Skocz do zawartości
Forum

Ola X

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ola X

  1. Ola X

    Listopad 2012

    Dziekuje kochane za postawienie mnie do pionu:) Ja generalnie jetsem pozytywna. Tak mnie czasem nachodzi... Skoro mdli... brzuch (wedlug mojego T.) rosnie to chyba piersiami nie warto sie przejmowac... Czytam o tych pieluszkach i chyba kupie ze wszystkiego po sztuce zeby na zywo zobaczyc co z czym i wogole jak do tego podejsc... Pogrzebe na ebay'u i zobaczymy co maja ciekawego. Patrzylam tez na chusty, bo od kiedy pamietam zawsze podobal mi sie pomysl bycia kangurkiem ale wacham sie bo nie wiem czy tym instrukcja z netu mozna wierzyc... Pamietam, ze chyba Qmpeela kiedys pisala o szkoleniach ale w okolicy mojej wioski nie ma czegos takiego. W sumie to chyba pogadam na ten temat z polozna w czwartek. Jakos tak chyba nie chcialbym testowac wiazania na malenstwie. Milego wieczorku:)
  2. Ola X

    Listopad 2012

    Dzieki Nela za szybka odpowiedz:) Martwie sie o fasolinke... Takie to jest malutkie jeszcze i nieporadne... Niby brzuszek sie powieksza ale ja mam takiego stracha... Nie zdawalam sibie sprawy ze mozna kochac taka miloscia i tak bardzo kogos pragnac. Chociaz czekalismy na te 2 krechy 4 lata to nie zdawalam sobie sprawy ze czlowiek ma w sobie takie poklady uczuc. Nawet na reklamach pieluch mam lzy w oczach:) Pozdrawiam Wa wszystkie goraco.
  3. Ola X

    Listopad 2012

    Czesc dziewczynki:) Dawno nie pislalam ale twardo przegladam i czytam. Widze ze sporo przegapilam, lol. Mam nadzieje, ze wszystkie czujecie sie dobrze. Jak tam nudnosci? Wszystkim ustapily? Mnie jakso po ponad 2 tyg spokoju znow cos meczy od piatku, zwlaszcza przy myciu zebow... Widze nie niektore z Was juz zaczynaja czuc malenstwa... Ja jak narazie czuje sie tak jakby mi sie jelita przemieszczaly... Fasolka chyba robi przemeblowanie:) Nie wiemy jeszcze co tam pod serduchem siedzi, w czwartek mam wizytye u poloznej a usg 3 lipca wiec jeszcze poczekamy. Czytam o tych pieluszkach wielorazowych i staram sie to ogarnac, tyle jest opcji... Ale pomysl generalnie fajny. Wkrecam sobie jakies glupoty i stresuje sie bardzo czy wszystko w porzadku. Mam nadzieje ze polozna ma ten cudny aparacik o ktorym piszecie i bedzie w stanie serducha posluchac... Nie wiem czy to normalne ale jakos piersi mniej mi doskwieraja ostatnio i boje sie ze to nie jest dobrze. Jak to jest z Wami? Milego dzionka:)
  4. Ola X

    Listopad 2012

    Czesc dziewczyny! Sliczne fotoski. Ja juz tez po usg. Siedzielismy tam wczoraj 1.5h bo dzidzia doszla do wniosku ze najwygodniej lezy sie na brzuszku... i byl klopot ze wszystkimi pomiarami. Ale udalo sie po zmianach pozycji, spacerku po schodach i (zbyt slodkim jak dla mnie) batonie czekoladowym... Termin wyznaczony tylko dzien wczesniej niz z OM, czyli 16.11:) dzidzia ma 6.5 cm i pieknie bijace serducho. Troche sie zmartwilam ze tak sobie tylko na brzuszku chce lezec ale lekarka uspokajala mnie ze to nic zlego. Staram sie jej wierzyc... Pycia - podpytywalam kolezanek i generalnie jesli nie jestes zadowolona z poloznej lub szpitala powinnas jak najszybciej skontaktowac sie ze swoja przychodnia i poprosic o zmiane. Poza tym ja chyba pojechalabym na pogotowie i nie wyszla bez badan. Moze pogadaj ze swoim GP? Ja jak mielam bole i panikowlam to moj lekarz zadzwonil do szpitala osobiscie i w ciagu 2 dni mialam badania. Duzo zdrowka:)
  5. Ola X

    Listopad 2012

    Sorki ze post pod postem... Pycia, nie masz mozliwosci zmiany poloznej, lub szpitala? A najlepiej jednego i drugiego? Z tego co piszesz to rzeczywiscie nie najlepiej tarfilas:( Mysle ze gdybys pogadala w przychodni przypisaliby Ci kogos innego... Trzymam kciuki
  6. Ola X

    Listopad 2012

    Witam was dziewczyny serdecznie!nawet nie mialam czasu popisac. Praca... Ale czytam wasze posty:) Babycheck - duzo zdrowka! Ja juz nie moge sie doczekac czwartku... Wreszcie przyjrzymy sie naszej fasolci. Fakt ze juz malucha widzielismy na usg ale to takie blyskawiczne 2 min byly, bo brzusio bolal... Lzy w oczach mialam jak lekarka potwierdzila ze ciaza jest umieszczona w macicy i serducho bije... :) ale w szczegoly sie nie wdawala. Mnie w tym tyg konczy sie 13ty tyd wiec jak przystalo na UK mamy zielone swiatlo na usg... Mam nadzieje ze reszta ciazy bedzie wygladac tak samo jak chodzi o opieke... Tyle slyszalam negatywnych opinii... Sama jednak na razie jestem zadowolona: polozna super, lekarz nie robil problemow z wczesniejszym usg jak mialam dziwne bole... Stwierdzil ze lepiej zrobic badanie niz mialabym sie stresowac bez przyczyny... A ja panikara jestem... Az strach pomyslec jak to bedzie pozniej, hahahaha... Nawet mysle sobie ze bede jedna z tych mamus ktore jak ktos bobasa wezmie na rece, musza go zabrac spowrotem - bo juz tesknia:) Ale mysle pozytywnie i wiem ze niebedzie tak zle:) Pozdrawiam was goraco:)
  7. Ola X

    Listopad 2012

    Witam was ponownie dziewczyny. Na poczatku: Babycheck - mam nadzieje ze sytuacja sie poprawila i czujesz sie lepiej. Nie bardzo wiem co wiecej tak na poczatek moge o sobie napisac... Tak jak wy oczekuje na nasza dzidzie w listopadzie. To moje pierwsze i baaaaardzo wyczekane malenstwo (4 lata z przerwami) takze troszke panikuje:)... Jak niektore z was rowniez mieszkam w UK wiec bedziemy mogly porownac wrazenia. Ja mam swoje usg miec za ok 2 tyg... Pozno bardzo to robia. Mialam troszke stresu i dostalam boli w podbrzuszu wiec moj kochany GP szybciutko zorganizowal mi ugs zeby sie upewnic ze nic zlego sie nie dzieje. Widzialam! Widzialam wczoraj fasolinke! Nie zdawalam sobie sprawy jak silnym przezyciem bedzie uslyszec ze dzidzia jest w macicy a serducho bije... Niestety nie dostalismy z tej wizyty zadnej pamiatki bo to "emergency appt" ale widzielismy i teraz mozna sie uspokoic. Wiec dzis do pracy... Sorki, strasznie sie rozpisalam, podekscytowana jestem wczorajszym dniem... Sciskam i milego dnia wszystkim zycze!
  8. Ola X

    Listopad 2012

    Witam wszystkie listopadowe mamusie :-) Mam nadzieje, ze wszystkie czujecie swietnie mimo tymczasowych "zawirowan". Mam nadzieje rowniez, ze nie bedziecie mialy nic przeciwko nowej mamusi w swoim gronie i ze bedziemy mialy szanse wzajemnie sobie pomoc w "gorszych" chwilach, podzielic watpliwosciami i cieszyc nowosciami tego cudnego okresu. Ja koncze obecnie 10ty tydziem z nasza fasolinka, ktora wedlug planu ma zagoscic w naszym domu 17go listopada Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i zycze duzo zdrowka i usmiechu kazdego dnia
×
×
  • Dodaj nową pozycję...