Skocz do zawartości
Forum

Maritta

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Maritta

  1. Witam Kochane! :) My dziś po wizycie u gina - dzidzia fika koziołki i ma ponad 4 cm :) kość nosowa i przezierność karkowa ok :) Ja 1 kg na plusie przez 2 tygodnie - nie jest dobrze :( I jeszcze do tego przeziębienie mnie dopadło :( Ale cieszę się, że mam co poczytać - prawie powieść! :) Nadrobię, nadrobię i postaram się więcej popisać! Buziaki!!!
  2. Malagaaa ja życzę bliźniaków! Szanse u Ciebie duże! Monika - u mnie też miodek wrócił do łask :) A wracając do czekoladki z alkoholem to uważam, że jak macie wielką ochotę to można zjeść. Mój ginekolog w poprzedniej ciąży mówił, że 1-2 kawy z mlekiem, farbowanie włosów i odrobina wina okazjonalnie ok. Chociaż ja uważam, że od alkoholu w ciąży można się powstrzymać. Ale batonik, czy pół raz na jakiś czas chyba może być! U mnie włosy po porodzie wypadały garściami - masakra! Dziewczyny te Wasze mdłości chyba przeszły na mnie od wczoraj ledwo żyję. Kibelka nie było, ale ja wymiotuję bardzo rzadko i mam jakiś słaby odruch wymiotny, ale już parę razy było blisko! I przez cały czas odbija mi się Dziś powiedziałam szefowi - mam to wreszcie z głowy. Szczęśliwy nie był, ale ok. Buziaki Mamuśki!
  3. A i witam Cię GERDA bardzo serdecznie
  4. Witam się popołudniowo niedzielnie! Mój termin wg. gina to 9 kwietnia, ale z kalkulatora wychodzi wcześniej. Zresztą i tak bardziej na 1 kwietnia się szykuję - może będzie psikus :)) a i Juniora urodziłam 2 tygodnie przed terminem! Zresztą pewnie będę miała cesarkę, bo przy pierwszym była próba czy dam radę i niestety się nie udało, choć niedużo brakowało! Ale Junior był dobrze wymęczony - Pediatra na obchodzie rano powiedział : "dziecko w stanie ogólnym niezaciekawym". I teraz nie mam zamiaru już męczyć dzidzi, bo w moim przypadku mam małe szanse na naturalny poród. Dorcia nie mówiłam, jestem weterynarzem, ale raz w miesiącu prowadzę w soboty wykłady i bardzo je lubię, a przy okazji dobra kaska wpada! Więc przyjemne z pożytecznym :) Makaron się udał i smakował! Dzięki za pomysł na obiad. Lecę na spacer z Juniorem, niech też coś ma z niedzieli z mamą, i póki jeszcze pogoda piękna! Chyba będą duże lody Buziaki Ślicznotki Brzuchatki!!! :))))
  5. Cześć dziewczynki!!!! :)))) Ja oczywiście zarobiona totalnie, a wczoraj miałam jeszcze dodatkową robotę, ale przynajmniej budżet dobrze stoi :) - na komputer czasu nie mam kompletnie. Za to w czwartek fryzjera zaliczyłam i jeszcze pazurki:) Musiałam wykorzystać, że miałam dziadka do opieki nad Juniorem!!! Ja dziś gotuję makaron wg. Dorci!!!! Mam nadzieję, że będzie ok! Tak mi narobiłaś ochoty tym przepisem, że nie mogłam się powstrzymać! Ja póki co kibelka nie zaliczam, ale w poprzedniej ciąży też, więc może mi się upiecze! Współczuję i łączę się w bólu z wszystkimi kibelkowymi! Ja w piątek do gina-zobaczymy co tam wymyśli, oby wszystko ok! Próbowałam załączyć fotkę z poprzedniego usg. ok 10 dni temu, ale coś nie wychodzi, ale może jednak coś się uda Buziaki Kochane - trzymajcie się!!!!
  6. Witam się wtorkowo!! Ja dopiero z pracy i zakupów wróciłam, po drodze odebrałam Juniora z przedszkola. Pranko nastawione, zaraz zmywarkę puszczę i muszę bawić się z Juniorem! A jeszcze dom do ogarnięcia - chociaż odrobinę :) Dorcia jak ja bym zjadła kopytka!!!! Mniam! Podrzuć trochę!!! Czy któraś z Was bierze Duphaston??? Ja, tak jak w poprzedniej ciąży, muszę brać i czuję się taka ociężała po nim, ale do połowy ciąży nie mam wyjścia! Nam płeć obojętna - faktycznie najważniejsze żeby było zdrowe. Dla dziewczynek są super ciuszki i można robić kucuki i takie tam, a do chłopca mam komplet ubrań, więc też ok. Chociaż dziś mówimy z mężem, że mamy przeczucie na dziewczynkę!! Mama wróży, że chłopak! I kilka propozycji imion dla chłopca już mam! A ja powiem Wam, że uwielbiam w ciąży chodzić do ginekologa - jak nigdy nie mogę doczekać się na swoją kolejkę. W ciąży maja ginka raczej fotel mi odpuszcza do ok 6-7 m-ca i samo usg! A to dla mnie super sprawa. Ja na koleją wizytę już w przyszły piątek idę, i to będzie już to wykluczające ch-by genetyczne. Pozdrawiam i buziaki gorące!!!!
  7. Malagaaa powiem Ci, że faktycznie każdy ma inne doświadczenia - my po pół roku w akcie desperacji dokupiliśmy płozy do łóżeczka, żeby było jak kołyska !!! :-) I teraz nie mam zamiaru być perfekcyjną Mamą i jeśli będzie potrzeba bez skrupułów i wyrzutów sumienia będę bujać!!! Ale może trafi mi się grzeczniutki aniołek! :-) Obyyy! I każdej z Was też życzę grzeczniutkich dzidziusiów! A co do bliźniaków, to ja uważam, że fajna rzecz! Moja znajoma ma i dzieciaczki się super razem chowają! A jedno za drugim w ogień by wskoczyły i co najważniejsze umieją poczekać na swoją kolej! Dla mnie super ! Gratulacje! Dorcia - ja trochę Ci zazdroszczę, że nie masz apetytu, bo ja ostatnio pochłaniam wszystko I nawet po "mięsowstręcie" nie ma śladu !! Zmieniłaś fotkę, a ja patrzę co to za nowa osóbka! Trzymajcie się MAMUŚKI!!
  8. Oj szalejecie z tymi porządkami, szalejecie! :) U nas też porządki, ale tylko pobieżne. Powiem Wam, że moje macierzyństwo też nie było kolorowe - trafił nam się model wrzeszcząco-jęczący. Zazdrościłam matkom jak ich dzieci leżały w wózkach i pięknie mrugały oczętami! Nasze mrugało pięknie, ale tylko w przerwach między płaczami :) Teraz się śmieję, ale mam nadzieję, że drugie będzie grzeczniejsze. Nasz ma 2,5 roku więc odpieluchowany - ale też nie było łatwo! Co do odstawienia od piersi to do 1 roku, a potem tylko w nocy, ale za to do ponad 1,5 roku i też było ciężko!!! Ale po tygodniu walki wygrali rodzice :) Także nasz synuś niesamowicie charakterny - ale to po ojcu! :) Teraz nie mam zamiaru być ambitną matką - dziewczyny kupujcie wózki, którymi da się bujać! Ja teraz do drugiego dziecka taki i tak sobie kupię, chociaż mam po pierwszym. U nas dziś gołąbki, więc Panowie usatysfakcjonowani :) Pozdrawiam i ściskam
  9. Cześć dziewczynki!!!!! Ja zarobiona, zarobiona i jeszcze raz zarobiona!!! Mam nadzieje, że przez weekend nadrobię zaległości, bo dobrze Wam idzie skrobanie!!! W środę byłam u lekarza - dzidzia jest i ma się dobrze. Całe 18,9mm!!!! Także bardzo się cieszymy, bo nie wiadomo było co będzie! Uciekam kochane, trzymajcie się!!
  10. Witam Dziewczynki!!! Ale faktycznie Kwietniówki się "rozmnażają" Przybywa Nas i przybywa!!! U nas mdłości okrutne, ale nie wymiotuję, więc ok!!! W środę wędrujemy do gina i mam nadzieję, że nasze puste 3 tygodnie temu jajo okaże się, że jednak nie-puste i, że mieszka tam mała kruszynka!!! Nie ma innej opcji musi być dobrze!!! anna_262 mój junior też w tym wieku !!! Trzymajcie się cieplutko!!!
  11. Trzymam kciuki!!!! Ja byłam wczoraj, ale widziałam niestety tylko pusty pęcherzyk :(
  12. miniutka Cześć . Wczoraj zobaczyłam 2 kreski.....pobolewała Mnie lekko podbrzusze(tak jakby ciągnie),ale ginekolog stwierdziła,że to normalne. To moja pierwsza ciąża, więc jestem lekko przerażona .. czy ktoś jeszcze ma taką dolegliwość? To koniec 4tyg. pozdrawiam. miniutka mój brzuch też jakiś inny - ciężko opisać, coś jak napięty. Ale to chyba ok! Ja za to sikam i sikam
  13. Witaj Inka 34 Ja chyba poczekam jeszcze z wizytą do przyszłego tygodnia pozdrawiam
  14. Witam i z ogromną przyjemnością zaczynam wątek KWIECIEŃ 2013. U nas wczoraj zobaczyliśmy 2 kreseczki :) Pozdrawiam wszystkie kwietniowe mamy! 2013 oczywiście
×
×
  • Dodaj nową pozycję...