Skocz do zawartości
Forum

Ola X

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ola X

  1. Ola X

    Listopad 2012

    Witam:) Co u was dzis slychac? U nas taki szary dzien, mala spala do 10 rano z przerwami na cyca, ja oczywiscie kimalam razem z nia do oporu, lol. Do poludnia jakos lecialo, Milcia ladnie jadla i kimala, potem cos w nia wstapilo i strajk... No nic moze ma taki humor. Na razie znow nie chce zjesc i nie zanosi sie na sen... Ostatnio jadla po 17 i nie wydaje sie byc glodna. Po kapieli po 7 troszke pociumkala ale nie tak zeby spac... I lezy i patrzy na karuzele nad lozeczkiem... Chyba musze sie pogodzic z tym ze taki model sie nam trafil i napisac swoja instrukcje obslugi, hahahaha... Sliczne te wasze pociechy sa dziewczyny, mam nadzieje ze nie wyslalm zaproszen do kogos nieodpowiedniego. Dobrej nocki:)
  2. Ola X

    Listopad 2012

    Moj T okupuje laptopa, Pycia, Kasica i Veoh, zaproszenia poszly:) chyba znalazlam odpowiednie osoby, lol. Nela - nie ignoruje cie, poprostu yahoo laduje mi sie wieki na tel, ale napewno zajrze rano:)
  3. Ola X

    Listopad 2012

    :) Przepraszam dziewczyny, zmienie ustawienia prywatnosci jak tylko dorwe sie do laptopa... Pycia ja tez Cie nie znalazlam... Veoh - nic sie nie martw, poprostu maly chce Ci pokazac jak masz z nim dobrze na codzien:), wroci do normy, zobaczysz:) Chyba zamienil sie dzis z moja Milcia, jak nigdy spala do 10 rano (z przerwami na cyca) i przekimala 2.5h w ciagu dnia... Pokazala mi jak moze byc pieknie, lol. Jutro napewno dla nas obu wszystko wroci do normy... Heh... Milej nocki kochane:)
  4. Ola X

    Listopad 2012

    Pycia - fajnie ze pospalas. Moze szeptaj u tak co wieczor? Jak przeprowadzka? Milcia chyba zyje wlasnym rytmem i ma konkretnie gdzies ze ktos sie martwi... Albo nie chce moich cycow wcale albo zawisa sobie na nich na cale popoludnie. Wlsanie odlozylam ja lulu bo duzdala mnie od 13... Niech sobie odpocznie. Postanowilam troche rozszerzyc diete bo moze rzeczywiscie jakies jalowe to mleczko sie zrobilo. Moj T kupil witaminy dla karmiacych i zobaczymy, generalnie HV nie zalecala zadnych ale moze rzeczywiscie czegos w pokarmie brakuje skoro tak okroilam sobie diete... A co wy myslicie o baniu dodatkowych witamin? W ciazy bralam i czulam sie OK, przed tez, moze zle zrobilam nic nie biorac po porodzie, moze rzeczywiscie pustosze sobie organizm. Nie wiem czy to dobry pomysl, ale zobaczymy moze wroci mi to troche energii. ***Jesli mozna jeszcze to i ja dorzuce na prywatnym forum swoje namiary na FB*** Co do podnoszenia glowki to Milcia tez jest leniuszek, wogole nie lubi bzuszkowego czasu... Jak juz ja najdzie to dadnie trzyma w gorze ale musi miec dobry dzien... Za to jak sie ja na aczkach trzyma to trzyma glowke ladnie i rozglada sie dookola...
  5. Ola X

    Listopad 2012

    OK, byla Katie, Milcia przybyla ale mniej niz powinna, wazy 5,840kg, czyli w 11 dni przybrala 190 gram, nie duzo jak na jej historie... Sprawdzimy jeszcze raz za tydzien i zobaczymy co dalej. Narazie Katie doradzila mi odpuszczenie sobie jakiejkolwiek diety i jedzenie wszystkiego. Fakt ze moja dieta od paru tygodni jest dosc okrojona wiec moze i mleko jakies gorszej jakosci plynie... Powiedzcie mamusie karmiace piersia, co jecie? Moze rzeczywiscie za bardzo przejmuje sie dieta i przesadzilam? Zebra - Milcia tez bardzo sie slini i je piastki ale to ponoc wynik tego ze gruczoly slinowe zaczely lepiej dzialac i to nie ma nic wspolnego z zabkami, a piastki to ponoc efekt wielkiego odkrycia malca pt "moje raczki naleza do mnie", zobacz na dziaselka czy jest kropeczka biala (zabek), jesli nie to pewnie nie zabki jeszcze.
  6. Ola X

    Listopad 2012

    Vinga ja osobiscie pierwsze slysze zeby takiemu malcowi podawac zwykla czarna herbate, nawet slaba. Moja mala jest na cycu i ja nawet takiej herbaty nie pije tylko na owocowych i innych bezkofeinowych jade... Ale moze i tak mozna, ja poczatkujaca jestem wiec niewiele jeszcze wiem:) U nas dzis bardzo deszczowy i wietrzny dzien i wyglada na to ze nici ze spacerku:( a szkoda bo Milcia po nich ladnie spi... Inaczej trudno jej spac w ciagu dnia. Wlasnie odnosnie kupek... Wiem ze kupa to kupa i posmierdziec moze ale Milcia zanim zrobi kupe to takie baki wali ze nos wykreca... Jak takie zepsute jajo... Naprawde uwazam na diete, wiecie co moze to powodowac? Dzisiaj zobaczymy ile Milcia wazy i czy troszke przybrala:) Pozdrowionka dla was kochane:)
  7. Ola X

    Listopad 2012

    Hehehehehe... Super fotka Kasica! Ja probuje wrzucic na luz i cieszyc sie mala, przeciez ona jest najlepszym co mnie w zyciu spotkalo a ja zamiast sie na tym skupiac doszukuje sie problemow. Zobaczymy jutro czy troszke przybrala. Za tydzien mamy wizyte u pediatry w szpitalu i zobaczymy co tam usg pokaze. Mam nadzieje ze wszystko bedzie ok i skoncza sie nerwy.
  8. Ola X

    Listopad 2012

    Nie zebym byla zadowolona ale dobrze wiedizec ze to normalne, Kasica. Troche sie tym przejelam bo malej nie zdarzalo sie to tak czesto wczesniej, i chyba raczej ilosc mnie przerazila niz samo to ze ulewa... Milcia najczesciej ladnie odbija powietrze w dzien, w nocy nie zawsze ale jak je na spiocha to chyba nie nalyka sie tak powietrza. Czas na kapiel:)
  9. Ola X

    Listopad 2012

    Czesc kochane Dziekuje wam barrdzo za slowa otuchy, czuje sie jak trol na forum bo zawsze jkais ze mna problem... Nie staram sie wychowywac Milci ksiazkowo nie zrozumcie mnie zle, pomyslalm poprostu ze moze troszke wiecej rutyny pomoze je samej ustabilizowac jakis wlasny rytm, bo wsyztsko wydaje sie bardzo chaotyczne i moze tez dlatego mala nie wie co ze soba zrobic i placze... a ja mam wrazenie ze mnie nie lubi Tylko nie wiem jak sie za to zabrac. Wieczorami tez bywa roznie, czasem zje po kapieli i kima troszke potem dojada i zasypia na dluzej ale najczesciej placze bidulka i potem je prawie na spiocha, w nozy roznie ale nie oczekuje ze zawsze da mi pospac 4 czy 5 godzin (chociaz potrafi) Od wczoraj znow ulewa po jedzeniu, nie kazdym, wczoraj 2 razy i dzis raz ok 11, ale sporo tego jest. Wczoraj jak dala to podusia, ciuszki i mama byla mokra. Nie wymiotuje pod cisnieniem, poprostu sie z niej to wylewa, nie placze przy tym... Mozliwe ze za duzo pojadla? Musze wyluzowac ale tak sie zakrecilam ze sama juz nie wiem jak Veoh - to chyba pierwsze zabki na listopadowym forum, gratulacje
  10. Ola X

    Listopad 2012

    Czesc dziewczyny! Jak wy sobie dajecie rade z przekonaniem waszych dzidziusiow do jakiejkolwiek rutyny? My chyba dalismy ciala w rodzicielstwie bo to mala rzadzi naszym rozkladem dnia. Czytalam "jezyk niemowlat" i koncepcje wydaja sie swietne ale jak wprowadzic to w zycie. Chcialabym wprowadzic troche normalnosci do codziennego zycia ale chyba zawiodlam na calej linii... Mala caly czas pogrywa z jedzeniem i boje sie ze strace pokarm, chcialabym wprowadzic jej jako taki plan dnia ale jak tu trzymac sie: karmienie, aktywnosc, sen, skoro ona nie chce ani dobrze zjesc ani potem spac sama. Poki jest na podusi u mamy kima chwilke ale jak tylko ja odkladam do lozeczka budzi sie z placzem. Na nic uspokajanie i ponowne odkladanie. Poza tym mam wrazenei ze ona nie dojada w ciagu dnia. Wieczory to tez bieg z przeszkodami. Kapiel, potem Milcia sie wkurza i placze, karmienie wieczorne zajmuje wieki, w przerwach w plakaniu, na szczescie w nocy generalnie jest ok, chociaz tez nie zawsze. W dzien nie moge jej nakarmic bez placzu, ona chyba mnie nie chce... Chyba zawalam jako mama:( Zobaczymy co powie Katie w poniedzialek jak zwazy Emilke. Czuje ze wariuje. Kocham mala ponad zycie ale mam juz wszystkiego dosc, chyba nie jestem zbyt dobra mama... Czuje ze za duzo sobie wyobrazalam przez te lata oczekiwania na nia i teraz zderzenie z rzeczywistoscia boli jak diabli... Jak wy sobie wszystko organizujecie? Pomocy!!!
  11. Ola X

    Listopad 2012

    Witam:) U nas znow zimno... Ciezko wyjsc na dluzszy spacer. Spakowalam Milcie w kombinezon i pokrecilusmy sie po osiedlu pol godzinki, zmarzlam niesamowicie. Od soboty ma znow lac i az mi sie myslec o tym nie chce. Mala jakos lepiej funkcjonuje jak ma chociaz namiastke rutyny... Spacer, kapiel wieczorem, masaz... Chyba dzisiaj bidulka najesc sie mie moze bo spi jakos niespokojnie. Ale postanowilam nie zadreczac sie tym wszystkim. Moze jak odpuszcze to i Milcia sie lepiej poczuje i jakos wszystko wroci do normy. A tak z innej beczki, ile wasze dziciaczki spia w ciagu doby? Bo ja mam wrazenie ze Milcia poza noca to wcale nie spi. Moze kilka drzemek ale takich kilkuminutowych sobie strzeli... Zycze wszystkim chorowitkom szybkiego powrotu do zdrowka. Uszy do gory! (sama postaram sie tego trzymac, hahahaha...)
  12. Ola X

    Listopad 2012

    Pyciu, super ze maly zdrowo rosnie. Milcia ma byz wazona w poniedizalek to zobaczymy. Nela, ja te kupki obserwuje ale one ciagle sie zmieniaja. Nigdy nie bylo ciemno zielonych. Pare razy zdarzyla sie taka bardziej zielonkawa niz zolta ale to ponoc norma. Teraz sa zolte ale jakies takie zadsze sie zrobily, niektore nawet az wodniste i potrafia czasem dac po nosie. Poobserwuje ale HV nie widzi problemu, wiec moze go nie ma... U mnie znow zimno, mala dzisiaj w nocy lepiej spala ale w dzien dalej cieniutko. Nie wiem czy to normalne ale przeciez jej nie zmusze. Wszamam obiad i sprobuje zabrac ja na spacer, moze troszke pospi. Milego dzionka:)
  13. Ola X

    Listopad 2012

    Nela, Kasia - dzieki wiem ze macie racje, chyba poprostu szukam dziury w calym... Siedze domu u obserwuje... Kazda mala zmiana jest powodem do niepokoju... Bo kupka inna, bo malo je... Moze wcale nie malo a szybko ale ciezko mi uwierzyc ze Milcia najada sie w 2-4 minut... Zwlaszcza ze przestala ucinac sobie dluzsze drzemki w ciagu dnia, nie przesypia spokojnie odlozona do luzeczka czy gondolki 10 minut. Z regoly budzi sie z placzem badz poprostu niepokojem na buzce... Martwi mnie to. Ale zobaczymy jak bedzie, moze ma faze... Czasem jakby poplakuje przez sen. Pyciu - ja tez nie robie nic na sile. Tak zasugerowlalam bo nowe miejsce to najczesciej obcy ludzie ... Dla mnie to dziala bo fajnie mi czasem wyjsc do ludzi, moze zawrzec nowe znajomosci, tyle:) ale to zalezy kto co lubi:) Veoh - mnie sie zajecia z masazu podobaja, robia u nas serie 5 spotkan. Generalnie to nie jest cos czego nie mozna nauczyc sie w domu ale jest fajna atmosfera. Jest nas 5 + dzieciaczki co tydzien. Poza tym dla mnie sam fakt ze znow zaczynam sobie jakos organizowac czas to duzy plus, bo na glowe dostaje. Dobrze pogadac tak na zywo z kims kto przezywa to samo, i fajnie odkrywac ze mozna nadal rozmawiac o innych rzeczach niz kolor kupki. Ja dzis znow jestem niewyspana, mala budzila sie w nocy co ok 40-60 min... W dzien wcale dzis nie lepiej. Generalnie mam wrazenie ze nasze dziecie wogole nie spi... Ale kiedys musi sie zmeczyc nie? A moze wlasnie ze zmeczenia i frustracji moimi nerwami tak ma... ? Heh nie wiem, oby dzis bylo lepiej, oddam duzo za troche snu:) Milego wieczorku kochane:)
  14. Ola X

    Listopad 2012

    :) Dzieki Nela. Pewnie z braku czegos innego do roboty siedze i wymyslam... Ale powaznie, Milci apetyt wraca i sie wscieka bo pokarm sie zmniejszyl... Odciagam zeby troszke pobudzic jak moge... Mialam nadzieje zew razie czego dokarmie ja odciagnietym z butli ale ona jejej nie chce. Generalnie jesli to nie cyc to mala sobie nic w buzke nie da wsadzic... Butelka, lyzwczka, smoczek... Nic sie nie przedostanie... Heh mam nadzieje ze niebawem ilosc pkarmu wroci do normy. Milej nocki Zapomnialam, planuje ktoras z was chodizc z dzidzia na basen? U nas sa zajecia "aqua baby" i tak sie zastanawiam. Dzidzia musi miec skonczone 3 miesiace i byc po 2 serii szczepien. Ciekawa jestem jak bedzie:)
  15. Ola X

    Listopad 2012

    Czesc dziewczyny:-) Co u was? My bylysmy znow z Milcia na zajeciach z masazy dla dzidzusiow dzisiaj. Mala uwielbia byc masowana:-) Ja dalej nie szmam nabialu i Milcia jest jakby troszke spokojniejsza ale musze teraz na potege odciagac mleczko zeby ilosc pokarmu wrocila bo Milci chyba troszke teraz brakuje i sie wkurza... Wiec karmie ile moge a potem dokladamy odciagniete. Orientujecie sie po jakim czasie zwieksza sie ilosc pokarmu? Veoh - moze rzeczywiscie wyrosnie z tego. Mojej GP tez przyszedl do glowy reflux ale mala nie ulewa ani nie zwraca az tak czesto. Chociaz wspomniala tez o "silent reflux" i bedziemy obserwowac bo mozliwe ze malej troszke sie cofa (ale nie wyplywa na zewnatrz) i meczy sie bo ja w przelyku to podraznia... Wiecie co? Ja nigdy nie mialam nawyku wyszukiwania sobie problemow ale chyba wpadlam z bledne kolo... Caly czas martwie sie tym ze Milcia za malo je... Wiem ze moze sie to wydawac glupie. Zobaczymy, w poniedzialek znow przychodzi babka od laktacji do nas i zwazy mala to moze sie uspokoje. Napisze wam jak przybierala to moze ktos mnie oswieci: Ur 12/11: 3460 15/11: fizjologiczny spadek: 3250 18/11: 3480 22/11: 3510 26/11: 3700 6/12: 4200 27/12: 5100 2/1: 5420 17/1: 5650 Ta ostatnia wartos troszke mnie zaniepokoila bo w porownianiu z poprzednimi tygodniami malo przybyla nasza Milcia... Z drugiej strony ciagle jest na 75 centylu... Ale 230g na 2 tyg to chyba nie duzo... Ehh... Moze mam jakas fobie probuje wychowac mala kluche???Zobacze za tydzien jak bedzie... Teraz jak nie jem nabialu to mala jest ciut spokojniejsza. Nawet znow lapie drzemki w ciagu dnia. Mam racje myslac ze gdyby byla glodna to nie przespala by 3h ciurkiem? Wkrecam sobie bo czytalam gdzies ze jak dzidzia nie je wystarczajaco to organizm przestawia sie dzidzia moze dluzej spac zeby ograniczac zuzycie energii... Moze to czyjs glupi komentarz ale wiecie jak to jest jak cos sie gdzies uslyszy i wkreci sobie to do glowy... Pycia - a moze rozejrzyj sie w nowej miejscowosci za jakims centrum dla dzieci. Ja chodze z Milcia na zajecia z masazu a potem przenosimy sie na grupe zabaw. Zawsze to okazja do poznania nowych ludzi, z dziciaczkami w podobnym wieku... Nela - jeszcze raz dzieki na info o produktach nestle, juz moj T poprosil gscia z polskiego sklepu to mi troche tego sciagnie z dostawa w przyszlym tyg. Orientujecie sie moze co najlepiej jesc zeby nadrobic braki spowodowane niejedzeniem nabialu? Bo na dluzsza mete to mi organizm siadzie, zeby i wlosy tez... Heh... Same problemy ze mna. Lece jesc indyczka Milego popoludnia - u nas znow zaczyna padac snieg
  16. Ola X

    Listopad 2012

    Dzieki Nela za dobre rady:) tak sobie patrze na Milcie i mysle ze nie chce innego zycia... Tylko martwie sie o nia. Ja zawsze chcialam karmic piersia i moze dlatego opcja butli tak mnie dobija. Wiem ze butla to nic zlego chyba poprostu za bardzo nastawilam sie na cyca. Zobaczymy, jeszcze sie nie poddaje. Milcia dzis nie drapala sie tak bardzo i odrobinke chetniej jadla... Ale to chyba za wczesnie po 2 dniach "bezmlecznych" na jakiekolwiek efekty? Lidiaro, ja jeszczenadrabiam braki na forum ale naprawde super ze Piotrus was rosnie ladnie. Nie napisze ci zebys sie nie martwila bo ja sama ciagle panikuje, nie sugeruje ze ty to robisz:) my dostalismy od GP skierowanie do pediatry i 4.02 troszke powinno sie wyjasnic, narazie probuje o tym nie myslec bo caly czas by plakala a moze nic sie nie dzieje zlego... Ty masz problem ze ciagle glodny a moja Milcia nie chce jesc... Zebra, ja pewnie tez sie odwazw jak sie sytuacja unormuje, narazie chce zeby mala troszke odsapnela i zaczela normalnie jesc... Dobrej nocki dziewczyny!
  17. Ola X

    Listopad 2012

    Dzieki Nela za dobre rady:) tak sobie patrze na Milcie i mysle ze nie chce innego zycia... Tylko martwie sie o nia. Ja zawsze chcialam karmic piersia i moze dlatego opcja butli tak mnie dobija. Wiem ze butla to nic zlego chyba poprostu za bardzo nastawilam sie na cyca. Zobaczymy, jeszcze sie nie poddaje. Milcia dzis nie drapala sie tak bardzo i odrobinke chetniej jadla... Ale to chyba za wczesnie po 2 dniach "bezmlecznych" na jakiekolwiek efekty? Lidiaro, ja jeszczenadrabiam braki na forum ale naprawde super ze Piotrus was rosnie ladnie. Nie napisze ci zebys sie nie martwila bo ja sama ciagle panikuje, nie sugeruje ze ty to robisz:) my dostalismy od GP skierowanie do pediatry i 4.02 troszke powinno sie wyjasnic, narazie probuje o tym nie myslec bo caly czas by plakala a moze nic sie nie dzieje zlego... Ty masz problem ze ciagle glodny a moja Milcia nie chce jesc... Zebra, ja pewnie tez sie odwazw jak sie sytuacja unormuje, narazie chce zeby mala troszke odsapnela i zaczela normalnie jesc... Dobrej nocki dziewczyny!
  18. Ola X

    Listopad 2012

    Dzieki Nela za dobre rady:) tak sobie patrze na Milcie i mysle ze nie chce innego zycia... Tylko martwie sie o nia. Ja zawsze chcialam karmic piersia i moze dlatego opcja butli tak mnie dobija. Wiem ze butla to nic zlego chyba poprostu za bardzo nastawilam sie na cyca. Zobaczymy, jeszcze sie nie poddaje. Milcia dzis nie drapala sie tak bardzo i odrobinke chetniej jadla... Ale to chyba za wczesnie po 2 dniach "bezmlecznych" na jakiekolwiek efekty? Lidiaro, ja jeszczenadrabiam braki na forum ale naprawde super ze Piotrus was rosnie ladnie. Nie napisze ci zebys sie nie martwila bo ja sama ciagle panikuje, nie sugeruje ze ty to robisz:) my dostalismy od GP skierowanie do pediatry i 4.02 troszke powinno sie wyjasnic, narazie probuje o tym nie myslec bo caly czas by plakala a moze nic sie nie dzieje zlego... Ty masz problem ze ciagle glodny a moja Milcia nie chce jesc... Zebra, ja pewnie tez sie odwazw jak sie sytuacja unormuje, narazie chce zeby mala troszke odsapnela i zaczela normalnie jesc... Dobrej nocki dziewczyny!
  19. Ola X

    Listopad 2012

    Dzieki Nela:-) Odstawilam nabial i zobaczymy... Bardzo nie chcialabym odstawiac Milci od piersi, wiadomo jesli bedzie trzeba to nie bede dziecka na sile uszczesliwiac ale bede sie czuc pokonana. Wczoraj GP mi powiedziala ze chyba za bardzo chce karmic... Dalej walczymy bo Milcia wpada w histerie jak tylko chce ja zaczac karmic... czesto nawet zanim zacznie jesc... klade ja na poduche a ona w ryk... potem tule... tule... tule... ona zasypia delikatnie i wtedy moge ja nakarmic... Jestem wykonczona i nie zrozumcie mnie zle, kocham mala ponad wszystko ale nie widze tej blogiej radosci o ktorej tyle slyszalam... Nela, a ty jestes na diecie bezmlecznej? Co myslisz o produktach sojowych? Uczulaja? A i chyba dla siebie kupie taka kaszke z nestle to chociaz namiastke slodkosci bede miala... Probuje nadrobis zaleglosci na forum ale opornie mi idzie bo i tak z mala naramieniu pisze w przerwach na nieplakanie...
  20. Ola X

    Listopad 2012

    Dzieki za info Nela, od samego poczatku używamy Oliatum, nawet nie chce myslec co by bylo bez... czytalam o laktozie wlasnie, ale jesli bede sie stosowac do zalecen diety bezbialkowej i dodatkowo bede uwazac na cukry to chyba powinno byc ok, tak? Zielona jeszcze jestem... najgorzej bedzie mi sie przestawic na herbatke bez cukru... zupek w proszku, sosow ani nic takiego i tak teraz nie uzywam. Zobaczymy od dzisiaj zmienilam diete i dolaczymy jescze do tego kropelki Colief ponownie bo one wlasnie na nietolerancje laktozy ponoc pomagaja,(wiec moze jak ja sie nie bede cukrem babarrdoeac to to moze i malej krople lepiej pomoga...) i zobaczymy, bo przeciez jakies resztki alergenow i tak chyba jeszcze jakis czas w organizmie bede miec... Panikuje strasznie ale juz nie moge sluchak jak mala placze z bolu i glodu. Placze razem z nia... ona to czuje i kolo sie zamyka... Zobaczymy za godzine czy krem dla malej na recepte do apteki dowiezli bo snie sypie caly dzien wiec nie licze na cud... ale w razie "W" dostalam recepte na inny... moze ktorys bedzie (pewnie wezme oba tak czy inaczej...
  21. Ola X

    Listopad 2012

    OK, byłyśmy u lekarza i próbujemy bez produktów mlecznych... Ponoc problemy atopowe skorki moga byc wywolane alergia pokarmowa. Pani doktor nie ma 100% pewnosci czy mamy problem z laktoza czy wogole z bialkiem (przlewanie w brzusiu / problemy ze skora) Kupki nie sa zielone, sa zolte ale daja po nosie Brak pewnosci wynika z faktu ze jak stosowalam dla malej kropelki Colief to na chwilke pomagalo, czyli laktoza wydaje sie byc pokryta ale atopowa skorka moze byc wynikiem nietolerancji bialka... poza tym ponoc nietolerancja laktozy czesto idzie w parze z probleme z bialkiem... A z racji tego ze Milcia juz troszke sie meczy odstawie wszystko jesli pomoze to po jakims czasie sprobuje czegos z bialkiem ale bez laktozy i zobaczymy... nie chce najpierw odstawiec tylko laktozy a ze jesli odstawie cale białko to (jesli to jest problem) to najszybciej malej ulzy, wiec moge sobie odmowic... Pytanko do dziewczyn ktore nie jedza prodoktow nabialowych... maselko juz do chlebka kupilam ale czym zastepujecie mleko? Bierzecie jakies witaminy (mnie doktor nie polecia) bo przeciez dieta jest dosc okrojona... Wierze ze bedzie lepiej, teraz juz tylko czwkam do 4.02 na wizyte u pediatry zeby ten doleczek sprawdzic nad dupcia... nic tylko nerwy... Zebra - jakie slodycze podjadasz na diecie bez bialka? Pozdrawiam
  22. Ola X

    Listopad 2012

    czesc dziewczyny... bylam wczoraj u HV bo do GP nie bylo miejsc... i wyszlam wsciekla i zrozpaczona... na wiekszosc pytan jej odpowiedz to: mozliwe ale nie mamy pewnosci... jak moj t powiedzial ze moze powinni zrobic cos zeby sie upewnic to zrobila sie bardzo oschla i nieprzyjemna... milcia ma bardzo sucha skorke na calym cialku - powiedzialam ze zaden specyfik nie dziala a wrecz wszystko ja podraznia powiedziala ze maja liste ok 20 kremow i dala recepte od lekarza (swoja droga nie mieli tego w aptece i musimy czekac do dzis po poludniu, oczywiscie jesli dowioza bo jak na zlosc sypue snieg...) oczywiscie przyszlo mi do glowy ze mala moze miec nietolerancje laktozy / skaze bialkowa czy cos innego wiec zapytalam, a ona na to ze chyba nie i ze oni nie zalecaja diety eliminacyjmej... tak naprawde niczego nie wkoralismy i noczego sie od tej baby nie dowiedzielismy teraz walcze z przychodnia bo nie maja miejsc juz na dzisiaj i proponuja wizyte na poniedzialek... to jest zart dziecko ma 9.5 tyg i ma czekac glodne do poniedzialku??? sorki pisze juz og 1.5h... po 20 na tel z pielegniarka dostalam numerek do lekarza na 10... wiec mozna tak??? zobaczymy... jak nie pomoze to pojedziemy do jakiegos polskiego lekarza bo zwariuje. mala przez 2 tyg przybrala na wadze trosze mniej jiz polowe tego co zwykle w tym samym czasie... wiec cos sie dzieje... a oni tylko na siatki patrza ze waga w normie... wiem ze w normie ale jesli nastapila ta zmiana to cos jest nie halo. nie wiem moze uda mi sie jakies badania krwi czy moczu wymusic... lece szykowac milcie. pozdrawiam cieplo.
  23. Ola X

    Listopad 2012

    Kasica wlasnie o to wpadanie do zoladka chodzi... slysze jak leci i afera gotowa... wieczorem udaje mi sie mala uspc po 2h placzu i karmie na spiocha... nie wiem czemu wtedy jej te chlusty nie przeszkadazaja... spi roznie czasem 45 min czasem 4.5h i w nocy je w miare ok np o 2.3... 5... potem budzi sie ok 6 i juz sie zaczyna jazda - szkoda mi jej... narazie z protestami ale zasnela po kapieli, wyciumkala po troche z obu dydow i zobaczymy co bedzie. Padnieta jeste i mam nadzieje ze Milcia bedzie wyrozumiala dzis bo strasznie sie czuje... boli mnie glowa a wezly mam jak pilki to ping ponga... Wlasnie, co myslicie o lekach prrzeciwbolowych... w uk - paracetamol dobry na wszystko ale znalazlam artykuly ze ibuprpm jest bezpieczniejszy przy karmieniu w przeciwienstwie do okresu ciazy... musze cos polknac bo letepe sie jak galareta...
  24. Ola X

    Listopad 2012

    Ja tak sobie myslalam zeby podawac 4 x tak co 6h i zobaczymy... nie chce dawac jej przy kazdym ciumkaniu bo ona potrafi czesto wisiec na dydu jak ma zly dzien i nigdy nie wiem czy bedzie jadla 2 min czy 15... dluzsze karmienia i dluzsze przerwy na razie zdazaja sie tylko w nocy w dzien kiedy mala wezmie dyda to dostaje... bo mnie zalezy zeby wogole jadla... mam takie wrazenie ze ona boi sie karmien bo jak tylko ja ukladam na poduche to widze ze ja telepie. moze po paru dniach prob jesli krople zadzialaja dobrze Milcia znow zobaczy ze karmienie to przyjemny czas... jutro pogadam z HV bo moze to cos innego a ja nie potrzebnie te wszystkie specyfiki w nia leje...
  25. Ola X

    Listopad 2012

    Kasica - a bole wrocily jak przetwalas tak? Gdziesz czytalam ze kluczem przy tych kropelkach jest systematycznosc ale sama sie przekonam na wlasnej skorze.. co ma byc to bedzie, probuje wszystkiego zeby Milci lzej bylo, no i mnie tez nie oszukujmy sie... Nela - tak piersia ale lekarz na kontroli twierdzil ze to plamienie to moglo juz byc to... I sluz jakis taki plodny mi sie wydaje, zobacze. Rozne opinie o tych tabletkach kraza... Tak mysle ze jesli nie dostane okresu w ciagu 2 tyg to zaczne je brac i tyle... Mala po obudzeniu (spala prawie 3h, poplakala, dostala kropelki, troszke sie wzbraniala ale wyciumkala dydy i lula na mnie, chyba nadrabia braki w odpoczynku. Aaaa, a te krople mozna podawac po jedzeniu? czy tylko przed?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...