Ola X

No...Ja sie bardzo boje szczepionki, zwlaszcza w ciazy. Tutaj bardzo propaguja szczepienia na grype kobiet w ciazy... Ja sama przestalam sie szczepic pare lat temu, chyba sie za duzo naczytalam i sie wystraszylam Co do porodu to ja caly czas maialm bardzo pozytywne nastawienie i wszystkim ktorzy pytali czy sie boje mowilam ze: "jak weszla to da rade wyjsc..." az pare tyg temu jechalismy na zakupy i przejezdzalismy obok szpitala i powiedzialm do stojedo T ze wlanie sobie uswiadomilam ze ja bede musiala urodzic... No i sie zaczelo. To nie jest tak ze panikuje i podnosze sobie cisnienie... Poprostu dotarlo do mnie co bede musiala zrobic i sie "wystrachalam"... Ale to chyba wynika z niewiadomej niz czegokolwiek innego. Z drugiej strony czytalam taki tekst na necie niedawno o tym ze dla malenstwa to tez jest ogromny stres i wysilek i tak sobie pomyslalm ze moze leipiej niz "musze urodzic" myslec "musze jej pomoc w tej drodze..." - probuje... dam znac czy pomaga, lol :-)

Ja dzisiaj caly czas siedze i mysle o tym jaka on tam sobie siedzi duza... Chociaz mimo wszystko wiem ze to nie jest wyryte w kamieniu i mala moze byc mniejsza (wieksza tez...) nie wiem po kim ona to ma... ja wazylam 2700... ALE urodzilam sie ponad 3 tyg wczesniej wiec tez pewnie troszke bym jeszcze nabila... Pycia, moze twoje malenstwo zdecyduje ze chce dzileic z Toba ten dzien?

Pozytywnie Kate :) W sumie to moze i racja no i polozna wspomniala o spadku nawet kolo 10% wagi urodzeniowej... Szczegolnie przy karmieniu piersia... Co ma byc to bedzie i tak nie unikne porodu, lol. Bardzo jestem ciekawa mojego serdelka... Ale porodu i tak sie boje... :-)

Ja tez mam ochote na sodkie caly czas ale jak dowiedzialam sie ze przybylo mi w ciazy 17kg (!!!) to zaczeam sobie obierac marchewki... Nawet nie wiem gdzie ja to mam bo ciuchy oprocze tego ze ciazowe to dalej w tym samym rozmiarze 10-12... wiec poza brzuchem nie wiem gdzie te kg... A! I zapomnialam, podpytywaam ploznej czy jest w stanie na podstawie wymacania brzuchola powiedziec "pi razy drzwi" jaka mala jest duza badz mala... bo mowe z fasocia mialysmy tak na ok 3.5kg... Ale chyba nie wziela sobie moich slow do serca bo polozna mowi ze jej zdazniem bedzie ok 4kg w okolicy terminu... I co? Niepotrzebnie pytalam... Teraz sie boje. Wiem ze 4kg to nie jest jakis gigant ale troszke cialka jest... m jednak nadzieje ze sie myli, chociaz ponoc takie badanie jest bardziej wiarygodne od USG Sorki ze marudze... Milego dzionka

Czesc dziewczyny:-) Pycia - super ze wszystko ok U nas dzis byla polozna, serducho w porzadku, krew dobra, troche balam sie o zelazo ale jest ok (11.9). Gowka obniza sie w kanale rodnym ale zadnych wiecej symptomow... Wiec czekamy Ja caly czas jakos nie moge sie do szczepionki na grype przekonac, martwie sie ze dostane goraczki co nie jest dobre dla malej... No i pamietam z czasow jak jeszcze sie szczepilam ze nie za dobrze sie czulam ogolnie po wszystkim... Co mysicie o szczepionkach na grype w ciazy? Milego dnia! No i juz nasz miesiac!!!

Hehehehe... A ja myslalam ze to tylko ja dziwnie mam ze mma uczulenie na czekolade (chociaz w ciazy mi nie doskwieralo... moze nie wroci) a konkternie na kakao... A ty masz ci... Z opisow w mojej ksiazce ciazy wynika ze jesli cisnienie masz dobre to to nie jest cholestaza, mocz moze byc w iare OK ale cisnienie zawsze ponoc idzie w tym swinstwem w parze, wiec chyba nie masz sie czym martwic... Ale niech badaja, za wszystkie inne stresy chociaz na koniec...

Super ze wszystko wyglada OK:-) Daj znac jak krew wyszla bo moze rzeczywiscie to infekcja albo uczulenie tylko jakies? A cisnienie masz w normie? Moja polozna wlasnie tym sie zmartwila na wizycie pare tyg temu ale spadlo szybko do normy... Mialam wizyte dokladnie tego dnia kiedy moj T dowiedzial sie o kolopotach w pracy i nerwy mi puszczaly... Potem sie uspokoilam i wszystko wrocilo do normy a swedzaca skora okazala sie poprostu przesuszona z jakiegos powodu...

Super, ze nie zostawila Cie z problemem:-) Moj brzucholek tez wedruje do dolu a glowka powoli wchodzi w kanal rodny, na badaniu tydzien temu 3/5 glowki juz bylo opuszczone wiec mala przygotowuje sie do drogi... Daj znac jutro jak wyniki:-)

Nie zebym mowila ze dobrze, ze masz uczulenie ale lepsze to niz cholestaza. Sprawdzala ci polozna polozenie glowki dzidzi? Moja mowi zeby sie tym za bardzo nie sugerowac bo juz zaczelam panikowac ze zaraz zaczne rodzic... Ja 3 tyg temu mialam 4/5palp a tydz temu 2/5 czyli schodzi w dol... Jutro musze jej dac plan produ jeszcze. Super, ze leki pomagaja i to nic powaznego, ale zrob wszystkie badania jesli Cie skierowala, lepiej dmuchac na zimne. Milego dnia

Pycia, nie daj sie i moze postaraj sie jej wyjasnic ze oprocz tego ze martwi Cie to co sie dzieje fizyznie bardzo sie stresujesz... Moze bardziej sie przejmie.

qmpeelaPycia a dłonie i stopy Cię nie swędzą? Bo podobne objawy wywołuje cholestaza ciążowa. Pycia, Qmpeelama racje, ale ja zakladam ze polozna powiedziala Ci co to moze byc? Poprostu jesli ma taki stosunek do Ciebie i Twojego malenstwa to ja pogadalabym z lekarzem , bo takie rzeczy w ciazy moga okazac sie niebezpieczne. Nie chodzi mi o to zeby Cie wystraszyc, ale jesli podejscie mojej i Twojej poloznej jest az tak rozne - moja przejmuje sie wszytskim a Twoja chyba niczym to prawda musi byc gdzies po srodku... nie powinna tak Cie zostawiac - to tylko moje zdanie. Pozdrawiam PS, jakie fajne swiateczne rzeczy widzialam w GAP'ie ostatnio - juz nie moge sie doczekac, ale jeszcze nie kupuje bo nie wiem jaka duza mala bedzie... Ale bajkowe swieta beda w tym roku...

NelaPrzedstawiam Wam naszą Gabrysię:) Jaka cudna...

Pycia - milo byc tu spowrotem:-) Co twoja polozna mowi na te swedzenia? Tak pytam bo widze ze chyba mialam duzo szczescia z przychodnia i polozna na ktora trafilam. Jakie masz wyniki badan, jesli moge spytac. Moja mi na kazdej wizycie przypomina ze gdyby skora na brzuchu a juz nie wspominajac na reszcie ciala zaczela swedziec to trzebaby bylo zrobic pare badan i ewentualnie w azie potrzeby rozwazyc wywolanie lub CC, ale na szczescie tylko na twarzy mialam poprostu przesuszona skore i zmiana kremu zwyczajnie pomogla... Mnie na silne krwawienie z dziasel kazali brac zwiekszone dawki VIT C ale jesli masz jakies inne dolegliwosci to pogadaj z lekarzem, pomoglo po okolo 3 dniach. Powodzenia i w razie problemow walcz o swoje Milego dzionka

Lidiaro, gratulacje i duzo duzo zdrowka! Super ze jestescie juz w domku. Jak malenstwo?

Witam kochane brzuchatki:-) Jak dawno mnie tu nie bylo... Siewdze w dwupaczku i czekam. Nie zdawalam sobie sprawy ze "nicnierobienie" moze byc tak meczace, lol. Pranie zrobione, torba spakowana, kacik w naszej sypialni gotowy... no i przewijak z wanienka tez juz dotarl i czeka... Przepraszam, nie jestem w stanie przeprawic sie przez wszystkie stromy ktore przegapilam... Nie wiem nawet czy ktoras urodzila od konca wrzesnia czy nie... nic nie wiem:-( Jesli mamy juz jakies maluszki po tej stronie - GRATULACJE!!! Postaram sie na spokojnie wszysko nadrobic... A jak u was kochane z objawami? ja generalnie czuje sie bardzo dobrze... Poza faktem ze baaardzo ciezko mi w nocy, przewracanie z boku na bok boli, ano wstaje ze spuchnietymi jak kielbaski palcamu i rak - ponoc to normalne... wogole mam paroweczki nie palce.... A i brzusio idzie w dol. Polozna stwierdzila tydzien temu ze juz polowa glowki jest opuszczona wiec czekamy. ale to ponoc mie jest symptom imoze sobie tak nawet z cala glowka opusczona pare tyg siedziec... Jak jej wygodnie... Hahahahahahaha... A i zmienilam zdanie - jednak zaczelam bac sie porodu Ale tak sobie pomyslama ze jesli to naprawde bylaby taka wielka trauma to kobiety poprzestawaly by na 1 maluchu a skoro decyduja sie na kolejne to musi byc nie tak zle jak sobie wyobrazam... Pozdrawiam was wszystkie, lece cos przekasic

Witam kochane! Powolutku nadrabiam... Siedze w autobusie z pracy i czytam ale co chilke wywala mnie z netu wiec chyba ze 2 dalam rade.. Qmpeela slicznie wygladasz. Mam nadzieje ze nastepna kontrol troszke Cie uspokoi. Brzusio sliczny i wcale na maly nie wyglada... Ja juz nie moge sie doczekac poczatku urlopu. Chociaz wczoraj mialam straszne cisnienie... Moj T dowiedzial sie ze jego pracodawca sie zwija... "sorry guys... Gotta wrap it up..." a jak sie na samozatrudnieniu pracuje to malo co mozna zalatwic jak chodzi o finanse w takiej sytuacjii... Ale dzisiaj jest nowy dzien. Moj T jak chce to potrafi i wierze ze szybko cos wykombinuje... Ja staram sie nie denerwowac i tzrymac nerwy na wodzy bo i tak JA nie moge tu nic poradzic. Ale wiem ze tatus da rade:))) Dla fasolki. A... Dalej nie mamy wybranego imienia, narazie typy to: Oliwka, Sara, Agatka i Emilka... Nie moge tylko przezyc faktu ze te imiona podobaly mi sie od zawsze... A teraz sa baaaardzo popularne. No ale co ja na to poradze? Oliwka i Emilka towarzyszyly mi w kazdej zabawie "w dom" a potem w rozmowach o rodzinie wogole o tym jak to kiedys bedzie... Chyba nie bede sie przejmowac popularnoscia tym imion i tyle... Tylko wszyscy komentuja ze "tyle ich dookola"... Milego wieczorku

Agusia, u mnie bylo tak ze zglsilam GP pozytywny test ciazowy i mialam zorganizowane spotkanie z polozna. Wyznaczyli mi pierwszy scan na 12 tyg. W 10 bardzo bolalo mnie podbrzusze i nawet nie zawracalam sobie glowy telefonem do polznej (chociaz jest naprawde super), polecialam do GP i po stwierdzeniu ze ogole wszystko wydaje sie byc OK, lekarz zadzwonil do szpotala i umowil mi emergency scan, stwierdzil ze to pewnie nic powaznego ale nerwami zaszkodze fasolce. Jeszcze jedno, powiedzial mi ze generalnie w takich wypadkach jak krwawienia, plamienia silne bole nie musze przychodzic do niego tylko prosto na emergency do szpitala jechac i nie moga mnie wygonic... Wiec ja bym na Twoim miejscu prosto tam jechala. Ja jestem na poludniu Anglii ale mysle ze ogolnie zasady sa te same. Nie sadze zeby z jakiegos pogotowia wygonili kobiete w ciazy bez pewnosci ze wszystko jest ok. Albo idz do polskiej kliniki i tam dadza Ci cos na podtrzymanie. Nie denerwuj sie, sama wiem jak stres wplywa na fasolke, dziewczyny z listopadowego watku zawsze musza mnie uspokajac i stawaic do pionu bo panikara jestem, lol. Pozdrawiam serdecznie

Witam kochane brzuchatki:) Czytam Was codziennie ale ale tyle czasu ucieka mi w pracy i dojazdach ze nie mam kiedy usiasc i do Was popisac:( jeszcze 3.5 tyg zostalo mi do przepracowania a zaczyna brakowac mi sil. Jak juz dojade to jest ok ale same autobusy mnie wykanczaja... 8.5 h jestem w pracy a poza domem ponad 12:( Ale jeszcze tylko troszke. Przepraszam ze znow tak bezosobowo i do wszystkich na raz... Duzo zdrowka dla Was i waszych brzuszkow:) Widze ze zakupy juz pelna para... My jak narazie mamy tylko lozeczko, mala komode i kolekcje ciuszkow... Wiec sporo jeszcze do kupienia ale chyba zrobimy to jak juz skoncze pracowac... Wozka nie moge wybrac... Heh Pozdrawiam Was serdecznie:)

I ja znow sie witam:) Czytam szybciutko w drodze do pracy wiec bardzo przepraszam ze tak bezosobowo... Duzo, duzo zdrowka wszystkim, w szczegolnosci tym z was ktore doswiadczaja problemow i niesprawiedliwosci - dziewczyny bedzie dobrze! Mam wiadomosci po USG... DZIEWCZYNKA Troszke musielismy poczekac zeby sie nam pokazala bo co badanie to byla na brzuszku i nozki podkurczala... Nawet zaczelam sie martwic, ale na ostatnim lezala sobie na pleckach, kciukas w buzce i prawie jak na plazy... :) Dziewczyny, powiedzcie mi, prosze jak odczuwacie ruchy w tyych tygodniach. Ja niby czuje, zwlaszcza wieczorem malutka jak sobie fika ale albo jest nadzwyczaj spokojna albo ja zbyt wiele sie naczytalam... W ciagu dnia w pracy nie czuje jej praktyvznie wcale:( i co? Wkrecam sobie jak to ja a do wizyty u poloznej jeszcze prawie 2 tyg... Wiec postanowilam zapytac was... Czy odczywacie porzadane kopniaki czy tez jeszcze u niektorych za wczesnie? Chyba tak to jest za pierwszym razem jak nie ma sie pewnosci co i z jakim nasileniem jest ok a co nie... Pozdrawiam was kochane serdecznie Milego dnia:)))

Witam mamusie! Ja znow na chwilke, melduje sie. Czekam z niecierpliwoscia do wtorku bo mamy usg wiec zobaczymy co tam sie chowa. Nie mam zadnych preferencji ale baaaardzo chce wiedziec:) Poza tym chce zobaczyc maluszka, jescze za bardzo nic nie czuje i troche sie martwie... Ale przeciez ja sie zawsze martwie... Czuje niby jakies bulgotanie i czasem tak po ktorejs stronie cos mnie jakby puknie ale nie mam pewnosci ze to dzidzia... I wkrecam sobie:( taka mam wstretna nature. Dzis postanowilam sobie powiedziec ze wszystko jest ok kupilam sliczny komplecik ciuszkow i slodziutki kocyk z kapturkiem:) Nie pamietam juz kiedy pomslalam o sobie na zakupach, a nawet jesli mi sie zdarzy to i tak zaraz laduje na dzieciecy dziale:))) Tak to wyglada. Lidiaro - trzymam kciuki, wypoczywaj duzo. Wsyztsko bedzie dobrze. Milego dnia:)

Veoh - pracuje, pracuje ale i tak nie skupiam sie na paierach tylko odplywam myslami... Nawet nie chce myslec jak to bedzie jak juz zostane w domu. Moj T namawia mnie na urlop juz od sierpnia... Ale co ja bede robic 3 m-ce w domu? Zobacze jak bede sie czula i podejme decyzje. Pycia - mnie tez mdlosci wrocicly jakis czas temu, najgorzej jest rano i to podczas mycia zabkow... Az wstyd. Przeciez nie moge tego nie robic:( Myslam zeby sie na inna paste przerzucic bo tam sobie pomyslam ze to moze mieta w pascie... Hmm... Kolezanka podrzucla mi dzis aparacik do podsluchiwania malucha ale chyba bede musiala poczekac jeszcze bo na opakowaniu pisza ze najlepiej jest uzywac po 21 tyg... A ja najchetniej naslychiwalabym juz - i to caly czas:))) Milego wieczorku wszystkim:)

Czesc dziewczyny! Melduje sie. Czytam regularnie ale niestety czas nie pozwala mi zbyt czesto pisac:( Ciesze sie ze u wszystkich, wszystko w porzadku. Ja tez czekam na kopniaka... Niby czasem cos tam przemknie ale ja mysle ze to jelita wariuja wiec data pierwszego ruchcu nie zostala jeszcze zapisana. Poczekam za bede na 100% ze to dzidziolek:) A co do mojej aktywnosci to pewnie nabiore rozpedu jak zaczne urlop. Powiem wam szczerze ze po pracy jak jade w autobusie nadrabiam z przyjemnoscia ale za nic nie moge sie skupic zeby cos naskrobac... Pozdrawiam i milego dzionka wszystkim zycze:) *u mnie znow pochmurno i deszczowo*

Czesc dziewczyny! Melduje sie. Czytam regularnie ale niestety czas nie pozwala mi zbyt czesto pisac:( Ciesze sie ze u wszystkich, wszystko w porzadku. Ja tez czekam na kopniaka... Niby czasem cos tam przemknie ale ja mysle ze to jelita wariuja wiec data pierwszego ruchcu nie zostala jeszcze zapisana. Poczekam za bede na 100% ze to dzidziolek:) A co do mojej aktywnosci to pewnie nabiore rozpedu jak zaczne urlop. Powiem wam szczerze ze po pracy jak jade w autobusie nadrabiam z przyjemnoscia ale za nic nie moge sie skupic zeby cos naskrobac... Pozdrawiam i milego dzionka wszystkim zycze:) *u mnie znow pochmurno i deszczowo*

Witam kochane! Juz po spotkaniu z polozna:) Slyszalam serduszko i tak mi sie w moim goraco zrobilo... Niesamowite. Teraz czekamy do 3 lipca ma usg... Ja dalej wertuje temat chust i pieluszek wielorazowych:) Zdrowka dla wszystkich!

Dzieki Qmpeela:) z checia skorzystam ze sprawdzonych instruktarzy. Rozejrze sie na necie i moze juz jakas kupie. Generalnie sam pomysl bardzo mi sie podoba i wydaj mi sie ze dobrze bym sie czula z chusta. Moje obawy wynikaja z faktu ze u nikogo nigdy na zywo chysty nie widzialam i chyba spanikowlabym gdybym miala wlorzyc malucha w kawal materialu nie majac 10000% pewnosci ze jest bezpieczny. Chetnie skorzystam z dodatkowych linkow:) A tak z doswiadczenia to na co powinnam zwrocic uwage przy zakupie tekiej chusty? Jakis material? Dlugosci? Szerokosci? Dziekuje za wszelkie pomocne info:)