kofiak

Agatko nie denerwuj się bo szkoda Twojego i małego zdrówka ! Mały wyczuwa Twój niepokój i zdenerwowanie i nic dobrego z tego nie wyniknie, też będzie zdenerwowany niepotrzebnie. No i Ty przez nerwy i stres możesz mieć mniej pokarmu albo wogóle Ci zaniknie, podejdź do tego bardziej na luzie chociaż wiem, że łatwo się mówi... takie lajtowe podejście do karmienia działa cuda, laktacja jest podobno w głowie... Moja Wiki też krótko ssała pierś ale dało się wyczuć jak z piersi schodziło mleko, takie siury od środka czułam (sorki za określenie ) no i było widać i słychać, jak mała połykała... Possała tak parę minut i koniec karmienia, dziecko zasypiało, z piersi zrobił się flak... Jak mały nie płacze to znaczy, że najedzony, dziecko nie da się zagłodzić, uwierz mi a z butelki wypił duszkiem bo łatwiej mu leci, z piersi musi troche więcej popracować zuchwą i się narobi jak mu się ta butla spodoba i nie będzie chciał się już z cycem męczyć... Moim zdaniem mało ten Twój laktator odciąga mleczka, dobrze masz dobrany ten lejek do piersi ? Pytam bo mój laktator ma np. kilka rozmiarów lejków i przez jeden lejek ściągłam z trudem 20-30 ml a jak założyłam dopasowany do kształtu brodawki to zeszło w 2 minuty 120 ml... może tu tkwi przyczyna ? W sprawie kapturków nie pomogę niestety, nieużywałam bo ja mam brodawki na których ręcznik można powiesić i Wiki nie miała problemów ze złapaniem, może mąż troche nad Tobą "popracuje" i brodawki staną na baczność ;) jbio my tu czekamy jeszcze na fotke Twojego brzuszka :) dorcia współczuje dolegliwości i łączę się w bólu, leżakuj ile wlezie dzisiaj coby jutro być w miarę wypoczęta ;)

Malaga to co Ty kobieto robiłaś, że aż spodnie rozdarte ? Niech humorek szybko wraca !!! asia a co to jest to palenie Judosza ? Kurka nie znam tego zwyczaju a przeca aż daleko od siebie nie mieszkamy...

Hej kochane moje :) Ja dzisiaj odespałam trudy nocy poprzedniej Spałam jak zabita :) Daruś z rana odbębnił zakupy, świeży chlebek i pare drobiazgów, był poświęcić pokarmy a teraz wyprawiłam go z Wiktorią na wieś zawieść paki z zającem dla dziadków i pradziadków Cieszę się bo mam teraz wolną chate i moge ostatnie kurze na spokojnie ogarnąć i zrobić sałatke :) Malaga jak tam Tomek dzisiaj, lepiej mu ? Sałatka pewnie będzie bardzo dobra bo sam Pan domu wczoraj przy niej pomagał ;P Asiu to u Was nie święci się pokarmów, dobrze zrozumiałam ? Fajnie, że bracia spędzą u Ciebie święta, a co do taty to wiem, że różnie w życiu bywa i widocznie tak musi być i już, nie miej wyrzutów z tego powodu... jbio twarda sztuka z Ciebie, nawet masażyk nic nie dał ;) No 4.04 będzie chyba należał do Ciebie Jakie plany na weekend ? Jeszcze raz życzę wszystkim mamusiom wesołych, spokojnych i rodzinnych Świąt Wielkanocnych :)

Uploaded with ImageShack.us

Malaga śliczne kwiatuszki, od razu inne spojrzenie na świat jak troche wiosny do domku zawita, nie ? Łóżeczko super wygląda, tylko królewny brakuje :) Asiu no szkoda, że baranki nie wyszły :( Ale dobre chęci najważniejsze, nie smutaj, w przyszłym roku napewno się udadzą ;) A ja dalej ledwo na oczy patrze, Wiki dooopa odżyła i szaleje, zero oznak jakichkolwiek chorób, jedynie brak apetytu... Zabawa to podstawa, tańczy, kuprem wywija, dobrze, że Darek w domu bo ja się nie nadaje na takie balety... A mnie wczoraj oko przestało boleć, chociaż tyle i po kwiatki też wczoraj nie pojechałam bo Darek jak już do domu zjechał to mi się nie chciało ubierać... Może jutro cosik kupie bo te co na stole stoją to już ledwie zipią... jedynie sztuczny stroik w dobrej formie hehe Miłego popołudnia mamusie !!!

Zakapior kofiak wita Was ponownie Oczywiście guzik pospałam :( Oczy mam jak spawacz ale co zrobić :/ Wiktoria zasnęła wczoraj przed 22-gą ale po 23-ej zaczęła płakać i marudzić, cisza była tylko u mnie na szyi, z głową między cyckami :/ Zasnęła w odosobnieniu dopiero około 2-ej po podaniu jej leku przeciwbólowego, gorączki nie było więc znowu zwaliłam na zęby :/ Podejrzewam tez brzuszek, nie wiem co miała na obiad ale bąki waliła jak stary W międzyczasie pokłóciłam się też z Darkiem bo chciałam, żeby się dziad wyspał do pracy a on znowu chciał, żebym to ja sobie pospała i sam chciał się zająć Wiktorią, reasumując musiałam zapodać parę niecenzuralnych słów żeby zrozumiał i sobie poszedł spać do dużego pokoju... Jak już Wiki zasnęła po tej 2-ej to znowu ja z biegunką do klopa zaczęłam biegać, seans zakończyłam wymiotami przed 4-tą i padłam.... i tak pospałam aż do 6-ej, czyste szaleństwo... Wstałam, wyprawiłam małą do żłoba, skrobnęłam do Was i zaczęłam się przymierzać do spanka. No jakoś nie uwinęłam się z tym bo jak już witałam się z gąską to zadzwonił fon ze żłobka, że Wiktoria ma gorączke :/ I tak oto przytargałam moje dziecie do domala i znowu powtórka z rozrywki czyli wiszenie małej na matce, nawet do klopa mam problem wyjść, w końcu gorączka raczyła nam spaść i mała troche odżyła, ufff A ja ledwo żywa jestem... Do lekarza nie ma z czym iść, dlaczego to tak akurat przed świętami kłerwa... Malaga to się Tomcio rozłożył, niefajnie tak na święta :/ Bądź dobrej myśli, że leki szybko zaczną działać ;) asia ale Ci zazdroszcze, że wszystko masz juz porobione, ja przez to moje leżakowanie z Wikulką mam troche tyłów :/ Pochwal się gotowymi barankami :) Monika współczuje tego zamieszania jakie Cię teraz czeka w domku, mama z menem, siostra z menem, hmmm Z drugiej strony sami swoi ale nie ma to jak samemu się pobyczyć ;) Trzymaj się mamuśka dzielnie :) Co do proszku to ja wyprałam ciuszki w persilu sensitiv, taki używam cały czas i mam nadzieję, że nienarodzona też go zaakceptuje ;) clauwi fajne te chusty, podoba mi się to ale się nie nadaję na te sporty :/ Po pierwsze moje kręgi i słup by tego nie szczimały a po drugie bałabym się, że dziecko uszkodze hehe no i jeszcze w upalne dni to wydaje mi się, że upociłabym się w tym jak mysz No i co kobieto, wczorajszy plan porodu runął, co ? dorcia chwal się co tam dobrego upichciłaś już :) Narazie zmykam dalej dogorywać...

Witam piątkowo... ja nie do życia dzisiaj, spałam tylko dwie godziny, od 4-ej do 6-ej :/ Musze więc nadrobić teraz bo ledwie na oczy patrze... Monika kurde babo, żebyś Ty nie przeoczyła swojego porodu w tym całym rwetesie Malaga zdrówka dla Tomka bo jak chłop chory to katastrofa, gorzej niż dziecko agatka śliczny Kajtuś :* Tylko tulić i całować :* zmiatam kochane, odezwe się jak wstane...

No i jednak byłam po Wikule, zlały byście się jakbyście widziały jak ja małą wiozłam Jeszcze nie przyszedł ten drugi fotelik który kupiłam i dobrze, że mi Darek przypomniał, że z Mondeo wyjął mi Tobika...wzięłam więc ten maxi cosi fotelik 0-13kg Kłerwa, przeca Wiki ma dopiero 11 kg więc pasi, nie ? Matko, te jej wystające, długie giry, komedia jak ona wyglądała w tym foteliku, protestowała biedna ale za bardzo przewagi nade mną nie miała asiu fajnie, że dzionek tak przyjemnie minął, a Eryczek napewno słodziak do schrupania :* dorciu napewno te cenne rady niejednej mamusi się przydadzą

Jak ja kocham zakupy przez internet Pan mi wszystko pownosił do kuchni, poukładał na meblach, podłodze, ze dwa duże kosze by sie uzbierały, normalnie żyć nie umierać :))) Ile to nerwów zaoszczędzonych, ile łażenia między półkami, ile czasu w kieszeni, miodzio :))) Zapłacone, pochowane i Darek dzwonił że może jednak odbierze Wikule o ile go korki w Tychach nie złapią więc póki co się nie wyrywam do żłoba i czekam na dalsze info ;)

dorcia zakrztusiłaś się bo pewnie wcześniej nie polizałaś

nastka będa jaja jak u mnie zamiast Natalki wyskoczy Nataniel Wy takie słodkie dupki przy chłopakach to nigdy nic niewiadomo, pewne są tylko śmierć i podatki

Nastka a ten siusiak u Ciebie to potwierdzony ? Bo słodkie to tak bardziej na dziewojke Malaga no nie ma bata, trzeba jakieś kategorie porobić bo co jedna to lepsza dorcia byle nie na mszy to szczęśliwe rozwiązanie

Nastka, Malaga to zakładamy Klub Chodzących Odkurzaczy Ja tez tylko jeść, jeść, jeść

dorcia no proszę ale wieści Ciekawe kiedy Miszka zapragnie zobaczyć mamitę

Nastka Ty chyba dzisiaj byle co zjadłaś bo byle co gadasz Te hity i czekolada musiały być chyba przeterminowane Malaga coś słaba jesteś bo kopniak wogóle mnie nie rusza Czekam na tesco i dopiero pojade po moją gwiazdę :) Ale się za nią stęskniłam :) Mam nadzieję, że te pobyty w żłobku jej się na psychice nie odbiją hehe

Malaga usteczka rozczulające Nastka a Ty się tu lepiej o kompeksach nie wypowiadaj, odezwała się to co na ubój idzie No i kurka Daro nie dojedzie i musze mknąć po Wikule, ale mi sie chce.... jaki ze mnie leń do potęgi... dajcie mi kopa na rozpęd

Ale zazdroszcze dziewczynom, oczywiście tak pozytywnie, że mają już porody za sobą... Wiki wczoraj w żłobku podobno SAMA jakieś jajo papierowe wyklejała, Darek miał dzisiaj zrobić foto na pamiątke do albumu hehe ciekawe co to za dzieło

Malaga no też mam taką śmieszną cienką skórke na pępku A na obiad to nie wiem co, telepizza chyba dzisiaj do mnie zawita Darek dzwonił, ze ma awarie samochodu i nie wie o której zjedzie do domu, pewnie po Wiki będę musiała jechać ale to dopiero jak z tesco mi zakupy przywiozą, ale mi się nie chce, liczę, że jednak się wyrobi na 16-tą

Malaga jak mnie Darek wczoraj rozśmieszył i zaczęłam się śmiać to mi kikut pępkowy zaczął wychodzić I tak pojawiał się i znikał, pojawiał i znikał A Wiki miała radoche bo my byliśmy posikani a ona pępek palcem chciała wepchnąć i co go zblizyła to kikut się chował, jakby nas tak ktoś nakręcił to niezła polewka A rozstęp to na tyłku i dlatego nie widać ;P

Malaga wpędzasz w kompleksy tymi fotami, nieładnie Brzuszek zgrabniutki a Ty promieniejesz, tak trzymaj Ja tez wrzuciłam dzisiaj wczorajszą orkę

Malagaaa P.s ale napisałam "postawiać" to raczej nie bardzo gramatycznie ;p;p nic trzeba mi wybaczyć ;) Jak kto inteligentny to sie domyśli o co biega To wszystko przez klawiature :p

Malagaaa Ja wczoraj pytam Tomcia czy przyjdzie do mnie zając a on tak patrzy i mówi "a gniazdko uszykowane ? bo zająć nie wie czy w ogóle uszy postawiać" no padłam :) ja też padłam, dobry tekścior Co do kulinariów świątecznych to musze zasiąść z zeszytem i przejrzeć co by tu zrobić ;) Ciacho Darek z domu przywiezie bo jedzie w sobote na wieś po wanienke, opone i dwie szafki. Babcia i starka napewno go wywianują jedzeniem, nad sałatka musze pomyśleć bo sama nie wiem co mi się chce...

Uploaded with ImageShack.us

Wróciłam :) Na zewnątrz jest tak pięknie, to słoneczko, ten powiew wiosny, mmm Umyłam autko, znaczy się patrzyłam jak myli mi autko Świeci się teraz jak psu jajka i wygląda jak funkiel nówka nieśmigany

Malaga skąd ja to znam, Darek mógłby być non stop smyrany i to dosłownie wszędzie a ja niedobra funduje mu to raz na rok i dosłownie 3 sekundy Ach ta kiełbaska.... na samą myśl o takiej swojskiej to ślina taka mi napływa, że hej każda czy to biała czy surowa pyszniasta, mmm