Skocz do zawartości
Forum

Glitter

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Glitter

  1. MarigoldGlitter jak się udało pobranie krwi wtedy jeszcze w szpitalu?w ogóle to czujesz już ruchy maluszka? ja tak już ze 3 tygodnie, szczególnie wieczorami i jak biorę Olę na ręce, nie mogę tez spać na brzuchu bo mnie ciśnie, ale póki co nic mi jeszcze nie wystaje, no chyba że się najem, a tak to nie widać nic Kochana jeszcze do szpitala nie dotarliśmy ;/ jedziemy w poniedziałek, potem mam gina (może się dowiem co noszę ;D), potem w środe mamy (oboje) laryngologa, potem w piątek kontrola u pediatry ;/ powiem Ci że u mnie z tymi ruchami różnie. o dużo mniej czuję niż przy Synku-on szalał godzinami pare razy dziennie w tym miesiącu. ta dzidzia spokojna. czuje czasem rano, a czasem wieczorem i zwykle jeden, dwa kopniaki... i też od 3 tygodni ;D fajnie by było jakby dzidziuś nr 2 był spokojny bo dwójka takich rozrabiaków jak Miłoszek rozwaliłaby nam dom a potem szkołe ;D
  2. u nas też! a szkoda, bo jak siedzimy w domu to nam żal takiej pogody ;/
  3. Youliaa przydasię bo zaczynam się czuć coraz gorzej.. mąż też... Alfik gratulacje!
  4. Kaika dziękujemy ;D jak mi go męczyły 20 minut w rączke to wole z głowki bo pobiera w szpitalu pielęgniarka z neonatologii-ma praktykę i pobiera błyskawicznie. gorzej bo trzeba go będzie przytrzymac :/
  5. Yvone ja się jak na ostatnie 3 miesiące w miare wyspałam ;D ale powiem szczerze, że zanim nadrobie zaległości we śnie to miną pewnie jeszcze 3 lata... ciężko mi było w nocy się nie denerwować, ale starałam się myśleć pozytywnie-musi się udać i tyle. ale przez ciąże cięzko-chciało mi się sikac, wymiotować, mdleć, brzuch mnie bolał i kręgosłup. ale daliśmy rade! nie wiem dalej co mu jest/było, ale podejrzewam że lęk separacny czy skok rozwojowy połączył się u nas z tym że mu pozwalałam nie spać. niewiem jak będzie ta noc wyglądać, mam nadzieje że ok, ale jeżeli nie to dzisiaj konsekwentnie będe go dalej usypiać.jak trzeba będzie to znowu 2 h lub dłużej. byleby działało... dziękuje dziewczyny ;D
  6. Kasia TYgrysek pięknie wyglądasz Ty, brzuszek i Wy razem ;D Youliaa to zaliczysz 2 fora -marzec i kwiecień ;D gratulacje zdrowej dzidzi! Elaa! czekamy na wieści! Alfa brzusiu boli przy wstawaniu bo dzidziuś mięśnie powoli sobie rozciąga i już nie działają tak jak kiedyś ;D niedługo boczkiem będziemy wszstkie wstawać, hehe Kaika dziękuje za pamięć ;* Miłość obudził się po 2 h snu i usypiałam go 2 h non stop. myślałam że : zwymiotuje, zemdleje, zesikam, brzuch mi odpadnie, plecy odleca-ale dałam rade. i przespał cała noc! do 6 rano! ale byłam dzisiaj u lekarza i ma zapalenie ucha odkatarowe. na szczęście początki(3 dzień), ale lekarstw masa i katarem nas pozarażał. mnie do tego gardło boli... a w następnym tygodniu: pon pobieranie krwii z główki rano i moje usg o 16 czw laryngolog dla Niuniusia i dla mnie (czuję że mnie bierze choróbsko) pt wizyta kontrolna u pediatry tydzień pod znakiem służby zdrowia ;D
  7. currydzisiaj noc super ;D obudził się po 2h od zaśnięcia i chciał zejść z łóżka, ale się nie dałam, i po 2h lulaniu zasnął na całą noc ;D niestety byłam dziś u lekarza i Mały ma początek odkatarowego zapalenia ucha ;/ rozwinęło się w 3 dni (wcześniej byliśmy u szczepienia i był zdrowy) także odlot ;(
  8. marzenka13Ja wrzucam dwie fotki Jakuba przed fryzjerem i po . Miłej nocy Kochane. Piękna fryzura! i Przystojny Mężczyzna, hehe U nas dziewczyny odkatarowe zapalenie ucha ;/ a myślałam że nam katar przechodzi...
  9. Alfapiękne!jakbym nie była na mega minusie to bym sobie ze 3 te zestawy kąpielowe zakupiła...
  10. Amda zawsze miej przy sobie draże albo tictac. są małe i łatwo mieszczące się w kieszeni-ratują mi życie jak mi cukier spadnie.... Maniulka GRATULUJE KRÓLEWNY TATUSIA!!! cieszę się że wszystko ok, bo tak długo się nie odzywałaś że zaczęłam się martwić...
  11. kevadraPoziomko wysłałam odpowiedź, zadzwonię jutro, pozdrawiam Iwo, przejrzałam cały ten blog, schematy, prace na szydełku, akcesoria i nigdzie nie znalazłam tej czapki :( Może to nie na tym blogu??? Bardzo chciałabym pomóc, ale wszystkie wątki przejrzałam szydełkowe, akcesoria, ubrania i pokrewne i nic :( Glittter, no ale nockę miałaś! Na pewno jakiś powód jest, że Miłoszek tak dał popalić. Ząbki? A może coś mu dolega? Chyba że odbije to dzisiaj w dzień i się wyśpisz :) Trzymaj się!!!! NIESTETY spał tylko 20 minut i obudził się jak zwykle z nie w humorze. trzymaj kciuki bo zaraz chyba oszaleje....wq2
  12. Alfa potem będzie odlot jak dziecko się będzie z Tobą bawić w tyłek czy główka,albo rączka CZY nózka ;D a jak dotkniesz, złapiesz przez brzuch albo pogilgoczesz to się schowa a potem się pojawI od nowa bo chce się bawić ;D
  13. hehe nauczyła byś sie ;D gorzej jak Mały będzie tak wydziwiał jak sie dzidzius urodzi-wtedy będzie koncert ;/
  14. Curry mam nadzieje, że dziecko nr 2 polubi spanie sam na sam, jak nie to czeka nas zakup większego łoża ;D szczerze mówiąc lubimy spać razem, lubimy się razem budzić. ale spać,nie zdziwiać ;/ Mój mąż ma taką pracę że niestety codzienna pomoc wrachubę nie wchodzi. tym bardziej żewychowANY jest tak, że mama wszystko sama robiła przy 4dzieci. podziwiam ją, bo ja bym sama rady niedała przy 4 ;/
  15. Youliaa czyli jeszcze pare godzin niepewności Cię czeka, hehe życzę powodzenia i gratuluje kopniaków ;D
  16. [I]Yvonneu nas to raczej nam z nim niewygodnie niż jemu z nami ;/ mamt jego łóżeczko dosunięte do naszego, i odkładam go do spania zawsze do siebie. ide się wysikać i mały już jest u nas. My z mężem śpimy razem przytuleni na 1 miejscu, Mały na drugim. nie śpi jeżeli go nie dotykam, musi być ciągle przytulony... mi jest tak łatwiej bo jak się krekosi to wystarczy go przytulić i zasypia (czasem)... Może nie uwierzycieale w dzień jestem mega konsekwentna ;D wdzień nie ma histerii. ale w nocy jestem tak padnięta że chyba niewiem co robie... dzięki za słowa otuchy ;*
  17. właśnie Curry w tym problem że rzadko kiedy w nocy mi mąż pomaga. dzisiaj był pierwszy raz chyba od miesiąca. ogólnie jestem z tym sama, a jestem tak wyczerpana że jak się budzi to mam ochotę uciec,bo wiem że kolejna noc z głowy i podejrzewam że MAły czuje moje zdenerwowanie i jest jeszcze gorzej... Nie ma co sie tłumaczyc trzeba Was posłuchać ;D spróbuje robić tak jak mi piszecie,ale powiem szczerze, że jak on będzie się darł znowu 6h to chyba tyle czasu nie dam rady być ani spokojna ani po ciemku z nim walczyc...
  18. Yvonne mój śpi z nami od czasu kolek... Nie daje się uspokoić w łóżku wogóle. jak dziś nad ranem chciałam jeszcze troszke pospać to sam zszedł z łóżka ciągnął mnieza włosy i darł się wniebogłosy...a wczoraj przespał całą noc! dzisiaj mało co...
  19. no kurde curry sama powiedz? masakra jakaś, no nie? wyobraź sobie jego humor po takim braku snu... Boże żebym dała radę w nocy ,bo powiem Ci szczerze że ciąża mnie wykańcza po swojemu, a Niuniuś po swojemu... w nocy mnie tak boli brzuch od tych akcji, od noszenia, że muszę nospe zażywać... próbowałam go tak dzisiaj odstawiać, ale on jak się na mnie wdrapie to nawet siedzieć nie chce. jak go próbuje posadzić to histeria, spazmy, wrzask, zanoszenie się ,aż ma plamy na twarzy. próbowałam dzisiaj godzinę, bo dłużej nie dałam rady (chyba bardziej psychicznie)...
  20. po 30 będziesz miała 3 suwaczki ;D na bogato ;D
  21. Alfa musisz poprostu drugi suwaczek założyć ;D Maniulka trzymamy kciuki odezwij się zaraz i chwal ;D
  22. aha-a w dzień śpi albo raz dłużej-wczoraj 2 h,albo 2 razy krótko-10 minutza pierwszym razem, 45 za drugim..
  23. Curry budzi się z jojdaniem i/lub płaczem. drze się dopóki nie wyjdziemy z sypialni. potem łazimy po całym domu za paluszek (muszę to być ,ja, nie tata) z płaczem bądź jojdaniem. nogi mu się plączą ze zmęczenia, przewraca się, ryczy ciągle. czasem napije się dwa łyki, czasem zje flachy 2 łyki, potem usypianie przynajmniej godzinne przytulony do mnie na podusi. i tyle. nie bawi się, albo chce żebym to ja robiła. ja widzę że on tez ma tego dość. zmęczony jest jak cholera i w nocy i teraz. ale co ja mu poradze? lekarz mówił że to mogą być zęby, ale żel i ibupro-cośtam nie działa na niego WOGÓLE w nocy bo mu dzisiaj dawaliśmy, więc chyba jednak nie zęby... zaznaczę że we wszystkim w nocy muszę ja uczestniczyć, nawet do kibla muszę go brać na rękach, bo z ojcem wpada w spazmy i ma śpiki po kolana... a mąż się stara naprawdę go zabawić! kurde mam kryzys zmęczenia...
  24. kurczę nikt się nie przyłączy? nawet jedna osoba? szkoda... fajna galeria by wyszła...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...