Skocz do zawartości
Forum

didianka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez didianka

  1. jestem - melduje sie - nadal w dwupaku :) bylam dzis u diabetologa - raczej wszystko w porzadku :) starszy synek lepiej - tylko ja zmeczorna dzis jakos bardziej... ale to dlatego ze bylo dzis mniej lezenia - jutro moze nadrobie caluje i pozdrawiam resze!!
  2. mafinkaMelduję się, dzięki Bogu jeszcze bez świńskiego ryja i mam nadzieję, że tak już zostanie.didanka trzymaj się kobieto, w sumie jesteś już po 36 tygodniu więc ciąża donoszona, bądź dobrej myśli. dzieki za slowa otuchy - i za tego swinskiego ryja - podnioslas mnie na duchu nim :) wieczor spokojny - maly nie zwymiotowal antybiotyku wiec nie jest zle... do jutra moje mile... ide lezec papapa
  3. Hejo mamusie Ja rowniez niestety na chwilke bo musze lezec... nieby nic sie nie dzieje poza skurczami ale lekarz sie boji ze nie donosze - a ja z nim - corunia urosla - niecale 2500 teraz ma wiec mam nadzieje ze jeszcze podrosnie... oby do 3 kg... ja zaczynam wiec walke o kazdy dzien i tydzien... termin mam na 1 - z tabel wynika ze pozniej - ale mam tak czeste te skurcze mimo lekow ze moze byc w kazdej chwili... bardzo sie boje... a od poniedzialku jestem sama z dzieckiem do 15 - a tu mam lezec... nic musze cos zorganizowac... no to sie pozalilam... Joasia i Witaminka - prosze zdrowiec natychmiast!!! co do laktatora mam Medele elektryczna z pierwszej ciazy - bardzo dobra!! polecam :) a na brodawki Bephanten - dziala i dziecko moze polknac resztki gdyby cos!! pozdrawiam i wracam lezec
  4. a ja sie witam z centrum infekcji - moje starsze dziecko ma zapalenie oskrzeli - rece mi opadly bo po tygodniu grypy i chuchania zlapal te oskrzela - takie wirus... nie mialam nawet chwili wczoraj do was usiasc - padalam na pysk bo tylko mamo to mamo tamto... a tu drugie dziecko w drodze... musze byc dobrej mysli... w przyszlym tygodniu z przedszkola nici - ciekawe czy bedzie sie musial przyzwyczajic od nowa... Joamira - trzymam kciuki za wody nie wody... Witaminka - trzymajcie sie... oby i u was bylo lepiej moje piersi sa nieweilkie - miska B i juz - po pierwszej ciazy i karmieniu 1,5roku byl moment ze byly jak 0plus.... ciekawe co bedzie teraz... dzis ide do lekarza - ciekawe czy moja mala urosla... pozdrawiam i prosze o trzymanie kciukow
  5. ale jaja ze tak potrafia wywazyc dzieci - no coz nie zawsze bylo usg a przeciez badac musieli :) trzymam za was kciuki :)
  6. dzieki Lisiczka!! poprasowalam chwilke i juz mnie krzyze bola - na szczescie bol mija bo myslalam ze to juz sa skorcze... oj bede teraz przewrazliwiona pozdrawiam :)
  7. mafinkadidanka powiedzieli, że dziecko jest w normie co prawda w dolnej ale jeszcze w normie. Najważniejsze, że przepływy są ok, łożysko też i mały coś tam przybywa na wadze.ania234 u mnie wbite w karcie ciąży, że mam rodzić na Kopernika. troszke mnie uspokoilas - u mnie tez przeplywy sa dobre i lozysko jako takie i cos tez przybiera... w piatek ide na badanie - wiec sie dowiem pozatym mimo choroby morfologia i mocz u mnie super... nawet leukocyty mi spadly - wiec sie moj maz smieje ze mimo antybiotyku mam dobra krew :) - hemoglobina 12,5... nie ma co - Asiulka musi rosnac i juz!! ostatnio w 35 tygodniu miala 2100g okolo - mam nadzieje ze choc 100 przybedzie do piatku :) Witaminka!! trzymaj sie - mam nadzieje ze wszystko ci sie w koncu zacznie ukladac i zdrowko wroci!! pozdrawiam
  8. ania243Joasia jejku duzo zdrowka!! Didianka, Mafinka gdzie rodzicie?w ktorym szpitalu? ja sie szykuje na ujastek - nic mi w karte nie wbijali bo sie trzymam z daleka od patologii na kopernika - a z moja cukrzyca nie ma juz przymusu tam rodzic wiec wybieram szpital ktory mam blizej :)
  9. mafinkadidiankamoje chorowitki - trzymam za was kciuki!! u nas jakby ciut lepiej z chorobskiem... co do wag waszych dzieci - nie czytam - bo moje dziecko za male i od razu wpadam w depresje... mam nadzieje ze moja cos urosla... pozdrawiamdidanka nie ma się czym stresować, moje dziecię też kurduplwate. W 34 tygodniu ważyło niecałe 2 kg, więc mało ale dramatu nie ma w depresję nie popadam. Myszak był kawał klocka, więc tym razem będę miała w domu prawdziwego noworodka a nie dziecko półroczne Zobaczymy ile przybędzie do 17 stycznia. wiem ze moze nie ma co sie martwic - ale po glowie mi chodzi ze jak male to ze nie do konca rozwiniete... ma ponad 2 tygodnie opoznienia wedlug tych tabelek... wczesniej rosla wolniej ale teraz to jeszcze bardziej zwolnila... a co tobie lekarze mowili to malej wadze dzieciatka??
  10. no zgadza sie - porod sie zbliza i zaczynam nieco panikowac... dzis czeka mnie gora prasowania rzeczy dla mojej Asiuni - musze szykowac torbe i w ogole... szczerze mowiac nie chce mi sie ale inne Lutowki 2011 maja juz wszystko naszykowane wiec zostalam w tyle... pozdrawiam :) wszystkie 80!!
  11. moje chorowitki - trzymam za was kciuki!! u nas jakby ciut lepiej z chorobskiem... co do wag waszych dzieci - nie czytam - bo moje dziecko za male i od razu wpadam w depresje... mam nadzieje ze moja cos urosla... pozdrawiam
  12. Asiunia25latJa nawet nie wiem gdzie będę rodzić bo 20 km ode mnie jest szpital, ale ze względu na cukrzycę być może będę musiała jechać 70 km. Muszę sie zapytać lekarza przy najbliższej okazji. A i jutro muszę znowu jechać do diabetologa bo mi insulina nie pomaga za bardzo. Na pewno pani dr zwiększy mi dawki. kochaniutka - a nie mozesz modyfikowac dawek sama?? ja w tej i poprzedniej ciazy sama zwiekszalam - no coz co miasto to inaczej... a co do prasowania z brzuchem nisko - to moze poprasujcie na siedzaco?? ja popralam czesc rzeczy wczoraj i dzis zamierzam prasowac... brzunio duzy ale sie niezrazam... w koncu bede chyba wczesniej niz wy rodzic a z pakowaniem torby i reszta jestem nieco do tylu... co do zdrowia to ja niby troche lepiej - za to chlopaki bez zmian... a do tego dostali giga katar!! - czyli meczymy sie dalej pozdrawiam was serdecznie i zdrowia zycze!!
  13. i ja sie witam i obiecuje zagladac poki mam jeszcze jakies sily bo po porodzie czeka mnie maly huragan pozdrawiam was moje mile!! a w sumie gdzie jest reszta??
  14. Didianka – zdrówka dla Tomcia! A co z tą anemią, będzie coś brał? QUOTEPrzy okazji infekcji zapytalismy nasza pediatre o te wyniki i ona stwierdzila ze sa dobre... oprocz tego odmowila przyjecia pod opieke naszego drugiego dziecka wiec kij jej w plecy - musimy znalesc inna pediatre dla mlodszej... ale ludzie czasem sa... poki co walczymy z grypa - i udalo sie nam zbic ta glupia goraczke :) ciekawe co bedzie wieczorkiem... bo to na pewno nie koniec!! pozdrawiam i zycze wszystkim zdrowia
  15. Mafinka!! kope lat!! no mam nadzieje ze sie nie wypakujesz przed czasem... martwilysmy sie juz :) a z innej beczki - kupilam jelpa - i jutro nareszcie zaczynam pranie dla mojej coroni... chlopaki moje walcza... Tomus 38,8 i malowne policzki, maz 37,3... i tak w kolo od zbicia do podania.... dziwna ta grypa - bo nieodbiera humorku i kazdy mowi ze czuje sie 'lepiej' nawet dziecko :) wiec i ja humorek mam i czas dla was... az sama sie dziwie - pozdrawiam :)
  16. jestem - żyje bylam dzis znowu u lekarza i mam brac ten moj lekki antybiotyk (bioparox) do piatku... innych lekow nie moge przez ciaze i cukrzyce - ja to mam szczescie... co do syropu na kaszel proponuje prawoslazowy - dzis lekarka mowila takze mi o Stodalu lub jakims BOIRON Drosetux - one sa homeopatyczne - ja ich nie biore bo i kaszel mam mniejszy... ale dla kobiet w ciazy sa ponoc ok moje chlopaki dalej chore - Tomus mial w nocy 39.0 a maz ponizej 37,0 nie schodzi - grypa i juz... a lekarka powiedziala ze goraczka moze trzymac nawet 4 dni!! pozdrawiam i leczcie cie!!
  17. Witajcie u nas nowy rok przywitala grypa z wysoka goraczka - 39,0C - wiec przedszkole w pierwszy tydzien nowego roku mamy z glowy pozdrawiam i zycze wszystim duzo zdrowka
  18. melduje sie ze szpitala domowego - ja nieco lepiej - mimo ze mowie jak chlop jesli w ogole mowie - maz zdycha no i syna rozklada... dziewczyny jak ten rok sie tak zaczyna to ja juz mam dosc... najbardziej sie martwie o corcie w brzuniu... pocieszcie cos...
  19. melduje sie zyje - ale co to za zycie :) - jestem slaba ale zaden wirus nie popsuje mi humorku... wazne ze nie mam temperatury... sylwester "suuper" - dlugo go nie zapomne... hahaha pozdrawiam was i wracam do wyrka bo na krzesle mi sie kreci w glowie buziaki i milego wieczorku ps Karim - piekne zdjecia... ja nie moge na siebie patrzyc wiec specjalnie nie robie sobie zdjec - chyba corunia odebrala mi reszte urody... ps 2 Jomira - ale masz psiego lobuza - dobrze ze sie wszystko ulozylo no to pa
  20. kochane - rozlozylam sie na maksa - mam zapalenie tchawicy i krtani - plus mega katar - dostalam antybiotyk do stosowania miejscowego - oprocz tego walcze z goraczka... a poki apap dziala to pisze do was - mimo ze jedno oko mi lzawi - dobrze ze mam dwa :) dzieki Bogu humor mam dobry!! zycze wam dobrego roku 2011!! caluje mocno i napisze jak sie poczuje lepiej!!
  21. kochane - u mnie tragedia - mam zapalenie krtani i tchawicy oraz gigantyczny katar - dostalam antybiotyk i zyc mi sie nie chce... ale pozatym zycze wam spelnienia marzen w nowym roku!! caluskiiii
  22. Ja rowniez dolaczam sie do zyczen - oby ten rok przyniosl wam wczysztkim duzo zdrowai i spelnienia marzen!! u nas przerwa swiateczna - Tomcio poki co z lekkim katarkiem ale raczej jest zdrowy - zobaczymy jak dlugo - zrobilam mu kontrolna morfologie (niby z paluszka ale i tak byl mega dzielny - nie plakal i zadal prezentow od pielegniarki :) ) i chyba wyszla mu anemia - musimy skontorlowac to po swietach... pozdrawiam mamy i zycze zdrowka dla chorutkich!!
  23. dzieki dziewczyny za mile slowa - poprostu mam dola - owszem moja mala jest bardzo ruchliwa - a przy tym mam przeciez drugie dziecko - w ciazy milam juz kilka infekcji - a to gardlo a to katar i wirusy zoladkowe i t d - moze to dlatego jest malutka? przeciez dbam o siebie!! z drugiej strony to dobrze ze nie jest duza bo by to znaczylo ze cukrzyca ma wpyw na dziecko... ostatnio wieczorami mam zle cukry i w ogole cos ze mna kiepsko wieczorami... acha no i stracilam glos :) - ale jutro sylwestra i impreza u meza brata ... ciekawe czy dotrwam caluski
  24. Witam serdecznie. W ostatnich dniach przeprowadzilam kontrolne badania krwi u 3letnego synka. Cholpiec jest ogolnie zdrowy. Oto wyniki morfologii krwi: Leukocyty - 7,4 [5,5,5] - w nawiasie podaje norme wg Diagnostyki gdzie robilam badania Erytrocyty - 3,8 [3,9,0] Hemoglobina - 11,0 [11,0,8] Hematokryt - 33,20 [32,2] MCV - 88 [72] MCH - 29 [26] MCHC - 33,1 [32,2,2] Plytki krwi - 340 [210] RDW-CV - 16% [11,6,8] PDW - 12,1 [9,0,0] MPV - 10,8 [9,0,0] P-LCR - 31,1% [13,0,0] Neutrofile - 3,28 [1,5,0] Limfocyty - 3,49 [2,50,50] Monocyty - 0,41 [0,20,30] Eozynofile - 0,24 [0,10,20] Bazofile - 0,0 [0,0,2] Neutrofile - 44,2%[25] Limfocyty - 47,0% [25] Monocyty - 5,5% [1] Eozynofile - 3,2% [1] Czy te wyniki powunny mnie niepokoic?? Czy może być to anemia?? Z gory dziekuje za odpowiedź.
  25. witam sie nareszcie z wami!! mialam bardzo ciezkie odstatnie dwa dni - bole krzyza i twardnienia brzucha sie nasily... wczoraj telefonicznie lekarz mi wdrozyl luteine - dzis po wizycie dostalam nastepne leki na rozluznienie... jest na szczescie lepiej no i szyjka sie nieskraca... niestety Joasiunia jest malutka - 2100g i ma jakies 2 tygodnie spoznienia... wybadal mnie dokladzie dzeki usg i ponoc wszystko gra - martwi mnie jednak ze ona taka malutka - zawsze byla mala - ale teraz to boje sie bardzo... zeby nie byla chora albo cos gorzej... jutro sylwester a w niedziele robie przyjecie urodzinowe synkowi... oby mnie te tabletki jakos rozruszaly bo cos slaba jestem... no i jakis kaszel sie przypaletal plus chryba... oj cos mi smutno... musze sie wziasc w garsc!! pozdrawiam i caluje!! ps!! jomira - fajowo ze masz grubaska w brzuniu!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...