Skocz do zawartości
Forum

kofiak

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kofiak

  1. Powiem Wam, że jeszcze się zastanawiam nad tym, żeby się jednak chlasnąć przed świętami tego 28-ego ale kurka troche za wcześnie o te pare dni :/ Poza tym musiałabym święta spędzić w szpitalu chociaż to akurat mnie nie zniechęca ;) Agata co do fotelika to wiadomo, że sprzedawcy zachwalają to co mają do sprzedania ;) Kolorek bardzo ładny i napewno będziesz zadowolona :)
  2. No, zakupy odbębnione, nie było nawet tak źle ;) Pojechałam po byle co a aż na 3 razy musiałam z taśkami do mieszkania wjeżdżać Ja to się chyba nie umiem gospodarzyć bo ponad 200 zł straciłam :/ Przed świętami to w necie chyba większość zamówie, nie będę się taszczyła z brzucholem między półkami... Pojechałam do Lidla i jeszcze 5 minut musiałam czekać aż mi go otworzą Mam ambitny plan zrobic dzisiaj obiad plus duży gar bigosu do zamrażarki - mam natchnienie więc szkoda to zmarnować ;P Prasowanie mnie woła i nie wiem czy coś więcej z siebie dam, może tyle na dzisiaj wystarczy ;P Odpisuje i biorę się zaraz do roboty ;) Malaga nektar kupiony :) Wiesz, że ja tą drugą - wyspe marzeń wczoraj wyhaczyłam i stwierdziłam, że jest fajna :) dorcia Twoja karuzelka tez bardzo ładna :) Agata dobrze, że u Ciebie lepsze samopoczucie i podejście do tego wszystkiego, ciekawe co powie Ci Twój lekarz. Nie ma tego złego kochana, na święta możesz już mieć małego w domku :)
  3. Ja sie pomału zbieram bo Lidl chyba od 8-ej Na zrazie dziewczynki ;P
  4. Malaga dawaj linki, doradzimy
  5. Malaga Ty ranny ptaszku No owoce w domu to podstawa a poza tym wolę, żeby Darek jutro posiedział w domalu niż po sklepach jeździł za pierdołami, bo to tylko pare pierdół mam do kupna, w ubiegły weekend były zakupy tak na cały miesiąc także teraz luz ;) No i żeby nie było, do Lidla jade autem Kołyska śliczna ale też uważam, że to zbędny wydatek zwłaszcza jak dziecko się duże urodzi ;)
  6. Oooo Agata się zalogowała Widzę Cię Pisz nam tutaj szybko co u Ciebie i Kajtusia :)
  7. dorcia oj współczuje poparzenia :( Od razu mi się przypomniało jak Wiki wylała na siebie tą półlitrową szklanice wrzątku i jak biedna siedziała 2 godziny w tej piance :/ A matka fotke jej na pamiątke robiła A ze zgubą kg to masz rację, będzie powód do dumy, że się szybko zgubiło taką ilość ;) Gratki pełnego tygodnia mamuśka !!! :)
  8. Hejkum :) Niech ta zima się już skończy, grrr Normalnie mam już dosyć tego ubierania, gacenia, opatulania, wyprawić małą do żłobka to istna przeprawa... Jeszcze się dama wybredna zrobiła i sama wybiera w co mam ją do żłoba ubrać, dzisiaj musiała być bluzka z kotem i żadna inna :/ Monika to żeś nagrzeszyła wczoraj... marsz dzisiaj do spowiedzi za kare Napisze Ci tylko tyle: Ty głupia kobieto !!! No chyba, że to takie zagranie taktyczne żebyśmy Ci tu słodzić zaczęły hehe ;) Brzuszek bardzo zgrabny i ciążowy, sexi mamuska z Ciebie :) A ciuchami to możesz śmiało zacząć handlować, matulu, ile tego masz o_O Trzymam kciukasy za dzisiejszą wizytę u gina !!! dorcia brzuchol jak zawsze słodki i ja naprawde nie wiem gdzie Ty masz te kilogramy i opuchlizne... asia super, że zakupy dotarły ! Czekamy na fotki :) Agata co u Ciebie ? Chyba zostałaś w szpitalu bo inaczej byś nam się chyba zameldowała, co ? Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko OK :) anna my to chyba obydwie takie zdechlaki jesteśmy Mnie katar chce udusić juz od grudnia, gardło drapie od około tygodnia i na nieszczęście zaczyna mnie kaszel męczyć :/ Normalnie nic tylko żywą zakopać :/ Zdrówka !!! Mam plan wybyć z rana do Lidla na małe zakupy, miałam w zamyśle Auchan ale on kilkaset metrów dalej hehe o tesco tez myślałam ale to małe osiedlowe takie mało przestronne jak dla mnie :/ Muszę kupić owocki bo wszamałam już wszystko co było i świeże kwiatki bo róże i żonkile z dnia kobiet już zdechły... Mam nadzieję, że nie będzie dzikich tłumów bo jakby nie patrzeć to święta blisko a ludzie przed świętami to szaleją i wszędzie ich pełno ;) Więc wychodzę spod kołderki, trzeba się ogarnąć troche ;) Miłego dnia mamuśki !!!
  9. Maritta, Malaga przebiła nas obie Ja często i bez ciąży różne mixy robie a potem siedze i się modlę żeby się do wielkiego ucha nie spowiadać
  10. Maritta ja wczoraj zjadłam łyżeczką słoiczek dżemu wiśniowego a potem popiłam wodą z ogórków konserwowych Na szczęście nie było efektów specjalnych tylko Darek popatrzył na mnie i pyta się mnie: to Ty ocet spod ogórków pijesz ?
  11. Melduje, że leń się wziął troche za robote Tak wszystkie się szykują a ja w lesie więc postanowiłam, że też coś ruszę z ciuchami dla najmłodszej... Jedna pralka wyprana, pokrowiec z fotelika wyprany, reszta przejrzana i jutro ciąg dalszy ;) Poza tym wyprasowałam prawie całą Wiktorie troche mi sie zaległości narobiło w tym temacie niestety, jeszcze jedno podejście do deski i żelazka i powinnam byc na bieżąco ze wszystkim, jutro prasowanko maciupkich szmatek i tak oto może się wyrobię do niedzieli pod warunkiem oczywiście, że brzuchol nie zastrajkuje ;) Obiadu nie gotuje także luz ;) Poza tym siedze na allegro bo musze kupić drugi fotelik do samochodu dla Wiktorii, nie wiem co wziąść czy taki sam jak ma czy coś innego, hmm... asia, malaga no pięknie, pięknie, znowu polewka z kofiaka Ja się musze tutaj za Was wziąść No robicie ze mnie potfffora dorcia miłej pogawędki z kuzynką :) Monika to łóżko dzisiejszej nocki należy tylko do Ciebie i nienarodzonego a cały wolny czas rezerwujemy MY Twoja mama troche dziwna jest z tym praniem, współczuje :/ gosia współczuje zachowania męża, może po porodzie mu się odmieni i będzie pomagał i wspierał Cię we wszystkim. Teraz pewnie przeżywa całą tą sytuację na swój, sobie tylko znany sposób... Agata fajnie, że wózeczek zamówiony, jaki kolorek wybrałaś ? Dobrze, że jedziesz do szpitala, daj nam znać po KTG czy wracasz do domku czy zostajesz u nich... No ja na Darka jako tako narzekać nie mogę bo sam z siebie garnie się do wszystkiego a teraz kiedy jestem w ciąży to już wogóle najlepiej żebym nic nie robiła tylko do góry kwoką leżała Sprząta, myje gary, upichci coś, popołudniami kisielki, budynie czy inne cuda robi, owoce obiera, z herbatką biega, małą się zajmuje. No ale swoje też ma za skórą, to nie ideał i trzeba systematycznie pewne rzeczy młotkiem go głowy wbijać Z resztą wystarczy, że na niego spojrzę i on już wie co jest grane Nic, biorę się teraz za prackę umysłową, trzeba pogimnastykować troche szare komórki ;) Do potem mamusie i brzusie :)
  12. asia jak tam Twoje samopoczucie, polepszyło się cosik ? Pewnie już i chata ogarnięta i obiad dochodzi, co ? ;P Nastka no to się dzisiaj wypięknisz, nie za dobrze Ci przypadkiem ? Maritta moja znowu troche gili załapała ale poszła do żłobka, oby ten kaszel to nic poważnego !!!
  13. Agata ja na Twoim miejscu to pojechałabym do Katowic, KTG nienajlepsze więc nie ma na co czekać nawet jeśli przyszłoby Ci tam leżeć już do samego końca... Już tylko troche zostało więc pakuj torbe i jedź, myśle, że to byłaby najlepsza decyzja, lekarze pod ręką, mały będzie monitorowany, Ty spokojniejsza... Wiadomo, że w domu najlepiej ale teraz Kajtek i Ty jesteście najważniejsi... Trzymam kciuki !!!
  14. A u mnie wczoraj pod wieczór była akcja "przepychanie wanny" Darek przez płytke wsadził pod wanne tylko głowe i jedną rękę, czasami tylko rękę, ledwo do tej durnej kratki dostał, nagrzebał się w jakiś glutach co niemiara ... Ja oczywiście byłam w całej akcji niezbędna musiałam puszczać wode albo przez węża prysznicowego albo wanną, najlepsze było jak mi się pomyliło i pod wanną Darek miał prysznic z lodowatej wody Na ten moment troche zostało przepchane ale to nie to co powinno było być, zarządziłam więc zakup tzw. kreta i co miesiąc systematyczne przepychanie coby nie mieć problemacji jak całkowicie się odpływ zatka... Cieszę się, że opuszkami paluchów Darek dostał do tej kratki i udało się co nie co z tym zrobić, mam bohatera w moim domu Ja to bym nawet ręki pod tą wanne nie wsadziła a on całą głowe
  15. jbio kurcze, że to nie można spokojnie pożyć... jak nie urok to...wiadomo co :/ Żeby nam przypadkiem za dobrze chyba nie było... Ale trzeba tak jak piszesz wrócić do rzeczywistości bo tak to człowiek na głowe może dostać od samego myślenia o tym, przejść do rzeczywistości z wiarą, że będzie wszystko dobrze !!! Innej opcji nie ma :) Głowa do góry kochana !!!
  16. jbio współczuje choroby córeczki :( Nie dziwię Ci się, że tak się się zestresowałaś ale ważne, że nie wpływa to na jakość widzenia... Jakie ta choroba ma konsekwencje, nie da się tego np. zoperować ?
  17. Hej lasencje moje :) Ja wczoraj padłam jak dycha na lade Poprzednia nocka dała mi w d*pe więc trzeba było odespać ;) Tak twardo zasnęłam, że wyobraźcie sobie, że nawet budzik nie obudził mnie na fenka w nocy, przebudziłam się o 3:30 z twardym brzuchem i pełnym pęcherzem i w te pędy brałam fenka bo miałam 2 godziny spóźnienia. Potem znowu zapadłam w sen i teraz jestem jak nowo narodzona, po kawce i śniadanku ze świeżego chlebka :) Powiem Wam, że to świeże pieczywo chyba mnie gubi bo wydaje mi się, że więcej wtedy jem :/ Nawciągam się czasem nawet samego chleba z masełkiem które się wręcz rozpływa i kurka dooopa rośnie :P Ale żeby to zjeść kromke, dwie to nie, ja musze wciągnąć z 5-6 takich pajdek :/ W Żłobku mają już potwierdzoną trójkę dzieci z ospą, z rana oglądają każde dziecko dokładnie i codziennie zapominają, że Wiki już ospe miała... A ja nie wiem czy nie zaczne wcinać czosnku coby mnie może troche uodpornił ale kurka te wyziewy po nim i moja biedna wątroba, hmmm nie wiem, narazie to tylko pomysł asia z tym talerzem i oknem teściów dobre Moje starki mają dom 100m ode mnie to nie wiem czy bym dorzuciła Maritta no ładny już klocuszek w Tobie mieszka :) Dziwi mnie ta postawa Twojej lekarki :/ Pożyczę Ci coś co może Ci pomóc w przekonaniu lekarki do cc ;) anna nie dziwię Ci się tego stresu a jeszcze jak sobie człowiek coś nawkręca to już więcej nie trzeba, skądś to znam ;) Ważne, że wszystko w porządku a mała już nie taka mała, moja mniejsza ;) Cieszę się, że po świętach ujrzysz swoją królewnę :) My o Patrycji też jeszcze czasem przebąkniemy no ale póki co Natka wygrywa ;) Monika czy Twoje "resztki Moniki" zregenerowały się w nocy chociaż troche ? Fajnie, że już ciuszki przebrane i nawet pranko puszczone :) Jakie plany na dzisiejszy dzień ? Agata mnie lekarz tłumaczył, że jak są skurcze to wtedy dziecko nie jest odpowiednio dożywione a to z kolei wpływa na jego wagę, tak miałam tez przy Wiki. W sumie może ma i rację jak o tym myslałam bo kurczy się nie tylko macica ale i pępowina która to wszystko dostarcza. I jak nas tak często skurczybyki męczą to niewykluczone, że ma to jakiś tam wpływ na wagę dzieciątka. No ale mniejsze dziecko łatwiej urodzić a potem i tak nadrobi ;) Cieszę się, że "zaprzyjaźniłaś" się z fenoterolem albo raczej on z Tobą ;) ania ładnie Mikołaj waży !!! Czyli przed Tobą póki co wielka niewiadoma odnośnie porodu ;) Muszę zrobić dzisiaj coś pozytywnego tylko kurka co... Kochane miłego dzionka Wam życzę !!!
  18. agata nie denerwuj się kochana, to tylko facet ;) Fajnie, że udało się wygrać aukcje ! Malaga no ja postawiłam dom tam gdzie była działka a że nader blisko, no cóż, nie trzeba było za nią płacić ;P Ma to też napewno swoje plusy np. teraz kiedy się mi domem opiekują... U mnie łóżeczko stoi w pokoju a w nim kołdra Wikuli i zabawki Trzeba podnieść poziom wyżej, przetrzeć z kurzu (jak co tydzień), pozakładać ochraniacze i gotowe ;) A o skarpety ja pytałam ale żadna nie odpowiedziała Dla mnie to masakra wielka tak samo jak wycieranie stóp po kąpieli :/ No popatrz jak teściu ma ciężko, pewnie i swojego "ptoka" już nie widzi asia to daleko będziesz mieć od siebie teściów ?
  19. Ja jak mieszkałam w domu, to niby osobno ale wkurzało mnie to, że starki mieszkali blisko i kurna wszystko musieli widzieć i komentować, a to marudzili, że np. wyjeżdżając do pracy rolety zostawiam opuszczone a to, że po co kupiłam nowe iglaki jak i tak pies mi je zaraz ugryzie, a to jak nas za długo po pracy w domu nie było to od razu był telefon, że się martwią i gdzie jesteśmy... no szkurka, przesadzali troche, nie docierały do nich pewne rzeczy, możnaby tak wymieniać i wymieniać... Teraz mam ich daleko i jestem szczęśliwa Jak tam jade to sobie myśle, że może wrócić na chate bo są przestrzenie i wogóle sentyment ale zaraz potem przychodzi wizja starków stojących u siebie na tarasie i lustrujących mnie jak chodzę u siebie po podwórku i mi przechodzi
  20. Malagaaa a odchody na pewno ma jak zeżarł cały pasztet Kiedys Darek też zadzwoni, rozmawia i nagle pyta: a co to się stało, że do mnie tak sama od siebie dzwonisz ? hehe gosia to Ci małżon kombinuje, mamusie chce sprowadzić zamiast sam zakasać rękawy i sprostać zadaniu tatusia... jak będziesz naprawde w potrzebie to wtedy tak ale to Ty o tym sama zadecydujesz...
  21. malenka to serdecznie Ci współczuje takiej sytuacji, ja bym napewno nie dała rady, kurde nawet pierdnąć swobodnie w "niby" swoim mieszkaniu nie można ani bez majtek z komnaty do komnaty przejść Malaga dobrze prawisz: na kawę i spadówa do domu !!! asia w końcu nasza Malaga to Mistrz A te typy tak mają
  22. Malaga ja po szkole poszłam na staż i stać mnie było wtedy na 5-letnie cinquecento więc wiesz, po pół roku kupiłam już nowe seicento i tak co 3 lata zmieniałam na nowe, potem panda, punto... Tylko służbowe zawsze wielkie dostawałam, najpierw dodge caliber, o matulu jak sobie przypomne... a potem octavie, najgorzej było z parkowaniem No ale z czasem się człowiek wyrobił i nawet kombika kupił ;P gosia fiu fiu, zrobiłaś się na bóstwo.... fajnie tak się zrelaksować, nie ? Mnie też bruchol ciągnie także to chyba norma ;) A "odchodów" też nie zauważyłam
  23. Maritta hehe "surowa małżonka" dobre Moje pierwsze autko to cinquecento ;P A seicento też miałam, fajne właśnie bo wszędzie zaparkujesz ale pakować teraz do tyłu fotelik i ta gimnastyka z przypinaniem go kiedy brzuch boli to na samą myśl robi mi się słabo Malaga no zima na całego dorcia moje starki bardzo chcieli do szpitala przyjechać no ale znasz mnie Nie odważyli sie Wiem, wiem, okropna jestem... Potem starka pchała się z dupą na tydzień żeby mi niby pomagać ale nu nu, Darek wtedy akurat stracił prace i żadnej pomocnicy mi nie trzeba było Starke zaprosiłam na tydzień jak Wiki skończyła 2 miesiące coby się babcia nacieszyła ;) a tak to tylko jedne odwiedziny były i musiało im wystarczyć ;)
  24. Maritta fajna kołyska :) Ciekawe kiedy Senior zmobilizuje się do złożenia, pozyczyć Ci młotek ?
  25. Malaga to wybrałaś już jakąś kołyskę ? chwal sie ;) Ja po cc wyglądałam jak szczur ubity dechą Sińce pod oczami, na poliku naczyniak, ledwie żywa i co tu oglądać ? Jak patrze na foty, które mi Darek wtedy zrobił to jakaś obca baba na łóżku z moim dzieckiem leży A ta Twoja kuzynka i teściówka to.... bez komentarza lepiej :/ U mnie byli tacy co zadzwonili, że przyjeżdżają wtedy i wtedy, nie pytali czy mogą, czy mi pasuje.... na co ja, że niestety muszą zmienić swoje plany bo ja nie czuje się na siłach i finito... a jak usłyszałam w słuchawce "ale.." to odpowiadałam: "Ale są dwie, jedna daje druga nie" I koniec tematu, może się ktos poczuł urażony... miałam to gdzieś
×
×
  • Dodaj nową pozycję...