dorcia1989

MalagaaaMonika a ty już się chyba pół ciąży brzuchem nie chwaliłaś !! o to to !!

Dobra, mam naleśniki z twarogiem, będę żyć ;)

MalagaaaNie lubie Cię za tą zupkę !!!!!:P:P Nie jadłam ale normalnie aż mi ślina pociekła ! Osz ty :) odwdzięczyłam się ;) Co do skóry na plecach to nie przyglądałam się ;) ogólnie cała skóra naciągnięta bo jak ma nie być z taką bambaryłą :P a z jednej strony mam bliznę na nerce więc może to tak wygląda. Dziwię się, że jeszcze rozstępów nie ma, bo ona coraz bardziej napięta, dzisiaj na SR przy słuchaniu tętna zobaczyłam jedną dziewczynę z mega rozstępami na nie całkiem dużym brzusiu i tak mi się jej szkoda zrobiło że szok :( rozstępy serio duze i megakrwiste więc widać że to świeże od ciąży..

Kurde Malaga przez te Twoje pierogi zjadłabym sobie zupki owocowej z jagodami, truskawkami i makaronem na kisielku.. jak moja Mama robi ehh

w końcu i ja coś musiałam nadrabiać Dziewczyny macie Wy się z tymi smakami :P Malaga wymiatasz- pierogi z jagodami i serem?????!!!! no tylko ukatrupić za takie wizje, od razu widzę je takie cieplutkie, polane śmietaną i posypane cukrem.. ja nie robię jakichś dziwnych mixów... ja poprostu jestem ciągle głodna Posiadówka udana jak zawsze :) Nagadałam się oczywiście aż zachrypłam :P Agata fajnie, że chociaż wózio będzie jaki ma być no i paciorkowca nie ma- super :) czekam na wieści po KTG A z okazji, że czwartek to zaraz wrzucam zdjęcia do albumu, czy Wam się to podoba czy nie

Moniczka a widzisz ja musiałam tłumaczyć teściowej dlaczego wogóle prać nowe ciuszki dla bejbika więc różnie to bywa ;) A Ty wrzucaj na luz, ja bym mamie powiedziała, że jak kupię proszek to sobie sama popiorę i porasuje na spokojnie i tyle, nie lubię tekstów typu:"ciesz się, że.." od razu mi się nasuwa, że ktoś robi coś na siłę, ja tego nie potrzebuję, ta osoba tego nie potrzebuje i obie mamy udawać przeszczęśliwe. No ale z drugiej strony pewnie właśnie niejedna osoba by oczekiwała pomocy tego typu a jej nie ma więc.. ciężka sprawa ;) się nie nerwuj zanadto bo złość piękności szkodzi ;) Gosia mój Kamilos nie sprząta wogóle gdzie stoi tam "sra" i to jest porazka i wina teściowej tak jak u Ciebie z tymi kanapeczkami ;) Ostatnio poddałam w wątpliwość, czy on kiedykolwiek jakiś talerz po sobie umył to się sprzeczał, że owszem, a jakże.. ;) Ale za to jeść sobie robi grzecznie sam, w Londku też lubił gotować, ma do tego talent skubaniec tylko ma też taką manierę, że wlecze mnie ze sobą, żeby kolację zrobić- to, czy choćby masłem posmaruję czy coś ukroję to sprawa drugorzędna, ważne, żebym z nim "pobyła" :P Faceci są różni..

Gosiu też już niejednokrotnie jak o nim pisałas miałam taka myśl, że może jego takie wycofanie jest przez doświadczenia z pierwszej ciąży.. Wiem, ze Tobie też nie jest przez to łatwiej, szczególnie, ze Ty chyba też świadomie czy nie, bardziej sie boisz i więcej główkujesz w tej ciaży.. Bardzo Wam współczuję, nie fair to wszystko.. Trzymam kciuki, żeby po urodzeniu się synka mąż zakochał się bez pamięci i był dla Ciebie 100% wsparciem!!

Łojoj, to obawiam się, że ja też nie widzę różnicy w ecru-beż i fiolet-wrzos ale we mnie po części facetowa dusza siedzi, to wiem nie od dziś ;) Gosia ja też zastanawiam się co to będzie jak przyjdzie czas zadecydowania o powrocie do pracy i co wtedy z Miszką będzie i póki co nic nie wymyślam, bo nie wiem wogóle na czym stoję, w jakim punkcie życia będziemy za rok. Co do faceta to nie wiem, spytalaś go czy jemu chodzi o to, żeby Tobie było lżej, bo jeśli tak, to powiedz mu, że Tobie będzie lepiej bez obstawy nad głową. Mój by nie wpadł na to, żeby teściową "do pomocy" ściagać ale co mam zrobić jak to my u niej mieszkamy? Boże jak ja bym chciała, żeby ona się ograniczyła do pomocy w sensie gotowania obiadów czy nastawienia prania albo coś w tym stylu ale nie chce mi się w to wierzyć.. wydawało mi się , że tak będzie a teraz coraz bardziej myślę, że jednak nie.. dzisiaj przed szkołą rodzenia mówi do mnie, że jakiejś jej koleżanki córka była też taka drobniutka (w domyśle jak ja;)) i urodziła syna 3900 przez cesarkę oczywiście, i po powrocie do domu całą noc im płakał, okazało się, że musieli dać mu butlę bo nie miała wystarczająco pokarmu, nie najadał się, a po butli zasnął na całą noc i wogóle sielanka. Już słyszę tę śpiewkę w kwietniu... :(

Malaga to ja mam takie podejście w pierwszej ciąży jak Wy w drugiej ;) zastanawiam się na ile to jest wynikłe z tego, że nie mam kasy na wymysły a na ile to mój charakter. Nie lubię wydawać kasy, nie lubię zakupów i nie wiem czy mi się to zmieni ;) Inaczej też pewnie jest jak ciąża jest wyproszona, wymodlona, wychuchana i długo oczekiwana- wtedy pewnie chce się dać wszystko co jest dostępne a nawet jeszcze więcej, no ale tego nie wiem ;) A ja z kolei dzisiaj mam niespodziewaną wizytę, właśnie zadzwoniła siostra cioteczna czy nie przeszkadzałoby mi jakby wpadła za jakąś godzinkę :) nie przeszkadzaloby mi ;)

Malagaaa Nic idę się wziąć za pranie i prasowanie , bo pełen kosz prania na mnie czeka bo T to codziennie świeże ciuchy wyciąga . On poprostu dba o to, żebyś się nie nudziła ;)

Ależ mi ręce drętwieją normalnie szok. A ja dziś podczas bezsennej nocy myślałam sobie, że jeszcze muszę pieluchy i ręczniczki poprać, o :P I nie wiem gdzie ja to posuszę bo tu miejsca nie ma na większe pranko..Są sznurki na balkonie ale to kurde muszę poczekać aż się ociepli zeby na zewnątrz w końcu móc wieszać ;) A MAlaga ma rację, jednego dnia uprać, drugiego dnia zdjąć ze sznurków i uprasować, mi to dokładnie tyle zajęło, no ale Miszka nie ma bogatej garderoby w sumie póki co ;P jak ktoś ma oddzielną szafę na ciuszki dla dzidziola to i w jeden dzień się z praniem nie wyrobi.. Malaga dobrze, że u Ciebie samopoczucie okiej i wyspana jak zawsze :) na surogatkę się nadajesz, razem z Anią z Argentyny Ja myślałam, żeby sie zdrzemnąć ale wtedy to już wogóle nie wiem co w nocy miałabym robić..

Hejo, ja sie czuje niezmiennie jak dupa :| to.chyba tylko moje dziecko jakies nadpobudliwe, no rusza sie i gramoli.non stop.a niech tylko wieczor i noc przyjdzie to juz sobie miejsca znalezc nie moze a ja razem z nim. Tak wiertolil wczoraj jak sie polozylalam, ze az czkawy dostal, a jak on ma czkawke teraz to ja az na lozku podskakuje :P no juz nie wiedzialam co robic, oczy same sie zamykaly a brzuchol nie dawal spac no i siku siku siku- nie zdaze wrocic do lozka i znow mi sie chce, ratunku :O ja juz dziiaj zaliczylam szkole.rodzenia, znow kolejna polozna mi powiedziala, ze mam spuchniety.nos i policzki :P i ze trzeba kontrolowac cisnienie ale poki co w normie wszycho. Tylko ja nie w normie bo cwiczyc nie dam rady :P Agatka ja bym na Twoim miejscu jechala juz do szpitala w ktorym zamierzasz rodzic.. Bo roznie to moze byc, jak zapis bedzie jaki jest plus cholestaza to moga Cie juz trzymac do konca, wiem jak jest w szpitalu ale przynajmniej bedziesz pod dobra opieka, glowa do gory! Jbio ja trzymam kciuki zeby choroba Mai zostala uspiona na takim etepie w jakim jest i nigdy sie nie uaktywnila!! Aniu ja tez nie wiem czy zyczyc Ci zeby Mikolajek sie obrocil glowa w dol czy nie ;) fajnie ze jeszcze jedno usg wpadnie, szkoda ze tyle czasu w niepewnosci. Kofiak no to Dariuszowi oklaski sie naleza ;) ale Tobie tez jako.dzielnemu pomocnikowi cieszy mnie zes wyspana Maritta szkoda ze Twoja doktorka tak zamulila :/ mam nadzieje ze jak cos w szpitalu podejma sluszna decyzje i noe beda Cie meczyc!! Asia i Ciebie dopadlo przesilenie wiosenne? ;) ale juz czytam ze zur sie warzy wiec nie jest zle ;) Nastka pieknij sie pieknij oby dupsko wytrzymalo te kilka godzin siedzenia i dalo sie zrelaksowac ;) Malenka milego dnia mimo wszystko Clauwi no napewno sie cieszysz ze do domciu wracasz, przypomnij mi kiedy okna myjesz?D A snilo mi sie, ze siostra mi karmila Michala piersia bo ja zem mleka nie miala....... :O

Ej, ja warowalam dzielnie ladnych pare minut i zadna sie nie.pojawiala to walnelam focha i sie wylogowalam :P teraz ide ogladac Top.modelki.hehe i pomarzyc sobie, ze za roczek juz tak bede wygladac hihi :P ale poki co glodna jestem a wlasnie apropos, zwazylismy sie dzisiaj z Kamilem i waze dokladnie tyle co on :O ale ma ze mnie uzywanie zycze lepszych nocek niz ostatnio baaaj P.s Anki- czekamy na wiesci z wizyt ;)

Doris ja juz tak dlugo mam skurcze, ze sie chyba przyzwyczailam i dla mnie "zwykle" ;) trzeba przeczekac, czasem tylko jak zlapie mnie taki serio silny, nagly i dlugi to z przerazeniem sie zastanawiam jak porodowe beda wygladac ;)

O mamo, nastepny za dwa lata powie, ze nie ma sily.. Ja nie wiem, czy nauczeni doswiadczeniem nie mogliby wybrac kogos mlodszego? Doris ja czasami takie uczucie mam, ale czesciej to "zwykle" skurcze

No i mamy Papieza z Argentyny ;) czyli nie murzyn ;)

Doris no to trzymam kciuki za wizyte!! Co do samopoczucia to wlasnie chcialam pisac, ze od jakichs trzech dni mam spuchniete stopy sttasznie i caly dzien ich nie czuje a.wieczorem jak zdejme skarpety poloze sie to tak mnie swedza ze ja pierdziu, ale same stopy..Kamil mowi, ze to moze od spuchniecia caly dzien chodze potem zdejme skarpetki i takie.odczucia dlatego, nie wiem sama juz.. No, marcoweczki sie rozkrecaja ;)

Monika znowu w biegu ;) mam nadzieję, że zakupy udane i przebiórka ubranek przejdzie w miłej atmosferze jednak :) To co, będziecie prać w normalnym proszku? nie wiem, chyba te pierwsze przepierki przynajmniej zrobiłabym jednak w dzieciowym ale wiem, że to nie od Ciebie pewnie zależy hehe A dziewczyny pamiętacie komary?? jak mnie meszka pogryzła to sobie przypomniałam i aż mnie zmroziło :( jak my te nasze dziabdziągi będziemy chronić przed tym cholerstwem?? :(

malenka rzeczywiście piękna piosenka.. Nie wiem czy jest w naszej obecnej sytuacji kobieta której by się łezka nie zakręciła słuchając tego, ale ja wymiękłam..

Agatko u mnie na liście co do szpitala ze szkoły rodzenia krem na odparzenia do pupy (biorę bepanthen) jest jako konieczny, a o płynie do kąpieli nic nie ma więc nie biorę. Mąż z mamusią na pewno nie chcieli źle, ja jestem bardzo dziwna, ale jakos bym nie płakała jakby ktoś za mnie takie zakupy zrobił ;) A Ty się nie denerwuj! :) malenka ah najfajniejsze jest to jak gadamy czasem z Kamilem albo najczęściej jak gada przez telefon a ja widzę cień teściowej za drzwiami tylko palcem pokazuje Kamilowi ;) a teraz wogóle w związku z tym, że regularnie wchodziła do pokoju pod naszą nieobecność i robiła swoje "porządki" po których nic nie można było znaleźć to Kamil wmontował klamkę z zamkiem(po kolejnej prośbie żeby tego nie robiła) O ludu jaki foch, dziewczyny :P Z Kamilem non stop się żrą, już od tygodnia jakos atmosferę można nożem ciąć, czasem mam dość bo dla mnie to jakoś nie do pomyślenia ale w dupie to mam powoli :P Malaga a widzisz ja jak ze swoją łajzą poszłam na zakupy to on pierwszy do wybierania wiedział jakie pampersy, jaki rozmiar ciuszków, jaki proszek do prania- kosmos ;) ale to tylko dlatego, że ja jestem niewymagająca w tym temacie jak już wspomniałam ;) no i naciesz się Kacperkiem, naciesz Anna no to już dobrze jak dobrze, czekamy na dokładniejszy opis wizyty ;) Asia prawda- przedszkole przedszkolem ale najwięcej zależy od rodziców. Są tacy którzy malutkie, np. niemówiące jeszcze dziecko traktują jak powietrze, robią swoje i się nawet do niego nie odzywają, bo po co jak nic nie rozumie/ nie odpowie. WIęc jak to dzieciątko ma się rozwinąć i gonić rówieśników.. A ja mam już dość rozsyłania CV bez odzewu grrr najgorsze, że wiem, że mój Kamilos by się sprawdził bo w wielu miejscach pracował i w wielu ja razem z nim, więc mogę to z pewnością powiedzieć ale co z tego jak w zasranym Białymstoku na jedno miejsce setki bezrobotnych więc ciężko przesiać kto co i jak, najgorzej mnie wkurza jak np u mojego ojca w pracy jakieś Wieśki spod budki z piwem mają pracę i ciągle dostają "ostatnią szansę" a jest kolejka mlodych ludzi którzy chcą pracować i wystarczyłoby ich podszkolić w danej dziedzinie a pracowaliby lepiej niż "stara gwardia" meneli, eh szkoda gadać.

Ja Wam powiem, ze jeszcze nie mieliśmy komfortu mieszkania w 100% sami, żeby z tym gołym tyłkiem hasać, ale nawet jak wynajmowaliśmy sobie pokój z obcymi ludźmi na mieszkaniu to było lepiej, duuuuuuużo lepiej niż tak jak jest :) i to nie chodzi o to czy teściowa czy moi rodzice- tam sobie sami sprzątaliśmy, gotowaliśmy, jak się kłóciliśmy to mogliśmy na całego ryja i nikogo to nie obchodziło ;) jak Kamil gdzies wychodził czy jak razem w środku nocy gdzieś wychodziliśmy to nie było a gdzie a po co itp No niebo a ziemia jednym slowem, chyba nie musze nikogo przekonywać ;) ale tak czy siak- to se ne wrati ;) Gosia już chyba rozumiem o co chodzi, teraz leże na boczku i ciągnie ciśnie strzela, wystarczy, że Michal się wypnie czy przekręci i brzuch się robi kwadratowy a wtedy boli masakrycznie- litości :(

Hahaha padlam z odchodow nie zauwazylam nawet ;) gosia z tym ciagnieciem brzucha to juz chyba u kazdej tak jest,ja przynajmniej jak pochodze to mam wrazenie, ze moglby mi odpasc.. Kofiak nie jestes okrutna, jestes asertywna surowa malzonko :P Clauwi szybko minie, trzym sie dzielnie !! Jestem ciekawa co u jbio. I u Anny po wizycie.i u Marys i u Dominiki tez jestem ciekawa.

A Nastka Malaga bodajze miala racje, mi hemol tez dokuczal przy zatwardzeniu, czopki jogurty kawa z mlekiem pomogly i od kiedy regularnie chodze na kibelek to jest duuzo lepiej. Ale wiem co to znaczy wlozenie czopka przy hemoroidzie aaaa :O ogolnie niewesolo, z jedenj strony mysle, ze to juz zaraz i bedziemy sie sypac a z drugieh to moze nawet jeszcze miesiac, przeciez do 42(!) tygodnia, ciaza jest fizjologiczna.. Najgorzej boje sie wywolywania porodu i tyle :(

Malaga mam podobna zime, no w miescie wyglada troche inaczej ale mysle ze u moich rodzicow bardzo podobnie jak u Ciebie :) wygladam za okno i sie zalamuje powoli, juz myslalam ze koniec a ciagle pada, pada, pada i konca nie widac ani nie slychac. A jutro rano draluje na szkole rodzenia znowu po kostki w sniegu bu ;(

Maritta hehe ja siadam okrakiem na kiblu, naprzeciwko na ziemi ustawiam lusterko i heja banana :P powiedzialam sobie jak.pierwszy raz tak zrobilam i zobaczylam jakby mi glowka miala wyjsc, ze napeeeeewno Kamila o pomoc nie poprosze i tak sobie radze ;) Malaga jestes bohaterem w swoim domu ja patrze a kolysia moze sie przydac, jak masz ochote cos dla przyjemnosci sobie kupic to dlaczego nie :) Co do odwiedzin to.ja nie umialabym powiedziec nikomu: nie zycze sobie odwiedzin czy prosze wyjsc, za mloda i za cienka w uszach jestem ;) nie sadze w sumie.zeby ktos sie koniecznie pchal na sale poporodowa jesli o znajomych chodzi to Beata powiedziala ostatnio, ze przyjdzie z Hania do mnie, bo ona pamieta, ze jej sie po.cesarce nudzilo.. A Hania dodala:" i z Tekla"- czyli ich psem :P ale przeciez nie trzeba sie wszystkim od razu chwalic, ze urodzilam, prawda?:) co ma byc to bedzie, co do swojej mamy czy taty czy siostry.nie mam nic przeciwko, chociaz nie wiem, czy sami chcieliby przyjechac do szpitala, no ale tesciowej przeciez nie powiem nie przychodz, jak bedzie chciala to niech przychodzi. Ja popralam i leze, bo cos mnie szyja kluje.. ja juz nie wiem kiedy Michas bedzie donoszony jesli termin z Om mam na 8.04 licze i licze i wyliczyc nie moge kiedy bede mogla spac spokojnie ;) bo nawet jakbym urodzila 3,5 kilowego bejbika ale przed ukonczeniem 37 tygodnia to bedzie uwazany jako wczesniak a co sie z tym wiaze lekarze, kontrole itp..