-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez dorcia1989
-
gosia cyrk na kółkach normalnie.. szkoda, że to taka bliska rodzina ;/ teraz ciekawe czy Twój brat się zgodzi być chrzestnym Twojego synka, bo chyba chciałaś go prosić z tego co mówiłaś? ehh, żeby przy takiej okazji takie niesnaski były, smutne.. Malaga może być na poród, nie mam nic przeciwko ;P wolę jechać tak jak teraz jestem niż taka skapiździała jak przez ostatnie x tygodni ;) A wogóle Malaga i Gosia- super brzuszki :) Tobie Natalia mega ciąża służy :) A to żyłę taką Ci wywaliło na brzuchu z jednej strony??? Ciekawe czy Agatkę dzisiaj puszczą.. :)
-
wróciłam ;) eee patrze wszystkie dzisiaj coś w humorku, fajnie :) Asia mówisz że to przed porodem zmiana nastroju?? Nie wiem nie wiem, ale nie dam rady na dupie usiedzieć :P a Ty się nie przepracowuj za mocno bo padniesz! Malaga a Ty znów wolny dzionek bez Kacpra? ;) odpoczywaj, całą ciążę latałaś to teraz na końcówce Ci się należy leżenie do góry brzuchem :P clauwi widzę , że wszystko do normy wróciło :) Ania wiedziałam, że się ucieszysz z naszej ogranoiczonej aktywności :P A my pojechaliśmy pomóc koledze naprawić samochód (ba! oczywiście, że byłam tam niezbędna! :P, okazało się, że stało sie u niego dokładnie to samo- brak paliwa, próba odpalenia, zalane świece. Śmiałam się do Kamila, że już jedną usterkę jesteśmy w stanie bezbłędnie zdiagnozować i naprawić :P zajęło nam to godzinkę, potem pojechaliśmy z dziadkiem na cmentarz- kolejna godzinka, wróciliśmy, zjedliśmy obiad, po obiedzie wyskoczyłam do banku, potem do apteki i oto jestem wieczorem pewnie jeszcze śmigniemy do galerii na chwilę, ale póki co trzeba posiedzieć. Kurczę powiem Wam, że czuję się jak nowonarodzona- tak NORMALNIE.. mimo, że brzuch i tak twardy, biodra bolą, ale w głowie lepiej. I tym bardziej nie mogę się doczekać aż wrócę "do normy"- bo bez ciąży to właśnie podobny motor w tyłku miałam i podobne nastawienie do życia ;)
-
No Marys z pewnoscia nie jest lekko, na pewno i Ciebie i jego ten pobyt w ZK w jakis sposob zmienil. Pytanie czy plany malzenskie maja sens jesli czujesz, ze to nie to co bylo i raczej nie mowisz nam o jakichs fajnych sytuacjach tylko wrecz przeciwnie.. Trzymaj sie!
-
Asienko ja nie pamietam kiedy przespalam cala noc bez pobudki. Chyba przed ciaza a napewno nie w ciagu ostatnich kilku miesiecy ;) ale pecherz by mi pekl wiec wole sie budzic i nie cierpiec pozniej ;) pracuj pracusiu tylko zagladaj do nas :* Malaga tez mialam to samo: na suwaku, ze maly ma ok 2,5 kg a jeszcze Wam mowilam ze on juz dawno te granice przekroczyl :P miejmy nadzieje, ze dlugasy nam rosna, chociaz jak mowisz ze Rozala juz brzuch na 40ty tydzien miala to.. ;) A dzisiaj chyba pieniazki przychodza wiec wybierzemy sie po tego Hippa do kapieli, pampery, eneme, obcinacz do pazurkow i mam wsio.
-
Hej hej jestem i ja :)) wyspalam sie, poprzytulalam z Mezem, teraz jem kanapke z makrela i ciesze miche ;D drugi dzien z rzedu w dobrym nastroju? Rozpieszczasz mnie moja ciazo :P Martwie sie o kofiaka bo wczoraj chyba napisala cos o tym swoim oku i zniknela, dzisiaj z rana nie ma posta, mam nadzieje, ze wszystko ok.. A tak sobie pomyslalam ze niektore nasze dzieciaczki beda o miesiac albo i ponad miesiac mlodsze od Kajtusia ;) Malaga ja Ci dam tylko czeka- Rozala tez ma podrosnac troche ;D jeszcze ma troche czasu do wyjscia ;)
-
Monika dobrze ze bezproblemowo poszlo w szkole i zobacz masz intuicje w parciu ;) Malaga ja tez mam suwaczek przesuniety co prawda tylko o 4 dni do przodu ;) bo zawsze na usg wychodzil termin wczesniejszy niz z OM ale teraz podejrzewam, ze to, ze maly duzy nie znaczy wcale ze wyskoczy wczesniej ;) no nic, przyjemnych nocek, Ania z Monika sie ciesza przynajmniej bo nie musza nadrabiac Doris co.tam u Ciebie?
-
"Dzisiaj z ciekawości wpisałam sobie "poród naturalny po cesarskim cięciu""- a ciekawość to wiesz do czego pierwszy stopień? ;) Żarcik, ja też przecież czytam jak cos mnie dręczy bo co by się nie mówiło to się nie da inaczej no ;) Dzisiaj nawet na SR było o "diagnozowaniu z dr Google" ;D ale kochana nie stresuj się, przecież Twoja lekarka wie co można a co nie można i gwarantuje Ci, że nie jesteś jedynym przypadkiem kobiety rodzącej SN po CC. Może jak to by miał być odstęp roku to się zgodzę ale nie 3 lata prawie- tak na mój rozum. A jeśli Ciebie to dręczy to pogadaj ze swoją ginekolog- że już po jednej cesarce jesteś i że przy poprzedniej było wskazanie bo miednica to czemu teraz nie ma skoro nic się raczej nie zmieniło? ale wiesz takie gdybanie to gdybanie- ja równie dobrze mogłabym powiedzieć, że tyle dzieci się zaraża paciorkowcem przy porodzie, ze nie zdążają podać antybiotyku (za późno), że dopiero po kilku dniach wychodzą objawy i one są najgorsze- bo to wszystko przeczytałam na necie.. Po porostu mama która urodzi sn po cesarskim cięciu nie założy wątku: o urodzilam i nic się nie stało, a ta którą dotknie jakaś trauma to prędzej czy później się tym dzieli, albo dużo jest wpisów typu: "moja znajoma.." czy tam: "słyszałam taką historię..". niestety zawsze jak się szuka to się znajdzie, nam pozostaje mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze, przecież czasem nic nie wskazuje zagrożenia a staje się tragedia i tego nie unikniesz- to wszystko już gdzieś tam jest zapisane.. Ale się rozpisałam
-
O kurcze jaka cisza ;) przed burza? ;) a u mnie zgaga pali zywym ogniem.. Ze tez to cholerstwo do konca nie odpuszcza??! A przed ciaza nawet nie wiedzialam co to jest, musialam Kamilowi opisywac co czuje i on mi potwierdzil ze to zgaga ;P bleh
-
clauwi u mnie takich dni jak Twój dzisiejszy jest jakieś 5/7 w tygodniu ;) więc trzymaj się tam!! dzisiaj akurat mam lepszy humor, chyba po szkole rodzenia ;) albo po tym, że obudziłam się z w miarę normalną twarzą :P
-
MalagaaaDorcia a co do brzucha to naprawde masz fajny okrąglutki brzuch !! Tak symetrycznie wygląda ;) niektóre wiszą czy nierówne a Twój normalnie jak z obrazka ;) też mi się podoba Tylko Boże plis żeby był grzeczny i się nie "rozstępił", już tyyyle czasu grzecznie wytrzymał.. ;) wystarczy, że piętro wyżej masakra :P
-
moje paznokcie mają to do siebie, ze ładnie rosną i sa naprawdę ladne a potem sypią się wszystkie na raz :P więc dochoduję tak 5 mm a potem robią się zadziory co mnie do szału doprowadza :P więc zazwyczaj są na 2-3 mm, dziecka nie chce mi się podrapać :P
-
Malaga ja też nic złego w akrylach czy tipsach czy żelach nie widzę ale z tego co wiem Twoja siostra nie rodzi ;) a jakoś nie wiem nie wyobrażam sobie pielęgnacji noworodka(kąpiel, przebieranie, smarowanie, przewijanie;)) z długimi i sztucznymi pazurkami, tyle..
-
No właśnie ponoć dzieci uwielbiają wszelakie metki tasiemki i takie zabawki coraz większym powodzeniem się cieszą ;) Ja już nie wiem z tym brzuchem, lepiej się nie przyglądać i czekać co się stanie :P A co do paznokci to położna mówiła, ze jednej dziewczynie na porodówce żywcem akrylowego pazura zrywali żeby ten pulsoksymetr czy jak go zwał podłączyć a tak na marginesie- po cholerę robić sobie frenczyk czy tipsy czy akryle jak się wie, że za chwile trzeba będzie noworodka pielęgnować?? ;) dla mnie śmieszne
-
Nastka pierwszy raz widzę drzewko wielkanocne pięęęęęękne! Ania no to Mikołajek ma dwa tygodnie na przewrót a jeśli nie to w sumie za 3 tygodnie mniej więcej cesarka? wow! A ja wrzuciłam zdjęcia brzucha bo to już kolejny czwartek przecie ;) już chciałam pisać, że może ostatni raz ale tak na niego patrzę i mam wrażenie, ze on zamiast do dołu opadać, to gdzieś w okolice szyi chce wędrować :P
-
a właszka, co do paznokci to wszystkie wiedzą, że na porodówce muszą być zmyte z lakieru i przycięte? ;) nawet bezbarwny niet bo po pierwsze jak coś sie dzieje niedobrego z nami to od razu widać to na paznokciach (są posiniałe) a po drugie jak podłączają czasem takie hmm klamry(spinacze? klipsy? ;)) na palca jak coś się dzieje to wynik może być zafałszowany przez warstwę lakieru :) to tak mówię jakby któraś się ładnie szykowała na porodówkę make up te sprawy to jednak bezpieczniej pazurki pominąć ;) ja teraz zmywam ostatni raz i już nie maluje bo nie chce mi się zmywacza do torby do szpitala pakowac :P niby za paznokcie u nóg też mogą się pultać ale trudno, te muszę mieć na ciemno pomalowane, bo mam odbarwiony jeden paznokieć i zawsze mam na ciemno, najwyżej mnie zjadą ;)
-
A ja chyba przez wczorajszą biegunkę+ wymioty spadłam na wadze o kilogram od poniedziałku sukces dziewczyny, nie myślałam że w tym temacie jeszcze się coś cofnąć przed porodem ma szansę zaraz nadgonię ;)
-
jbio super wieści, waga wg mnie też ok- do terminu dobije pewnie do Kajtkowego 3100 :) albo i więcej. lepsze 3100 niż 4500 do rodzenia ale żeby to się tak wybrać dało... Ja też życzę każdej porodu najpóźniej w terminie!! bo potem to już tylko stres nerwy i frustracja- tak mi się jakoś kojarzy..
-
dominisiak super, że wrócilaś :) Za dwa tygodnie to już by było akurat, nie? :) jak się czujesz?? U nas prócz Agaty zero rozpakowanych, jedne czują, że już się sypią, inne z kolei, że przenoszą ;) jesteśmy chyba najbardziej "sypiącym" się w sensie fizycznym wątkiem z ciażowych każdą (prócz Ani z Argentyny? ;)) coś boli, strzyka, a to zgaga a to paciorkowiec a to hemoroidy... i tak się taczamy z nadzieją na szybkie rozwiązanie :P
-
Monika niektóre wogóle nie chodzą i żyją ;) przecież jeszcze nie rodzisz, zdążysz pójść ;) Malaga a jak to tak na pierwszej stronie Kajtek jeszcze w brzuchu?? :P No nie wiem, dzisiaj jakoś mniej spuchnięta jestem i lepiej się czuję, więc może dlatego jeszcze nie wyglądam siedziała jedna dziewczyna taka biedna zapuchnięta, kostek już nie było widać, z terminem na 25marca no to o niej powiedziała, że widać, że terminowa ;) a z drugiej strony stwierdziła, że równie dobrze mogę wyjść ze szkoly i wody mogą polecieć po kolanach, bo "kto to wie"
-
Monia prócz tego że mamy juz Kajtusia po naszej stronie, to chybanic nowego Nie wiem, mi się wydaje, że lepiej zostań w domu- bezpieczniej zostać i "nie nauczyć" się przeć niż odlecieć gdzieś po drodze będąc samej.. ale to Twoja decyzja. A u mnie położna tez mówiła, że niektóre kobiety nie umieją przeć, aż dziwne.. ja pewnie w poniedziałek poćwiczę w końcu bo też jeszcze nie praktykowałam ;)
-
To u Ulki zawsze byla pielucha do spania ;) Nastka tulam i łączę się w bólu ;* ja tak samo przeżywałam pierwszy dzień przeryczany po kątach a potem się oswoiłam z myślą ale i tak mam niepokój w sobie więc nie dziwię Ci się. Więc mi lekarz też nie dał żadnego antybiotyku i powiedział, że dostanę już w szpitalu w czasie akcji porodowej w formie kropówki. nie wiem czy tylko ja czy i Michaś, pewnie zależy w jaki sposób akcja się rozwinie. No u nas najlepiej by było gdybyśmy trafiły jak najwcześniej na porodówkę z samymi skurczami, dostały ten antybiotyk na 6-4h przed porodem i powoli niech się rozkręca i wody odchodzą dopiero na fotelu- poród marzenie i dla nas najbezpieczniej.. Gorzej jak wody odejdą w domu i trafimy w akcji już do szpitala- wtedy jest mniej czasu na to zeby antybiotyk podać i żeby zadziałał. No ale wtedy i tak na 100% podadzą już dziecku.. I taka lipa. Mi siostra powiedziała, że ani jej lekarz nie zrobił wymazu ani nie podali jej antybiotyku, normalnie aż się we mnie zagotowalo po tym jak poczytałam czym to grozi.. Ale weź ze sobą tę kartkę z wynikami (i pewnie z antybiogramem masz?) i trąb w szpitalu od wejścia że masz paciorkowca! musimy być dobrej myśli :* O proszę to razem z przydupasem się zmagamy, a teraz i paciorkowiec.. Ja po szkole rodzenia, dużo dzisiaj dziewczyn i dużo gadania w związku z tym było ale spoko i tak jak wracałam to mam wrażenie, że szyja pęka ;) podobno: "nie wyglądam jeszcze na rodzącą".. :( ;)
-
Dobra kobietki, ja sie powoli szykuje na szkole rodzenia, myslalam ze juz sobie odpuszcze chodzenie dwa razy w tygodniu ale nie, juz sie ciesze na sama mysl ;) potem najwyzej bede ciagnac noge za soba albo szukac kijkow zeby sie podeprzec w drodze powrotnej :P
-
O maaamo ja rano z.nadziejami na jakies nowiny i JEST Kajtus.. :) jestem wzruszona jak nie wiem. Duzy zdrowy chlopak i szczesliwa mamusia.. :) to jest piekne, Agatko gratulacje dla pierwszej kwietniowej mamusi!! Aalez zazdroszcze ze u Ciebie "po wszystkim", ze masz syna przy sobie.. I juz chce go zobaczyc Ja jak jbio teraz nie pamietam niczego wiecej z emocji ;) wiec zycze wszystkim sympatycznego czwartku, oby nastroj sie utrzymywal i nic go nie zaburzylo ;)
-
Asia28 śpijcie spokojnie czutorki moje :) To jak mi przypomniałaś o Tap madl to i ja znikam ;) zresztą ja i tak jak zwykle nadaktywna, przyjdzie taki dzień, że mi limit założą- zobaczycie! Miłych nocek i do jutra :*
-
No własnie, co to znaczy nic nie jadłam?? Ja się dziwię bo u mnie to niewykonalne, Michał by mi na to nie pozwolił ;) Ojoj, mowa o chrzcinach a my ani kościelnego nie mamy a do tego jeszcze Kamil prawosławny.. już mi się chce to załatwiać z małym dzieckiem I co, chyba przed chrzcinami trzeba iść do spowiedzi a jak my pójdziemy, jaki to ma sens? a do tego podczas ceremonii tak samo komunii nie będziemy mogli przyjąć.