Świeżak

mosiaświeżynka kiedy brałaś ślub? 5 czerwca 2010

mosiaświeżynko na początku, jak czytasz zalecenia tej diety i przez pierwsze dni to się wydaje masakra, ale później jest ok. ale powiem ci, że trzeba pić wit. c, żeby nerki "odbiałczała", bo to dieta białkowa a za dużo białka może nerki rozwalić.a jak chcesz schudnąć to jeden wniosek z tej diety: zero makaronu, chleba, ziemniaków i smażonego. i nie potrzebny dukan Wiem, bo ja dopiero co kamienie usunęłam i muszę pilnować tego co jem, a do tego dużo pić i zakwaszać organizm, czyli wit c chociażby w postaci wody z cytryną na czczo

InkaaamosiaInkaaaNo właśnie też o tym teraz myślę. A ten smak może przez te barwniki? możliwe. ja nie robiłam więc nie wiem, ale jej wierzę he he No to mnie przekonałaś Już mi się odechciało to robić he he A ja już chciałam pisać,żebyś zdjęcie wkleiła jak zrobisz. Wiesz co Inkaaa podłapałam Twój pomysł z kolacją na rocznicę i teraz jak mąż będzie w weekend, to mu coś ekstra upichcę a na prezent kupię mu jakiś konkretny zegarek, ale to jeśli mi premia wpłynie, inaczej będzie się musiał pocieszyć kolacją

mosiaŚwieżynka81mosiaraz w nocy, albo 2 ale to rzadko. raczej tylko raz na cyca, to jest 15 minutowa przerwa To nic dziwnego że Mosia taka rozkwitająca, synek daje pospać, to się od razu nastawienie zmienia do wszystkiego Mosiu a ta dieta Dukana wcześniej dużo Ci dała? 16 kg w 4 miesiące. i poprawiła mi się przemiana materii To rewelacja!!! Pamiętam jak w korporacji pracowałam i koleżanka będąc na tej diecie przeróżne pyszności przynosiła, a mnie się wcześniej wydawało,że to taka udręka.

InkaaaŚwieżynka81InkaaaU mnie w sumie nic nie słychać Świeżynka jak się dodzwonię to dam Ci znać póki co nie dzwoniłam. Wiecie gdzie mogę dostać barwniki do ciasta? Chcę upiec Rainbow Cake i nie mam pojęcia gdzie znajdę takie cudo...Nie śmiej się proszę - moja teściowa podkrada teściowi takie barwniki spożywcze, a on to kupuje do przynęty w sklepie rybnym a gdzie kupuje te bawrniki? Co ja plotę- nie w rybnym tylko wędkarskim

mosiaŚwieżynka81Mosiu a czy Marcel teraz często Cię budzi w nocy?raz w nocy, albo 2 ale to rzadko. raczej tylko raz na cyca, to jest 15 minutowa przerwa To nic dziwnego że Mosia taka rozkwitająca, synek daje pospać, to się od razu nastawienie zmienia do wszystkiego Mosiu a ta dieta Dukana wcześniej dużo Ci dała?

InkaaaU mnie w sumie nic nie słychać Świeżynka jak się dodzwonię to dam Ci znać póki co nie dzwoniłam. Wiecie gdzie mogę dostać barwniki do ciasta? Chcę upiec Rainbow Cake i nie mam pojęcia gdzie znajdę takie cudo... Nie śmiej się proszę - moja teściowa podkrada teściowi takie barwniki spożywcze, a on to kupuje do przynęty w sklepie rybnym

Mosiu a czy Marcel teraz często Cię budzi w nocy?

Cześć dziewczyny, co słychać? Inkaaa dodzwoniłaś się do swojego gina? Mosia a Ty co spać nie możesz, czy Marcello tak po 6 pobudkę funduje? Justina gdzie Ty się podziewasz?

No i dobrze, prawdziwy facet wie czego chce i najlepiej jakby to jeszcze umiał okazać, tylko może lepiej, żeby akurat na mamusi nie trenował

madzialska Maciejka zawsze jest taki pogodny, czy tylko na zdjęciach? Cudowny szkrab.

Hej kochane Ja też odliczam dni do soboty, bo mam w końcu wolny weekend cały dla mężusia. Słowo daję - czasem mnie tak wk....a, że nic tylko nóż mu w plecy wbić, a teraz jak wyjechał to miłość na nowo rozkwita

A dzięki, dobrze, tylko jakoś na twarz padam dzisiaj mimo tego, że tylko do 18 w pracy dziś byłam. Ale jeszcze tylko jutro 12 h w pracy i dwa dni wolnego

Oopsy DaisyJa w środę wizytę u lekarza i stawiamy kolejne kroki .Tylko cholerka ja nie wiem, czy można tak szybko leki zmienić?? Hej dziewczyny, co słychać? Oops z tego co wcześniej pisałaś oni w tej Twojej przychodni raczej profesjonalnie się Tobą zajmują, więc wierzę, że jesteś w dobrych rękach i jakąkolwiek podejmą decyzję,to będzie ona dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem. Inkaaa i jak, odebrał Twój lekarz?

InkaaaŚwieżynka81Swoją drogą to i tak mam szczęście, bo u mnie akurat ani teściowie, ani moja mama nie rzucają takich tekstów. Tylko "kółka różańcowe" i znajomi, co już mają dzieci, najczęściej wpadki z resztą.Świeżynka a Ty myślisz, że moi znajomi to mają dzieci zaplanowane? Haha większość brała ślub bo dziecię było w drodzę. Ale cóż, nie wnikam bo nie moja sprawa... Tylko po co teraz takie dogryzanie to nie mam zielonego pojęcia... Spadam bo m mnie wygania do jutra moje kochane! i dziekuję Wam bardzo za słowa wsparcia!!! I vice versa.

Swoją drogą to i tak mam szczęście, bo u mnie akurat ani teściowie, ani moja mama nie rzucają takich tekstów. Tylko "kółka różańcowe" i znajomi, co już mają dzieci, najczęściej wpadki z resztą.

Tiaaaa różdżkę, chyba z męża majtek

Ja kraczę? No co Ty?! To Wam opiszę mój dialog z babcią ostatnio: Babcia: babcia twojego męża się na ciebie gniewa Ja (spanikowana,że pewnie znowu coś chlapnęłam jak to ja) : a to dlaczego??? Babcia: Mówi, że się gniewa na ciebie, bo koty bawisz a dzieci nie chcesz mieć. Ręce i cycki opadają

InkaaaŚwieżynka81InkaaaSłyszał, słyszał, ale wiesz On jest takie, że przyjmuje to jakoś lekko. Pewnie w środku Go to też boli, ale nie pokazuje tego po sobie... a mnie zawsze kurwica bierze jak coś takiego słyszę... Mój też olewa takie teksty, a już też się nasłuchaliśmy. Teraz pewnie masz w głowie tysiąc bardzo dyplomatycznych odpowiedzi na takie głupie gadanie, ale wiem, że tak na bieżąco ciężko się powstrzymać, żeby komuś noża w plecy nie wbić jak się tylko odwróci albo co najmniej konkretnie pobluzgać. No dokładnie tak jak mówisz! Ale niech Oni sobie nie myślą - jeszcze Im pokaże, że i jak mogę być Mamą i to przed duże M! Podwójne M

InkaaaŚwieżynka81InkaaaA bo się wkur*** Moja teściowa była u ciotki i dowiedziała się, że ciotka będzie babcia i oczywiście musia mnie uraczyć tą dobrą nowiną. Nic bym nie powiedziała jakby przekazała mi to w taki zwyczajny sposób, a ta przylazła i gada "no bo wiesz ciocia będzie babcią. No babcią będzie. Słyszysz ciocia będzie babcią" Już miałam jej powiedzieć "Nie kur*** nie słyszę, ogłuchałm do jasnej cholery!" Wiecie co takie gadanie jest dla nie jak nóż wbity w płuco i wolno przekręcany! Czy ja do jasnej anieli jestem czarodziejką i mam sobie zrobić czary-mary, żeby ją uszczęślwić, żeby też mogła zostać babcią? o rajusiu, wiem co czujesz. A mąż to słyszał? Słyszał, słyszał, ale wiesz On jest takie, że przyjmuje to jakoś lekko. Pewnie w środku Go to też boli, ale nie pokazuje tego po sobie... a mnie zawsze kurwica bierze jak coś takiego słyszę... Mój też olewa takie teksty, a już też się nasłuchaliśmy. Teraz pewnie masz w głowie tysiąc bardzo dyplomatycznych odpowiedzi na takie głupie gadanie, ale wiem, że tak na bieżąco ciężko się powstrzymać, żeby komuś noża w plecy nie wbić jak się tylko odwróci albo co najmniej konkretnie pobluzgać.

InkaaaOopsy DaisyŚwieżynka wtopisz się w pracę to Ci poleci w miarę szybko.Najgorsze są pierwsze dni.Chociaż dobrze że co weekend, bo jak mój na miesiąc wyjechał to myślałam że oszalejeŚwieżynka jestem z Tobą, chociaż tylko myślami, ale mimo wszystko! Dasz radę, zobaczysz jak szybko zleci ten czas. Nie obejrzysz się i m już będzie z Tobą. Przestań bo się wzruszam i zaraz znowu będę ryczeć

InkaaaŚwieżynka81InkaaaOh czy mogę sobie tu ponarzekać...? No jasne! A co tam? A bo się wkur*** Moja teściowa była u ciotki i dowiedziała się, że ciotka będzie babcia i oczywiście musia mnie uraczyć tą dobrą nowiną. Nic bym nie powiedziała jakby przekazała mi to w taki zwyczajny sposób, a ta przylazła i gada "no bo wiesz ciocia będzie babcią. No babcią będzie. Słyszysz ciocia będzie babcią" Już miałam jej powiedzieć "Nie kur*** nie słyszę, ogłuchałm do jasnej cholery!" Wiecie co takie gadanie jest dla nie jak nóż wbity w płuco i wolno przekręcany! Czy ja do jasnej anieli jestem czarodziejką i mam sobie zrobić czary-mary, żeby ją uszczęślwić, żeby też mogła zostać babcią? o rajusiu, wiem co czujesz. A mąż to słyszał?

InkaaaŚwieżynka81Wiem,choć do tej pory jakoś było mi lżej jak wyjeżdżał,dzisiaj się zaczęłam mazać. Nie pozostaje mi nic innego jak wziąć się w garść i przywyknąć, jakoś te pół roku w takim trybie wytrzymam.Świeżynka w kupie siła! Mi też chce się płakać, a nawet bym rzekła, że wyć... Co się stało?????? Oopsy mąż jest w szkółce policyjnej i przyjeżdża tylko na weekendy, nie było by tak ciężko, gdybym tych weekendów w większości nie spędzała w pracy, no i gdybyśmy się tak nie "zrośli" ze sobą, bo od kilku lat mieszkamy razem. Ale spoko, to chwilowy dołek taki, jutro wstanę, pójdę do pracy i zacznę liczyć czas do następnej przepustki :)

InkaaaOh czy mogę sobie tu ponarzekać...? No jasne! A co tam?

Wiem,choć do tej pory jakoś było mi lżej jak wyjeżdżał,dzisiaj się zaczęłam mazać. Nie pozostaje mi nic innego jak wziąć się w garść i przywyknąć, jakoś te pół roku w takim trybie wytrzymam.