Skocz do zawartości
Forum

jbio

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jbio

  1. MALAGA rozumiem Tomka bardzo dobrze. Ja również Rodzicom trochę zawdzięczam, jeśli chodzi o pracę i pomoc finansową. Niestety dostałam tylko lub aż tyle. Nie raz czy dwa odczułam jednak na własnej skórze, jak moja Mama faworyzuje młodszą siostrę, co bardzo bolało przez całe życie, a dzisiaj mi to zwisa. W moim rodzeństwie co do szacunku wobec Rodziców, to ja milczę , dostosowuję się , moja siostra pyszczy, stawia się , nie daje się , a mój brat to 100% przeciwieństwo mnie. Ma 17 lat a pysk , że hej, nawet moja siostra się umywa :) I co? i nic , kochane dzieci :) dla nich wszystko. Teraz ja se popisałam ;(
  2. no jak to nie masz z kim gadać ;P Moja Mama kiedyś bardzo rządziła, szczególnie jak mieszkaliśmy w Żninie. Ja coś jak Twój Tomek, uległa, bo wtedy pracowaliśmy u moich Rodziców, ale mój M nie, za nic sie nie dopasowywał.Pierwszy raz już jak byliśmy w Irlandii , też starała się rządzić i znów to samo. Byłam więc między młotem a kowadłem. Ile ja się nawyłam... Teraz po tych 7 latach , jak byli , po wódce oczywiście wszystko sobie wygarnęli i w końcu zaczęli sie kochać :) i co dziwne, Mama zaczęła pytać się o zdanie, nie rządzić , że ma być tak i tak , ale pytać czy tak mogłoby być. Także tym razem była w końcu super wizyta, i oby tak za każdym razem.
  3. MALAGA to nie wesoło miałaś z tą kolacją. Szkoda, że teściowa psuje atmosferę, czemu ona taka zaborcza jest? To już sobie wyobrażam co Ty będziesz przeżywała w grudniu. Chyba musisz harmonogram zrobić już teraz, albo Wigilię spędzić u siebie, tylko z Tomkiem i Kacprem... Całe szczęście dzisiaj nowy dzień, i nie musisz tej zołzy oglądać.
  4. Kurcze to już lepiej z pęcherzem walczyć niż z nerką. Ja wody morskiej nie używam, nienawidzę sobie cokolwiek psikać w nos, tak więc gluba po pachi :) Jakie plany na dziś? Moje podobne do tych wczorajszych, ale bez wyjazdu do fun factory. Mój przyjaciel wyrko nie chce mnie wypuścić, a jak wróci M tylko skoczę do banku i na zakupy i wsio :)
  5. KOFIAK witaj z rana. Dobrze, już po chandrze i piszesz co u Cb. Gdzieś Ty mogła pęcherz przeziębić? Gdzieś wcześniej na zimnie tyłek wypinała, a teraz masz efekty. Dobrze, że zostałaś w domu. Kurcze ta Twoja cesarka to jakaś katastrofa. I efekty po. Kolejny raz dochodzę do wniosku, że sn jest moją drogą :) Chwila bólu przy parciu, zero po nacięciu-bo nie miałam i nie pękłam :) i godzinę po porodzie własnonożnie poszłam siusiu :) A u mnie katar razy trzy i raz kaszel u Michaliny. Tak więc od rana herbatka z cytrynką poszła w ruch... AGATA gotowa do wyjścia? Do zobaczenia po powrocie w domowym internecie :)
  6. 19 listopad, czyli całe długie 18 dni. Ja nie oglądam, to nie na moje nerwy, wolę o 21 na AXN CSI :)
  7. Kobitki moje byle do kwietnia, a forum kwietniówek będzie pękało od zdjęć niemowlaczków z tatusiami :)
  8. IWA być może okaże się 19 listopada po połówkowym usg, co też tam szanowny M zmajstrował :) a jak nie to na 100% w kwietniu :) OOPSY to super, że wiecie dlaczego się nie udawało. Teraz pewnie odliczasz czas do kwietnia, ale to tak jak ja, z tym, że ja na poród a Ty na poczęcie :) I wszystko będzie pomyślne dla nas obu :)
  9. Tak szczerze powiedziawszy myślę, że trójka to fajna ilość potomstwa :) Więc niech ten mój chłop dorabia siusiaka, jeśli jeszcze go tam nie ma gdzie powinien być :)
  10. IWA oby się udało, bo nie wyobrażam sobie siebie w 4 ciąży :) Aczkolwiek nie mówię stanowczego nie :) Zawsze chciałam mieć dużą rodzinę:)
  11. OOPSY, przykro mi, ale fajnie, że mimo wszystko posiadasz pozytywne nastawienie i poczucie humoru. Popatrz a propos tematu aborcji, setki matek usuwa ciąże , bo nie chce, a kobietka szczerze pragnąca maleństwa ma problemy aby ciążę utrzymać. Swego czasu tak na serio zastanawiałam się czy nie zostać surogatką...aby pomóc takim chcącym a nie mogącym mieć dzieci parom.Wstrzymywałam się , bo wiedziałam, że będę chciała swoje 3. A teraz pewnie to już będę za stara...
  12. Dziękuję. :) Szaleństwo jest ale w pełni zaplanowane. Przecie nie będę rodzić 3 dziecka przed czterdziestką, i tak jak urodzę stuknie mi 34 :) Ale to wszystko wina męża, bo on mnie męczył o synka, ale znając życie będzie 3 dziura :) choć jak to mówi mój tata, sztuką jest zrobić dziurę w dziurze :)))
  13. Bo my umiemy się dostosowywać do tematów i okoliczności, jesteśmy uniwersalne:) OOPSY i HELENA Wy też przy nadziei teraz? Ja po raz trzeci, chyba oszalałam :)
  14. Nawet jeśli nam pojadą po rajtkach, mam to gdzieś. Jestem tolerancyjna wobec wielu rzeczy ale nie wobec w/g mnie zboczeń...
  15. Wiecie co dzisiaj zauważyłam? W sumie nie dzisiaj ale jakieś 2 tygodnie temu:) ale dzisiaj pamiętam i piszę:) Otóż; podczas kąpieli, kiedy se ładnie leżałam w cieplutkiej wodzie, spojrzałam no ten niewielki jeszcze brzucholek, a on se oddychał :) Wiem, że to śmiesznie brzmi, ale to tak jakby brzuchowi biło serce. Może to serduszko maleństwa tak bije? A może to całkiem co innego , a se coś ubzdurałam?
  16. OOOOOPSY niestety mam tak samo :(
  17. O fuj. Jakbym widziała takie coś na ulicy chyba bym padła, a na pewno łeb w 2 stronę. No nie mogę po prostu. Niech se będa homo, ale w swoim otoczeniu nie publicznie. To niestety nie jest naturalne, więc po co wystawiają się na niepotrzebne szykany, czy upokorzenia.
  18. Dokładnie to mieszkam w małej mieścinie-około 50.000 mieszkańców ( dokładnie należymy pod UK, ale jesteśmy w Irlandii pólnocnej)i jakoś rzadko słyszalne sa tematy aborcji, czy homoseksualności. Podejrzewam, że w większych metropoliach takich jak Londyn to już jest na porządku dziennym, aczkolwiek mogę się mylić. Ale OOPSY też chyba z UK, pewnie z innej części, jak jest u Ciebie?
  19. Jedna z moich koleżanek po cesarce czuła tylko, że coś jej rozciągają, ale nie, że bolało, ale takie dziwne uczucie. Widocznie to też zależy od lekarza, jak tą cesarkę poprowadzi. ANIU słodziaste zdjęcie, ja mam takie :) drugie ;) i moje :)
  20. AGATA ja też kocham takie niemowlaczki :) Dużo Misi zdjęć tu nie mam , są w Pl na płytce, ale coś się znajdło :) Szkoda tylko, że one tak szybko rosną, bo później trza się starać o baby nr 3 :) A mam jeszcze jedno zdjęcie z Mają i M ręką :) fajowe :) To drugie zaś to Misia :)
  21. ale słodko :) Od razu przypomniało mi się jak Maja była mała jak usypiała. Jedno ze zdjęć co wklejam te co na boczku śpi, tak zasypia po dziś dzień :)
  22. No to na coś się przydałyśmy OOOPSY :)
  23. No ja nie miałam cesarki :) Ale mogę powiedzieć,że rzeczywiście wszystko zależy jak reagujemy , jak znosimy ból. Przy Michalinie wszystko było nowe, więc bóle były, raz mocniejsze raz słabsze. Te mocniejsze pomógł znieść cieplutki prysznic, więc przeżyłam. Z Mają wszelkie bóle przechodziłam w domu :) a do szpitala zajechałam z 7cm rozwarciem, półtora godz później Maja była :) Ból był podobny w obu przypadkach, ale moje nastawienie inne. Z Mają wszystko w domu, bo musiałam siedzieć z Misią czekając , aż M wróci z pracy( wrócił 1.20 w nocy, a karetka czekała pod domem:) Ciekawe jak teraz , obym nie urodziła w domu , a mąż oby nie był akuszerką hehe :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...