie się od poniedziałku najbliższego po w tym tyg maja 3 osoby do szpitala iść!
  18. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    czesc dziewczyny!! ja dziś wyspana jestem, bardzo dobrze spałam i chyba nawet w nocy ani razu się nie obudziłam! zaraz muszę herbatkę z miodem łyknąć bo wstałam z chrypka, takie suche gardziołko miałam! czekam na jakieś wieści weekendowe!! pozdrawiam!!
  19. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    wpadam na chwilkę, do tej pory byli znajomi u nas!! masakra, brzusio mi troszkę dziś twardniał i pokuwał (ale sama nie wiem czy nie od ruchów Filipka), parę razy czułam tez promienienie na krzyż taki klujący ból i poza tym znowu coś galaretowatego mi wylazło z plamkami brunatnymi(tylko mniej niż ostatnio)- sama nie wiem czy to coś może znaczyć! czuję się bardzo zmęczona teraz. W zasadzie to wpadłam przed kąpielą na chwilkę bo Aldonka wypytywała o was, czy coś się ruszyło, muszę jej zdać relację!! u niej na razie oki tylko że nie wyjdzie jeszcze z małym bo dostał żółtaczki!! macie od niej pozdrowionka!!
  20. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    monikstara data 13? dziewczyny to naprawde bardzo dobra data. co prawda ja rodziłam we wtorek, ale dzieci z 13 są super. takie oryginalne.. Wszystkiego najlepszego dla Twojej Zuzi!!! Właśnie się skapnęłam, ze dziś kończy 2 latka!!!
  21. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    mjk89witaj JUSTYS ztego co wiem i co spotkalo moje kolezanki to od razu tak po kroplowce tez nie urodzily, jedna nawet 3dni chodzila z kroplowka i nic jej nie dalo takze mysle ze to sporawa indywidualna kazdej kobiety...
  22. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    dziewczyny a orientujecie się jak to jest z wywoływaniem porodu ?czy jest możliwość ze sie nie urodzi od razu po kroplówce, albo ze będą czekać kilka dni! zawsze mi sie wydawało ze jak już dają coś na wywołanie to efekt murowany! Aha i czy któraś z was ma podobny przypadek do mnie ze choć nie urodziła jeszcze, to jest już na macierzyńskim? czy tylko mi się tak trafiło?
  23. Justyś

    Listopadowe mamusie :)

    klabackahej. my dalej walczymy z cycochowaniem. wlasnie trzymam malego przy lewej piersi. mam pokarm, ale nie udaje mi sie odciagac. od srody popoludnia do wczoraj wieczora marek nie spal dluzej niz po 15 min:( caly czas przy cycu... 5razy possie i przysypia na chwile. i tak w kolo:( maz wczoraj podal mu mieszanke na noc, maly troche pospal..ulzylo mi,ale za to serce bolalo, przeryczalam pol nocy, ycochy zaczely bolec..i od rana maly dalej pije moje mleczko. nadal nie udaje mu sie ładnie otoczki łapać :( no i przysypia po kilku ssaniach, pukam go w brde, policzek..nie pomaga :( juz sama nie wiem co robic:( ps. od kiedy moge zaczac werandowac malego??pozdrawiam:) ja myślę że już możesz werandować jeżeli fajna pogoda u ciebie. Gdzieś kiedyś czytałam że w 5 dobie życia dziecka już można!!
  24. agula9No niestety lekarze zganiają jeden na drugiego ja nawet nie szłam do internisty, bo nie mam nikogo znajomego a moja Gin. mi powiedziała, żebym kupiła dobrą kawę i poszła, na szczęście 2 dni po TP urodziłam Nie martw się już nie długo, szybkiego i lekkiego porodu życzę Oooo i jeszcze widzę, że brałyśmy ślub w tym samym dniu o faktycznie :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...