Skocz do zawartości
Forum

kaska0110

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kaska0110

  1. starletkaKaska aa moj braciszek mnie troche zirytowal i wprowadzil w taki humor Już doczytałam...To ja wpadnę a Ty wyskoczysz na zakupki Ja mam trzech braci, więc jakbym miała się nimi przejmować to już bym była siwa :rofl:
  2. kronkiśtak mnie leca i wlosy i paznokiety i zeby buapropos rodzinnego miala byc decyzja 25.10 ma tu echo... moja pyza dala czadu w nocy od 3 nie spala:(, zasnela okolo 12 i spi nadal :) mam czasami dosc, jestem mega niewyspana fotki super madziu, ann sily!!! :):):) ojejku...współczuję Ci bidulko!!!! Oby to się szybko zmieniło!!!!
  3. bloomooszkoda tylko ze Kajek musi tak ciepriec przy pierdach..nie daja mu pospac smacznie tylko sie wije i kwiczy przez sen...infacol pomaga o tyle ze ma duuuuzo pierdow..mojmałż stwierdzil ze Kaj to"jeden wielki uklad pokarmowy: co zje to wy..a (za przeproszeniem) a na dodatek ciagle pryka nawet przy gościach" U nas też takie dni bywają...przekichane, żal maluszków, bo sie męczą. Ja podaję Filipowi espumisan, i powiem Ci, że zauważyłam poprawę. Ty coś podajesz?? Aaaaa już widzę - infacol - u nas nie zdał egzaminu. Zdjęcia cudowne :) Kajecik uśmiechnięty - aniołek katiabosshej wpadłam się tylko przywitać :)my nadal chorzy ja dziś słaba jak mucha:( Wik wyjątkowo zmierzły, w piątek idziemy z nim do kontroli miłego popołudnia pa Katia kochana - kurujcie się. Wywalcie to wstrętne choróbsko!!!! justyna@ja uciemkam ide do mojego gina wkoncu na kontrole miałam isc w zeszłym tygodniu ale kardiolog niuni był wazniejsz prosba nie piszcie wiecej niz 10stron plis Hahaha....podejrzewam, że nierealne :rofl: Powodzonka u gina! starletkatrzymam kciuki :) Dzięki Czemu smutaska masz włączonego??? kewawitam wpadam tylko na chwilke musze sie pochwalic dzis w nocy 1 raz kamil zasnal w swoim lozeczku ,niby nic a u nas swieto najpierw zasypial tylko na rekach potem w naszym lozku ale przytulony do mnie ,nastepnie odsunelam go od siebie najakies 20 cm (ale nadal okupowal nasze lozko) a wczoraj po walce zasnal u siebie ( juz mialam zamiar lozeczko przstawiac ,bo zachowywal sie tak jakby cos tam bylo co mu nie pozwala spac,zawsze tak samo juz spi wystarczylo polozyc go do lozeczka i automatycznie sie budzil, obudzil sie o 3 pojadl i znow zasnal w lozeczku potem o 6 troche poszalal i juz go mialam wyjmowac bo myslalam ze to juz koniec spania (pilnuje zeby tata do pracy nie zaspal) a on zrobil niespodzianke i znow zasnal i spi do tej pory ja juz chyba nigdy nie nadrobie teraz tylkoobejrzalam zdjecia bloomo,Inka super fotki ide teraz pobawic sie z danielem zajrze pozniej No to gratulacje. Małymi kroczkami do celu!!! No i sukces osiągnięty!!! Inkuś Maja śliczniutka :)
  4. Cześć mamusie. No szok Do nadrobienia mam 30 stron...toż to przegięcie U nas dziś mama ma dzień dziecka Cały dzień leniwy, nawet obiadu nie robię :p Filip dziś znowu miał bóle brzuszka i tak śpi teraz na moim brzuszku... Poza tym z moją laktacją średnio...odciągam około 80/90 ml ale małemu jest mało. Potwierdziła to w zeszłym tygodniu położna, bo powiedziała, że Filip troszkę za mało przybiera... No ale walczę...oby było lepiej!!!!
  5. OlimpijkaA z tym bosko to żartowałam....zreszta jutro same ocenicie :) aha krytyki nie przyjmuje :) heheh...dobre!!!!!! Siemanko dziewczęta. Odezwę się później bo od wczoraj do nadrobienia ponad 10 stroniczek buziaki
  6. Cześć mamusie! Ja wpadam tylko się zameldować. U nas bez zmian. Moja teściowa jutro wraca do Polski, więc zaprosiłam ją i szwagierkę dzisiaj na obiad...tak więc siooo do kuchni i cierp ciało coś chciało No a dziś moja mama kończy 50 lat Impreza była wczoraj i tak mi było smutno, że nie mogę być tam z nimi wszystkimi :Smutny: Jak tylko wyrobię się z obiadkeim to do Was wpadnę. CAŁUSKI DLA DWUMIESIĘCZNEGO DOMINISIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ROŚNIJ DUŻY SKARBEŃKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  7. No to faktycznie...dwie skrajności... Biedne dziecko nie wiedziałoby co jest halooo...A jeszcze inne oczekiwania moglibyście mieć Wy i już klapa totalna popieram Cię! Tak na marginesie - śliczne imię Jagoda. U mnie może nie aż tak (rygor i luz), ale zupełnie przestarzałe metody, poglądy, nie twierdzę, że złe, ale nie moje. Poza tym nie zniosłabym na dłuższą metę mieszkania ani z moją mamą (chociaż bardzo ją kocham) ani z teściową Uważam, że jeżeli jest możliwość to matka sama powinna wychowywać dziecko. Mam nadzieję, że ja będę mogła spędzić z Filipkiem dużą część jego dzieciństwa :Uśmiech: Tak poza tym to jak Ci się mieszka w Corby?? Ja w sumie byłam tam tylko w chłodni, w której pracowałam To duża miejscowość??
  8. Aaaaa i serdeczne ucałowania dla ślicznej dwumiesięcznej Majeczki :*
  9. Cześć kobietki. Teraz tylko się witam. Zmykam na pocztę, odezwę się po powrocie. Bloomoo całuski skarbie. Trzymaj się dzielnie!!! Pamiętaj, że jakbyś czegoś potrzebowała, to możesz na nas liczyć!!!
  10. Samych radosnych chwil w życiu i spełnienia najskrytszych marzeń... Madziulka, tak właściwie to życzymy Tobie tego, czego Ty sama sobie życzysz Buziaczki kochana!!! Kasia i Filipek
  11. No i wcale Ci się nie dziwię!!! My jesteśmy tutaj 1,5 roku - tzn. ja bo mąż już prawie 2 lata. Ja nie pracuje od kiedy zaszłam w ciążę. Szczerze Ci powiem, że chciałam pracować bo w ciąży czułam się znakomicie, no ale niestety nikt nie chciał mnie do pracy No i mój pracodawca (pracowałam przez agencję) nagle zaczął mi mówić, że brakuje dla mnie pracy. Zwodzili mnie trochę, aż wreszcie zrozumiałam No a teraz to mam ich serdecznie w nosie Mam swojego małego skarbeńka w domu - i tak jak Tobie, jest mi z nim dobrze. Chyba też nie chciałabym aby teściowa lub mama - w pewnym sensie - wychowywały mi dziecko Wiem, że w ten sposób za wiele to się nie dorobimy, ale dla mnie głównym priorytetem jest rodzina. Ona jest najważniejsza!!!
  12. Mada - u mnie z kupkami podobnie jak u Ciebie. Ja niczym nie dopajam, tylko mlenio. No ale czytałam w jakiejś mądrej książce, że widocznie dobrze jest trawione mamine mleczko, czyli chyba jest ok. Kira witaj :Uśmiech: I lepiej nie odchodź od kompa bo potem nie nadrobisz :Uśmiech: Dobranoc dziewczynki!
  13. Aaaa i co do rączek popieram Emmę. U nas i ja i Filip ciągle ręce zimne.
  14. Skoro o roztargnieniu mowa to u nas obiad dziś baaardzo słony Na szczęście mąż wyrozumiały Olimpijka - udanego wypadu. Monika - aż mnie ciarki przeszły...biedny maluszek. Kiedyś podobna sytuacja była z moim bratankiem. Jest troszkę pulpaśny i dzieci się z niego śmiały i nie chciały z nim bawić :Smutny: Miałam ochotę im do tyłków nakopać tak mi szkoda małego było. Dobrze, że już jest lepiej!!!! Mada - no to bomba...lubię być molestowana...hahahh :rofl: Starletka - Natalka jak zwykle teksty ma nieziemskie
  15. hahha...i ja zapomniałam tutaj zaglądnąć No cóż obecnie oprócz wychowywania Filipa ..to nic :) No ale powiem Ci, że to było moje marzenie już od dawien dawna tzn. nie "nicnierobienie" Mogłabym mu poświęcać każdą moją sekundę :) Wcześniej pracowałam troszkę w magazynach. A ty co porabiasz?? Długo tu jesteś??
  16. Spiernikam już...bo mnie tu noc zastanie :p Odezwę się później!!! Tylko nie szaleć mi z postami ;)
  17. Aaaa Madziula - zapomniałam - będziesz kiedy w tym Birmingham?? Bo wtedy to na baaaaank musimy się spiknąć...wyobraź sobie, że to tylko ok. 60 km ode mnie :Uśmiech::rofl:
  18. Nie pamiętam kiedy załapałam się na stronkę yuuupiiiii Zatem: ZA SZCZĘŚLIWE DZIECIŃSTWO BLOOMOOWEGO KAJETANKA I WSZYSTKICH POZOSTAŁYCH DZIECIACZKÓW I SIERPNIOWYCH I WRZEŚNIOWYCH!!!
  19. Po pierwsze to wreszcie nadrobiłam...no oszalałyście No i teraz jak przystało na kulturalną wrześnióweczkę - WITAM WSZYSTKIE SIERPNIOWE MAMY I ICH SŁONECZKA!!!! Super że do nas dołączyłyście. Minie pewnie troszkę czasu zanim Was wszystkie zapamiętam, ale fajnie, że nasze grono się ciągle powiększa!!! Bloomoo słonko Strasznie smutne jest to co Ciebie spotyka. Pamiętaj jednak, że po burzy zawsze wychodzi słońce!!!!!! Ściskam i całuję serdecznie Ciebie i Kajtusia. Gdybym w jakikolwiek sposób mogła być pomocna - mów śmiało!!!!! Inka - No siostrzenica Twoja booooska Olimpijka - no to obie jesteśmy wyspiary ;) Na marginesie - podziwiam za metody wychowawcze. No ale nie dla mnie one, a narzekać na dziecię nie mogę, bo też jest grzeczne. No chyba, że boryka się z kolkami :( k8ico do teściówek-już dziewczyny z sierpniówek wiedzą,jak moja teściowa załatwiła czkawkę u Patrycji!!!tzn.położyła jej pieluchę na twarzy,żeby na chwile przestała oddychać (nie moge odnaleźć emotikonów i nie moge ich użyć,ale teraz wkleiłabym bardzo wkurzoną minkę!!!!!).wcześniej powiedziałam jej,żeby tego nie robiła a ona za moimi plecami i tak zarzuciła tą płachtę małej na twarz!!!! któraś z wasa pisała o tym ,ze maluszek szarpie sie i wyrywa przy jedzeniu!!u mnie tak było,bo nie miałam pokarmu i musiałam przejść na butlę doczytam resztę stron i odpiszę więcej Ej no za pieluchę i "nieoddychanie" dziecka bym chyba zabiła No a co do karmienia to u mnie i u Aniołka takie przeboje. No i właśnie tego się obawiam...ale dostałam porady od kochanej Starletki i zamierzam walczyć. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Tak łatwo się nie poddam... :) No ale jeśli się okaże, że skutek marny, to będę karmić butlą - bez wyrzutów sumienia. Dobro Filipka najważniejsze. Mykam do dzieciątka mojego - uwielbiam go obserwować :) Ostatnio zaczyna sobie gadać i normalnie bajerancko go wtedy słuchać :p No i ja się podpisuję pod tym, że emotikony przecudowne Strasznie mi się podobają!!! Aaaaa i pytanie - czy podając małemu espumisan - mogę pić koper?? Chodzi mi o to, żeby za dużo nie było, bo wiecie co za dużo... Poza tym nie chciałabym, zeby od nadmiaru dostał jakiegoś rozwolnienia czy czegoś takiego....
  20. Olimpijka...moja znajoma miala gips u synka ktory mial 6miesiecy.Spadl jej z przewijaka czujecie szok normalnie. No szooook normalnie... Cały czas nadrabiam, ale tak szybkopiszecie, że co doczytam to za chwilę Wy dopisujecie...ehhh lasencje...
  21. Aniołek Łysegodzisiaj padam...głowa mi pęka i kręci mi się w niej... nawet małego nie kąpię bo boję się że polecę... sama nie wiem co mi się dzieje... przemęczenie? poza tym mały tak jakby chciał jeść a nie mogł.... nie wiem czy coś z pokarmem mam nie tak... robi rybę a jak go przystawiam do cycka je je je i potem się wygina, przystawiam do drugiego znów je je je i się zaczyna wyginać potem sporotem go przystwawiam do cycka i je chwilę i się wygina i potem płacze i robi rybkę... może mu mało? jejku porąbane to karmienie już mam tego dość jak nie kurde cycki to znów małemu coś nie pasuje... cały dzień się meczymy i wczoraj to samo było dziewczyny nie nadrabiam bo nie mam siły... wyżaliłam się tylko:( miłego wieczorku i spokojnej nocki U mnie to samo...nie kumam... Tak w ogóle to witam wszystkie lasencje. Muszę nadrobić - a to nie lada wyczyn...potem wpadnę.
  22. Cześć. Mieszkam w UK od 1,5 roku. Dokładnie w Leicester. Z tego co mi się wydaje to nie całkiem daleko od Corby i chyba tam pracowałam (ale nie jestem pewna czy nie pomyliłam miejscowości). Pozdrawiam :)
  23. Annjakis czas temu mowilam Uli co jest dobre a co zle, i miedzy innymi tlumaczylam ze nie pokazuje sie jezyka. Kiedy zauwazylam ze cos kombinuje z jezykiem i zaczelam mowic ze to nieladnie to uslyszalam "Mamo ja nie pokazywałam języka, chciałam dosięgnąć ucha" No szaaaaał
  24. Sprawdzam efekty moich kombinacji ze zdjęciem :p Już widzę, że się udało zatem mówię dobranoc i zmykam spać, chociaż pewnie Filipek zaraz się na jedzonko obudzi...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...