Skocz do zawartości
Forum

annaanna84

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez annaanna84

  1. U mnie libido było wysokie od 4 miesiąca, ale mieliśmy zakaz, a ja byłam na lekach na podtrzymanie. Teraz z leków mam tylko dużą dawkę asmagu. Na wizycie w poniedziałek zapytam lekarza czy teraz nam wolno, ale choć ochota jest to chyba strach większy, że znów się coś będzie działo, jakieś plamienie albo gorzej i znów krwawienie...
  2. Niepewna trzymam mocno kciuki za 2 kreseczki w sobotę!!!!
  3. U mnie na początku waga poszła w dół o 2 kg, a teraz nadrobiłam te 2 kg i jeszcze 4kg na plus, czyli też 6kg do przodu co do zimowych ciuchów to nie będę chyba kupować jak coś to będę rozpięta, a pod spód coś cieplejszego.
  4. Mój pralkę ma już też opanowaną, ale teraz mi się nudzi, a pranie ciuszków maluszka i prasowanie to była czysta przyjemność. Wczoraj wymyłam łóżeczko, teraz mąż musi wyszlifować i pomalować lakierem na nowo. Już nie mogę się doczekać jak będzie już odnowione :) Wtedy musimy materacyk zamówić na wymiar...
  5. Ja też leczę tarczycę, mam niedoczynność która wyszła mi przez przypadek w moich przygotowaniach do ciąży. Pierwszą straciłam i nie wiem czy nie przez wysokie wtedy jeszcze TSH ponad 3.000. W lutym moje TSH wynosiło ponad 6.000. A już w maju udało mi się je zbić lekami do 1.500. I zaszłam w ciąże. Lekarka od razu zwiększyła mi dawkę leków, żeby hormonów nie brakło maleństwu i tak doszłam do dawki 50mg na przemian z 75mg euthyrox. W ciązy hormony wariują, jak się wykształci łożysko też zakłóca podobno wyniki tarczycy, ale najważniejsze pierwsze miesiące kiedy maleństwo czerpie z naszych hormonów, potem łożysko dostarcza mu już co trzeba - podobno.
  6. Tantum, nic się nie martw. Będziemy z Tobą myślami, koniecznie potem wszystko nam napisz. Ja mam zwolnienie z nakazem leżenia, ale czasem muszę wyjść z domu - do lekarza, na badania, do szkoły z zwolnieniem, teraz jeszcze szkoła rodzenia się zacznie... Na szczęście jestem zameldowana jeszcze u babci, a mieszkam gdzie indziej więc pierw będą u niej :) Mój mąż odkąd byłam w szpitalu przejął wszystkie obowiązki domowe, teraz ja tylko pranie robię resztę on sprząta. Tak już chyba z facetami jest że dokładność w sprzątaniu to nie ich domena, ja już się powoli przyzwyczajam, tylko czasem marudzę i na następny raz jusy już dokładniej posprzątane :) Na szczęście mój mąż sam się za sprzątanie bierze co czwartek po pracy :)
  7. Tantum mój maluszek dopiero po 3 tyg. od wyraźnych pierwszych ruchów zaczął nieźle fikać. Teraz to czasem podskoczę jak mi kopniaczka da :)
  8. Ja też odstawiłam elektryczną szczoteczkę i problem krwawiących dziąseł prawie zniknął...
  9. annaanna84

    Badanie bhcg

    Różne rzeczy się zdarzają, może warto przejść się do lekarza, zrobić USG i będzie wiadomo czy coś się tworzy. A jeśli okres się tyle spóźnia to chyba i tak warto sprawdzić dlaczego... Życzę Ci żeby okazało się to na co liczysz :)
  10. annaanna84

    Badanie bhcg

    według mnie Bhcg powinna już pokazać ciążę na tym etapie. U mnie parę dni po terminie okresu beta już była 50.
  11. Ja mam poronienie za sobą w 6 tyg., po prostu zaczęło się plamienie, a potem krwawienie jak okres i skurcze - czyli jak @. Na szczęście udało mi się szybko znów zajść w ciążę i ta zaczęła się równie przerażająco - w 6 tyg. dzień po usg gdzie potwierdzono że serduszko bije i wszystko jest super, dostałam krwotoku i byłam pewna że znów straciłam dzieciątko... Okazało się że jednak przy tak silnym krwawieniu serduszko bije! Przez 3 miesiące musiałam leżeć, początkowo tydzień w szpitalu, gdzie miałam jeszcze parę dni krwawienie a potem plamienie. Potem na kontroli po tygodniu od wyjścia okazała się że zrobił się ogromny krwiak i prawdopodobnie ciąża nie przetrwa - miałam nakaz definitywnego leżenia (wciąż miałam plamienia). Po 2 tyg, na kontroli okazało się że krwiak zniknął :) a maleństwo ładnie rośnie i serduszko bije jak trzeba. Lekarz powiedział że największe zagrożenie jest do 13 tyg. ale nie martwiłabym się jeśli nie masz żadnych dolegliwości, żadnych plamień ( te brunatne też się liczą). Pamiętaj że dziecko odczuwa to co Ty, więc staraj się myśleć pozytywnie i cieszyć się tym cudownym czasem, a maleństwo na pewno będzie ładnie zdrowo rosło :)
  12. Lea mój mąż podobnie, ze wszystkim jeszcze czas... Ja po prostu kupiłam wszystko przez internet (ciuszki, wózek) i mam spokój, choć wczoraj przeżył mały szok jak mu powiedziałam ile dałam za wózek - który chciałam razem z nim wybrać i ustaliliśmy cenę - ale mąż miał jeszcze czas, a wczoraj nadarzyła się okazja więc kupiłam. Dopiero wtedy zaczął czytać na temat wózków Ja też mam problem z tymi hormonami, wczoraj cały dzień ryczałam z mniej lub bardziej ważnych powodów... Co do ciuszków, właśnie dlatego że dziecko szybko wyrasta (a na początku nie wiadomo jaki to będzie rozmiar startowy) większość ciuszków kupiłam używanych, a mam nadzieję że parę nowych po prostu dostanę. Muszę Wam pokazać zdjęcie jednego ubranka co kupiłam - wklejam na dole.
  13. Tantum, kupiłam: kilka body z krótki i długim, parę pajacyków ( wydaje mi się że ona najbardziej się w domu przydają). Mam też 2 zestawy kaftanik i spodenki. Co do rozmiarów to mam 2 na rozmiar 50, dużo na 56 i kolejne. Na metkach bo angielskie większość jest opisana jako albo noworodek (czyli 50-56) a potem jest oznaczenie 0-3 miesięcy ( czyli pewnie 60 - 68). Oczywiście nie mogłam się powstrzymać od zakupienia zestawów na wyjście (koszulki, spodenki, sweterki i buciki). Do tego czapeczki, skarpetki i kombinezonik. Część rzeczy kupiłam na ebay więc musiałam poprzeglądać ale chyba się opłacało, szczególnie do używania w domu. Wydaje mi się że dopiero jak się nasze maleństwo urodzą będziemy wiedziały czego nam potrzeba najwięcej, co nam się najwygodniej zakłada i w czym maleństwo ma wygodnie. O właśnie kupiłam też śpiworek do spania, żeby nie przykrywać maluszka pierzynką - żeby było bezpieczniej.
  14. Tantum, u mnie zestaw ubranek już gotowy, wyprany, wyprasowany i czeka w komodzie na maluszka :) Teraz będziemy się brać za łóżeczko. Dziś kupiłam wózek :)
  15. Izzi ja nudności miałam do końca 3 miesiąca, polecam Ci imbir trochę je łagodzi...
  16. Dziewczyny ja USG miałam chyba 11 razy, ale przez to że na początku miałam dużo problemów, krwotok, krwiak... W czwartek mam połówkowe. Fajne łóżeczka, my będziemy odnawiać moje łóżeczko, które zrobił własnoręcznie dziadziu. Co do zmęczenia, to ja praktycznie od początku, byłam słaba bo miałam ciągle mdłości i prawie cały I trymestr spałam. Do tego wolno mi było tylko leżeć, więc organizm był osłabiony. Od 4 miesiąca miałam przypływ energii, ale teraz znów potrzebuję drzemki w ciągu dnia. Do tego mam problemy ze spaniem w nocy... Co do ruchów, to uwielbiam jak maluszek mnie szturcha, a z tygodnia na tydzień robi to coraz mocniej :)
  17. Witam wszystkie przyszłe mamusie! Ja zostanę mamą 23 lutego ( pewnie trochę wcześniej). Ciąża zaczęła się bardzo stresująco, krwotok 6 tydzień, szpital, potem krwiak zagrażający 8 tydzień i prawie zerowe szanse na przeżycie zarodka. Na szczęście nasz synek to silny chłopak i dał sobie radę, teraz fika koziołki i kopie coraz mocniej a ja tylko czekam na każdy kolejny ruch - uwielbiam to :)
  18. Niepewna, wydaje mi się że może to być implantacja. Sprawdziłam swój wykres i u mnie spadek temperatury był w 20dc (implantacja) a owulacja w 13dc. Nie miałam plamienia, ale spadek temperatury był widoczny. Dziewczyny ja też ma usg co wizytę ale teraz trwa to też bardzo krótko, ostatnio tylko szybki podgląd między nóżki - co nie było trudno po się pupcią wypiął i sprawdzenie serduszka. Co do sprzętu to się nie znam ale wydaje mi się że jest dobry, ale na pewno ten do połówkowego to całkiem inny wyższej klasy sprzęt.
  19. Majka gratuluję córci, fajnie kolejna dziewczynka, zdjęcia super :) Lea Twoja córcia już na tym etapie wie że bez jej zgody nie wolno jej robić zdjęć :)
  20. Ja niestety też nie mam co liczyć na babcie. Moja mam w Anglii, więc przyjedzie pomóc na początku, a druga już wiekowa a do tego my mieszkamy teraz poza miastem i nawet jakby chciała to sama nie przyjedzie, a potem jakoś już nie widzę jej do bawienia - tylko może na wyjście wieczorem maluszka u niej zostawić.
  21. Dziewczyny mnie też boli a właściwie kłuje pod żebrami, ale wydaje mi się że to żołądek lub wątroba, bo wszystko ma coraz mniej miejsca. Często tak się dzieje po bardziej ciężko strawnym jedzeniu... Ja z jednej strony nie mogę doczekać się połówkowego, a z drugiej mam okropnego stresa... Ja ma 17.10.
  22. Tantum, ciuszki piorę w żelu do prania dla dzieci - JELP nie wiem czy dobry, ale czytałam opinie i wygląda że jest ok. Nie chce w proszku bo może się nie wypłukać. Co do przedszkola, to niestety prawda że trzeba nawet 2 lata wcześniej może nawet 3, chrześniak mojego męża kuzyn już po urodzeniu zapisał do żłobka, teraz ma ponad 2 lata i we wrześniu poszedł dopiero - i to tylko dlatego że kuzynka od pół roku walczyła osobiście co miesiąc o miejsce, tak to by jeszcze pewnie z rok czekali.
  23. w 18 tyg. dowiedziałam się że będę mieć synka :)
  24. Ja miałam krwiaka w 7 tygodniu, był malutki po tygodniu urósł do i zajmował jakieś 50% wokół jaj płodowego, brałam nospę, duphaston i asmag i wolno mi było wstać tylko do wc. Lekarz nie wróżył już nic dobrego... Krwiak po 2 tygodniach zniknął :) Teraz jestem w 20 tyg. i wszystko ma być już ok :) Ale najważniejsze to dużo leżeć, domyślam się że jest to bardzo trudne przy drugim dziecku, ale może uda Ci się zorganizować z nim zabawy u Ciebie w łóżku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...