Glitter

ja też miałam dzisiaj chore sny-śniło mi się że m stwierdził ze sie jeszcze nie wyszalał i że nas zostawia ;/ jak sie obudzilam to myślałam że go zabije!

Kurde to nie wiem czy chcecie ale moge Wam napisać co mi się w porodzie i po porodzie przydało dla siebie i dziecka.

Alfa Maniulka każdy ma stresa przypierwszym Didziusiu dopóki się nie urodzi. bo jak się urodzi i go przytulicie to się nagle okazuje że się włącza coś w glowie i wie się wszystko ,hehe Dziewczyny! dzisiaj moja wizyta o 16! trzymajcie kciuki żeby wszystko było ok i żeby dzidziuś się pokazał ;D Kaika dawaj grzyby! ;D też mam taką babcie, brrrrrrrrrrrr...

Królowa Angielska piękny synek! i identyczny jak na brzuszkowym zdjęciu ;D ja mam takie samo zdanie jak Ty-to było tak niesamowite przeżycie,że wszystkie usg po tym były tylko niewyraźne, hehe

asioczek84Piękne Maluszki Dziewczęta.. Ja nie zdecydowałam się na takie usg.. chciałam- oboje chcieliśmy, żeby nasze dziecko było dla nas niespodzianką do samego końca pod każdym względem.. nie wiem czy podobne zdanie będziemy mieć kiedyś przy drugim dziecku, ale kiedy chodziłam w ciąży z Piotrusiem, to właśnie tak chcieliśmy.. każdy ma prawo mieć swoje zdanie ;D podziwiam Cie że nie chciałaś poznać płci, bo mnie by ciekawość zezarła ;D na 4d nie zawsze pokazuje sie buzia. a przede wszystkim robiłam po to żeby zobaczyć czy wszystko z dzidziusiem ok ;D a bardzo to usg polecam!

kurde dałybyście troche grzybów ;D mam takieeeeeeeeeego smaka na te z lasu!

Amda, Maniulka gratuluję magicznej 21! jak rodziłam w październiku to też się zastanawiałam co Małemu ubrać... jak szłam do porodu to u nas było super ciepło, ale na wszelkie x kazałam mężowi wziąść kombinezon/śpiworek z kapturem. i w dniu wyjścia pogoda była okropna! pielęgniarki mu ubrały: body z krótkim rękawem, pajacyk, czapeczkę, niedrapki i ten kombinezon/śpiworek. najgorzej jest się nauczyć w co dziecko ubierać... ja przez pierwsze 3 tygodnie Miłościa przegrzewałam (doradzanie babć) i miał ciągle potówki... potem sie wkurzyłam, ubierałam tylko o jedną warstwę więcej niż siebie i było ok. lepiej sobie przygotujcie w torbie ciuszki dla dzidziusia (body z krótkim rękawem, pajacyk, czapeczkę, niedrapki i ten kombinezon/śpiworek) oraz kocyk.połóżcie na fotewliku samochodowym w miejscu dla faceta widocznym i się nie bedziecie stresowac czy czegos nie zapomni ;D

Basia sto lat! La luna czekamy na zdjęcia!

Kaika piękna Niunia!

Alfa piękny brzusio! Kaika piękna pogoda i rodzinka na spacerze ;D Dołącz koniecznie te piękne córciowe zdjęcia do galerii dzidziusiów! (http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/21481-galeria-dzidziusiow-3d-4d.html) ja też dziewczyny o tym śniegu słyszałam ale w małopolsce ma być od listopada-czyli na groby bliskich razem nie pójdziemy... a w zeszłym roku było u nas tak pięknie jak wczoraj i z 4 tygodniowym Miłoszkiem po cmentarzu chodziliśmy ;D

Kaika! gratulacje! kolejny tydzień za wami!

kiedyś mama wmusiła we mnie mleko z czosnkiem i podczas drugiego łyka zwymiotowałam i tą miksturę i obiad ;/ niestety, ja się nie nadaje... do tantum verde ledwo się przyzwyczaiłam...

Alfik jakie piękne zdrobnienie ;D od razu mi humor poprawiłaś, hehe. czekamy na Twoje zdjęcia z usg! Weri acatar napewno kupie, dziękuje Ci za poradę, bo już powonienie i smak straciłam po nocy... ale syropu nie zrobie bo mam niekontrolowany odruch wymiotny od urodzenia na takie rzeczy. żeby dla mnie syrop był w miare zjadliwy to tylko z cukru i cebuli... potrafię nawet po gumie winterfresh zwymiotowac-takie mam słąbe wszystko. Kaikanoc koszmarna, Niuniuś albo kaszle albo nie może oddychać, ja chrapie i kaszle bo oddycham buzią (nos zatkany na amen). M uciekł do salonu i tam spał bo stwierdził że z nami sie nie wyśpi. jak się obudziłam to spałam głowa i barkami w łóżeczku Miłoszka a ciałem w poprzek łóżka. Niuniuś leżał cały na mnie i mnie przypierał do ścianki łóżeczka ;D dzisiaj umierania ciąg dalszy ale Małęmu już katar się puszcza-lekarstwa działąją! Bogu niech będą dzięki... ja mam w poniedziałek wizytę u gina-możę on mi coś zaradzi na to moje umieranie...

Marigold piękne imiona-masz tak jak ja-nie chciałam żeby w rodzinie było np 10 tomków... mi się wydaje że teraz macie jak my w 1 ciąży ;D i jak zobaczycie dzidziulka to powiecie: kurde on wygląda dokłądnie jak np. eryk ;D

Ciemnooka piękny Liamek! dokładnie taki jak na zdjęciu z brzusia! Alfa czekamy na Twoje zdjęcia ;D

o widzisz! jaki piękny pomyśł! kurde to powinien być tytuł tego wątku!;d

MArigoldprzede wszystkim dużo zdrówka! nie dajcie się chorobom bo się rozłożycie jak my ;/ Ja Miłoszka wymyśliłam jak Mały miał 4 dni bo nie mieliśmy pomysłu... ale dla tego dzidziusia mam (chyba że mi się odmieni): dla chłopaka: Błażej Czesław (po dziadku)albo Błażej Krzysztof (po ojcu) dla dziewczynki: Kalina Maria nie wiem skąd teraz mi te imiona przyszły jak z Niuniusiem do końca nie wiedzieliśmy ;D nie przejmój się, może jak zobaczysz dzidzie to Ci od razu przyjdzie imię? nie spieszy się ;D

dziękuje MAniulka miłego wieczoru i spokojnej nocy ;*

897

cieszę że wkońcu ktoś dołączył ;D dziękuje MAniulka!

beznadziejnie się MAniulka czujemy... Niuniuś tak kaszle i ma taki katar że chodzi jak zombie. a niestety-noc jest zawsze najgorsza... ja mam stan podgorączkowy, gardło mi nawala, głowa mnie boli i mam taki katar że nie mogę oddychać. M to samo. kurde posypaliśmy się... na szczęście Niuniuś na antybiotyku, M na ferweksie i jakiś innych głupotach, gorze ze mną-apap,tantum verde i sól morska do nosa;/ jednak na środe udało się zapisać do laryngologa to mi cos przepisze... a do tego czasu niestety muszę dać rade.

Maniulka przepiękna kobieta! ;D zapraszam do dodawania zdjęć z usg do mojego wątku: http://parenting.pl/noworodki-i-niemowlaki/21481-galeria-dzidziusiow-3d-4d.html fajnie by było zrobić galerię dzidziusiów w brzuszku... bo te zdjęcia są niesamowite!

Elaa piękna Dzidzia! i wstydliwa ;D super że wszystko ok

poziomkaMarigold co to za cholerstwo sie przypałętało do Ciebie ze nie chce odpuścić....ty to się masz.. maleństwo w brzuchu, Oleńka i jeszcze choróbsko.. jak ty dajesz radę?ja się zastanawiam, jak kobitki dają radę, no np ty i Glitter, taki maluch w domu, ruchliwy, wszędobylski i jeszcze drugi bąbelek w brzuchu :) jest to do ogarnięcia? wg mnie nie jest do ogarnięcia, hehe ;D sama zaplanowałam ciąże tak szybko, jeszcze zaszłam w pierwszym cyklu bo chciałam żeby Miłoszek miał jak najszybciej kogoś do zabawy, żeby nie był sam. wydawało mi się że dam rade-Mały ma rok, śpi, chodzi ;D a tutaj sen się skończył i mało brakowało a ja z nim ;D fajnie by było mieć kogoś do pomocy-jakąś babcię np. ale jestem sama i żyję i odziwo sobie radzę ;D najgorszy był pierwszy trymestr-wymioty bez końca, nudności, zmęczenie.....teraz jest już spoko. i tak jak napisała MArigold nie ma czasu ekscytować się każdym tygodniem ciąży-mija mi poprostu błyskawicznie! noi Miłoszek nawet do gina ze mną chodzi-to też nowość, hehe

Marigoldhehe mamy na suwaczku ten sam moment ciąży ależ zgranie hehe i pierwsze i drugie dzieci mamy zsychronizowane, hehe mój gin mi mówi inny tydzień ciąży-o tydzień dalej niż suwaczek. u Ciebie też?