Skocz do zawartości
Forum

świeżynka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez świeżynka

  1. Bazylio, możemy dumnie ogłosić, że rozpoczęłyśmy 3 miesiąc
  2. Posłusznie się melduję! Witam serdecznie świeżo upieczone lipcówki i gratuluję :) Na jakiś czas zniknęłam, bo przez ostatnie 2 dni przypominałam meduzę :/ Ciągłe wymioty, ból głowy i kompletny brak chęci do czegokolwiek... masakra... Na szczęście dzisiaj już jest lepiej. Maciejko, fajnie że wizyta w przedszkolu udana :) Pozna kolegów i przepadło, mamusia już nie będzie centrum świata ;p Co do kolek, to jak na razie nie mam, ale wzdęcia na maksa :/ Dziewczyny, mam takie intymne pytanie... Jak u Was z TYMI sprawami? Ja odkąd dowiedziałam się o ciąży to bałam się jakoś. Na ostatniej wizycie gin powiedział, że nie ma przeciwwskazań i wczoraj się odważyliśmy ale rano miałam plamienia. Nie wiem czy jednak się nie wstrzymać... Ale się rozpisałam ;)
  3. Maciejko, to znasz mój ból :( Do tej pory było nawet ok, ale ostatnio coraz częściej brzuch mnie boli i coraz częściej zdarzają mi się "żołądkowe wpadki". Mąż mówi, że jak się źle czuje, to mam siedzieć w domu, niestety to nie jest takie proste :/ Nie wyobrażam sobie obecności jakiejkolwiek dodatkowej osoby na porodówce, prócz męża! A Wy myślałyście już o porodzie? Decydujecie się na rodzinny?
  4. Ja w pracy i pewnie nie prędko pójdę na zwolnienie, urok bycia na swoim. Swojego czasu stosowałam Mustele i muszę powiedzieć, że super, tylko zastanawiam się, czy w ciąży też mogę po nią sięgnąć. Ale coś mi się wydaje, że w pierwszym trymestrze to tylko oliwki. Joasiu, u nas też pierwsze dziecko i mąż wbił sobie do głowy, że musi przedłużyć linię rodu i przekazać nazwisko. Nie znoszę tych samczych wywodów. Ja będę wymiotować, wyglądać jak wieloryb, po to żeby w mękach wydać to dziecko na świat, ale to on dumnie przedłuży linię rodu... Eh, mężczyźni... Na szczęście mój mąż szybko wyłapuje kiedy zaczynam się wkurzać i obraca wszystko w żart, więc nie dochodzi do poważniejszych starć ;p
  5. Marta, dzięki za podpowiedź :) brakii, ja jestem ale lekarz kazał mi się hamować, bo coś za dużo mi się przytyło... Więc przestrzegam, choć wiem że ciężko się powstrzymać. Ja mam zjadać max 6 posiłków dziennie i max co 2 godz. Co za wstyd, dopiero początek ciąży, a ja już mam problem z wagą :(
  6. Ja szczerze mówiąc bardzo obawiam się rozstępów i chyba już zacznę się czymś smarować. Myślałam, że może macie jakiś produkt godny polecenia :) Co do imion, to mój mąż mówi do brzuszka Piotruś :) i jeśli będzie chłopiec, to chyba tak zostanie. Większy problem mamy z dziewczynką, ciężko nam dojść do kompromisu ;p
  7. Wow, mamy swój oficjalny skład :) Fajny pomysł :) Dziewczyny, jak myślicie, od kiedy najlepiej zacząć kremy na rozstępy? Mogą być takie zwyczajne, dostępne na rynku, czy muszą być specjalnie przeznaczone dla kobiet w ciąży?
  8. Marzeno, nie denerwuj się, trzymam kciuki :) Joasiu, to super że ciśnienie się Ciebie słucha ;) Ma być grzeczne! Wczoraj przeglądałam z mężem te albumy, o których mówiłaś, ach... Wzruszyłam się ;p Mąż też powiedział, że to super pomysł i już jedną wybraliśmy:) Co do objawów, to lekarz pocieszył mnie, że ok 10 tyg powinny zacząć ustępować. Najśmieszniejsza była jego reakcja na moją betę. Zapytał się, czy mam nudności, ja na to, że tak, a on "no, przy takim stężeniu to się nie dziwię" Podobno powoli się zbliżam do maksymalnego pułapu ;p
  9. O rany, Bazylio ale Cię dopadło :( Kurujcie się tam wszyscy, dużo zdrowia życzę.
  10. Maciejko, wiem że ciężko oddać swój skarb w obce ręce i może teraz mi nie uwierzysz, ale za jakiś czas będziesz miała kłopot żeby Maćka wyciągnąć z przedszkola :) Im Ty będziesz spokojniejsza, tym łatwiej synek to przejdzie :) Trzymam kciuki :)
  11. Mam to samo Wyjątkowo łatwo się wzruszam ;p Joasiu, ten dziennik, to od kiedy zaczyna się wypełniać? Od narodzin, czy są miejsca do wypelnienia w czasie ciąży?
  12. Właśnie wróciłam od gina. Widziałam, jak bije to maleńkie serduszko! Wszystko w porządku, fasolka rośnie jak należy Termin porodu, to prawdopodobnie 03.07.13. Musiałam się z Wami tym podzielić :) Jestem taaaaka szczęśliwa Następna wizyta za miesiąc :)
  13. Niestety nie orientuję się w sprawach "ciśnieniowych" ;) Dziewczyny, czy Wasi mężowie, byli z Wami na USG?
  14. Joasiu, to super! Bardzo się cieszę :) Mam nadzieję, że w poniedziałek też zobaczę i usłyszę moje maleństwo.
  15. Ja też tak miałam :( Nic przyjemnego. Teraz "tylko" mdłości ;p
  16. Marzena, nic się nie martw. Jak ja byłam u gina w 4 tyg ciąży to nawet nie próbował mi robić USG i od razu powiedział, że i tak nic nie zobaczy i kazał mi przyjść za 2-3 tyg. W pon będę miała dopiero pierwsze USG. Przecież jeżeli @ miałaś 4 tyg temu, to zarodek ma ok 2 tyg, więc ma dopiero ok 1mm, jak on chciał coś zobaczyć? Nie denerwuj się i idź na spokojnie do kogoś innego za 2 tyg. Na prawdę nie ma się czym niepokoić, głowa do góry :)
  17. Joasiu, trzymam kciuki i czekam na wieści. Wszystko będzie dobrze, zobaczysz! Karolka witam Cię serdecznie i gratuluję. Co do bóli żołądka, mam identycznie. Ostatnio toleruje jedynie małe porcje, o każdej porze dnia. Dół brzucha najbardziej mnie boli jak się budzę. Chyba za bardzo się kręcę w nocy :)
  18. Niestety ból głowy dopadł i mnie. Marze żeby schować się w jakimś ciemnym pomieszczeniu :(
  19. Agnieszko, bardzo mi przykro. Trzymaj się.
  20. Z tą mikrofalówką to mnie zatkało :/ Gdyby to było takie szkodliwe, nie byłoby wykonywane u ciężarnych na taką skalę. Hm... Dziwne. Ja bym poszła na wszelki wypadek do innego gina. Chyba, że jest sprawdzony i jesteś do niego przekonana na 100%, to poczekaj tak jak kazał. Agnieszko, trzymaj się dzielnie.
  21. Joasiu, może faktycznie, tak jak pisałam wybierz się do innego lekarza, z lepszym sprzętem i poproś o USG dopochwowe. Może okaże się, że to tygodniowe czekanie jest niepotrzebne :) Choć wiem, że to prawie niewykonalne, postaraj się nie denerwować. Ściskam cię mocno.
  22. Joasiu, zamiast się denerwować, idź gdzieś indziej, gdzie mają lepszy sprzęt. Moja szwagierka jak robiła USG na dobrym sprzęcie to widziała rysy dziecka i wszystko, a jak raz poszła gdzieś indziej (bo bliżej) to nie mogła rozpoznać dziecka. Więc to rzeczywiście może być przyczyną. Głowa do góry!
  23. Bazylia piękne zdjęcie! Aż się wzruszyłam, jak pomyślałam, że u mnie też takie maleństwo mieszka. Mam nadzieję, że na moim USG też będzie taki wyraźny obraz. Gratulacje!
  24. Witam nową lipcóweczkę Moja fasolka wczoraj zastrajkowała. Od rana miałam ochotę na śledzie w oleju (to chyba za wcześnie na zachcianki, nie uważacie?), nie miałam ich, a zatem w pracy zaczęłam przekąszać żurawinę. Nie zasmakowała mojej fasolce i byłam zmuszona w trybie natychmiastowym udać się do toalety Całe szczęście, że nie było klientek
  25. Marzena, to faktycznie dzidzia zrobiła Ci niespodziankę :) Pogadajcie sobie na spokojnie z narzeczonym i na pewno znajdziecie wyjście idealne dla Was. Gratulacje z obu powodów :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...