Skocz do zawartości
Forum

jbio

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez jbio

  1. zapomniałam KOFIACZKU, że Ty na cc lecisz. A gibałaś się na takiej wielkiej porodowej piłce? Ja musze takową napompować i też poskakać :)
  2. NATALIA świetne zdjęcie :) tak a propos porodu w wodzie, myślałyście o tym? bo ja na następnej wizycie będe o tym rozmawiać. Jeśli oczywiście będzie czas na poród w wodzie, bo mam zamiar pobić rekord, i urodzić w 20 minut jak na filmach :) żartuję :)
  3. dzień doberek. Niewyspana, 2 razy siusianiowa pobudka, i od 2.30 w nocy Maja się przebudziła i nie mogła zasnąć. Przylazła więc i spaliśmy we trójkę. O 4.10 Michał pobudka do pracy i Misia się obudziła i nie mogła zasnąć-na szczęście śpiewała w swoim pokoju :) Maja nadal zawalona odgórnie, ale oddolnie spokojniej, ale pierdzi co nie miara :) Się okazało, że jelitówka znów panuje. Z kolei Michalina zaczęła kaszleć i smarkać, więc łańcuszek działa;( Plan na dziś-ogarnąć kuchnię, zrobić grochówkę, zaraz chlebek świeży, bo mam nawet drożdże, i więcej nie robić nic. Jutro fryzjer, w poniedziałek usg, wtorek endokrynolog, ło matko w kółko coś. DORCIA congratulations pół ciąży już minęło, i teraz będzie z górki :) choć ogólnie nie macie wrażenia, że czas zapierdziela jak głupi, szczególnie u mnie jak non stop w ruchu, motorek w dupce działa:) A teściowa piszesz jakoś ucichnęła po rozmowie z synkiem, miło :) Współczuję wyborów między ciszą i spokojem u Mamy ale do tego dłuższymi trasami, a gderactwem teściowej za to wszędzie blisko. Choć ja chyba bym wolała łazić więcej a mieć święty spokój... MARYŚ witaj w gronie chorych dzieci. U nas też łańcuchowo jak widzisz jak jedna zacznie , druga kończy. Oby szybko gorączka przeszła. I spokojnej, miłej wizyty u S. ANIA brzuszek rośnie , pępol też, jak mi się uda ruszyć dupsko z kanapy też sobie pstryknę. Fajnie ma Twój Jerek będzie trzy językowy :) I możesz być dumna, że wie jak odzywać się do Cb a jak do Crisa :) Pamiętam jak Maja miała ze dwa latka i starała się dogadać z moją koleżanką irlandką po angielsku. Nie wiedziała co mówić, ale udawała , że to angielski :) KOFIAK Ty to masz z tym chłopem. U mnie z reguły to ja wszystko psuje, a M musi naprawiać :) A fryzurą się nie przejmuj, jak Bułecka kocha, to rozczochraną zaakceptuje też :) No Wikusia dała czadu z rana nie ma co. Ciekawe swoją drogą skąd się biora takie rzeczy u dzieci. Moje babolce nigdy nie przejawiały chęci do podnoszenia ręki, czy głosu. Z kolei koleżanki córka to tak lubi bić , że szok. Tylko, że ona ma 2 lata starszego brata i podejrzewamy , że to przez to. On ją zaczepia i ona wtedy się broni... A pewnie Dorcia się myli , bo tłuczesz biednego chłopa , a ona naśladuje mamę :))) AGATA z jakiego forum jeśli można wiedzieć kupiłas ciuszki. Powiem Wam, że jeszcze przed ciążą miałam świra, i jak widziałam chłopięce śliczne rzeczy to kupowałam a może na zaś. Za to dla dziewczynki jakoś nic ciekawego jeszcze nie spotkałam. Fajny ten odcinek przyjaciółek, co? Jak mnie wkurza ten Kasprzykowski a w sumie ten jego Paweł...A Liszowska na ekranie wygląda jak gruba świnka, kurcze ja szczuplej wyglądam :) MONIKA zmarzlaku rozgrzałas się już ;)? Coś jeszcze miałam i zapisałam, jak mi się przypomni dam znać. NATALIA kurczaki, mam nadzieję, że aż za bardzo nie przemarzłaś , i żadnego choróbska z tego nie będzie. Pogrzeby smutna rzecz, ja nigdy nie lubiłam jak na trumnę już spuszczoną walili te tony ziemi, i to dudnienie. A drugiej rzeczy to jak na trąbce czasem grają Ciszę-nieważne czyj pogrzeb wyje jak durna. ALe już po więc teraz czas na wesołe nastawienie :)))
  4. curryTo chyba dla mnie zbyt histeryczno-dramatyczne wyjście ;) hehe, tak to przedstawia Biblia :) jak będzie zobaczymy, choć ja w to wierzę :)
  5. Tutaj trzeba było z kolei zastanowić się ,która to religia w myśl Biblii jest tą religia właściwą. A wtedy można określić , kto ma szansę na przeżycie... Jest kilka czynników podanych w Biblii jak rozpoznać religię prawdziwą. 1) Na czym są oparte jej nauki? Czy pochodzą od Boga, czy głównie od ludzi? (2 Tym. 3:16; Marka 7:7). 2) Czy pomaga innym poznać imię Boże? Jezus powiedział w modlitwie do Boga: „Ujawniłem twoje imię ludziom, których mi dałeś ze świata” (Jana 17:6). Czy twoja religia uczy cię, że ‛masz czcić Boga o imieniu Jahwe/Jehowa’? Czy poznałeś Osobistość noszącą to imię, Jej zamierzenie, dokonania i przymioty, żeby z całą ufnością przybliżyć się do Niej? 3) Czy widać w niej prawdziwą wiarę w Jezusa Chrystusa? Chodzi tu o docenianie wartości złożonej przez Jezusa ofiary z ludzkiego życia, jak też jego obecnej pozycji niebiańskiego Króla (Jana 3:36; Ps. 2:6-8). Oznaką takiego doceniania jest posłuszeństwo wobec Jezusa — osobiste i gorliwe uczestnictwo w działalności, którą on zlecił swym naśladowcom. Prawdziwą religię wyróżnia właśnie taka wiara, poparta uczynkami (Jak. 2:26). 4) Czy polega głównie na praktykowaniu obrzędów, czy raczej jest drogą życiową? Bóg stanowczo odrzuca religię formalistyczną (Izaj. 1:15-17). Religia prawdziwa nie ulega popularnym tendencjom, ale obstaje przy biblijnych zasadach moralnych i czystej mowie (1 Kor. 5:9-13; Efez. 5:3-5). Jej wyznawcy wydają w życiu owoce ducha Bożego (Gal. 5:22, 23). Można więc ich rozpoznać po tym, że szczerze starają się przestrzegać zasad biblijnych nie tylko w miejscach zebrań, lecz także w rodzinie, w pracy zawodowej, w szkole i podczas wypoczynku. 5) Czy jej wyznawcy naprawdę miłują się wzajemnie? Jezus powiedział: „Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, jeśli będzie wśród was miłość” (Jana 13:35). Taka miłość wznosi się ponad podziały rasowe i społeczne, ponad granice państwowe, zespalając ludzi prawdziwymi więzami braterstwa. Jest tak silna, że ludzie, którzy ją okazują, uderzająco różnią się od innych. Kto ma tak głęboką miłość do swych chrześcijańskich braci z innych krajów, żeby w razie wybuchu wojny odmówić wzięcia broni do ręki i zabijania ich? Tacy byli pierwsi chrześcijanie. 6) Czy naprawdę trzyma się z dala od świata? Jezus powiedział, że jego prawdziwi naśladowcy ‛nie są częścią świata’ (Jana 15:19). Wielbienie Boga w sposób, który cieszy się Jego uznaniem, wymaga ‛zachowywania siebie nie splamionym przez świat’ (Jak. 1:27). Czy można tak powiedzieć o religiach, w których zarówno duchowieństwo, jak i inni wyznawcy angażują się w politykę albo skupiają uwagę na pragnieniach materialistycznych i żądzach cielesnych? (1 Jana 2:15-17). 7) Czy jej wyznawcy gorliwie dają świadectwo o Królestwie Bożym? Jezus przepowiedział: „Ta dobra nowina o królestwie będzie głoszona po całej zamieszkanej ziemi na świadectwo wszystkim narodom; a potem nadejdzie koniec” (Mat. 24:14). Która religia rzeczywiście głosi, że jedyną nadzieją dla ludzkości jest Królestwo Boże i że rządy ludzkie nie potrafią rozwiązać istniejących problemów? Czy twoja religia przygotowała cię do uczestnictwa w takiej działalności, to znaczy do głoszenia od domu do domu, tak jak Jezus nauczył tego swych apostołów? (Mat. 10:7, 11-13; Dzieje 5:42; 20:20). Pytania zaczerpnęła z książki Prowadzenie rozmów na podstawie pism.
  6. Tak z tego wynika. Wierni, wierzący, trzymający sie słów Boga... I dlatego też tak mocno trzymamy się Biblii... A jeśli się okaże, że rzeczywiście jakieś wersety sa źle tłumaczone i mam złe informacje jak Bogu służyć, mam czyste sumienie, że postępowałam jak należy, w/g tego co w niej napisane...
  7. AGATA sa to rzeczy kupione w lumpkach, i każdy za 50 pipków :) a wszystkie jak nowe, bo jak taki bubuś może zniszczyć rzeczy :) Więc jak będzie chłopiec, też można stroić, a jak nie to będe musiała je komuś upchnąć :)
  8. MONIKA pewnie , że nie musisz pozdrawiać, to był taki luźny żart. Gdyby ona była inna to czemu nie, nawet takimi słowami jak pisałaś.A tak to rzeczywiście jakieś wąty może mieć. Popatrz to skoro drugi brat też się wykruszył, to co ona tak się Szymona czepia? W każdym bądź razie, mam nadzieję, że wrócisz zadowolona :)
  9. agusia20112ale to ma być coś na wzór potopu? zostana tylko wierzący w Boga,czy ludzie czyniący dobro? Biblia nie mówi, jak będzie wyglądać ta zagłada. Na pewno nie będzie drugiego potopu, bo po pierwszym, Bóg obiecał, że więcej nie zgładzi ludzi wodą. Na znak tej obietnicy dał tęczę- ona miała przypominać ludziom, że więcej nie użyje wody do zniszczenia ludzi. RODZAJU 9-17 To drugie pytanie jest dobre. Kto przeżyje? Sof. 2:3 (3) Szukajcie Pana, wszyscy pokorni ziemi, którzy pełnicie Jego nakazy; szukajcie sprawiedliwości, szukajcie pokory, może się ukryjecie w dzień gniewu Pańskiego Rzym. 10:13 13) Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony Ps. 37:34 (34) Miej nadzieję w Panu i strzeż Jego drogi, a On cię wyniesie, abyś posiadł ziemię; zobaczysz zagładę występnych. Jana 3:16 (16)Bóg (...) dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne”.
  10. MONIKA dzięki za wytłumaczenie Gosi posta :) A wizytacją się nie przejmuj, będzie dobrze. Może się nawet okazać, że bardzo przyjemnie, i tego Ci Wam życzę. A powiedz mi Szymona brat jest Świadkiem? Możesz teściówkę ode mnie pozdrowić :) zdziwi się, że masz taką koleżankę.
  11. agusia20112czyli przyjdzie dzień ,że wszyscy źli umrą tak? Tak , bo jak za czasu potopu Bóg zgładził złych , tak ma teraz być. Zresztą Jezus powołał się na czasy Noego. Mateusza 24-39 (37) A jak było za dni Noego, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego. (38) Albowiem jak w czasie przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali aż do dnia, kiedy Noe wszedł do arki, (39) i nie spostrzegli się, aż przyszedł potop i pochłonął wszystkich, tak również będzie z przyjściem Syna Człowieczego. Jest tu mowa o przyjściu syna człowieczego-a to wiąże się z tymi dniami ostatnimi, i zakończeniem tego świata(systemu rzeczy) Skomplikowane z lekka. Najciekawsze jest to, że ten znak przedstawiony przez Jezusa jak nic spełnia się w naszych czasach. I mimo, że niektórzy mają rację mówiąc, że takie rzeczy działy się wcześniej, to nigdy na tak wielką skalę jak dzisiaj :)
  12. gosial26Monika Cykam się, bo niby powiedziała, że dobrze wszystko, ale też mówiła o nim tyle. Pokazując mi na monitorze powiedziała, no kręgosłup jest, serce, ale on oceni ich stan. I teraz se myślę...Jejku jakie MEGA posty dziś!!! Gosia za bardzo nie rozumiem Twojego posta, mimo, że piszesz do Moniki. Kto ma ocenić stan dzidzi?
  13. Tak wracając do końca świata. Biblia mówi, że nie będzie końca ziemi, ale koniec niegodziwców. Izajasza 45 (18) Albowiem tak mówi Pan, Stworzyciel nieba, On Bóg, który ukształtował i wykończył ziemię, który ją mocno osadził, który nie stworzył jej bezładną, lecz przysposobił na mieszkanie: Ja jestem Pan i nie ma innego. Bóg dał ziemie ludziom na mieszkanie,i nie pozwoli aby ktoś lub coś zniszczyło jego dzieło. Kiedy Jezus mówił o „końcu”, nie mógł mieć na myśli unicestwienia ziemi ani ludzkości. Chodziło mu o zagładę niegodziwców — ludzi uparcie lekceważących życzliwe wskazówki Boga. Wyobraźcie sobie, że macie piękny dom i za darmo udostępniacie go pewnej grupie osób. Niektórzy lokatorzy są niekonfliktowi i dbają o mieszkanie. Inni jednak sprawiają same problemy, wszczynają kłótnie i uprzykrzają życie pozostałym. Niszczą waszą własność i za nic nie chcą was usłuchać, gdy zwracacie im uwagę. Co zrobicie? Zburzycie dom? To mało prawdopodobne. Raczej eksmitujecie kłopotliwych lokatorów i naprawicie wyrządzone przez nich szkody. Podobnie postąpi Bóg. Psalm 37:9-11 (9) Złoczyńcy bowiem wyginą, a ufający Panu posiądą ziemię. (10) Jeszcze chwila, a nie będzie przestępcy: spojrzysz na jego miejsce, a już go nie będzie. (11) Natomiast pokorni posiądą ziemię i będą się rozkoszować wielkim pokojem.
  14. _Alfa_O nie zgodzę się, Ameryka na pewno jest przygotowana Irlandia nawet nie wie, że ma być coś takiego :)
  15. No mnie tez juz częściej bierze, aczkolwiek jeśli rzeczywiście ułożony plecami do mojego brzucha, to za wiele nie poczuję .W poniedziałek się dowiem:) Właśnie przeglądałam garderobę przyszłego synka, chyba chora jestem ile juz tych rzeczy mam :) Dziewczynka jest uboższa :) Ale jeszcze całe 5 m-cy zostało :)
  16. curryJa trzymam kciuki :)) Ale jak to napisałaś to pomyślałam sobie, że ja jednak zostanę przy dwójeczce dzieciaczków maksymalnie, bo inaczej zbankrutuję na paliwie hehe, w Pl na pewno :) i dzięki, na bieżąco będe zdawała relację jak mi idzie :)
  17. kofiakjbio super hiper :)))) To jak juz się ogarnę sama ze sobą to Ci puszczę priva :) Nie wiem czy będzie to dzisiaj bo musze przelecieć porządnie sklep, poza tym nie ma pośpiechu, żebyś tam juz jutro musiała biec ;) Z góry dziękuję dobra kobieto Dla mnie nie ma problemu, i tak codziennie jestem w mieście :) czekam więc na priv.
  18. DaffodilOj, to logistycznie trudne wyzwanie Cię czeka Ale na pewno dasz sobie świetnie radę, bo jak się innego wyjścia nie ma, to się człowiek ogarnie :) Co racja to racja:) Pocieszam się tym, że Michalina chodzi do klasy z dziewczynką , która ma 5 rodzeństwa, a 7 w drodze-babka kole 40stki :) I też codziennie jeździ, a jak nie ona to mąż :) Ale oni juz prawie autobus mają :) Więc cięższe zadanie logistyczne przede mną :)
  19. kofiakjbio mam do Ciebie pytanko, Ty masz może tam u siebie blisko sklep Next-a ? I w razie czego czy mogłabyś mi coś kupić i wysłać ? Pieniążki oczywiście przesłałabym na konto wcześniej ? Mam troche rzeczy na oku a u nas ceny kosmos... Kofiaczku wrzucja linki nawet dzisiaj, wydrukuję sobie i jutro pójdę posprawdzać ceny, jakby co kupię i wyślę, nie ma problema.
  20. curry No z trójką to dopiero będzie wożenie ;)) A kto będzie woził dziewczynki jak się urodzi maluszek? Nadal ja :) Mąż weźmie 2 tygodnie tacierzyńskiego, niestety on nie ma prawka, więc mleko ściągnięte na w razie w( plan karmić cyckiem) i jazda jadę do szkoły. A później z maluszkiem :) Będzie wesoło, nie ma co:) Chyba, że koleżanka zgodzi się przez te pierwsze 2 tyg je zabierać, dam jej kase na paliwo i też byłoby super.
  21. curryJak się nad tym zastanowić to wcale nie przeszkadza mi to wożenie :) A Tobie? Ja bardzo lubię jeździć autem. A nie ma siły, Lilka z buta nie dojdzie do szkoły ;) W sumie ja jeżdźiłam sama z Michaliną to nie było tak źle. Teraz 5 m-c ciąży i zaczyna mnie to trochę drażnić. Lubię jeździć autem, oczywiście, ale teraz mnie kręgosłup łupie,a wcześniej czasem mdlała, więc nie było za różowo.Niestety jednak nikt tego za mnie nie zrobi, więc zbieram siły do kupy i jeżdżę :) Co dalej? zobaczymy :)
  22. curryJa pewnie będę długo wozić do szkoły, gdyż mieszkam 10 km od Wrocławia, a autobus jeździ 2x w ciągu dnia. Nie ma wyjścia, trzeba będzie wozić i odbierać :) CURRY ja mam to samo, ale jeżdżę chyba częściej, bo rano zawożę obie, a później Maję odbieram o 11.30 a Michalinę o 14... ale dokładnie jak trzeba to trzeba :) Chyba , że się przeprowadzę z 5 km od szkoły wtedy autobus będzie zabierał.
  23. kofiakjbio no czułaś co się święci chyba, dobrze, że Maja w domu została, już nawet nie chodzi o jej złe samopoczucie tam ale o to jakby dzieci zareagowały, pewnie nie zapomnialyby jej tego wydarzenia... To by była katastrofa, więc jutro też dom, a co do reszty zobaczymy.
  24. W sumie to jak szłam po schodach to mnie wołała, że napierdziała, i u góry juz powtórzyła. Ale takiego widoku się nie spodziewałam, a zapach nadal się roznosi po całym mieszkaniu. Miodzio :) Cmoknę ją na pewno, mi też jest jej żal. Dobrze, że jej nie puściłam dzisiaj do psedskola, wyobrażacie sobie taką akcję tam :)? Ło matko :)
  25. kofiakjbio zdrówka dla Majeczki, jak to jaki wirus to żeby na Was wszystkich się nie przeniosło... Biedna małaDorcia podziwiam za cierpliwość ;) Jesteś ostoją spokoju jak dla mnie hehe Moja nie-teściowa podobno w szpitalu, ciekawe co ją znowu w dupę szczyknęło ;) A ja nadal taka wypierdziana siedze Ale chyba nie tak jak Maja:) stoi tam i mówi, mamo napierdziałam troszkę,( serio, serio :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...