Skocz do zawartości
Forum

mika.k

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez mika.k

  1. Ja z mężem długo rozmawiałam. On początkowo nie chciał, ja nie naciskałam. Po szkole rodzenia i wizycie na porodówce postanowił, że będzie ze mną, ale mam nie być zła jak będzie chaił wyjść. I tak postanowiliśmy. Oczywiście w kluczowym momencie nawet nie miał czasu pomyśleć, żeby wyjść i był ze mną do końca, a potem dumnie przecinał pępowinę i asystował przy badaniach. Przy drugim porodzie już nawet nie było dyskusji. Teściowa ciągle mi mówiła, że mam go przekonać, że powinien ze mną być. A ja uparcie tweirdziłam, że zmuszać go nie będę, że to ma być jego decyzja a ja ją uszanuję :)
  2. mika.k

    Listopad 2012

    Hej dziewczyny. Skończyliśmy pierwszą puszkę Bebilon Pepti - wystarczyła nam 3,5 dnia (ale wiadomo, początkowo trochę się wylewało, bo Wojtek wcześniej pił pierś więc trudno było określić ile wypija). A ja się zastanawiam teraz czy to mleko nam służy czy nie. Problemów z brzuszkiem nie zauważyłam, trochę więcej mu się odpija. Kupy oczywiście całkiem inne, ale chyba bez zastrzeżen. Tylko na skórze na razie żadnych zmian, tzn ciągle czerwona szyjka i zgięcia łokcii, kolan i za uszkami. Pamiętam, że jak starszy syn był mniej więcej w tym wieku u lekarza dała nam Pepti, odstawiła wszystko inne (maści, kremy, obiadki, herbatki) i mówiła, że jak po 2 tygodniah stosowania nie będzie zmian to zmienić na nutramigen. Ale nei pamiętam ile potem czekaliśmy na rezultaty po nutramigenie. Dodam tylko, że starszy syn był u innego alergologa. Tteraz p.doktor polecała mi dalej karmic i byc na diecie mimo, ze synek mało przybiera a ja nikne w oczach
  3. Szymon 3360g 53 cm 39 tc Wojtek 2740g 53 cm 37 tc
  4. mika.k

    Listopad 2012

    Ja nowości też na razie nie wprowadzam. Ale to dlatego, że w sobotę przeszłam na Bebilon Pepti. Czekam aż się z tym Wojtek oswoi i potem zaczynamy. Waga niziutka, ale wzrost już 64 cm :)
  5. I poród: W czwartek mąż wrócił z pracy i powiedziałam, że nie mam sił jechać na ostatnie zajęcia szkoły rodzenia. Pojechaliśmy na zakupy. W piątek rano zanim mąż pojechał do pracy wstałam do łazienki i miałam krew na bieliźnie więc szybko telefon do lekarza i do szpitala. Okazało się, że mam już 3 cm rozwarcia, ale nie czułam żadnych skurczy. i tak przez pół dnia :) potem się okazało, że rozwarcie jakoś postępuje przy bardzo lekkich skurczach. Więc o 15 dali mi oxytocyne, o 16 odeszły wody a o 17 miałam dziecko już na sobie. II poród: W piątek na wizycie lekarz wyciągnął mi krążek bo zaczał się 38 tydzień więc niby bezpiecznie, odstawił też leki. W niedzielę cały dzień chodziłam, że boli mnie brzuch (jak z resztą przez większość ciąży). Przyjechali jeszcze goście, grzecznie siedziałam. Potem mój synek przytulił się do brzuszka i mówi WOjtusiu wyskakuj :) Uśmialiśmy się z mężem. A przy kąpaniu małego stwierdziłam, że brzuch boli mnie bardzo legularni i zaczełam mierzyć. Zdziwnienie, skurcze co 5 minut. Telefon do lekarza, a on, że mam szybko jechać do szpitala, ale nawet jak to nie początek porodu to mnie zostawią na obserwacji. Więc niespiesznie się spakowałam, dokończyłam oglądanie masterchefa i o 21.30 byłam w szpitalu z rozwarciem 4 cm i skurczami w dole brzucha. Urodziłam o 1 w nocy.
  6. Myśmy robili pokoik Szymonkowi na roczek :) Ale mebelki są "młodzieżowe" nie dziecięce, (dobierany zestaw na długość ściany 02 LEGO, LEGOO meble zestaw 2 - gerlico - dost.0zł (3106902394) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. - zielone) tylko łóżeczko jest malutkie. Na zabawki ma plastikowe skrzynki (w jednej klocki, w drugiej cała reszta). Duże auta mają garaż pod łóżeczkiem. Zawsze wieczorem chce mi się smiać jak Szymon sprząta i odnosi po jednej zabawce. W pokoju ma nawet biurko, ale to było bardziej dla mnie, bo pracowałam w domu, a on mógł się spokojnie bawić pod czujnym okiem mamy. Za jakiś czas planujemy kupić do kompletu łóżko dla dwóch osób, takie wysuwane. Ale Wojtek musi najpierw trochę podrosnąć :)
  7. mika.k

    Listopad 2012

    A ja dziś miałam ciężki poranek. Wojtek od dziś pije Bebilon Pepti. I absolutnie nie chciał tego pić. Krzyczał, wiercił się, pluł i nawet się krztusił. W końcu wypił 50 ml. Po 2 godzinach wypił 90ml. Teraz udało się już 120 ml :) więc postęp jest. Ale strasznie się już martwiłam, że nie polubi tego mleka i trzeba będzie dalej karmić a ja już miałam plany gdzie pójdę i co zjem jak karmienie się skończy :(
  8. mika.k

    Problem ze żlobkiem

    Hej dziewczyny, dzięki za wypowiedzenie się. Oczywiście nie muszę go tam zaprowadzać, ale chcę żeby miał kontakt z dziećmi. A dla mnie takie 2 dni to też trochę odciążenie, bo z dwójką dzieci w domu to ciężko cokolwiek zrobić. Zawsze ja go odprowadzam, jakoś ciężko mi sobie wyobrazić żeby go dziadek w żlobku przebierał. Może jak będzie cieplej to go poproszę. A odbieram go albo ja, albo babcia :) Zawsze rano mu mówię kto przyjdzie i on zawsze już z daleka jak pani go woła to biegnie i się cieszy, że np babcia przyszła :) On mało opowiada co się dzieje, ale jak już coś mówi to, że jest fajnie, fajne zabawki. Szymon płakał tylko kilka razy na początku. Potem juz było dobrze. 2 tygodnie temu płakał bo chciał zapukać do drzwi a pani najpierw otwarła. Ale jak jej wytłumaczyłam o co chodzi to poszła z powrtotem, on zapukał i już było ok. A w tym tygodniu tylko MAMUSIA. Chciał jechać dziś do babci na wakacje...pojechał. A wieczorem dzownił, że mam po niego przyjechać :( Zawsze chętnie tam jedzie, i sam mnei pyta kiedy znów pojedzie do babci. Więc widocznie jakiś taki kryzys go dopadł, że ttylko Mamusia.
  9. mika.k

    Problem ze żlobkiem

    on w dwa dni chodzi juz od grudnia. nigdy nie bylo problemow. czesciej nie moge bo to dosc daleko od domu.nie mam jak go codziennie tam prowadzic
  10. mika.k

    Problem ze żlobkiem

    Od jakiegoś czasu mam problem z synkiem. Chodzi do prywatnego złobka, 2 razy w tygodniu. Tylko po to, żeby mieć styczność z dziećmi, bo ja akurat jestem na macierzyńskim. Zawsze chodzi bardzo chętnie, ale niewiele opowiada mi co się dzieje. Nie mówi co jadł, z kim się bawił, co robił. Albo opowiada mi niestworzone historie (że jadł buty, ze nikogo nie było i był sam). W środę jak zwykle go zawiozłam a on odstawił taką scenę, że chce z mamą wyjść, że po 15 minutach w końcu pojechaliśy do domu. Pani próbowała go zabrać, ale od i tak się darł i wyrywał, że zrezygnwała. Były pytania dlaczego to odpwoeidział, że chciał być z mamusią. Ok. Tłumaczyliśmy, że w przedszkolu jest fajnie, że z mamusią bawi się w inne dni. Dziś znów miał iść. Od rana mówił, ze pójdzie, że będzie grzeczny. Ale jak przyszła godzina wyjścia znów zaczął się problem. Nie chciał się ubrać, nie słuchał tłumaczen. Po przedszkolu miał jechać na 2 dni do babci ale powiedziałam, że jak nie pojdzie do żłobka to do babci też nie. A on na to, że ok. że nie pojedzie ani do żlobka, ani do babci. Do auta wsiadł, ale w złobku znów szopka :( tym razem jednak pani była bardziej stanowcza, zabrała go a ja słyszałam jak przez 5 minut jeszcze krzyczał. Potem się uspokoił, przytulił do niej i cały dzień bylo dobrze. Co mam robić? odpuścić mu na jakiś czas czy przechodzić przez te szopki? Szymon istatnio w ogóle bardzo często próbuje postawić na swoim
  11. mika.k

    Listopad 2012

    A mnei zawsze mówili, że i Bebilon Pepti i Nutramigen są na receptę. Z tego co porównywałam ceny to nutramigen jest tanszy nawet :) i nie wiem czemu 2 jest dużo tańsza niż 1 :) No i od lekarza dostałam mleko na zniżkę :) więc nie jest źle Wiem jaki mają smak i zapach - przechodziłam przez to samo ze starszym synem. Na szczęscie jak skończył rok mogliśmy przejść na zwykłe Bebiko :)
  12. A ja się zastanawiam czy w ogóle składać wniosek. Szymon kończy 3 latka w listopadzie. Czy będzie brany pod uwagę jako dziecko 2,5 letnie? dlaczego dzieci z końca roku mają mieć gorzej?
  13. mika.k

    Listopad 2012

    Lekarka powiedziała tylko, że mało ale cały czas trzyma się tego samego centyla.
  14. Margeritkamika.kA ja kupiłam Babci i Dziadkowi z okazji ich święta foremki do odlewów gipsowych z motywami światecznymi. Teraz będą robić z wnukami :) i tym potem ozdobimy dom :)bardzo sprytnie wybrnęłaś z robienia ozdów, bardzo mi się to podoba Odlewy Szymon zrobił z dziadkiem ale malował ze mną :) bardzo ciekawie kolory dobierał :) lubi różową farbkę :)
  15. mika.k

    Listopad 2012

    hej dziewczyny. Właśnie wróciłam ze szczepienia i trochę się zmartwiłam. Moje dziecko waży dopiero 5660g. co prawda miał niską wagę urodzeniową, ale okazało się, że przez 6 tygodni przytył tylko 560 g. no i od jutra przechodzimy na Bebilon pepti, bo alergolog potwierdził moje obawy i mamy alergię na mleko. Może ta eliminacja mleka w mojej dziecie spowodowała, że Wojtek tak mało przybrał? bo pil jak zawsze. Mam nadzieję, że jak się przyzwyczai do tego okropnego mleka, to już będzie lepiej przybierał na wadze.
  16. U nas znów pogorszenie. Wczoraj widziałam, że się coś święci i pytam czy chce siusiu. A Szymon na to, że nie. Proszę, żeby pobiegł na nocnik to będziemy bić brawo. A on sobie usiadł na dywanie i się wysikał :( dziś powtórka. Przyszedł ze żłobka, obiecał, że pójdzie spać. Leży po czym woła, że już się wyspał. Proszę, żeby jeszcze polezał, odpoczął a on krzyczy: "mamo dlaczego tak powiedziałaś" siada na poduszcze i sika :( jak zapytałam czemu tak zrobił to odpowiedział: "bo miałem ochotę" Po prostu ręce opadają. A do tego młodszy dziś wyjątkowo niespokojny, nie chce wcale spać i ciągle krzyczy. Chyba czuje, że mama wieczorem miała wyjść świętować Dzień Kobiet :(
  17. mika.k

    Listopad 2012

    To zależy od lekarza. Moja pediatra powiedziała, że mam się głośno nie przyznawać,że dziecko urodziło się w 38 tygodniu :) bo skoro miał "trudny start" to mu się to szczepienie należy.
  18. mika.k

    Listopad 2012

    Mogę potwierdzić. Dzieci, które urodziły się przed ukończeniue 37 tygodnia bądź mające wage poniżej 2500g mają szczepienie na pneumokoki za darmo. Mój Malutki też dostał. Troszeczkę na wyrost bo na wypisie nie było jasno sprecyzowane który tydzien, a że dziecko miało wrodzone zapalenie płuc to pediatra wpisała, że się urodził w 37 i dała szczepionkę.
  19. mika.k

    Listopad 2012

    Kasica - ja wczoraj zjadłam troszeczkę surówki z kapusty a wieczorem był taki krzyk, że przez godzinę musiałam nosić, tulić, uspokajać i masować brzuszek. DOpiero potem udało się uspać no i na szczęście przespał spokojnie do kolejnego karmienia. A kapusty mi się już odechciało. Po czekoladzie zawsze ma wysypkę - największą po Milce :) a ja ją tak lubię.
  20. A ja kupiłam Babci i Dziadkowi z okazji ich święta foremki do odlewów gipsowych z motywami światecznymi. Teraz będą robić z wnukami :) i tym potem ozdobimy dom :)
  21. mika.k

    Listopad 2012

    Ja dziś też byłam na spacerku. Baaardzo długim, bo starsze dziecko zostało na wakacjach u babci. Więc mogłam daleko iść. Z nim nie mogę, bo potem marudzi, że go nóżki bolą i mam go nieść. Zastanawiam się nad dostawką do wóżka, ale już kilka osób mi to odradzało, a ja w sumie się boję czy dam radę potem taki ciężar pchać - szczególnie ze u mnie równych chodników nie ma, a gdzie idę to pod górkę. Ja jeszcze diety Wojtusiowi nie rozszerzam, karmimy się cycusiem. Tyle, że ja już zmęczona bo muszę pilnować co jem. Po czekoladzie oczywiście go wysypuje. Za 3 tygodnie idę z nim do alergologa, bo podejrzewam skazę białkową :(
  22. Mój synek już bardzo ładnie mówi i wyraźnie, ale ciągle pamietamy słowa które sam wymyślał samolot - homol smoczek - umtuś rękawiczki - weczkawiczki (tak mówi nadal, bo bardzo to lubi) dinozaur - donizaur papućki - patusie no i najlepsze słowo BIJA - na pewno określał tak rybę, ale też kałuże i nie wiedzieć czemu wielkie słupy przy rozdzielni prądu :) a na siebie długo mówił YMO czyli Szymon Młodszy na razie tylko gaworzy, choc raz jak płakał babcia stwierdziła, że on powiedział mama :) ale to raczej przypadek
  23. Sama nie wiem, może dlatego, że karmienie z przygodami jest stresujące. On nie wie czy chce jesc, odrywa sie, krzyczy, a jak go troche odsune od piersi to krzyczy :) a normalnie je spokojnie, a jak skonczy to sie odrywa i sie do mnie ladnie usmiecha. Wiem, że powinnam sie cieszyc, ze tak dlugo spi, znaczy ze wszystko ejst w porzadku. Zastanawia mnie tylko, czemu akurat to karmienie zawsze jest inne :) choc dzis wyjatkowo bylo spokojnie, ale w poludnie mielismy przygody. Stwierdzilam ze jednak nie jest glodny jak 3 razy sie odrywal i krzyczal i poszlismy na spacer :)
  24. Mój synek ma prawie 2,5 roku. Sika na nocnik lub do ubikacji z nakładką, więc zawsze na siedząco. Ostatnio babcia chciała go uczyć na stojąco, to się zbuntował, powiedział, że tak nie chce i przez dwa dni w ogóle do ubikacji nie chcaił podejść. Czy już powinnam zwracać na to uwagę, uczyć go?
  25. Dziś karmienie tradycyjnie po kąpieli ale tym razem bardzo spokojnie, choć w ciągu 10minutowego ssania, 3 razy przerywalismy na odbicie :) Za to potem malutkie kłopoty z zasypianiem. Syn zawsz zasypia sam, ja wychodzę z pokoju. Dziś 5 razy musiałam wrócić, uspokoić, dać smoczka itp
×
×
  • Dodaj nową pozycję...