Skocz do zawartości
Forum

amda

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez amda

  1. desperatko - córcia jeszcze się doczeka zmian...po co jej to teraz ;-)
  2. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    MalagaaaKaika świetne wieści !! widać dobrze mu u mamy ;):) najważniejsze że zdrowy chłopak ! Nie poszalałaś chyba z ubrankami na 56 ?:):) A tu bluzeczka którą kupiłam dla małej ! Od razu widać, że dla dziewczynki!
  3. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    KaiKaHej!!!Wszystko ok! Szyjka długa, ciśnienie do kontroli, wody, przepływy bez zarzutu. Bąbel jest ogromny!! Waży 2661 g! Lekarz sam powiedział: o ja pierdziu! Duży jest! Buziaka nie pokazał, bo przytulony jest do łożyska. Lepiej było go widać w 2d niż w 4d. Wody płodowe sobie namiętnie pił :) Następna wizyta za 2 tygodnie! Łał!! To kawał chłopa będzie! - fajnie, że wszystko w porządku!!!!
  4. paczangaHej w lubelskim epidemia porodówki zamknięte dla odwiedzających i osób towarzyszących rodzącej Czy wiecie ile może potrwać taki zakaz? U mnie to samo...
  5. księżniczka - pałac - komnata
  6. Glitterhehee ze mnie ciekły wody całe patrcie-może tam i siki były ;D ale byłam po lewatywie to może kupy nie było... ale rzygałam caaaaaaaaaaaaaaaały poród ;D A no właśnie - organizm się oczyszcza, pozbywa... tak to już jest. Ja w domu przesiedziałam na kibelku, póki po mnie karetka nie przyjechała, tak mnie czyściło... Nie wierzę, żeby przy parciu, w szpitalu, gdzie od razu to robiłam coś nie poleciało... Karetkę i część schodów na klatce wodami zachlapałam :-)
  7. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    Kaika - daj znać jak po wizycie - Twój klocuszek już pewnie sporo waży :-)
  8. _Alfa_Aż strach! A gdzie tam, nawet nie będziesz o tym myśleć, a te co tam pracują na nie jedną wydzielinę się napatrzą...
  9. amda

    Czerwcowe maleństwa 2010 :))))

    panterkaMalagaaaMartek fajnie ze udało sie zapisać do lekarza ! Co do Kacpra on sam chodzi na dwór , sam sie kąpie ,sam ubiera sam rozbiera , nawet jak by sie obudził to przez 2 minuty świat by mu sie nie zawalił bo on śpi sam i nawet jak sie obudzi a my jestesmy w sypialni nie woła nie szuka idzie sobie np do kuchni po ciastko czy coś . Tak jest nauczony . a jak zostanie sam na 2 minuty raz na pół roku spiąc o 6 rano nic mu nie bedzie , z resztą nie ważne;) ja nie wie ale ja to od razu jak słysze taki rzeczy to od razu mam czarny scenariusz przed oczami i widze od razu co mogło by sie stał złego dlatego dla mnie to jest dziwne . Gabriel raczej też z tych samodzielnych. Zdarzyło mi się 2 razy zostawić go samego, właśnie na spaniu - na dosłownie kilka minut, nie miałam wyjścia, musiałam. Za każdym razem robiłam to z drżącym sercem...Bo jak sobie wyobraziłam co może się stać przez te kilka minut... Całe szczęście wracałam i zastałam go śpiącego tak jak spał... To trudna sytuacja jak dla mnie - ale co miałam począć kiedy przez tydzień męża nie ma w domu, za oknem wichura, deszcz, do sąsiadki pukam - nie otwiera, a ja ani kawałka chleba?
  10. GlitterAlfa wierze bo u nas w kuchni lśni ;D Amda strasznie się o to bałam-żeby kupy niezrobić, czy się nie zesikać... a jak przyszło co do czego to mi było wszystko jedno ;D A ja nie wiem czy nie zrobiłam - raczej tak, bo lewatywy nie zdążyli mi zrobić, a czyściło mnie, że hej! Wcale a wcale się tym nie przejmuję! A zesikać się przy parciu już na bank zesikasz, byłam przy porodzie i widziałam co się dzieje z perspektywy widza ;-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...