Skocz do zawartości
Forum

madalenka

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez madalenka

  1. Witam sie pierwszego (z 4) dnia chwilowego bezrobocia (oficjalnie urlopu :ble:). Mialam sie uczyc, ale jak moje psiapsioly uslyszaly, ze jestem w domu to juz mi zyc nie daja. Musialam sie poumawiac, bo wieki sie nie widzialysmy. W planie zatem sprzatanie, obiadek, konie i zakuwanie...(to ostatnie cosik slabo idzie).

    Kajtus wstal z obolala nozka, ale dalam go do zlobka, bo w zabawie i biegu nie myslal juz o tym. Nie wiem czemu ta szczepionka jest taka agresywna (odkladana od grudnia przez choroby) - pierwszy raz tak cierpial, ale to moze dlatego, ze to ostatnia w nozke i domiesniowo - sama nie wiem. Dalam mu Panadol i jak reka odjal. Polecial do dzieci - nie mialam serca go w domu zatrzymac - tak sie rwie do tego zloba, ze szok. jak po niego jedziemy to ciezko go z piachu wyciagnal. Bąbel kochany.

    Kronkis - serdecznie wspolczuje AZS. Ja mialam tego zajawke i dziekuje bardzo. jak chcesz to moge Ci podeslac na priv liste masci wspomagajacych leczenie. Wiem, ze lekarka Ci stos zapisala specyfikow, ale ja ta liste dostalam od znajomej dermatolog - jak bede miala mozliwosc to wysle Ci probki tych kremikow - ja je dostalam i tylek mi uratowaly. Trzymaj sie Serduszko moje!!!! ucaluj Damskiego odpowiednik mojego synka :36_7_8:

    Olimpijka - wspolczuje rozlaki - ja 2 dni nie moglam wytrzymac jak na wesele pojechalam. Buzka dla Olisi.

    Ann - zwolnij Kochana!!! powodzenia w zalatwianiu wszystkiego.

    Moniq - biedny Natanek - ucalowania dla paluszka nieszczesnego. Zazdroszcze pchlich targow - u nas jest cos na ten ksztalt, ale wybieram sie jak sojka za morze od roku chyba.

    Patusia - ale macie fajnego lokatora :big_whoo: Zastanawialam sie wlasnie nad ta gra, ale jakos caly czas mam watlpiwosci czy nie za duzo malutkich elemetnow. Zuzik slodziak!!

  2. Hielol!!!
    No i ostatni dzien w pracy za mna. Oczywiscie kochani wspolpracownicy nie dali sie splawic i w czwartek montuje imprezke dla wszystkich :36_7_8: Za ta banda na bank bede tesknila.
    Od 4 maja jednak wielka przygoda sie zaczyna i juz sie doczekac nie moge.

    Foteczki sliczne!!!!!! filmik rozwalajacy!!!! Kocham nasze Maluszki - wszystkie razem i kazde z osobna.

    Kajtus dzisiaj po szczepieniu niestety nie czul sie za dobrze. Nozka go bardzo bolala i mam nadzieje, ze nocke przespi spokojnie i przyniesie mu ulge. Bidulek malutki. Wagowo w polowie skali, wzrostowo ponad - rosnie mi koszykarz jak to pani doktor stwierdzila. Jestem jednak wsciekla na panie w zlobku, bo nie smarowaly Pajaka na slonce i ma wysuszona skore - jutro zrobie OPR.

    No nic....nauka czeka i wola mnie z daleka.

  3. Boziu, jakie przesliczne zdjecia!!! no napatrzec sie nie moge na nasze Mamusie, Dzidziusie i te wieksze Dzidziusie!!! :in_love: Same slicznosci!!!

    Moje plany weekendowe legly w gruzach - B. wyjechal wlasnie do wroclawia i wroci w poniedzialek ... zajeździć się idzie.

    Od 4 maja zaczynam nowa prace i jestem pelna optymizmu i radosci. Doczekac sie juz nie moge!!! to jest moj zawod i wiem, ze to kocham. W poniedzialki ostatni raz do "psycholowni" ide a potem wioo!!!

    Nie nadrobie niestety tego co u Was, ale chociaz zloze zyczenia Spelnionych Marzen naszym Grzesiom i sle moc usciskow dla Natalci, zeby sie egzamin zakonczyl pelnym sukcesm!!

  4. Piekne zdjęcia ze spotkanka!!! Ann, K8i i Nefre krolowaly widze :36_7_8:
    Kronkis - rewelacyjne foteczki!!! zazdroszcze wypadu no rower. Sama sie zastanawiam jak Kajtek zareaguje - chcialabym z nim sie wybrac juz na przejazdzke.

    Ja dzisiaj mam wolne, ale niestety samopoczucie do luftu - zasnelam o 5.00 po kolejnej dawce srodkow p-bolowycch. Na 17.00 zbawienie przyjdzie od dentysty.

  5. Gosc pozegnany - bylo bardzo sympatycznie a Kajecik dochrapal sie dwoch par rewelacyjnych spodenek bermud :36_7_8: Sa takie genialne, ze mialam ochote juz mu je ubrac. Zreszta jego szafa w ogole peka w szwach - tatus go tak obkupil w USA, ze szkoda, ze szaf gratis nie dorzucali.

    Strasznie sie denerwuje tym nadchadzacym tygodniem (fakt, ze krotszym, ale zawsze). Mam tez nadzieje, ze uda sie jutro Pajaka do lekarza umowic....ile mozna chorowac???!!!

    Kronkis - wysylam fluidki i buziaki, bo Ty chyba najlepiej wiesz co chcialabym napisac :big_whoo:

    Moniq - praca dala mi ostro w kosc...szczegoly Wam opowiem jak z nia skoncze.

    Justys - bidulo Ty moja!!! az mi sie serce scisnelo jak przeczytalam Twojego posta.

    Olimpia- sliczne zdjecia rodzinne.

  6. Dziendoberek wszystkim Paniom!!
    śle mokrego buziaka :ble:

    Kronkis - rozumiem Cie doskonale!! nawet nie wiesz ile mnie kosztuje Kajtka "dorastanie". B. wrocil z USA i jest na topie dla synka a ja moge sie isc gdzies zakopac. Fakt, ze mam mniej cierpliwosci do niego i nie pozwalam mu na wszystko, ale niestety za to sie dyplomow nie dostaje. Nie daj sie poniesc emocjom - dasz sobie ze wszystkim rade :big_whoo:

    Aniolku - biedny Kacperek!!! wspolczuje serdecznie wymiotow. U nas w nocy byla goraczka 40stopniowa takze wiem co czujesz. Oby wiosna wszystkie zarazki wytepila. Trzymaj sie kochana moja :in_love:

    Nie pisalam z Wami ostatnio, bo powiem szczerze, ze ciezko bylo mi sie "wpiąć" z powrotem - brak weny, pozycja "nie-w-temacie" i niestety inne problemy niz tylko dzieciowe :ehhhhhh: Zbliża sie dla mnie sądny tydzien pod wieloma wzgledami. wszystko mam nadzieje pojdzie zgodnie z planem i moimi aspiracjami. Przyplacam zdrowiem prace, ktorej sie podjelam takze zostaje w niej do konca tego miesiaca. Od srody szkole dziewczyne na moje miejsce. Odejscie z firmy wiaze sie z klamstwem do ktorego zostalam zmuszona, wiec pewnie sobie wyobrazacie jak sie czuje. Jutro z kolei ide na rozmowe i jest to dla mnie wielka szansa...otwiera wiekszosc drzwi do ktorych bede chciala zapukac. Mam nadzieje, ze gwiazdy beda mi przychylne. :36_6_6:

    No nic...to sie wyzalilam czesciowo.
    Zaraz uciekamy na spacerek ze znajomymi a potem goscie.
    Zycze Wam super udanego dnia!!!! u nas pogoda istnie letnia.

  7. Wspaniałe zdjęcia widziałam - maluszki wszystkie przerozkoszne!! naprawde cudownie widziec tyle szczesliwych rodzin.

    Meza mam juz w domu (od wczoraj), dzisiaj caly dzionek z rodzinka no i nareszcie na swoich smieciach. Jutro mamy gosci wieczorem a w ciagu dnia jedziemy na plaze.

    To tak w ramach przypomnienia, troche nas:
    Zbieramy sie do wyjscia na sniadanie wielkanocne do prababci
    http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/IMG_6896.JPG

    Jajka sa jajka - niewazne czy z czekoladą czy żóltkiem
    http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/IMG_6904.JPG

    Park Oliwski - spacerek
    Z moim chrześniakiem Łukaszem
    http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/IMG_6933.JPG
    A tu jeszcze tatus
    http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/IMG_6945-1.JPG
    Tatus z wujkiem (moj brat)
    http://m.forum.parenting.pl/galeria/data/500/thumbs/IMG_6950.JPG

  8. W ten zupełnie wyjątkowy, refleksyjny i wspaniały czas życzymy Wam spokoju serca, ciepła rodzinnego, spełnionych marzeń i cudownych momentów...
    .... Magda, Bartek, Kajtuś i Zaza

    Najważniejsze jednak zyczenia i gratulacje składam Naszej Kochanej Bloomoo i jej rodzince!!!! nie posiadam sie wlasnie ze szczescia, ze synus urodzil sie w takim pieknym czasie :36_7_8::36_7_8::in_love::in_love:

  9. Kronkiś - dzieki z calego serducha za te cieple slowa. Kajtus jest niestety lekko zaflancowany, bo ma kaszel i katar, ale na szczescie chodzic do zlobka moze - lekarz powiedzial, ze na takie dolegliwosci tylko ruch i wiosna dzialaja - syropy se moge sama pic :ble: Jest wspanialym, cudownym Ananasem. Gada jak najety a juz jak powtarzac zaczyna po nas to jestem posikana z radosci. Hiciorami sa slowa: uparciuch, pająk, robak, mamusia, tatus, usiądź. Mowi super!!!w zlobku uczy sie spiewac i dzisiaj cala droge do domu spiewal po swojemu "Panie Janie" :in_love: Obrona sie nie martw - to tylko formalnosc!! ja wrocilam w nocy przed obrona z wesela przyjaciol, z wroclawia i zdalam na 5, takze Tobie na bank sie uda. Glowa do gory!! :big_whoo:

  10. Nie wiem co pisać po tak długiej przerwie. Podczytywałam w zasadzie codziennie co tam u Was slychac, ale nie mialam szczerze mowiac natchnienia na pisarstwo. Znajduje sie niestety na mieliznie i fizycznej i psychicznej - B. nie ma, z pracą cieżka sprawa (ale to na innego posta) a dodatkowo moj organizm dopomina sie powaznej przerwy i zwolnienia tempa. Dorzucilam sobie na gorke nowe wyzwania i daja sie we znaki fizyczne ograniczenia.

    To tak w ramach rozweselenia :15_9_25:

    Pozdrawiam was serdecznie i moze wpadne ktoregos dnia na dluzej.

    K8i - usciskaj mezusia!! stooo latek!!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...