Skocz do zawartości
Forum

madalenka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez madalenka

  1. Olimpia - nie wiem na etapie jakiej kancelarii jestes...moze to nie o mnie chodzi. Ja pracuje teraz w dosc sporej firmie, ktora zajmuje sie materialami budowlanymi (polsko-szwedzka) a scislej mowiac zajmuje sie inwestycjami prezesa (osiedle mieszkaniowe, mat.bud., domy itp.)

    Padam na twarz. Odsmoczkowanie dziala w dzien - wieczorem troche gorzej, wiec sie nieco pospieszylam :ehhhhhh: Ide zaraz spac, bo musze odespac. Nie zaluje ze podjelismy walke ze smokiem, bo mam wrazenie, ze im pozniej tym gorzej.

  2. Anulka
    jest rok, 5 miesięcy i 11 dni i jest prosty :Szok:

    To mi sie chyba cos porobilo, bo obcielo Wercie Nefretete na zdjeciu i mojego suwaczka :36_1_19:

    Pewnie, ze kazdy ma racje, ale boli mnie porownywanie jednej sytuacji do drugiej - obie mamy dzieci w jednym wieku, staramy sie o prace i musimy maluchy gdzies oddac....nie jest latwo sie z dzidziusiem rozstac, ale czasem trzeba.

  3. Anulka
    madalenka

    Jestem po ciezkiej i meczacej psychicznie rozmowei z przyjaciolka o wyzszosci niani nad zlobkiem....:Real mad:

    ja po swoich doświadczeniach z obcą nianią mogę stwierdzić tylko jedno...jesli nie masz zaufanej niani to lepiej chyba oddac dziecko do żłobka :lup:

    Dokladnie wyszlam z tego samego zalozenia - inna sprawa, ze niania w 3miescie to luksus...

  4. No i nareszcie piątek i wspaniale wiesci od Anetki :36_7_8:

    ANETKO!!! SERDECZNE, WIELKIE, GORĄCE GRATULACJE DLA CIEBIE I MEZUSIA!!!!! WITAMY NA SWIECIE KOLEJNEGO CZLOWIECZKA!!!!!!!
    Daj nam koniecznie znac jak sie czujesz, jak Malutka Niunia i w ogole co slychac!!!! :in_love::in_love::big_whoo::big_whoo::big_whoo:

    Dzieki Bogu jutro weekend. Zycie mi tak przyspieszylo, ze nawet nie wiem kiedy.... Nie mam szans nadrobic i ogromnie nad tym ubolewam, bo chcialabym dzielic Wasze radosci i smutki.
    Jestem po ciezkiej i meczacej psychicznie rozmowei z przyjaciolka o wyzszosci niani nad zlobkiem....:Real mad:

  5. Pozdrawiam serdecznie wszystkie mamy i sciskam ogromnie!!!!
    Nie mam niestety czasu na nadrabianie ani specjalnie sily.
    W pracy mnostwo roboty, ale do mojej pelnej satysfakcji jeszcze dluuuga droga.
    Na szczescie z Kajtka jestem dumna calym sercem - dzisiaj zostal oficjalnie pochwalony na postepy w nauce (zlobek ma rozne fajne zajecia dla dzieciaczkow skierowane juz na nauke) - panie powiedzialy, ze lapie wszystko w lot i jako najmlodszy jest najlepszy w calej grupie :in_love:

    Ale nic tam...uciekam.
    Buziole.

  6. Hej Kochane,
    wpadam tylko dać znać, że zyje....ledwo bo ledwo ale zyje.
    Padam ze zmeczenia. Pobudka po 6.00 po kompletnie nie przespanej nocy przez dziecko. Narazie niewiele moge powiedziec, bo pracy jest huk a ja nie we wszystko jeszcze jestem wprowadzona. Dzisiaj dostalam tylko telefon a na dniach mam czekac na auto. Ludzie sa bardzo sympatyczni - wiekszosc w okolicach naszego rocznika. Internet mam, ale narazie nie mam kiedy do Was stamtad lunkac.

    Wszystkie zdjecia jakie udalo mi sie obejrzec sa wspaniale!!!

    Z calej mocy dziekuje za zacisniete kciuki :big_whoo:

  7. Wpadam znowu na zakonczenie dnia....ale taki chyba moj los teraz juz bedzie.

    Zaczne od naszej Bohaterki dzisiejszej:
    NEFRE Serduszko Moje!!! nawet nie wiesz jak ogromnie sie ciesze!!! jestes czwarta bliską mi osoba, ktora spodziewa sie dzidziusia na sierpien/wrzesien. Gratuluje Ci z calych sil i modle sie, zebys znalazla w sobie tyle radosci ile my tu wszystkie wygenerowalysmy na ta wiadomosc. Nikt nie spodziewa sie od Ciebie euforii na pstrykniecie palcami, bo szok, ktory przezywasz jest zupelnie normalny. Badz silna i dzielna - reszta ulozy sie sama :in_love::big_whoo::big_whoo:

    Inka - siostrzyczki przesliczne!!!
    Justys - biedna Gajeczka - a sie Bidula pewnie wystrachala. wielki buziaczek od nas.
    Anetka - jakas chyba moda na przeterminowanie zapanowala, bo widze, ze Tobie tez nie spieszno do rozpakunku. Sciskam i silek!!!!

    Przepraszam, ze reszcie nie odpisze, ale nie spamietalam wszystkiego :uff2:

    Jestem juz wyszykowana na jutro - przynajmniej jesli chodzi o garderobe i plan dzialania z rana....poza tym kompletna rozsypka. Koszmarnie sie denerwuje, ale mam nadzieje, ze bedzie dobrze. Jesli sie okaze, ze mam chwile to na bank cos wam skrobne.

  8. Moniq - ja tez czuje, ze musze wiecej zycia wziac we wlasne wladanie, bo jakos wszystko zaczelo mi umykac. Boje sie koszmarnie, bo ponad dwuletnia przerwa robi swoje, ale chce dac z siebie wszystko. najbardziej cieszy mnie to, ze w poniedzialek bede miala Wasze cudowne serduszka ze soba - bedziecie ze mna myslami.

    Tymczasem ide sie polozyc spac, bo musze troche odsapnac.
    sciskam Was mocno!!!! :big_whoo:

  9. Mineralka - wiesz co...byc moze nie jestem najgorsza matka, ale do najlepszej mi daleko. Wychodzi mi energiczny i choleryczny charakter - teraz to niestety widac po dziecku... ale nie czas na takie tematy. Fajne sa takie spotkania po latach - ja pogubilam maile jak skonczylam przygode z NK. Powinnam jednak odswiezyc kilka znajomosci.

    Moniq - no my tu na Ciebie czekamy.

  10. Kajtek ma za soba pierwszy tydzien w zlobku - panie zachwycone, bo nie dosc, ze wszystkie dzieci chca sie z nim bawic to on sam jest grzeczny i ladnie wszedl w tryb zlobka. Ja pekam z dumy, ze mam takie dzielnego synka. Martwi mnie tylko jego zachowanie w domu, ale to chyba wychodza bardziej moje bledy :le:
    A co do pracy to ide w poniedzialek - mam autentycznie pelne gaciory z nerwow. Nie wiem cego sie spodziwac i czym dam sobie rade....jestem porobiona z nerwow!!!

  11. mineralka
    tak Maduś wiem - już odpuściłam starania na siłę bo mam świadomość że tak może nic z tego nie bedzie - ot żyję i co ma być to będzie - ale cały czas mi siedzi w głowie jedna myśl uparta i nie chce wyfrunąć dlatego tak mi żal

    Wierze Ci i dlatego tym mocniej trzymam kciuki!!!:big_whoo: Moja serdeczna przyjaciolka od kiedy tylko pamietam marzyla o dzidziusiu - i na zmiane albo nie ten facet, albo nie ten czas albo nie to zdrowie. Teraz miala wszystko: czas, faceta, ale okazalo sie, ze tarczyca sie odezwala. Zalamka!! nie moglysmy sie dlugo pogodzic z tym a ona podjela walke. I teraz sie udalo!!! termin jest na sierpien/wrzesien a ona sama chodzi w chmurach ze szczescia - a to pierwszy maluszek, wiec dochodzi jeszcze strach o sama ciaze. ja strasznie przezywam ta cala sytuacje zwlaszcza, ze mieszkamy kilkaset km od siebie. Modle sie co wieczor, zeby wszystko bylo ok!!!! Nie poddawaj sie, bo nie wolno i zaufaj sobie :big_whoo:

  12. Witam nocą...
    nie mialam kiedy do Was zajrzec, bo dzien mocno zajety a wpadam sprawdzic CZY NASZA ANETKA SIE ROZDWOILA??? ale widze, ze sie obija. Trzymam kciuki z calych sil!!!

    Kronkis odpisalam Ci na GG, ale nawalilo :ehhhhhh: wiec pewnie nie doszlo. Fryz bez szalu - krotsze, ciemniejsze - jak znajde chwilke to wkleje zdjecie. :big_whoo:
    Justys, Patusia, Paula przepiekne zdjecia!!!! uwielbiam Was wszystkie ogladac.:in_love:

  13. Hej dziewczyny,

    mam do Was pytanie: jak zachowują się Wasze dzieci w domu po powrocie ze żłobka? Mój synek od tygodnia chodzi własnie do złobka prywatnego - panie są kochane, troskliwe, a Kajtuś świetnie się tam czuje - ładnie spi i je i bawi sie z dziecmi. Problem jednak polega na tym, że jak wraca do domu to jest nie do opanowania!!! biega, bije, drapie nas, macha lapami, robi wszystko czego nie wolno - ale wszystko robi to z usmiechem na twarzy. Nie mam pojecia co robic i dlaczego tak sie zachowuje.

    Pomozcie, jesli mozecie.

  14. Dziendoberek,
    przepraszam za wczorajsze zniknięcie, ale zostalam setnie wyprowadzona z rownowagi - na szczescie Moniq uderzyla w miekka czesc i ochlonelam (Moni :big_whoo:)!! Nie mam kompletnie sil w stosunku do niektorych osob z mojego otoczenia - mowie o znajomych. Potrafia mi tak humor skiepscic, ze hej....to chyba jednak nawet niestety dobrze swiadczy - ze mi na nich zalezy.
    Ale dosc smucenia.
    Weekend za pare godzin, wiec konie, odpoczynek ze slubnym, dziecko do babci na noc - zyc nie umierac. Zaraz mykam do fryzjera, bo jakby nie patrzec ostatnia szansa dla mnie - ja sie zacznie kociol w pracy to pewnie na emeryturze dopiero pojde znowu :wlosy:
    Specjalnie nie biore auta, bo musze sie przewietrzyc - nerwow cala masa :ehhhhhh:

    Chciałam zauwazyc pewna pozytywna sprawe - mianowicie nasza marnotrwna Kronkis coraz czesciej z nami siedzi :36_7_8:

    Czekam na reszte!!!!
    Oto czarna lista
    - Mineralka
    - Veann
    - Bloomoo
    - Doris
    - happymama
    - Dominika
    - cogito
    - paula
    - mkarasowska
    - emma
    - gda
    - madziutek
    - karolka
    - aniolek
    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bardzo proszę te panie I PANA o stawienie sie w recepcji - BRAKUJE WAS BAAAAAAARDZO!!!!!!!!!!!!!!!!

    No, nie ma to jak zaczac dzien od OPR...

×
×
  • Dodaj nową pozycję...