-
Postów
0 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Świeżak
-
Wydaje mi się, że to wieczność cała........ A tak z innej beczki, to w tym tygodniu jedziemy po płytki do kuchni Oglądaliśmy tu na miejscu, ale wybór niewielki, albo brzydkie, albo cena w kosmos wystrzelona. Niech spadają prywaciarze, damy zarobić Castoramie
-
Oops we wtorek idę. A co? Yvone a Ty się przed jutrzejszą wizytą denerwujesz?
-
Tak jest Iwonka, luteina. Słonko musiałabym do Szczecina drałować, bo wykupywałam receptę już w Świdwinie. Dowcipne
-
A dzięki Iwa, średnio ale da się żyć. We wtorek wizyta u nowej gin (z racji przeprowadzki muszę zmienić) i już się denerwuję, koszmary mi się śnią. Wiecie co, ostatnio gin mi wypisał receptę na tabletki, ale nie zaznaczył, że są refundowane, więc zamiast 3 zł zapłaciłam 28zł a opakowanie wystarcza na 8 dni. Fakt, że teraz jestem w stanie każdą cenę zapłacić, jeśli mają pomóc, ale tak myślę, że jak ktoś ma taką sytuację, że musi cały czas leki kupować i nagle się okazuje, że nie są refundowane. Aż mi ciary przeszły.
-
Dobry wieczór
-
mosiaŚwieżakNatka piękna ta łazienka. Mosia a Wy tam macie spadzisty dach?no są skosy nie są na szczęście bardzo niskie może niedługo się pochwalę jakimiś fotkami Uwielbiam skosy
-
Melduję że kupiłam sok z żurawiny 100%, bo jak zobaczyłam, że herbatka Żurawina z herbapolu ma w sobie 6% żurawiny, a reszta to hibiskus, to się puknęłam w czoło. Mam już męża na miejscu, właśnie sobie drzemkę ucina. Jadźka ma raj bo skacze po kartonach. Mąż mi powiedział, że w miesiąc na bank nie wyrobią się z remontem. No ale trudno, lepiej raz a porządnie. Dziewczynki jutro mnie nie będzie z ciekawości może na chwilę tylko na prywatny wejdę , nie wiem czy mi się uda pojutrze do Was zajrzeć, więc jakby co, to się nie martwcie proszę, Świeżak jest twardy i ze Świeżakiem wszystko alright.
-
InkaaaŚwieżakInkaaatylko niech lekko kopie Spoko, pewnie go nauczyli w tej policji tak bić, żeby krzywdy nie zrobić i śladu nie było też by mi się czasami przydał taki kurs bicie bez robienia śladów zapytaj czy Go jak wróci czy może mnie poinstrułować w tej kwestii Właśnie chciałam zaproponować, żebyś do mnie przejechała, to Ci A za darmo zrobi i jeszcze będzie się cieszył, że ma się przy kim popisać
-
Inkaaatylko niech lekko kopie Spoko, pewnie go nauczyli w tej policji tak bić, żeby krzywdy nie zrobić i śladu nie było
-
Natka piękna ta łazienka. Mosia a Wy tam macie spadzisty dach?
-
Tak jest. Niedługo mąż będzie i utuli Świeżaka i nakopie w dupsko za te nerwy
-
Wiem, znam żurawinę, ale w moim przypadku na tą chwilę nie ma sensu picie żurawiny, bo tylko kilka minut w żołądku wytrzymuje.
-
Sok z cytryny piję.
-
IWA23ŚwieżakWczoraj mnie zaczęła boleć lewa i do dziś nie puszcza. Długo miałam spokój, a teraz znowu się zaczęło. Masz kolkę nerkową? Jeśli tak to musisz dużo pić bo w ciąży kolki lubią się nasilać i powracać,weź nospę powinno zelżeć albo całkowicie przejść. Wzięłam nospę i faktycznie ulżyło, ale w piątek idę do lekarza. Iwa skąd Ty taką wiedzę posiadasz, to ja nie wiem.
-
Yvonekochana, a na sam koniec zobaczysz dopiero co to ból jest. i wspomnisz z tęsknota te wszystkie dolegliwości wcześniej Ale to nie chodzi o ból, bo to zniosę, wszystko zniosę. Najbardziej się boję, że to może zagrażać ciąży. Jutro się przeprowadzamy, więc nie mam jak się do lekarza wyrwać.
-
No właśnie tak się tą genetyką próbuję pocieszać. Krwi nie miałam badanej. W piątek idę do lekarza, nie ma co.
-
Curry dzięki. Najbardziej mnie przeraża to, że w poprzedniej ciąży też tak było, choć badanie moczu nic nie wykazało i nie wiem, czy przez to dziecka nie straciłam.
-
Wiem, jak coś to w czwartek lecę. Póki co domowymi sposobami spróbuję sobie poradzić.
-
Próbuję dużo pić, wycisnęłam cytrynę i wypiłam, najgorsze, że za dużo też nie mogę wypić, bo
-
Tak. Kiedyś miałam kamienie. W ogóle u mnie się często nerki odzywały, więc już potrafię sprecyzować.
-
To nie jest jakiś nieznośny ból. Przewiać mnie nie mogło, bo się ciepło ubieram.
-
Wczoraj mnie zaczęła boleć lewa i do dziś nie puszcza. Długo miałam spokój, a teraz znowu się zaczęło.
-
Niech mnie ktoś przytuli Nerka mnie od wczoraj boli. Boję się.
-
A ja jestem zrozpaczona. Znowu siadły mi nerki. W tamtej ciąży też tak miałam. Mam nadzieję, że się kruszynce nic nie stanie.
-
Moni a jakże, Niagarę kilka razy dziennie robię