
kasiawawa
Użytkownik-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kasiawawa
-
na szybko pisze wózek kupiony i jest FANTASTYCZNY no i zaczęłąy się skurzce przepowiadajaće- z raan mnie drugi dzień męczxą :)
-
co do prania- przy norowodku piorę tylko w Jelpie, przy troszke starszym już z płynem do płukania Jelp, synka rzeczy do 2 lat tak prałam, zresztą trzymam je w oddzielnym miejscu aby z naszymi się nie mieszały, piore w 60 stopniach co do śpiworków- u nas się nie sprawdziły, mam teraz 2 do spania po synku praktycznie nieużywane i zobaczymy czy bedzie córeczka chciała co do rożków- akurat mój uwielbiał, kiedyś anwet sporo czytałam i opglądałam i dzieciaki w pierwszym msc życia właśnie uwielbiają być skrępowane, czują się ebzpieczniejsze bo przypomina im to okres kiedy były jeszcze w nas
-
slim- lady- weicej wiary we włąsnego faceta :) ja mam zdanie na temat szkoły rodenia- chodzilismy w pierwszej ciązy a jakże, zajecia praktyczne sżły nam fantastycznie i co z tego, jak przyszło już do porodu to oboje byliśmy maksymalnie zdenerwowani, to nie ejst jazda na rowerze że sie przypomina, na szczęście mieliśmy cudowną położna a opieka nad noworodkiem, wydawało mi się że wiem wszytsko, ćwiczyłam na lalkach w szkole, czytałam chyba wszytsko, no i jak nas wypisali już ze szpitala i wróciliśmy do domu to uznałam ze nie wiem w ogóle co ja mam z dzieckiem robić no i drugi raz bym się nie zdecydowała wole podpytac się innych mam dzieci w podobnym wieku- jak np was :)
-
Natalia- nie znosze urzędu skarbowego i współczuje i kciuki trzymam za brak kolejki a ja dzisiaj bardzo dobrze spałam :) nawet mała jakoś nie skakała i jeszzce raczej śpi :) straszy też w nocy nie chciał siku, jakas noc cudów :)
-
Filipka- a ja uporządkowałam zabawki suynka!!!!! i ejstem mega dumna z siebie i z niego, bo pomagałs egregować które dla dzidziusów to na strych, któe już złe to do kosza, chociaż z tymi do ksoza był olbrzymi problem :)
-
Małolatka- a ja się wyłamie z tego co piszą dziewczyny, jasne że nie pochwalam tego co zrobiła siostra a nawet uważam ze prawa nie miała bo nie jej życia ale uważam ze postępujesz bardzo nierozsądnie, jesteś w ciąży za chwilę rodzisz, to jest wydarzenie do końca życia, to nie są tlyko mile chwile . jesteś już odpowiedzialna do końca życia za dziecko, zacznij myśleć o nim!!! Guga- pierwsze dni po powrocie do domu to wszytko było czymś nowym, zanim nauczyliśmy się żyć troszkę czasu minęło, wtedy na pewno przydały się morzone wcześniej obaidki itp, i pamiętam taką noc- gdzie nie spałam już X godzin że pomyślałam sobie- jak to było cudownie bez dziecka- nikt mnie tak nie budził. Filipka- u mnie wszytko dla córeczki już wyprasowane :) a porządki nadal trwają, dodatkowo rzuciłam się w wir sptokań towarzystkich i służbowych bo wiem zę niedługo będzie to wykluczone
-
witam poniedziałkowo fatalnba noc fatalna ja już chce urodzić i spać sama a nie ze skaczącym w brzuszku no i rzuciłam się w wir sprzatania, ukaldania, szykowania to się chyba syndrom wicia gniazda nazywa
-
a nam dzisiaj bardzo miło minął dzień super pogoda Filipka- ja nie boje się jak synek przetrwa ebze mnie w domu bo to sie zdarzazło nie raz i chłopaki świetnie sobie radzą tylko ze później ejst maksymalnie stęskniony i ja ale tym razem nie będę mogla w 100% być dla niego
-
co do porodu, to pamietam z pierwszego ze oglądąłm wszytsko co leci, jak dziecko wychodzi itp i było to dla mnie niesamowite przeżycie i dobrze ze póxniej tego sie nie widzi ale nie boje sie bólu, stresu i długości bo to sie zapomina boje się jak długo bede po porodzie w szpitalu
-
Guga- bardzo bardzo współczuję a wiesz skąd ten problem? może z zazdrości? ja mam kota, kot ma 3 lata. na początku był kochany i wtedy synek go mećzył baaardzo, potem kot stał się duży i potrafił skoczyć na moją noge a nawet synka!!!!!! wykastrowaliśmy go i się bardzo uspokoił ale ja mu i tak nie wierze i nigdy go nie zostawie sam na sam z dzieckiem, wiem ze robi to z zazdrości Mamaola- aj co za dzień, Ty się lepiej kładź już spać :) Filipka- nie panikuj MAMO!!!!!, na innym forum z mamusiami dzieci w wieku mojego synka rozmawiałam- wszytskie szczepią :) więc sprawdź i nie chciałam tego mówić ale......zaczynam bać sie porodu :(:(:(:(:(:(:(
-
Agatach- skierowanie od poniedziałku bo idzie weekend a w weekend w szpitalach nic sie raczej nie robi oprócz nagłych przypadków, wszelkie infekcje dró rodnych i moczowych na tym okresie tzreba leczyć bo z tego co pamietam mogą przenieść się na dziecko w czasie porodu Blumchen- na razie zwolnienie do 16 :) wizyte mam 19 wiec albo przełoże albo 2 dni pracy zaliczę, gorzej ze od 16 do 20 mam akurat dyżur :( Saradaria- 2 letnie dziecko potrafi zmęczyć a pogoda mnie dobija, miałam plan w ogródku pielić, kwiaty dosadzac, warzywa z synkeim posiać (taka grządka dla niego)
-
a mi dzis mąz wraca chociaż jeszcze ma nocną zmianę wiec od jutra raczej dopiero będziemy się nim cieszyć a odkurzyć udało mi się jedynie jeden poziom bo się zadyszałam ze myślałam ze się uduszę :) obaidek mam juz dawno gotowy, takie zwolnienie to jednak fajna sprawa :)
-
Filipka- nie do picia, ta do picia jest darmowa ale ja od początku szczepię płatnymi bo sa czystsze i nie ma po nich niepotrzebnych reakcji to raz a dwa i jest tylko 1 kłucie a nie 2 czy nawet 3 :) sama nie lubię kłucia, rok temu mi tak kazali przyjśc to przyszłam, lekarz powiedziała ze to termin akurat, a w w eiku 6 lat ewentualnie menigokoki, ewentualnie bo nie ejstem całkiem przekonana, idziemy zgodnie z harmonogramem szczepień bo synek nigdy nie chorował więc pzresyunięć nie było
-
Guga- gołąlbki, mielone, zupy wszelkie, pierogi, kopytka, leniwe, bigos, fasolka po bretonsku Filipka- za rok szczepienie menigokoki, a teraz błonica tezec, krztusiec i polio
-
Mamaola- no to podziwiam, ja bym sie epwnie nie oaprła pokusie :) Guga-0 zjadłam loda :) spac mi sie chce ale młoda tak sie kreci ze i tak nie zasnę :) ja pytałam dzis lekarza o oddychanie i ancisk na krocze z oddychaniem- przejdzie po porodzie ale mam sie nie spieszyc i rodzic w terminie :) ucisk na krocze też niestety coś normalnego
-
Filipka- ja też mam gadułe :) i bywa czasem .... przemądrzały :) ale słodki i kompelmentuje wszytskie kobiety Guga- ale loda też bym zjadła :) dzisiaj byłam z nim na szczepieniu- 250 zł :) oj mamusie szykujcie sie na te stawki :) ja już powoli szykuję jedzonko na okres po porodzie, gotuje zupy i inne rzeczy i mrożę :)
-
Filipka- nie wiem co oznacza taki obszar ale wierze że bedzie dobrze, mi w pierwszej ciązy bardzo szybko łozysko się zestarzało i doszło do zwapnien i innych dziwolągów, USG dopplerowskie i inne badania mi ciągle robili, słowa do góry!!! a nie mogłaś Zosi do gabinetu wziąc na USG ze sobą? u mnie synkowi to sprawia wielką radość babsi- pewnie że się pomyłki zdarzają :) ja mam mnóstwo niebieskich ubranek po synku a teraz ma być córeczka, nie kupuje nowych za wiele a spódncizki i sukieneczki dostalismy od innych znajiomych Guga0- ja jestem mamą któe dzieci i błoto nie przeszkadza ale niektórym i owszem mi zcasem tez, dlatego wybieram, kontrolowaną zabawe w błocie, jak mam czas to puszczam go do błota zeby jak gdzieś idziemy sam tego nie zrobił a mi się chce miesa
-
Natalia- chyba bym wolała jednak Twoją sytuację niż obceną swoją, wolałabym nawet jakby kręcił nosem niż jak go wiecznie nie ma guga- super wieści :) Mamaola- moja robi dokłądnie to samo, byłam dzisiaj u lekarza powiedział ze przejdzie jak urodze ale mam się oszczędzać i jeszcze nie rodzić :) Blumchen- dzieki, ratuje się Reni właśnie a ja dzisiaj synkowi i córeczce sąsiadów którą miałam pod opeiką dałam się wyszaleć w kałuzach i błocie, wygladali okropnie, buzie w błocie ale zapytałam jak sie czują aoni ze są najszczęsliwsi na świeice :) potem rozbieranie do majtek, ciepły koc i herbata z cytryną i miodem :)
-
Saradaria- wiesz, jesteś dzielna, ja narzekam ze mąz w delegacji ale ja mam 5 letniego synka a nie 2 letnią córeczkę w domu :) masz kogoś na kogo w razie czego mozesz liczyć?
-
dzisij meczy mnie zgaga jak cholera :( deszcz leje od rana ale mam dobry humor :) i wizyte u lekarza :) i biorę zwolnienie :)
-
MAmaola- spac nie mozesz :) ja nie moge , moja córcia uwielbia tak skakać do 1 w nocy :)
-
Filipka- moze i racja, już jeden poród za nami, tylko czasem jak mała wejdzie mi na sam dół to krokuz robić nie moge Saradaria- jak przeczytałam to powiedziałam, ja pierd..... przepraszam ale ja bym tak tego nie zostawiła Małolatka- zacznij moze porządkowac swoje sprawy przed narodzinami, keidy tata dziecka wychodzi? wie o dziecku? uzna dziecko?
-
Blumchen- ja zawsze żyłam na wysokich obrotach :) i w sumie to lubię to i chciałabym urodzić jak twoja koleżanka ale wybieram się na zwolnienie, wysokie ciśnienie i ostatni dyżur neidzielny trochę mnie zmęczyło :(:(:( Filipka- na mnie dzisiaj w pracy napadli, ze mam za mały brzuszek, ale wymyślili ze w sumie moge urodzić i wrócić a wszyscy po trochu się zajmą, mnie dużo rzeczy do załatwienia czeka jutro, mam też lekarza i pogadam bo czuje jak młoda ma normalnie ochotę wyjsc tak mnie cośnie w dół Sadza, Mamaola fajnie ze dobrze macie z cukrami :) a na obiad dla synka i siebie ostatnio robię tylko leniwe :) mój plan na jutro- wymienić opony w samochodach, zaliczyć mechnika, wizyta u lekarza, praca :) i wizyta w salonie orange :)
-
oj widzę ze smacznie śpicie :) ja już lece do pracy a po drodze przedszkole :) miełgo dnia i rzeczywiscie gdzie ta filipka
-
Mamola- no to trzymam kciuki co by go za dowoliły Saradaria- daj znać jak po wizycie ja ide sie położyć, to ciśnienie mnie mocno zmęczyło, męza nie ma a rano do pracy spokojnej nocy